Dax Cosmetics, Vulcanic Mat, Rozgrzewająca maska - sauna do redukcji zmarszczek i oczyszczania porów

Siłą rzeczy będę Daxową saunę porównywała nieco z Ziają Pro maseczką oczyszczająca, jako iż te dwie posiadam aktualnie w swojej kosmetyczce.
Ziaja jest na wizażu bardzo polecana, jednak muszę stwierdzić, iż Dax zdecydowanie bardziej przypadł mi do gustu.
Lubię kiedy maseczka "coś robi" z moją twarzą, kiedy jej działanie jest zauważalne. I tak właśnie jest z sauną. Twarz już wraz z nałożeniem rozgrzewa się, co jest niesamowicie przyjemnym uczuciem. Maseczka gwarantuje relax jak na fotelu u kosmetyczki. Pięknie pachnie, ma miłą konsystencję. Po jej zmyciu cały czas dotykam twarzy - jest taka gładka i miła w dotyku.
R-E-W-E-L-A-C-J-A!

Używam tego produktu od: 2 użycia
Ilość zużytych opakowań: 1

Jestem pod ogromnym wrażeniem.

Moja uwage przykuło opakowanie :) najpierw nie chcialam jej wziac bo pierwsza linijka wygladza zmarszczki :D a ja mam 19 lat ;) ale pozniej te oczyszczanie porów, postanowilam spróbuję.

Wyprobowalam, jestem pod ogromnym wrażeniem. Nie dosc ze slicznie pachnie, przy nakladaniu uczucie ciepełka i fajna konsystencja :) Po zmyciu twarz jest cudowna :) czysta zmatowiona pachnaca ale najlepsze co mogło byc...
Mialam wielkiego podskórniaka na brodzie, bolący o srednicu 5mm.. po zastosowaniu maseczki wszytsko co bylo w "NIM" usunełam delikatnym przycisnieciem i po pryszczaku ani sladu! POLECAM GORACO!!

WARTO :-)

Używam tego produktu od: dzisiaj był moj 1 raz
Ilość zużytych opakowań: 1 saszetka

maseczkę kupiłam po wizycie u kosmetyczki kiedy to położyła mi na twarz rozgrzewającą maseczkę, jak zobaczyłam w drogerii to musiałam ją mieć. Co prawda nie rozgrzewa tak długo jak ta w gabinecie, ale znalazłam na nią sposób-po nałożeniu maseczki robię sobie parówkę, wtedy twarz maksymalnie się grzeje - naprawdę rewelacja.
Maseczkę używam zawsze przed nałożeniem innej na której mi zależy żeby składniki aktywne wniknęły jak najgłębiej do por, i to faktycznie działa!


Używam tego produktu od: ok 1,5 roku
Ilość zużytych opakowań: kilkanaście

Fajna maseczka! Lubię kiedy maski po prostu czuć na twarzy, a tą czuć, bo super grzeje, szkoda, że tylko na chwilę.
Ma przyjemną konsystencję i wulkaniczny kolor :) Oczyszcza twarz, zwęża pory, rozjaśnia. Pełny relaks dla cery :)
Fajne opakowanie, zachęcające do kupienia i wypróbowania, cena dobra, na pewno do niej wrócę.

Używam tego produktu od: 2 użycia
Ilość zużytych opakowań: 1

Mam mieszaną cerę z tendencją do tłustej.

Maseczka bardzo przyjemna, fajnie rozgrzewa na początku.
Tuż po cera jest zmatowiona, ładnie wygląda i jest gładsza.
Teraz minusy:
- mało wydajna (jedna saszetka jwystarcza dokładnie na jedną aplikację)
- wolałabym aby była w tubie
- masakruje lakier na paznokciach, wiec koniecznie trzeba go zmyć przed nałożeniem maseczki
Dobra, ni mniej, ni więcej

Używam tego produktu od:3 tygodni
Ilość zużytych opakowań:3

Pierwszy raz sięgnełam po nią zachęcona przez sprzedawcę i się nie zawiodłam!

Teraz to jest moja ulubiona maseczka oczyszczająca!!

Dobrze oczyszcza, cera jest gładka, zmatowiona, jednolita.

Rozgrzewa co prawda na chwilę, ale i tak jest to bardzo przyjmne uczucie.

Mało komfortowe opakowanie, ale jest to moja ulubiona maseczka więc to jest akurat pikuś :)

Używam tego produktu od: kilku miesięcy
Ilość zużytych opakowań: duzo :)

Prócz tego, że przyjemnie grzeje, robi niewiele. Nieco wygładza i matuje cerę. Poprawy kolorytu nie zauważyłam. Na dogłębne oczyszczenie porów też nie ma co liczyć. Owszem, oczyszcza, ale raczej powierzchownie. Ma specyficzny zapach, popielaty kolor i lepką konsystencję, dzięki czemu nie spływa z twarzy, mimo że jest dość lejąca.
Dziwnie działa na moje paznokcie, a konkretnie na lakier: mocno przywiera i nie chce się zmyć. Często sięgam po maseczki z glinką i pierwszy raz spotyka mnie coś takiego... :-/ Radzę zakupić lateksowe rękawiczki. Bez nich manicure do poprawki.
Ciepełko przy nakładaniu jest zdecydowanie najfajniejsze, poza tym wypada średnio. Ot, ciekawostka kosmetyczna.
Ze względu na podejrzane efekty uboczne więcej jej nie kupię.

