Bourjois, Liner Effect Mascara (Tusz do rzęs)

Kupiłam ten tusz zachęcona promocją i chęcią wypróbowania czegoś nowego. Tusz jest gęsty, wyraziście czarny, nie skleja rzęs, po kilku aplikacjach dochodzi sie do wprawy w nakładaniu. Juz 2-krotne wytuszowanie daje efekt solidnie pogrubionych rzęs a o to mi zawsze najbardziej chodzi. Jeśli chodzi o efekt linera, bardziej zauważyłam efekt niesamowitego upaćkania powieki, ale ktoś bardziej wprawiony zapewne jest w stanie z pomocą szczoteczki tego tuszu cos podobnego do kreski stworzyć. ogólnie polecam, dobry, głęboko czarny tusz.

Używam tego produktu od: 4 miesiące
Ilość zużytych opakowań: jedno

Zdecydowanie najlepszy tusz, jakiego używałam. Dzięki szczoteczce o dość oryginalnym kształcie można uzyskać zarówno efekt makijażu dziennego, jak i wieczorowego (w zależności od tego, którą stroną szczoteczki pomalujemy rzęsy). Na moich niezbyt spektakularnych rzęsach spisuje się fantastycznie!

PLUSY:
+ nie skleja rzęs
+ jest uniwersalny (pasuje na wieczór i na dzień)
+ świetny produkt w dobrej cenie

MINUSY:
- szczoteczka może okazać się za ostra dla wrażliwych oczu

Używam tego produktu od: 1 roku
Ilość zużytych opakowań: 2 opakowania (10ml)

Był to pierwszy tusz bourjois jaki kupiłam i muszę stwierdzić, że początkowo byłam z niego zadowolona. Jest to tusz dla dziewczyn, które chcą uzyskać naturalny efekt i tylko troszkę podkreślić oczy. Sam w sobie tusz niestety nie wydłuża rzęs, tylko lekko podkreśla.Jak za taka cene, moim zdaniem nie jest dobry.Jedynym jego plusem jest to , ze sie nie obsypuje. W konsystencji jest troche gumowy.

Używam tego produktu od: 4 ms
Ilość zużytych opakowań: 2 mascary

Moim zdaniem jest to bardzo dobra mascara. Osobiście używałam przez kilka lat mascary firmy Bourjois , jednakże innego modelu. Z racji, że niestety skończył mi się już tusz wybrałam się do sklepu po kupno nowej mascary i mój wybór padł na effect liner . Wachałam się między Estee Lauder , a Bourjois jednakże porównując testery od razu zauważyłam , że Estee Lauder ma okropną szczoteczkę za takie pieniądze?! Stwierdziłam , że Bourjois ma idealną szczoteczkę, równie rozdzieloną i to z dwoma poziomami włosków, krótsze oraz dłuższe. Od razu po powrocie ze sklepu wypróbowałam tusz i moje drogie koleżanki ! jest IDEALNY ! Ślicznie rozdziela rzęsy , to czego każda z nas pragnie ! :) Do tego nie skleja rzęs :) ma śliczny czarny kolor i do tego wydłuża rzęsy do nieba ! :) Jeden mankament to, że nie pogrubia za bardzo , ale jak dla mnie to wystarczająco , bo dzięki temu rzęsy wyglądają naturalnie :) i do tego takie dłuuugie :) Wierzcie mi na prawdę warto kupić tą mascarę , osobiście kupiłam w "ciemno" i się nie zawiodłam :)

Używam tego produktu od: 1 dnia
Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1

Okropność. Skleja, choć próbowałam manewrować szczoteczką na wiele sposobów. Wybrałam go tylko dlatego, że wiele dziewczyn tu go chwaliło i ja też używałam wcześniej tuszu Volume Glamour i byłam dość zadowolona. Ale ten?
Jest tak denny, że powoduje, że nie mam makijażu naturalnego, tylko widoczny, o czym mi powiedziano:). Jeszcze raz, okropność. Zmywa się długo, ale to nie jest jego największy problem. Nie używam go, nawet na rower, nie mówiąc o większym wyjściu. Wracam do Chanel. Kosztuje kilka euro więcej a jaka różnica.
Gwiazdkę daję jego reklamodawcom, nie tuszowi.

