Ariana Grande, Moonlight EDP

nigdy nie pryzpuszczlam ze nuty sliwki tak mi beda odpowiadaly, ale sa absolutnie cudowne. zapach pachnie dokladnie jak moonlight, nie jest zbyt slodki tylko wywazony ale nuty piwonii sa pewnym efektem wow

niestety nie wydaje mi sie zeby zapach sie zmienilal podczas dnia co moze niekotrych meczyc i dusic, mnie osobiscie nie, ale jest to minus

opakowanie jest urocze, ladne, slodkie, bardziej dla mlodych ludzi

drewno sandalowe nadaje mily akcent ale to tak naprawde tyle, trwalosc to okolo6-8h, co dla mnie jest dosyc krotko, bardziej polecam cloud

Typowy słodziak

Jest to miniaturka. Perfumy zapakowane są w uroczy, miniaturowy flakonik. Ich zapach, choć bardzo słodki, przypadł mi do gustu. Na minus jest niestety jego słaba trwałość. :(

Do zakupu przyciągnął mnie wygląd flakonu. Jest uroczy i dziewczęcy. Według mnie najładniejszy z tej serii.
Sam zapach jest bardzo kobiecy. Słodki, ale to taka lekko wytrawna słodycz. Wyczuwam w nich obłędną śliwkę i owoce.
Jestem niestety rozczarowana trwałością. 3 godziny to max. A jednak nie są to najtańsze perfumy.
Moim zdaniem świetnie sprawdzą się na randki i wieczorne wyjścia. Jednak na co dzień można ich śmiało używać. Jednak uważam, iż są bardzo zmysłowe, stąd na randkę idealne. Co do pory roku najbardziej mi pasują na jesień.

Byłam posiadaczką kilku zapachów Ariany, w tym Ari, Sweet Like Candy i Cloud, ale to Moonlight stał się moim osobistym zapachem. On mnie odzwierciedla. Jest dla mnie jak druga skóra. Uwielbiam go. Przypomina mi odrobinę Ari, zdecydowanie ten vibe, ale bardziej pudrowy i rozmyty a mniej cukierkowy i ostry. Mam też wrażenie, że jest bardziej dojrzały niż Ari. Używam go już kilka lat, zużyłam parę dużych flakonów i zamawiam kolejne. Jestem po 30-stce i możecie mówić co chcecie, że dla nastolatek, że dla pokolenia Z, że pachną tym małolaty - jako dumny Millennials będę go używać! Jeżeli nie wycofają to nawet za parę lat. Mam gdzieś konwenanse olfaktoryczne związane z wiekiem :) Czuję się w tym zapachu sobą i zawsze tak będzie niezależnie od tego ile będę miała lat. On mi się raczej na pewno nie znudzi. Co do samego zapachu - jest słodki, ale nie ulepnie. Jest to słodycz pianki marshmallow i owoców (z listy pamiętam chyba śliwkę i czarną porzeczkę) a wszystko to posypane pudrem. Jest lekko mydlany, czysty, świeży, nieprzytłaczający. Ma dobrą projekcję, ale nie jest killerem. Nie udusi pasażerów w windzie czy tramwaju. Można bezpiecznie używać go na uczelnię lub na co dzień do biura. To miły, puchaty otulacz, niczym kaszmirowy sweterek, idealny na jesień i zimę. Sprawdza się też wiosną i latem, gdyż w mojej opinii nie jest zbyt mdły i ciężki. Dobry na dzień i na wieczór. Wieczorem do łóżeczka, żeby utulił do snu. Flakon jest wg mnie przecudny : kształt, kolor, korek i pompon. Wszystko ze sobą współgra. Bardzo kobiecy gadżet. Świetnie prezentuje się na toaletce. Jeśli chodzi o trwałość zapachu, jest niezła, kilka ładnych godzin, na ubraniach i włosach dłużej (ja mam suchą skórę i z niej wszystko szybko ulatuje, więc dla mnie parę godzin to naprawdę niezła trwałość). Można dopsiknąć się ewentualnie w ciągu dnia. Cena jest jak na perfumy celebryckie BARDZO wysoka. W mojej opinii i porównując do wód haute couture to jest to kupa kasy a w końcu to perfumy od Ariany a nie Versace czy Armani. Kupuję zawsze tam, gdzie znajdę je najtaniej, czyli perfumerie internetowe plus szukam dodatkowych promocji i rabatów. Nie oszukujmy się, nie jest to jakaś wyszukana kompozycja zahaczająca o niszę, żeby tyle kosztować, ale wydam na nie każde pieniądze, bo po prostu je uwielbiam :) Te perfumy to moje guilty pleasure :D Polecam fankom słodkich ale nie przesadnie owocowych lub kwiatowych zapachów, bardziej tym lubiącym puder, wanilię, pianki, bezy, bitą śmietanę, mydełko - ten klimat :)