Używam tego produktu od: miesiąca
Ilość zużytych opakowań: 3 saszetki

Co do działania i efektów nie mam zastrzeżeń ale musze, po prostu musze zabrać gwiazdkę za komfort (a raczej jego brak) stosowania. Maseczka ma dziwną konsystencje, spływa z twarzy, trudno się ją wydobywa z saszetki. Efekt rozgrzewający jest bardzo mocny ale krótkotrwały i nawet zalecany przez producenta masaż go nie polepsza.
Teraz najważniejsze - efekt - naprawde zadowalający, twarz jest gładka, oczyszczona, matowa, miła w dotyku. Naprawdę dobrze oczyszczona.
Ale nie wiem czy jeszcze kupię, bo znalazłam już idealna maseczke oczyszczająca i nie jest to Dax Sauna ;)

Używam tego produktu od: kilku tyg.
Ilość zużytych opakowań: 2

Ostatnio to moja ulubiona maseczka.
Już po pierwszym zastosowaniu widoczne były rezultaty w postaci zmatowienia skóry, po kolejnych (nakładam ją regularnie od 3 miesięcy co 3-4 dni) doszło do nich oczyszczenie i zmniejszenie widoczności porów. Nie jest to może efekt spektakularny, ale widoczny i najlepszy jaki udało mi się uzyskać w tej kwestii - i z każdą saszetką coraz lepszy i trwalszy.
Lubię tą maseczkę używać w połączeniu z peelingiem (najpierw maseczka, potem peeling - w tej kolejności u mnie sprawdza się najlepiej), zarówno wieczorem (skóra lepiej wchłania odżywczy krem i rano budzę się z promienną cerą), jak i rano (cera jest ładnie zmatowiona, czoło się nie przetłuszcza, makijaż świetnie trzyma się twarzy).
Efekt rozgrzania (czasem niemal parzenia) przyjemny choć krótkotrwały, zapach średni ale do wytrzymania, saszetka - okropna! W przypadku żadnego saszetkowego produktu nie narzekałam tak bardzo na brak tubki - w tym przypadku saszetka to wielka pomyłka, dłonie upaćkane, saszetka jeszcze bardziej (a wystarcza na dwa zastosowania, więc jest to problem), umywalka też cierpi. Ale przynajmniej nie muszę się zastanawiać, czy dać 5* - z powodu opakowania nie dam na pewno.
Polecam do REGULARNEGO stosowania, nie oczekujmy cudów po jednym użyciu kosmetyku.

Używam tego produktu od: 3 miesięcy
Ilość zużytych opakowań: kilkanaście okropnych saszetek

Maseczka ładnie oczyszcza buzię. Staje się ona gładka i świeża..
Myślę jednak iż aby efekty były bardziej spektakularne (trwalsze) należy ją stosować systematycznie a nie tylko raz na jakiś czas.
Wtedy też zafundujemy twarzy oczyszczanie systematyczne..



Używam tego produktu od: nie pamiętam
Ilość zużytych opakowań: 2

Maseczka rzeczywiście cudownie rozgrzewa, najprzyjemniejsze jest uczucie tuż po nałożeniu i wmasowaniu w skórę. Twarz jest po niej gładka i miła w dotyku. Maseczka oczyszcza dość dobrze, choć nie jest to jakiś spektakularny efekt, ale o taki raczej bardzo ciężko. Szkoda tylko, że jest ona przeznaczona dla nieco starszej skóry.

Używam tego produktu od: jedna aplikacja
Ilość zużytych opakowań: pół

Biorąc pod uwagę poprzednie oceny Wizażanek postanowiłam zaryzykować z tą maseczką. Do tej pory nie miałam zbyt przyjemnych doświadczeń z tą firmą.
Po takich ochach i achach spodziewałam się wiele. Maseczka spełniła większość z moich przekonań.
Podczas nakładania czuć przyjemne uczucie gorąca, ale niestety po kilku minutach znika bez śladu. Ma gęstą konsystencję. Łatwo się nakłada. Warto robić masaż podczas aplikacji, bo efekt sauny nasila się. Na twarzy zostawiałam ją różnie. Czasem na 5, a czasem na 10 minut. I tak i tak dawała takie same efekty. Niestety miałam problemy ze zmyciem jej z twarzy. Zapach jest bardzo wulkaniczny ;). Mnie się podoba, ale to kwestia gustu. Niewydajna. Starczyła ledwo na dwa zastosowania.
Denerwuje mnie forma opakowania - saszetka. Przy ubrudzonych dłoniach (sama maseczka bardzo je brudzi) saszetka jest cała pobrudzona.
Daje ładny efekt. Na pewno mogę powiedzieć, że dogłębnie oczyszcza. Ładnie matuje, ale efekt utrzymuje się tylko przez kilka godzin (do oczyszczania). Stosowałam ją pod wieczór, a po kilku godzinach oczyszczałam twarz zwykłym żelem i buzia nie była już tak czysta i matowa. Jednak radzi sobie z wykwitami. Nie wysusza. Nie wiem jak z redukcją zmarszczek, bo ich nie mam, ale myślę, że nie należy spodziewać się wiele.
Podsumowując: jak za te pieniądze spełnia oczekiwania i watro ją kupić.

Używam tego produktu od: dwóch tygodni
Ilość zużytych opakowań: wczoraj pierwsza saszetka