IsaDora, Snow Glow Powder (Puder rozświetlający)

Podchodziłam do tego pudru jak pies do jeża: różowy kolor jakoś nie zachęcał do wymazania policzków, tym bardziej że miał to być puder "rozświetlający".

Ale kiedy w końcu się nim wymazałam... To używałam go namiętnie aż do pojawienia się dna w pudełku. Efekt jest naprawdę piękny - policzki rozświetlone (bez nachalnych drobinek, bez brokatu), efekt naturalny i subtelny. Koloru nie zauważam, mimo że puder jest wyraźnie różowy.

Konsystencja idealna - nie jest za twarda, więc nie ma problemu z nabraniem pudru na pędzel; a z drugiej strony nie jest zbyt miękka, więc nie mamy wszystkiego dookoła uwalonego w pyłku.

Wydajny, o ile nie używa się go tak maniakalnie jak ja. ;]
Niestety napisy na dnie się szybko starły, nie wiem jaki miałam odcień - ale znając siebie i swoją bladość, to najjaśniejszy.

Używam tego produktu od: roku, i martwi mnie że nigdzie nie mogę go już znaleźć... (i za to minus jedna gwiazdka!)
Ilość zużytych opakowań: jedno

ciesze sie ze wkoncu ktos dodal ten puder;) mam go juz prawie od roku, przez jakis czas uzywalam go niemal codziennie, dlatego zaczynam juz widziec w nim dno, ale puder jest naprawde swietny, mam kolorek ciemniejszy, ale tego efektu brazowienia to raczej nie widze, mimo wszytsko na twarzy wyglada bardzo swiezo po nim, drobinki sa naprawde małe i swietnie spelniaja swoja funkcje rozswietlenia. jest to moj pierwszy puder rozswietlajacy, wiec nie mam porownania z innymi,ale jestem z niego naprawde zadowolona;) a zaznaczylam opcje ze nie wiem czy go kupie ponownie tylko dlatego ze lubie testowac nowosci;)

Używam tego produktu od:roku
Ilość zużytych opakowań:1/2