Yves Rocher, Secrets d'Essences, Tendre Jasmin EDP

Pryskałam się nim wczoraj, ale dopiero teraz, na drugi dzień, po kąpieli czuję na skórze czysty jaśmin.
Początkowo zapach jest złożony. Kwiatowo (w tym bukiecie jaśmin jest jedną z kilku nut) - owocowy.
Podoba mi się. Jest delikatny, a jednocześnie intensywny, zwiewny, a jednocześnie dobrze trzyma się skóry.
Rozwija się powoli w kierunku czystego jaśminu. Pod koniec pachnie chyba najlepiej.
Bardzo trwały.
Ładne opakowanie.
Bardzo korzystny stosunek jakości do ceny.

Używam tego produktu od: testuję od paru tygodni
Ilość zużytych opakowań: tylko testy

Jedne z najpiękniejszych perfum jakie kiedykolwiek miałam :D Widząc w nazwie Jasmin nie sądziłam że mi się spodoba bo nie przepadam za słodkimi perfumami, ale postanowiłam spróbować i to była mądra decyzja :) Zapach niezwykły - słodycz jaśminowych kwiatów złagodzona wonią cytrusów, tak pachnie letni ogród przed świtem. Niebanalny, długo się rozwija, nie razi mnie ani otoczenia, czuję że do mnie pasuje, jest megakobiecy. Trwałość bardzo dobra, ku mojemu zaskoczeniu, bo zwykle perfumy z Yves Rocher nie są zbyt trwałe. Na pewno będę im wierna ;)

Używam tego produktu od: 2 tygodnie
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Piękniej pachną tylko świeże kwiaty. Lekki, klasyczny, zawsze na miejscu, pasuje do wszystkeigo. Nie jest to jaśmin morderca, nie jest chamski, zwierzęcy. Raczej wysublimowany, nuty cytrusowe nadają polotu nie zagłuszając samego jaśminu.
Uzależniający. Mogła bym się w nim wytarzać.

Trwały, na ubraniach panie aż do wyprania a czasem i po. Często w promocji.

Używam tego produktu od: 2 lat
Ilość zużytych opakowań: 1 ( mam już następne!)

Wariacja na temat jaśminu

Kolejne dziecko Jacques\\\\\\\'a Cavallier.Wariacja na temat jasminu. Dwa powody, dla ktorych nie mogłam przejśc obok Tendre Jasmin obojętnie.

Jak sama nazwa perfum wskazuje-Tendre Jasmin (Delikatny/Czuły/Miękki Jaśmin)- jaśmin jest tu lekki, jasny, przejrzysty.Stąd zawód niektórych recenzentek, szukających jaśminu w czystej nieskalanej postaci.

Tendre Jasmin ujmuje lekkość jaśminu, a nie jego głębię. Jest impresją na temat jaśminu, a nie zapachem odwzorującym jaśmin.Z powyższych powodów zapach nie jest jednostajny, a wirujący pomiedzy gorącą namietnością a czułą niewinnością

Zapach otwiera się rześko i kwieciscie jasminowo w towarzystie świeżych i słonecznych nut
mandarynki i cytrusów. Potem dochodzi świetlistość i lekka słodycz kwiatu pomarańczy również w parze z jasminem indyjskim. Nuta serca jest ciepla, sexy, jakby pudrowa .Baza
wieńczy kruchość jasminu sambac welonem z absolutu z mimozy.Jaśmin na końcu jest
bardziej wyczuwalny i to on zamyka kurtynę tego kwieciscie soczystego przedstawienia.Baza pozostaje do końca pudrowa migdałowa z nutą brzoskwini i migoczącym w tle jaśminem.

Jest to zapach świeży, czysty, młody, rześki, lekki, u mnie trzymał sie blisko skóry. Jest
cielisty z delikatnym jasminem w tle, stąd bardzo seksowny, ale zarazem w sposób niewinny i kruchy. Nienachalny dla otoczenia, subtelny, bardzo kobiecy.
Nie jest to jednak zapach, który przypisałabym do konkretnego wieku.Kompozycja jest dośc dojrzała i w zależności od skóry, nuty bedą sie przeplatać dając dobrze dopasowany efekt końcowy. Na osobach młodych będą wyczuwalne lżejsze nuty, dynamika, czystość i młodość. Na starszych wyrafinowanie, elegancja i wysublimowana głębia jaśminu.
Jaśmin kocha kobietę w kazdym wieku.

Miałam go na swoim ślubie dwa lata temu we wrześniu(moją wiązanką były białe storczyki) i bardzo pasowała mi jego świtelistość do bieli, subtelne ciepło i ulotna kwiecistośc jasminu. Czułam sie w nich bardzo dobrze, komfortowo. Skóra sama chłonęła zapach i nie chciała sie z nim rozstać.
Ewidentnie mój zapach. Kocham jaśmin w każdej postaci.Jest urzekająco wdzięczny, namietny i delikatny zarazem. Tendre Jasmin jestem zachwycona i często do niego wracam. Za kazdym razem kiedy otwieram buteleczkę, przywoluje ona najpieknieszą w moim życiu chwilę. Piękne.

Idealny w chłodne dni. Dobry na codzień. Latem jednak może być zbyt duszący i słodki.

Flakon-przepiękny. Prosty ale o bardzo klasycznej i wyrafinowanej linii.
Opakowanie subtelne, wysublimowane.Cała seria Secret d\\\\\\\'Essences zasługuje na uwagę.
Małe dzieła.
Cena-w promocjach przystępna.

Trwałość-kilka do kilkunastu godzin


Używam tego produktu od: 2 lata

Ilość zużytych opakowań: 5x50ml 1x 15ml

_____________________________________________________________
Wszystkie zdjęcia i artykuły zamieszczone na tych stronach są chronione prawami autorskimi.
Kopiowanie i używanie do innych celów bez pisemnej zgody redakcji zabronione.

Nie przypominam sobie, żebym kiedykolwiek miała zapach, który tak zgrałby się z moją skórą. Jeden wdech tej mikstury z miejsca poprawiał mi nastrój. Świeży, młody, a jednocześnie wręcz odurzający. Utrzymywał się bardzo długo i nie ulegał innym zapachom z otoczenia. Mimo, że używałam go w iliści nie większej niż 1 psiknięcie na okolice szyi, rano, przed wyjściem na uczelnię, wracając późnym wieczorem do domu nadal nim pachniałam.

Używam tego produktu od: przez pół roku
Ilość zużytych opakowań: 1 flakonik 50 ml

Na wstępie zaznaczę że bardzo lubię zapach jasminu, tego prawdziwego - jego delikatność i ulotnośc oraz taką beztroskę ... Niestety w tym produkcie kompletnie go nie czuje... zapach tych perfum kojarzy mi sie z kwiaciarnią a uściślając z prawie kazdą wiązanką lub bukietem tam dostępnym... moim zdaniem zapaszek bukietu powiniem byc zarezerwowany dla bukietu i nie widze sensu robic w tym klimacie perfum bo przeciez która panna młoda chce pachniec jak jej wiązanka??

Używam tego produktu od: kilku miesięcy
Ilość zużytych opakowań: 50 ml, kilkanaście psiknięć

Tendre Jasmin powinien byc przede wszystkim jasminowy. Niestety jasmin to ostatnia nuta, jaka tu wyczuwam. Zapach bazuje na pomaranczy i swiezych kwiatach. Jest delikatny, poczatkowo uwodzi zmysly. Jednak bardzo szybko sie nudzi, przeistacza sie w kompletnie wodnisty zapach, bez nuty zaciekawienia.

Na pewno ma w sobie to cos, ale ciezko odpowiednio go wyczuc. Tak jak wszystkie perfumy Yves Rocher ma slaba trwalosc.

Niestety to zapach na chwile. Nawet jesli zdarza mu sie zauroczyc, to szybko ten stan mija.