Używam tego produktu od: miesiąca
Ilość zużytych opakowań: jedno, leży

Jestem posiadaczką czarnych, normalnych rzęs, które naturalnie się podkręcają. To, czego potrzebuję, to ich wydłużenia i podkreślenia.

Moje wymagania tusz spełnił w sposób satysfakcjonujący. Tusz:

+ nie skleja,
+ dobrze się rozprowadza,
+ rozdziela rzęsy.

Niestety, średnio wydłuża, a przede wszystkim na tym mi zależy. Producent jednak tego nie obiecuje. Kolor jest do przyjęcia, jednak znam tusze o bardziej intensywnym i wyrazistym kolorze. Do tego potrafi się czasami sypać i zostawić czarne kropki na skórze, gdy maluję się w pośpiechu. Stąd odejmuję gwiazdkę.

Po zużyciu tuszu wyruszyłam jednak w poszukiwaniu tuszu idealnego. (Obecnie nie do pobicia jak dla mnie jest Givenchy Phenomen\'Eyes).

Używam tego produktu od: luty 2009
Ilość zużytych opakowań: 1 pełne opakowanie

Bardzo dobry tusz.Posiada gumową szczoteczkę,która posiada krótsze i dłuższe włoski.
Dzięki temu odpowiednio rozczesuje i pokrywa tuszem rzęsy.
Kolor czerni jest głęboki taki jak lubię.
Wydłużenie i pogrubienie mnie zadowala.
Nie ma tendencji do nadmiernego sklejania rzęs.
Opakowanie zawiera 10 ml.
Jeśli chodzi o konsystencję tuszu to jest on dosyć rzadki ale na moich rzęsach nie działa to na jego niekorzyść.
Efekt daje już po pierwszym pociągnięciu rzęsisk,a nie tak jak w przypadku niektórych tuszy po kilkukrotnym namachaniu się szczoteczką.
Jego trwałość jest rewelacyjna.Absolutnie się nie osypuje,o jakimkolwiek rozmazywaniu nie ma mowy.
Prawdą jest,że przy jego zmywaniu trzeba się trochę napoocić,ale jest to oznaka,że tusz jest naprawdę trwały.
Ja jestem ten mankament w stanie wybaczyć ze względu na wyżej wymienione plusy :)

Używam tego produktu od: kilku tyg.
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Tusz jest w miare ok,ALE jego zmycie to jakas masakra! Na tyle bylo to ciezkie ,ze go oddalam kolezance.
Tusz ladnie rozdziela rzesy,wydluza,niestety prawie w ogole nie pogrubia-nie widac efektu pogrubienia,tak wiec nadaje sie raczej do krotkich,ale gestych rzes,na takich efekt bedzie najlepszy.Tusz nie jest wodoodporny,ale trudniej go zmyc niz tusz wodoodporny!Nawet wodoodpornym plynem do demakijazu,micelarem,mleczkiem,wszystko idie opornie,trzeba trzec,co niestety nie sluzy rzesom...

Używam tego produktu od: Od tygodnia
Ilość zużytych opakowań: 1 op.

Efekt uzyskany dość ciekawy- mocna czerń, ładnie rozczesane rzęsy ,wydłużone , pogrubia również
cały moje jednak ALE do produktu to: że fatalnie się go zmywa, mam wrażenie ze tego tuszu mam na rzesach kilogram( i to chyba nie jest wrazenie), zmywam zmywam rozmazuje sie, na jedno oko przeznaczam z 15 min zmywania i dwa waciki a
Nie nakładam go za duzo- maluje owszem oczy pare razy przeciągajac by ładnie wydłużyc i pogrubić ale jeszcze by zmyć go szybko i dobrze nie miałam dotąd problemu takiego z żadnym innym tuszem
Mimo ładnego efektu nie kupie go więcej
Używam tego produktu od: tygodnia
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Tusz postanowiłam wypróbować z sentymentu do marki. Swojego czasu byłam bardzo zadowolona z pudru i różu Bourjois. Mam dość gęste, ale niezbyt długie czarne rzęsy, potrzebuję więc przedłużenia i podkręcenia i...u mnie tusz ten zdaje egzamin. Zgadzam się z opinią, że efekt eyelinera jest, powiedzmy sobie, umowny:). Ale tusz ładnie rozdziela, lekko podkręca i pogrubia rzęsy, nie dając na szczęście efektu "owadzich nóżek" - nie skleja rzęs. Mam dość wrażliwe oczy - tusze np.: Max Factor false lash effect czy Maybelline xxl curl power, powodowały u nie łzawienie po kilku godzinach od nałożenia. Bourjois nie podrażnia moich oczu.
Podsumowując - solidny produkt solidnej arki:]

