Chanel, No 5 EDT

Chanel, No 5 EDT

Średnia ocena użytkowników: 4,1 /5

Zobacz oferty

REKLAMA
Pojemność 50 ml
Cena 270,00 zł

Opis produktu

Zgłoś treść

Bukiet wyjątkowych kwiatów podkreślających nieuchwytną kobiecość.
Pierwszy zapach zawierający tak dużą ilość aldehydów (substancje czerpane z badań naukowych) w połączeniu z kwiatowym wyciągiem.
Ponadczasowy klasyk. Wytworne, uwodzicielskie, współczesne perfumy.
Posiadają nowoczesny i praktyczny w użyciu atomizer.

Nuty zapachowe:
nuta głowy: neroli, ylang - ylang, aldehydy
nuta serca: jaśmin, róża majowa
nuta bazy: drzewo sandałowe, wetiwer, wanilia, bourbon

Cechy produktu

Nuty
kwiatowe, drzewne, szyprowe
Rodzaj
wody toaletowe
Pojemność
50 - 100ml
Pokaż wszystkie Schowaj

Składniki

Pokaż wszystkie Schowaj

Recenzje 14

Dokładamy starań, aby recenzje zamieszczone w katalogu były rzetelne i wiarygodne. Przed dodaniem recenzji każdy/a użytkownik/czka musi podać informację, jak długo stosował/a recenzowany produkt oraz gdzie go nabył/a.

Średnia ocena użytkowników: 4,1 /5
Trwałość:
Zapach:
Flakon:
Więcej ocen Schowaj
50% jesień/zima 50% wiosna/lato

5 /5

Nie kupi ponownie

Używa produktu od: rok lub dłużej

Wykorzystała: kilka opakowań

Kupiony w: Inna perfumeria

Ocena szczegółowa:

  • Trwałość: 5
  • Zapach: 5
  • Flakon: 4

Tańszy odpowiednik

Do tego zapachu trzeba dojrzeć- albo się go pokocha, albo znienawidzi. Ja go pokochałam. Niestety cenowo powala. Długo szukałam idealnego zamiennika tych perfum, aż w końcu trafiłam na perfumy Antilope DE LUXE. Nie dość, że cenowo powalają, to zapach jest bajeczny(połączenie aldehydów z kwiatowym wyciągiem).

5 /5 HIT!

Kupi ponownie

Używa produktu od: kilka miesięcy

Wykorzystała: w trakcie pierwszego opakowania

Kupiony w: Inna perfumeria

Ocena szczegółowa:

  • Trwałość: 3
  • Zapach: 5
  • Flakon: 5

Mój ukochany

Mam problem z perfumami, gdyż jestem migrenikiem i wiele zapachów wywołuje u mnie atak. Ciężko mi wybrać zapach, który nie dość, że nie powoduje u mnie migreny, będzie mi się do tego podobał.
Chanel no 5 nie od razu skradł moje serce. Musiałam do niego dojrzeć. Teraz nie zamienię go na żaden inny. Wcześniej używałam CK Eternity, ale mi się owąchał.
Zapach piękny pasuje na każdą okazję. Ja noszę go na codzień. Niestety nie jest zbyt trwały na mojej skórze.

2 /5

Nie kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

jeszcze do niego nie dorosłam

Dostałam opakowanie 2ml jako gratis do zakupów i starałam się do niego przekonać, ale niestety mi nie wyszło.

Nie czuję się w tym zapachu ani uwodzicielsko, ani wytwornie. Dla mnie ten zapach jest babciny i nic tego nie zmieni. Czuję się w nim jak kobitka 70+ i nic tego nie zmieni, choć rzeczywiście po pierwszym aldehydowym szoku jest nieco spokojniej, na pierwszy plan wychodzi róża i drzewo sandałowe.

Na szczęście zapach nie powala trwałością, to jakieś 3-4 godziny, w końcu to EDT.

Podobno do No5 trzeba dojrzeć, zwykle dzieję się to po 40. Ja nigdy nie mówię nigdy, ale Mademoiselle pokochałam od razu, więc wydaje mi się, że miłości z tego nie będzie i zachodzę w głowę, jak taki zapach może być jednym z najpopularniejszych na świecie, ale zostawię sobie te rozważania na inną okazję.

Używam tego produktu od: kilka dni
Ilość zużytych opakowań: próbka 2ml

5 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

zapach czystości

Chanel 5 to dla mnie zapach czystości, świeżości, ale ja uwielbiam nuty aldehydów. W pewnej drogerii jest rozpylany jakiś podobny zapach, aldehydowy, jak tam wchodzę od razu się zaciągam tym przyjemnym zapachem :). Nie wszyscy wiedzą ze wersja edt powstała wcześniej niż edp i jest bardziej retro, ale chyba jeszcze piękniejsza, pachnie aldehydami pudrowymi kwiatami, cudo. W większości moje perfumy to modne obecnie słodziaki, które powoli mi się nudzą, i z coraz większą ochotą sięgam po Chanel 5

Używam tego produktu od: od dawna
Ilość zużytych opakowań: pierwsza butelka

4 /5

Nie wie, czy kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Nie dla mnie

Dałam mojej mamie pod choinkę. Była zachwycona. Ja użyłam może trzy razy, ale to nie dla mnie...
Zapach ciężki i wyrazisty. Chciałam się poczuć wyjątkowo idąc na imprezę. Jest lepszy przy bardziej wysublimowanych okazjach. Chanel no. 5 jest określane jako ponadczasowe, niewymuszona elegancja... Niestety, obecnie kojarzą mi się babciowato.
Niby dla blondynek, ale według mnie się nie sprawdził. Lubię nim pachnieć, ale w domu w jedwabnym szlafroku.