Używam tego produktu od: kilkunastu tygodni
Ilość zużytych opakowań: wielokrotne testy

Piękny, radosny zapach! Zawsze wprowadza mnie w doskonały nastrój. Jest przede wszystkim świeży i lekki i uważam, że jako jeden z nielicznych nadaje się na każdą porę dnia i roku! :D do tego ładna ale prosta buteleczka- bo po co udziwniać. Przypomina mi trochę zapach niektórych kwiaciarni :) I zgadzam się z poprzedniczką - naprawdę wyróżnia z tłumu :) Cena i duża i nie duża (jak za taki zapach) ale ja tam zawsze czekam na dobre promocje (myśle, że bez nich ciężko byłoby mi się skusić):D

Używam tego produktu od: miesiąca
Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1 i mam nadzieję że nie ostatniego! :)

Dobrze że mam miniaturkę :) Tak, dobrze, bo już, już chciałam w ciemno kupić pełnowymiarowe opakowanie ;)
Niestety testy skończyły się tym że strasznie mnie zemdliło i musiałam szybko zmywać nadgarstek. Nie wiem co w nich jest, ale każdy test kończy się tak samo. Nie wiem, czy to ten jaśmin, czy jakas taka landrynkowata nuta, ale mówię nie.

Używam tego produktu od: testy
Ilość zużytych opakowań: zaczęta miniaturka

Bardzo wiele nut zapachowych - zwłaszcza kwiatowych - ma dla mnie podwójne oblicze - to znane z natury i to przetworzone, spotykane w perfumach. Dla mnie do dwa różne światy, po prostu przyjmuję do wiadomości, że róża czy fiołek perfumeryjny to nie to samo co kwitnąca roślinka, że poruszamy się po obszarze pewnej umowności. Z jaśminem sprawa ma się podobnie - jaśmin w naturze uwielbiam, ale jaśmin w perfumach to już nieco inny temat, nie jestem znawczynią zapachów jaśminowych, ale rozróżniam takie, które uchwyciły głębię i upojność jaśminu, jednak ze stratą na jego urodzie (Lutens) oraz takie, które chwytają wyłącznie tę "górną" świetlistą część zapachu, co też jakoś zachwycające nie jest. Jaśmin YR to kwintesencja kategorii drugiej - jasny i "cieniutki" z wielkim trudem daje się odnieść do naturalnego pierwowzoru. Nieco rozwodniony i doprawiony na kwaskowato daje efekt perfum dość kiepskich i tanich, które może nie obrażają niczyjego powonienia, ale zachwycić się do już naprawdę zupełnie nie ma czym. Z całej serii najbardziej podoba mi się Irys i ciekawe, że gdy ostatnio weszłam do sklepu YR aby go sobie tak po prostu dla przyjemności kolejny raz powąchać, podbiegła do mnie konsultantka zachęcając do zakupu Jaśminu, bo "taki piękny". Zdziwiło mnie to - czy naprawdę tak myślała, czy tak jej kazano?...

Używam tego produktu od:roku
Ilość zużytych opakowań:miniaturka

Jestem zachwycona tym zapachem! Ogolnie nie przepadam za zapachami kwaitowymi ale ten jest wyjatkowy. Bardzo cieply z kwasna nuta.. badz odwrotnie. Niezwykle elegancka kompozycja, doskonala na kazda pore roku- swieza i orzezwiajaca a gdzies w tle miekka niczym puch. Idealny na dzien, wyroznia z tlumu. Dla dojrzalych kobiet, nastolatkom sie nie spodoba. Rewelacyjnie utrzymuje sie na skorze i pieknie ewoluuje. Nie jest nachalny, jedynie otula skore i dodaje jej to cos, co wywoluje na mojej buzi usmiech. Używam tego produktu od: miesiaca
Ilość zużytych opakowań: 1x5ml

Nie mogłam się go doczekać, od kiedy wiedziałam, że się pojawi i nie zawiodłam się:) Jak dla mnie jest zaskakująco piękny, jeszcze nigdy perfum tej firmy tak pozytywnie mnie nie zaskoczył. Jest bardzo jaśminowy ale też bardzo świeży. Ze wszystkich używanych przeze mnie perfum ten używam zdecydowanie najczęściej bo jest doskonały na codzień a nie kosztuje dużo, zwłaszcza jeśli się trafi na promocję albo skorzysta ze zniżek klubowych:)

Używam tego produktu od:odkąd wszedł na rynek
Ilość zużytych opakowań:kończę pierwsze