Używam tego produktu od: 2 miesięcy
Ilość zużytych opakowań: zero

Mój licealny hicior (ehh...kiedy to było)!
Koleżanki zawsze się zastanawiały, czy mam kreskę malowaną eyelinerem czy może jednak nie... Rzeczywiście można nim wyczarować fajny efekt. Co prawda nie jest to łatwe, ale z czasem można się tego nauczyć, a służy do tego ta część szczoteczki, gdzie są krótsze włoski. Po wytuszowaniu rzęs na całej długości, wystarczy krótkimi ząbkami dodać tuszu u nasady, takim ruchem hmm...dotykania, ale dość zdecydowanie. Przez co zagęścimy optycznie w tym miejscu rzęsy. Kilka prób i napewno linia będzie widoczna (nie mam tu jednak na myśli jaskółki:D). Zachęcam do wypróbowania. Co do samego tuszu, nie mam zastrzeżeń:

+ ładnie rozdziela i wydłuża rzęsy;
+ mega wydajny, pierwsze opakowanie miałam przeszło pół roku, ale mi go mama podprowadziła i ona jeszcze długo się nim malowała;
+ nie zasycha;
+ nie uczula;
+ nie rozmazuje się;
+ nie tworzy grudek;
+ łatwo się zmywa dowolnym mleczkiem/ micelem;
+ jak dotąd jedyny tusz, który kupiłam ponownie, a to coś znaczy:D;
+/- średnio pogrubia;
- pod koniec dnia może lekko się osypywać lub gdy w ciągu dnia utniemy sobie drzemkę:P;

Bardzo dobry tusz za przyzwoitą cenę (na allegro bardziej przyzwoitą:)) i ten bajer eyelinera. Z czystym sumieniem polecam!!!


Używam tego produktu od: kilku lat
Ilość zużytych opakowań: niecałe dwa

Uważam, że jest to bardzo dobry produkt, pomimo kilku drobnych minusów. Na pewno będę do niego wracać. Dodam jeszcze, że mam rzęsy ciemne, długie i podatne na modelowanie.

Zacznę od plusów:
+ bardzo poręczna, silikonowa szczoteczka. Włoski są gęsto ułożone, mają dwie długości - z jednej strony krótkie, z drugiej nieco dłuższe. W efekcie rzęsy są pogrubione, dobrze rozdzielone i mocno wydłużone. Duży plus za to!
+ intensywny, głęboki kolor.
+ super trwałość.
+ nie tworzy grudek i ładnie rozdziela rzęsy.
+ bardzo ładne, czarne opakowanie o pojemności 10 ml. Cena tuszu to ok. 50 - 60 zł.

A teraz minusy:
- niestety słabo wypada, jeśli chodzi o demakijaż - trzeba się trochę namęczyć, żeby go dokładnie usunąć.
- zdarza mu się odbijać na górnej powiece, szczególnie przy malowaniu za pomocą krótkich włosków szczoteczki.
- jeśli chodzi o efekt kreski namalowanej eyelinerem - ja go nie zauważam. ;-)

Podsumowując - uważam, że jest to bardzo fajny tusz i dla efektu, jaki daje, warto poświęcić trochę więcej czasu na demakijaż. Polecam. ;-)

Używam tego produktu od: używałam przez kilka miesięcy
Ilość zużytych opakowań: jedno opakowanie