Hean, Mat Touch, Profesjonalny podkład silikonowy (stara wersja)

Dla mnie najlepszy, lepszy od Loreala !
Mam cere trądzikową i mieszaną, z aktywnymi krostami. Jestem na etapie smarowania antybiotykami i łykam antybiotyki...eh......

Więc muszę te wszystkie paskudy czymś zakryć! Hean jest świetny ładnie matuje, nie zapycha ma dozownik i jest niedrogi.
Jedyne do mogę mu zarzucić to słabe krycie przebarwien i czerwonych pryszczy. Teraz kupię ciemniejszy odcien i jakis korektor napewno bedzie lepiej.



Używam tego produktu od: roku
Ilość zużytych opakowań: oj 4 napewno...chyba więcej

Miałam go w tamtym roku i starczył mi na całe pięć miesięcy :eek:
To chyba najbardziej wydajny podkład jaki może być ;)
Ma przyjemną konsystencję ,łatwo go rozprowadzić,jest łagodny dla skóry ,nie zaobserwowałam przez te pięć miesięcy jakiegoś zapychania czy wysypu krost.
Całkiem dobrze kryje niedoskonałości i nie ściera się szybko,wytrzymywał na mojej skórze nawet 6 godzin a matowiłam go tylko trochę pudrem sypkim.
Najlepiej jednak nakładać go na jakiś krem a nie na "gołą" skórę.
Ma tez dobre kolory ,nawet takie blade twarze jak ja mogą dobrać odcień dla siebie.
Plus też za fajne opakowanie,dobrze mi się go używało,mogę śmiało polecić :)

Nie wiem jak to się stało, że starcza na tak długo! Podkład ten kupiła mi mama ponad rok temu, bo skusiłam się pozytywnymi recenzjami. Co prawda, na codzień nie używam go dużo, tylko niewielką ilość by pokryć całą twarz i okolice żuchwy. ALe z drugiej strony, na jedną aplikację zużywam około 2-3 pchnięcia pompki. ;) Dość niedawno zauważyłąm, że już coraz mniej wypompuwuje się on z opakowania, ale to nie problem, bo można go łatwo otworzyć i wydłubać jeszcze sporą ilość (pamiętając o dokładnym zamknięcu buteleczki!)

PLUSY:
- łatwo rozprowadza się palcami,
- mimo wydającej się gestęj konsystencji, jest lekki,
- daje efekt lekko pokrytej twarzy, bez efektu maski, (mi to odpowiada, ale jeśłi ktoś szuka czegoś bardziej kryjącego, to nie będzie dobry wybór)
- moje szerokie otwarte pory są o wiele mniej widoczne

MINUSY
- w lecie cera szybko zaczyna się świecić (potrzebna asysta bibułek)
- mam wrażenie że lekko zatyka pory?

Kiedys uzywalam tego podkladu byl ok... teraz wrocilam doo niego i jestem zawiedziona:( podklad strasznie wysusza cere,dziwnie sie rosmarowuje,robi plamy na twarzy , efek "maski" niestety jest na twarzy nawet jak bylam u lekarzaaa spytal mnie sie czemu mmam kilo tapety na twarzy!!! jak mialam tylko ten podklad:( i nic wiecej jedynym plusem jest to ze sa jasne odcienie mam pastelowy i jest idelany do mojej cery:( i mozna powiedziec ze dlugo trzyma aczkolwiek poooo 8h twarz nie jest gladka tylkooooo widac juz ze jest na twarzy

Używam tego produktu od: miesiaca
Ilość zużytych opakowań: 1 nie cale

Jeden z najgorszych bubli, jakich miałam okazję używać. Przyznaję, że po Waszych recenzjach bardzo się nastawiłam na ten podkład i kiedy wreszcie dotarła do mnie przesyłka z allegro, nie mogłam się doczekać pierwszego użycia.

Po pierwsze: kolor. Pastelowy jest naprawdę jasny i myślę, że właścicielki porcelanowych cer wreszcie będa usatysfakcjonowane i skończy sie wieczne narzekanie na zbyt ciemne kolory :) Plusem jest także elegancka buteleczka. I to wszystko - innych zalet niestety tu nie znajduję.

Puder topornie się rozprowadza, zostawiając smugi na całej twarzy. W ogóle nie mogę rozetrzeć, bo ciągle coś zostaje na buzi. Zostawia dziwną powłoczkę i w tym zdecydowanie przypomina mi równie nielubiany przeze mnie Lasting Performacne. Nie matuje i prawie wcale nie kryje. Po 2 godzinach wchłania się w skórę i wyglądam, jakbym nie nakładała rano zadnego podkładu.

Zdecydowanie nie polecam, nawet za tak niską cenę.

Używam tego produktu od: około 7 miesięcy
Ilość zużytych opakowań: wciąż męczę pierwsze i ostatnie

Poleciła mi go sprzedawczyni, ale kupiłam z ogromnymi obawami. "Nieznana, tania marka...a moja skóra nie znosi "byle czego"-myślałam. Jakież było moje zdziwienie, gdy opinia sprzedawczyni sprawdziła się w 100% a ja odkryłam to cudo kosztujące raptem 26 zł.

Mam cerę tłustą i trądzikową z przebarwieniami.

- jest idealny do makijażu na co dzień (na wieczorne wyjścia nadal trwam przy Revlon Colorstay) Hean nie matowi jak Revlon ale jest o niebo lżejszy i nie tworzy na skórze maski.

- świetnie kryje (znowu, Revlon robi to lepiej ale kosztem sztucznego wyglądu skóry, po Hean skóra wygląda naturalnie).

- efekt matowienia jest lepszy u np. Max Factor Lasting Performance, generalnie uważam że jest od niego 2 półki wyżej.