Uwielbiam słodkie zapachy a Ariana oferuje dość obszerną kolekcje perfum tego typu.
Tym razem padło na Moonlight :)

Mam go już ponad rok, ale moja opinia będzie dość zwięzła. Tak więc:

Jak pachnie Moonlight?
Wyobraźcie sobie dużą, delikatną i bardzo puszystą piankę o słodkim, ciepłym, waniliowym aromacie. Gdy ją przegryziecie, waszym oczom ukaże sie bardzo gęsty, i bardzo lepki syrop o smaku soczystej porzeczki z nieco kwaskowatą nutką. Jest orzeźwiająco i słodko.

Tak oto otwiera się Moonlight tuż po psiknięciu i jest to moja ulubiona część.
Niestety króciutka.
Po kilku minutach aromat owoców ucieka w popłochu a ja czuję już jedynie garść waniliowych pianek. Gdzieś tam w tle raz na jakiś czas wybije się piwonia, ale to wyjątkowo rzadko :/.

Zapach jest bardzo bliskoskórny. Nie ma ogona, na zewnątrz słabo go czuję, chyba że bezpośrednio się obwącham.
Plus za to, że nie jest duszący ani męczący. Ot, po prostu sobie jest.
Trwałość jest dość dobra, ale tylko przy samej skórze.

Mimo wszystko jest to bardzo wesoły i niezwykle optymistyczny zapaszek. Wręcz poprawia mi nastrój. Aż chce się go używać w piękne, pogodne dni.
Osobiście lubię go nosić w domowym zaciszu lub wtedy, gdy zależy mi na delikatnym, subtelnym zapachu.

Zapach śliczny i optymistyczny....

Ariana Grande Moonlight to owocowo-kwiatowy zapach, ekscytująca kompozycja łącząca w sobie cudowne owocowe aromaty i atrakcyjne słodkie nuty.
Flakonik elegancki,przypominający kryształ w delikatnym fioletowym odcieniu bardzo ładnie prezentuje się na toaletce.
Do flakonu doczepiony jest uroczy floletowy pompon,który można odczepić.
Od pierwszego psiuknięcia czuć smak świeżej porzeczki i soczystej śliwki a nastepnie słodkie nuty pianek marshmallow i dojrzały zapach kwiatu piwonii pomieszanych z nutami drzewa sandałowego i wanilii dopełnionymi doskonałymi i tajemniczymi nutami bursztynowymi.
Nie zgodzę się z tym, iż zapach jest przeznaczony dla nastolatek, mi podobają się bardzo a jestem po 40 i lubię takie cukierkowe zapachy, używam go na co dzień i jestem bardzo zadowolona.
Jest bardzo trwały ,długo utrzymuje się na skórze i jeszcze dłużej na ubraniach.

Flakonik piękny. Wygląda jak kryształ. Ma pompon który można odczepić. Zapach słodki. Kolorystyka flakonika jest ładna. Uważam że zapach jest bardziej jesienno-zimowy. Trwałość dobra. Polecam. Pudełko też jest bardzo ładne.

Ja: Lubię zapachy słodkie i orzeźwiające. Kwiatowe i owocowe. Zapachy cięższe zazwyczaj mi nie podchodzą, ale zdarzają się wyjątki od reguły. Większość zapachów pachnie na mnie dokładnie jak w opakowaniu.

Flakon: Kula, pokryta mieniącym się perłowym kolorem z geometrycznymi wstawkami. Przy zakrętce puszek, w kolorze nakrętki. U góry logo. Całość opakowana w przyjemny dla oka karton. Producent oferuje trzy pojemności 30, 50 i 100 ml.

