Dolce & Gabbana, L'Eau The One EDT

Dolce & Gabbana, L'Eau The One EDT

Średnia ocena użytkowników: 3,8 /5

Pojemność 50 ml
Cena 190,00 zł

Opis produktu

Zgłoś treść

Nowa wersja The One - bardziej świeża, lżejsza, ze słodkimi nutami owoców. Wykreowana przez Jean - Baptiste Mondino. Dostępna w pojemności 50ml i 75ml.

Nuty zapachowe:
nuta głowy: bergamotka,mandarynka, liczi, brzoskwinia
nuta serca: śliwka,owoce egzotyczne. konwalia, jaśmin, lilia biała
nuta bazy: ambra, piżmo, wanilia, wetiwer.

Cechy produktu

Pojemność
50 - 100ml
Nuty
orientalne, kwiatowe
Rodzaj
wody toaletowe
Pokaż wszystkie Schowaj

Składniki

Pokaż wszystkie Schowaj

Recenzje 26

Dokładamy starań, aby recenzje zamieszczone w katalogu były rzetelne i wiarygodne. Przed dodaniem recenzji każdy/a użytkownik/czka musi podać informację, jak długo stosował/a recenzowany produkt oraz gdzie go nabył/a.

Średnia ocena użytkowników: 3,8 /5
Trwałość:
Zapach:
Flakon:
Więcej ocen Schowaj

5 /5 HIT!

Kupi ponownie

Używa produktu od: rok lub dłużej

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Jestem bo pachnę :)

Ostatnimi czasy stały się moimi faworytami. Wiadomo jak jest z zapachami, czujesz je przez pierwsze 2 minuty. Te zdarza mi sie poczuć nawet w ciągu dnia - co nie oznacza, że mnie drażnią. Po prostu wydaje mi się, że są bardzo trwałe, ale i intensywne. To mi akurat nie przeszkadza ... słodkie są no i wiem, że pachnę :)

Używam tego produktu od: 3 miesięcy
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

4 /5

Nie kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

zapach lata ...

Perfumy na duszne , upalne , beztroskie lato i latem najlepiej sie je nosi :) nie jest to zapach na codzien jak dla mnie ale czasami lubie sie niem spryskac , jest taki inny od tych , ktore uzywam na codzien ...trudno mi to nazwac ale cos w nich jest :), takie flirciarskie sa ;)



Używam tego produktu od:2 lat
Ilość zużytych opakowań:1 ( 75ml )

3 /5

Nie kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

aromat do ciasta

Nie znam The One EDP ale skoro jest podobny do wersji EDT to raczej mi się nie spodoba. Wyczuwam tu gumę donald, tytoń i wanilię. Czując Leau the one nasuwa mi się jedno skojarzenie: waniliowy aromat do ciasta. Nie chciałabym tak pachnieć.

Flakonik ładny. Trwałość bardzo dobra.

Używam tego produktu od: jakiegoś czasu
Ilość zużytych opakowań: firmowa próbka

1 /5

Nie kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Why oh why?

Po co komu tworzyć zapach, który różni się od pierwowzoru tylko brzoskwinią w nucie głowy, która dodaje oryginałowi nieprzyjemnej cierpkości. Gdybym nie znała The One, może by mi się spodobał, ale miałam przyjemność mieć jego wielka flachę i stwierdzam, że leau jest mniej urokliwy - rozwodniony, gorzki, traci urzekającą kulinarność i słodycz The one. Dalej tak samo trwały. Szkoda szkoda. Niewypał.

Używam tego produktu od: jakiegoś czasu
Ilość zużytych opakowań: próbka

3 /5

Nie kupi ponownie

Używa produktu od: tydzień

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

beczka miodu, łyżka dziegciu..

Dostałam w prezencie, sama chyba bym nie kupiła...
Na początku charakterem podobne do Hypnose - balonowa guma Donald, raczej wieczorem do klubu niż na eleganckie czy oficjalne okazje.
Potem: podobne do Burberry Brit - ciepła, kremowa wanilia z owocowo-mleczną nutą.
Jednak po kwadransie z Leau The One wybija tytoniowo-spopielona nuta, może bardzo drażnic.
Póżniej powolutku wraca bezpieczne ciepło i kremowośc z ziemistym mchem baaaardzo blisko skóry...

Lubię tytoń w perfumach, ale tu mnie on drażni i denerwuje.
Jednak gdyby nie on, byłoby zupełnie nudno i banalnie.
No nie wiem... mam mieszane uczucia...
Po całym dniu w Leau czuję się jakbym wypaliła wielkiego, mokrego papierocha i wsadziła nos w popielniczkę...
A potem dostała coś ciasteczkowo-waniliowego na osłodę.

Nie są to wielkie, oryginalne perfumy, ale jakaś mini niespodzianka na nas czeka :) Za to wielki plus. Pytanie, czy chciałabym peta za niespodziankę...

Trwałośc - no cóż... Twórcy podkreślili, że Eau i jeszcze EDT... Zapomnijmy o szafie pachnącej tygodniami :)

Używam tego produktu od: ponad tydzień
Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1-go małego

Wizażanki najczęściej polecają:

5 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

moj zapach

Plusy:
- z tymi wszystkimi perfumami jest tak: czesc to wody toaletowe, perfumy, owocowe, orientalne, slodkie itp i sa takie, ktore gdy sie czuje nie mozna ich nigdzie zakwalifikowac, bo to jest zapach - zapach konkretnego, indywidualnego czlowieka... ja juz swoj "zapach" odnalazlam ...