- nie zapycha porów, nie pogarsza stanu mojej trądzikowej cery.

- trzyma się na twarzy cały dzień.

- ma niską, szalenie przystępną cenę i przy tym jest bardzo wydajny.

- wypełnia drobne blizny, wyrównuje strukturę, wygładza.

Jedynym minusem może być jego słaba dostępność ale myślę, że warto go poszukać :) Polecam

Używam tego produktu od: roku
Ilość zużytych opakowań: 1,5

ciezko go bylo dostac, sprobowalam go u mojej kolezanki, spasowal mi odcien
podklad dosc obry, bez rewelacji
dobra cena, w miare dlugo sie utrzymuje, dobrze rozprowadza, ale nie matuje az tak mocno, jak inne moje podklady
minus za butelke, za krtoka pompka, przy konczeniu sie podkladu mimo ze jest go sporo niechce sie wycisnac i trzeba go czyms wydlubywac hehehe, ja siluje sie dlugim pedzelkiem, choc narazie go nie uzywam,
obecnie stosuje max factor,
ale calkie warto go kupic, mysle ze nie jest to strata pieniedzy
polecam

Używam tego produktu od: okolo roku
Ilość zużytych opakowań: jedno

Wspaniale rozprowadza się na twarzy dzięki przyjemnej konsystencji.
W moja cerę wpasował się znakomicie :)
Ja mam akurat najjaśniejszy odcień i nie robi mi maski na twarzy co innym podkładom się zdarzało.
Jest lekki,nie obciąża skóry i nie brudzi ubrań ! za to dodatkowy plus będzie.
Na twarzy jest trwały,dobrze trzyma się skóry.
Ja odrobinkę go przypudrowuję a jak nie mam pod ręką pudru to leciutko przykładam chustkę higieniczną i wystarcza mi żeby się nie świecić w ciągu dnia.
Pojemnik można odkręcać więc nic się nie zmarnuje.
Nie warzy się chociaż nakładam go od razu po posmarowaniu się kremem.
Nie pojawiają się po nim krosty ani zaskórniki co bardzo mnie cieszy :)
I jeszcze jedna zaleta: jest bardzo wydajny mimo że go sobie nie żałuję .

Używam tego produktu od: grudzień
Ilość zużytych opakowań: jedno w trakcie

Przeczytałam opinie o Tym pudrze i zapragnęłam Go mieć. Nie było to łatwe ale udało się.
Obecnie mam 2 kolory naturalny-zimowy i ciepły beż-letni
Plusy
-ma bardzo przyjemną konsystencję
-ładnie się rozprowadza na twarzy
-buzia jest po nim taka naturalna
-ładnie pachnie
-ładne opakowanie
-cena
Niestety minusy też są
-nie matuje zbyt dobrze a z moim błyszczącym nosem to podstawa
-jest trochę ciężki
-no i ta pompka nieszczęsna
Mimo wszystko lubię Ten podkład i raczej będzie on w mojej kosmetyczce

hmm... każda cera ma inne wymogi, ale ja napiszę o swojej-co może pomoże niektórym dziewczynom dokonać wyboru. Mam cerę mieszaną, która dość mocno i szybko zaczyna się błyszczeć w strefie T. Próbowałam wielu kosmetyków- tych markowych i tych mniej znanych aczkolwiek drogich- jka dobrze krył- to nie matował, jak matował-to krycie prawie zero! Trafiłam na ten podkład i byłam zdziwiona... *Dobrze kryje,
* cięzko sie rozprowadza ale na kremie nawilżającym idealnie,
*po minucie stapia się z cerą i wyglada cudownie
*utrzymuje się na twarzy caaały dzień (tylko raz dziennie uzywam bibułki matujacej)
*przy użyciu pudry sypkiego transparentnego efekt profesjonalnego makijażu+ róz:))
*nie ściera się nawet gdy pada deszcz, śnieg, spocimy się
polecam, by go wypróbować!:)

Używam tego produktu od: ok 2 lata
Ilość zużytych opakowań: około 6 (codziennie robię sobie makijaż)

Według mnie jest to już kosmetyk z wyższej półki. Cenowo na szczęście jeszcze nie sięga tak wysoko.

Podkład bardzo dobrze matuje i kryje niedoskonałości, kolorystyka myślę, że jest dosyć ciekawa, chociaż nie wszyscy z tego co widzę znaleźli coś dla siebie. Mnie odpowiada ciepły beż, moja mama używa opalonego.

Wadą może być zbyt gęsta konsystencja - czasami trudno ładnie pokryć buzię tak żeby nie było plam i jednocześnie żeby nie przesadzić. Również podkład dosyć szybko schodzi z twarzy, ale ja go noszę w torebce wtedy kiedy wiem, że muszę szczególnie ładnie wyglądać.

Jeszcze nie wiem co będzie z pompką, kiedy zbliżę się do końca opakowania, ale zobaczymy ;]

A i zgadzam się z tym, że ciężko go dostać. Jakby coś to wiem, gdzie go można kupić w Łodzi ;]

Czyli w sumie... jak na tę cenę - naprawdę polecam :]

u mnie się sprawdził.ma odpowiednia konsystencję więc nie ma problemu z nakładaniem, \"trzyma się\" buźki zaskakująco długo, nie uczula, nie zapycha.krycie dla mnie w sam raz.efekt matu dla mnie nieco za mocny, nie lubię połysku, ale przy tym podkładzie opruszam się pudrem rozświetlającym, bo inaczej wyglądam jak eksponat w muzeum figur woskowych ;)
ogólnie warto wypróbować.

Używam tego produktu od: kilku miesięcy
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego