Ziaja, Masło Kakaowe, Krem 'Lekka formuła'

Jest dość tłusty dla tego używam go tylko na noc, ale rano buźka super :) I zapach na plus :) Opakowanie małe i poręczne, konsystencja delikatna. Czasem używam go jako bazę pod makijaż.

Stosuję tylko na noc. Jest tłusty, nawilża, długo się wchłania i tłuści. Zapach specyficzny. Mi nie przeszkadza. Mega tani kremik dla natłuszczenia skóry. Nie stosuję zbyt długo, bo mi zapycha cerę. Dla mnie ma działanie terapeutyczne. Koi moją skórę zwłaszcza zimą.

Nie nazwałabym go lekkim, nadal jest to dość tłusty krem, który potrzebuje chwili na wchłonięcie. W lato będzie za ciężki, ale na zimę nada się idealnie. Krem przyjemnie otula skórę, a ładny zapach zostaje na dłużej. Posiadam cerę mieszaną, na tłuste czoło go nie nakładam, ale na resztę się nadaje. Mistrzem nawilżenia nie jest, ale ujdzie, szczególnie jak na tą cenę.

Jako że jestem totalną fanką Ziaji.. Musiałam wypróbować i ten produkt. Zwłaszcza że zapach działa jak lep na muchy. Nałożyłam więc na twarz to cudo .. I to co zobaczyłam rano w lustrze.. No powiem szczerze.. Armageddon! Nic w życiu tak mnie nie zapchało! I to jeszcze w tak krótkim czasie!

Krem świetnie nawilża i regeneruję skórę.Wygładza i uelastycznia.Jednak nie wchłania się zbyt szybko i pozostawia tłustą warstwę na twarzy.Dlatego stosuję go jako krem na noc.Rano moja twarz jest promienna i gładka.Zapach jest naprawdę smakowity:-)

Stosowałam ten krem na dwa sposoby. Najpierw spróbowałam na twarzy, a potem na ciele.

Zacznę od twarzy, bo jestem tutaj najmniej zadowolona. Lekka formuła kojarzyła mi się z tym, że produkt będzie dobrze się wchłaniał, idealnie nawilżał i ogólnie będzie bardzo fajny dla twarzy. Tutaj zawiodłam się, bo lekka formuła nadal była zbyt ciężka dla buźki. Nakładałam cienką warstwę, wklepywałam, wręcz nawet kładłam puder na to jeśli nie chciałam korzystać z podkładu czy kremu BB i tak wychodziłam na miasto. O ile zwykle nie jest mi potrzebne noszenie pudru w torebce, bo dobrze trzyma się i powoli ściera to tutaj noszenie pudru było obowiązkowe, bo z czasem twarz niemiłosiernie świeciła się. Poza tym nawet nakładając ten produkt z daleka od oczu to ten krem w jakiś sposób "przemieszczał się" i potem miałam na oczach taką nieprzyjemną mgłę, która znikała jak porządnie umyłam twarz. Nie zauważyłam, żeby produkt powodowały wysyp, zapychał czy uczulał. Chyba po prostu ta lekka formuła nie nadaje się do cery mieszanej w kierunku suchej - takiej jak moja.
Teraz pora na ciało i tutaj lekka formuła sprawdza się wyśmienicie i w sumie to ratuje moją ocenę ogólną. Cały produkt bardzo dobrze wchłania się, nie pozostawia paskudnie klejącej się do wszystkiego warstwy, nie roluje się przy zbyt dużej ilości, bardzo dobrze rozprowadza, zostawia skórę miękką, nawilżoną, odżywioną.. dosłownie same plusy. Samo nawilżenie w moim przypadku było wystarczające i byłam bardzo zadowolona. Przyznam szczerze, że aż się lekko zdziwiłam, że w jednym opakowaniu można znaleźć produkt, który wręcz znienawidzimy lub pokochamy. Zapach jest dosłownie smakowity, używałam kilku produktów z serii masła kakaowego i ten krem wydaje mi się, że ma najmniej chemiczny zapach. Wydajność jednak przy użyciu na ciele wychodzi bardzo przeciętnie i nim się obejrzałam to już ten krem zużyłam, a jeszcze wtedy używałam tego produktu na zmianę z mleczkiem z tej samej serii, cena jest w porządku, a z dostępnością nie ma najmniejszego problemu.

O ile lekka formuła może zawieść oczekiwania cer mieszanych to do reszty ciała spisuje się bardzo dobrze. Nie wiem czy kupię ponownie ze względu na wydajność.

Ten krem był moim ulubieńcem w dzieciństwie. Gdy mama mi go kupowała, od razu się nim smarowałam i rozkoszowałam się cudownym zapachem tego kremu. Nic lepiej nie odżywiało mojej buzi, niż ten krem. Potem na długie lata zapomniałyśmy o nim na rzecz innych kosmetyków. Całkiem niedawno napotkałam go na sklepowej półce i od razu włożyłam do koszyka z niedowierzaniem - jak ja mogłam zapomnieć o tym cudownym kremiku?! Wieczorem, gdy go otworzyłam, poczułam kakaowy zapach - piękny, ale nie był to ten sam aromat, co kiedyś. Od razu wiedziałam, że to nie ten sam produkt. Nałożyłam go na buzię i poszłam spać. Jakież było moje zdziwienie rano, gdy moja twarz była tak tłusta, jak przy świeżym nałożeniu kremu! Ma się rozumieć, że jest to krem tłusty, ale żeby nie wchłonął się w ogóle? Nie mam cery tłustej - moja jest między suchą, a mieszaną - więc byłam zaskoczona tą sytuacją. Zasmuciło mnie to, bo sądziłam, że to ten sam, świetny krem, ubóstwiany niegdyś. No cóż, na pewno go nie kupię i odradzam go innym. Tego nie można nazwać kremem, bo nie odżywia, nie wchłania się. Jedyny plus to ładny zapach i niska cena. Ileż ja bym dała za ten stary, poczciwy krem masło kakaowe, które kiedyś robiło szał...

Jest zdecydowanie lepszy od kremu tłustego. Nadal jednak pozostawia twarz tłusta i świecąca. Formuła zdecydowanie nie jest zbyt lekka. Nawilza i natłuszcza. Nie zapycha. Używałam do dekoltu i szyi bo nie potrzebowałam az takiego natłuszczenia skory i świecenia.

Piękny ciasteczkowo - kakaowy zapach, bardzo wydajny, tani ok. 4 zł., ale nic poza tym. Mi nie podpasował. Krem słabo się wchłania, twarz jest po nim czerwona, stosowałam na noc i cały krem lądował na poduszce.
Plus za zapach, cenę i fajne, malutkie opakowanie.

+ cena
+ dostępność. prawie w każdym markecie i wielu drogeriach :)
+ nawilża
+ wygładza
+ regeneruje
+ NIE ZAPYCHA
+ pięknie pachnie :)
+ wydajny

- nie nadaje się pod makijaż

Jakiś czas używałam tego kremu i byłam z niego bardzo zadowolona, mimo swojej dość ciężkiej formule nie zapychał mojej skóry - sukces :), ale ładnie ją pielęgnował. Kiedyś jeszcze do niego wrócę ;)

Tłusty, nie wchłania się, pozostawia tłuste smugi, wszystkie paprochy się przyklejają do skóry, ponieważ się lepi. Dałam go mamie i też nie używa z tego samego powodu. Jedyny plus to ładny zapach.

Dobry, sprawdza się, jest tani.

Stosuję jako mój krem na noc. Bardzo mocno nawilża skórę, ale nie zapycha jej. Rano mam delikatnie świecącą skórę, ale w niczym mi to nie przeszkadza. Cera jest odżywiona, delikatna.

Nie stosuję pod makijaż, na dzień używam tylko jeśli danego dnia nie wychodzę z domu, bo normalnie potrzebuję kosmetyków matujących. Uroki cery mieszanej.

W każdym razie krzywdy mi nie zrobił żadnej, a koi doskonale. Opakowanie jest bardzo wydajne, starcza na ponad pół roku codziennego stosowania.

Używam tego produktu od: lato 2014
Ilość zużytych opakowań: 1 całe i pół drugiego