Wrażenia: Najciekawszy z zapachów Ariany. Jest słodki, ale nie mdląco i przytłaczająco jak w większości kompozycji. Tu czuć najpierw owoce, później zapach rozwija się w słodkie nuty i znów przechodzi w przyjemne akordy kwiatowe. Świetnie sprawdzi się na co dzień, ale będzie też odpowiednią kompozycją na wieczorną randkę czy ważną uroczystość. Moim zdaniem świetnie sprawdzi się w okresie jesienno-zimowym i na wczesną wiosnę, latem może być zbyt przytłaczający.

Typ kobiety: Dla mnie większość zapachów Ariany Grande jest kierowana do nastolatek i bardzo młodych kobiet. Kompozycje są dość infantylne, bardzo słodkie. W tym przypadku mimo, że jestem starsza niż docelowa grupa odbiorców, podoba mi się.

Trwałość: Miło się zaskoczyłam, bo ten zapach utrzymuje się bez problemu na skórze do paru godzin, na ubraniach znacznie dłużej.

Muszę przyznać, że preferuję lekkie zapachy lub te drzewno-kadzidlane, ze słodkimi raczej uważam. Natomiast Moonlight mnie bardzo pozytywnie zaskoczył. Dodam, że nie jestem nastoletnią fanką Ariany Grande, ale kobietą po 30-stce. To na pewno zapach "słodki", ale nie na tyle, by wywołać migrenę i męczyć. Raczej intensywny, długo utrzymuje się na ubraniach i skórze. Zdecydowanie lepiej nadaje się na porę jesienno-zimową, a także na tzw. wyjścia - randkę, uroczystość itp. Nazwa bardzo dobrze oddaje klimat tego zapachu - jest słodki, uwodzicielski, tajemniczy, sexy, kojarzy się z rozgwieżdżonym niebem, ale nie zimnym i odległym, wręcz przeciwnie. Ma w sobie coś "puchatego" i przytulnego. Uwielbiam do niego wracać, ale używam go, gdy mam ochotę właśnie TAK pachnieć. Na plus piękne opakowanie - wygląda jak szlachetny migoczący kryształ.

Moonlight to również zapach bardzo słodki. Zastanawiam się dlaczego Ariana koniecznie musi wypuszczać na rynek takie ulepy, bo przeciez perfumowy rynek już i tak jest zasypany cukrem i każdy jeden wypust to oda cukru i innych słodzików. Mogłoby być bardziej ambitnie, ale nie jest, bo widąć to się sprzedaje niestety. Panna Grande chyba uwielbia pianki, bo ta kompozycja również się na nich opiera. Są miękkie, różowe i puszyste, ale zmiszano je z dużą ilością lepkiego soku ze śliwek i porzeczek oczywiście solidnie dosłodzonego. Ta nuta śliwkowo porzeczkowa jest wyraźna szczególnie na samym początku, a potem to same pianki. Według mnie to zapach iście nastolatkowy. Dla mnie nie ma tu nic ciekawego.

Świetne perfumy dla nastolatki. Dostałam je na Mikołajki klasowe 30ml i są świetne. Mają dość pudrowo-słodki zapach, ale dla nastolatki idealny. Długo sie utrzymują, butelka szklana - brak słów - cudo! Mają dość wysoką cenę, ale jeśli szukacie droższych perfum dla nastolatki, które nie będą pachniały bardzo dojrzale kobieco to polecam!
Niby to miał być zapach wieczorowy, ale ja go używam w dzień i jest super.

Moonlight by Ariana Grande,woda perfumowana.
Te perfumy zamówiłam online ze strony Douglas.
Były w promocji i zamiast płacić 130 zł,zapłaciłam 89 zł.
Perfumy są zamknięte w uroczej buteleczce z fioletowym pomponem o pojemności 30 ml.
Zapach jest mieszanką porzeczki,śliwki,pianek marshmallow,piwonii oraz nutami bursztynowymi i wanilii.
<3
Aromat jest słodki,pudrowy i z pazurem.
Bardzo ładnie się rozwija i pachnie.
To jest ten rodzaj perfum,który uwielbiam w porze jesienno-zimowej.
Mam wrażenie,że świetnie się komponuje z chłodniejszym powietrzem.
Myślę,że perfumy będą idealne na dzień,ale i na wieczór.
Trwałość jest bez zarzutu.
Aromat utrzymuję się cały dzień,a na ubraniach jeszcze dłużej.