Minusy:
- butelka choc przepiekna - nie poreczna (posiadam 75 ml)

Używam tego produktu od: pare miesiecy
Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1

3 /5

Nie kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

straszne!!!

skuszona całkiem ładną buteleczką i piękną wonią na papierku spryskałam nadgarstek i cały dzień bardzo żałowałam!!! Żadne mydła nie chciały pomóc! Zapach okropnie trwały...

Duszny, słodki, pachnie jak nieświeży miód i zielsko!

Fuj, fuj, fuj!

Używam tego produktu od:
Ilość zużytych opakowań: testy

4 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Niesprawiedliwie niedoceniony

Przy styczności z klasycznym The One miałam wielokroć nieodparte wrażenie iż te perfumy są zbyt nachalne, objęte taką narzucającą się, ciągnąca za Tobą jak sznur słodkością. Marzyłam używając ich aby "wietrzaly" szybciej, aby zapach sie już otworzył i kompozycja była lżejsza.
I cóż mnie spotkało? LEau. Jestm wprost zachwycona poprawą jaka dokonała się na tym zapachu, gdyż zazwyczaj ulepszone wersje budzą niesmak.
Moim zdaniem perfumy są niesłusznie krytykowane, z dwóch powodów: 1. the one były naprawdę zbyt intensywne 2. jest to wersja letnia, lzejsza.
Użycie w wiosenne czy letnie dni KLASYKA, dla mnie byłoby socjalnym samogwałtem, zapach był zbyt duszny. Ale LEau.. tak jak opakowanie, delikatnie przeźroczyste, zachowują nuty wzoru. Ja jestem zachwycona!

Używam tego produktu od:-
Ilość zużytych opakowań:próbka, zamówiony flakon

4 /5

Nie wie, czy kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Klasyk plus cukier waniliowy

Jak w tytule, trudno powiedzieć o tym zapachu coś więcej. W porównaniu z klasykiem traci jednak na zmysłowości, wanilia nie jest w nim taka puchata, mięciutka, po kociemu ocierająca się miękko o skórę. Natomiast nuty kwiatowe równie udane.
Buteleczka śliczna, klasyczna prostota.

Używam tego produktu od:-
Ilość zużytych opakowań:test

5 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: rok lub dłużej

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

słodki Donald...

jakkolwiek to nie brzmi ;)
Zapach ciepły, otulający, stosunkowo trwały, z wybijającą się jak dla mnie delikatnie nutą wanilli? Nie narzuca się, dyskretnie daje znać o sobie. Nie ma może typowego ogona, nie jest ekstremalnie trwały,ale czasami trzeba dać sobie i otoczeniu odpocząć ;)
Jeśli chodzi o mnie to wersja edt choćby może i wzorowana na swojej starszej koleżance nie zasługuje na miano odgrzewanego kotleta...
Polecam.

Używam tego produktu od: 2 miesięcy
Ilość zużytych opakowań: w trakcie 75 ml

2 /5

Nie kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

rozwodniony

Lubię klasyczne The One. Bez rewelacji i pragnienia posiadania własnego flakonu ale to całkiem przyjemny zapach. Dlatego też byłam calkiem ciekawa czym się popisze D&G tworząc lżejsza wersję The One. I niestety zapach jest odwzorowaniem nazwy - l;Eau The One to baaardzo mocno rozwodnione The One. Jednak nie ma tam nic eleganckiego i bardzo przyjemnego co jest w The One. LEau to jakieś mocno rozwodnione kwiatki i owocki - słowem nic ciekawego. W dodatku trzymające się na mojej skórze maksymalnie godzinę. Ale żadna strata. Flakonik bardzo elegancki i bardzo mi się podoba. Ale jakoś przeboleję;)

Używam tego produktu od: testy
Ilość zużytych opakowań: testy

5 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

a ja go pokochałam

Nie umiem opisywać zapachów, odnajdywać te wszystkie nuty. Albo coś mi się podoba i pasuje do mnie, albo nie. Podstawowa wersja The One podobała mi się, ale nie na tyle że musiałam ją mieć. Ta nowa, być może "odgrzewana" podoba mi zdecydowanie bardziej i lepiej do mnie pasuje. Flakon- śliczny, prosty, masywny i elegancki, przyjemnie na niego popatrzeć. Popsikana tym zapachem czuję się nie wiem , bardziej kobieco i jakoś tak radośnie. Jest to woda toaletowa, ale niesamowicie długo utrzymuje się na skórze i cudne roztacza swój zapach.

Używam tego produktu od: kilku dni
Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1-go flakonu 50 ml

Najaktywniejsze recenzentki
  1. 1

    0
    produktów

    0
    recenzji

    240
    pochwał

    10,00

  2. 2

    0
    produktów

    21
    recenzji

    552
    pochwał

    9,74

  3. 3

    0
    produktów

    2
    recenzji

    414
    pochwał

    8,53

Zobacz cały ranking