Używam tego produktu od: kilka psiknięć
Ilość zużytych opakowań: jedno

Wizażanki najczęściej polecają:

3 /5

Nie wie, czy kupi ponownie

Używa produktu od: rok lub dłużej

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

mam mieszane uczucia

Chanel nr 5 to zapach mocny, ciężki. Pasuje raczej na wieczorne wyjście. Wystarcza jedno - dwa psiknięcia na szyję. W większej ilości może być uciążliwy dla otoczenia. Bardzo trwały.
Ciężko jest mi go ocenić. Zapach nawet mi się podoba, chociaż na kolana mnie nie powalił, nie mogę powiedzieć, że te perfumy są piękne, co najwyżej ładne. Chociaż z reguły nie gustuję w takich ciężkich zapachach, wolę świeżaki, to jednak te perfumy mają w sobie coś, co mnie do nich przyciąga.
Chociaż wydaje mi się, że wielka sława Chanel nr 5, to nie jest zasługa stworzenia wyjątkowo udanego zapachu (bo znam o wiele piękniejsze perfumy, które nie są tak słynne jak te), lecz raczej dobrego marketingu i szumu w mediach.
Wydawać by się mogło, że te perfumy pasują raczej do starszych kobiet, jednak co ciekawe, ja ich używałam kiedy chodziłam do liceum! W dodatku stosowałam je na codzień, do szkoły :) Miała je moja Mama i jej co rano je podkradałam przed wyjściem :) Wyjątkowo dobrze się w nich czułam.
Zapach ten dodaje pewności siebie, a przynajmniej tak było w moim przypadku, co jest wielkim plusem.

Używam tego produktu od: 2007
Ilość zużytych opakowań: niecały 100 ml flakon

5 /5 HIT!

Kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Dla mnie nr 1

Co tu dużo pisać, o tym zapachu wszystko już zostało napisane, tyle samo zwolenników i wrogów. Dla mnie jest piękny, bardzo dobrze się w nim czuję, niezależnie od pory dnia. Ciepły, otulający, po prostu dobrze nam ze soba :) Pomimo tego iż lubię zmieniać zapachy, Chanel 5 zawsze stoi u mnie na półeczce. Polecam dla koneserek. Nie używam go codziennie, ale od czasu do czasu ja mam taki kaprys, czasami nawet nie wychodząc z domu.

Używam tego produktu od: kilku lat
Ilość zużytych opakowań: trzy

4 /5

Nie wie, czy kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

po prostu klasyka

Ten zapach jest bardzo retro, przywołuje klimat przeszłości, ale ja to lubię. Wyobrażam sobie, że mogły tak pachniec zbuntowane szansonistki bohemy artystycznej. Skojarzenia: czerń, aksamit, zawadiacki uśmiech, krótka fryzurka spod dłoni mistrza Cierplikowskiego, teatr i taniec.
Zapach klasyczny, ale nie nudny i absolutnie nie "babciny". Musi upłynąc dłuższa chwila, zanim wydobędzie całe swoje piękno. Nie do zakochania od pierwszego spotkania. Cudowny, luksusowy, spokojny i charakterny zarazem, na wybrane chwile.

Używam tego produktu od: miesiąca
Ilość zużytych opakowań: próbki

5 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: rok lub dłużej

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Dream a little dream of me

Poezja. Zapach łączący w sobie kanony starej szkoły perfumeryjnej z wymogami współczesnej kobiety.
Elegancki, ciepły, kremowy, z charakterem, wyrafinowany.
Wymagający odwagi i pewnej umiejętności noszenia go.
Podobny do EdP, ale idący zupełnie inną ścieżką, tak, jakby w pewnym momencie (w zasadzie już na początku) ich drogi rozbiegały się. EdT podąża drogąbardziej subtelną, wygładzoną, bez niespodzianek i nieznośnych zawirowań. Nie znaczy to, że po drodze jest nudno, smutno i ponuro. EdT dostarcza rozrywki, ale takiej stonowanej, w dobrym guście, bez tanich chwytów i utartych frazesów.
Z początku uderza wonią aldehydów wzbogaconych aromatem neroli na ylangowym podbiciu. Aldehydowa chmura jest tu mniejsza, mniej gęsta i zawiesista niż w EdT, bardziej znośna i przejrzysta, a przez to całość sprawia wrażenie cieplejszej i bardziej przyjaznej niż w EdP.
Aldehydowy obłok szybko rozprasza się, pozwalając na piękne rozwinięcie się różano-jaśminowego bukietu, skomponowanego zgodnie z najwyższymi standardami według dawnych reguł i zasad. W EdP wychodzi z tego kwiatowego mirażu aromat szminki, pudru, kosmetyczna nuta, tutaj tego nie ma, a jeśli nawet doszukiwać się jej, to co najwyżej można dosłyszeć odległe jej echa kołaczące gdzieś zupełnie na końcu, stanowiące delikatne tło, subtelne uzupełnienie. Ciepły, miękki zapach bukietu kwiatów osiada na kremowej, ciepłej, kobiecej, waniliowo-drzewnej bazie, podobnej nieco do tej w EdP, ale wzbogaconej tu wyraźnym wetiwerowym akcentem, nadającym całości odrobiny charakteru, niesztampowości, w pewnym sensie seksualności.
Z tymi perfumami trzeba się zapoznać. To czy się spodobają czy nie zależy od wielu czynników, ale nie dając im szansy na zaprezentowanie swojej krasy i uroku, pozbawia się możliwości przeżycia jednego z najprzyjemniejszych i najciekawszych doznań olfaktorycznych, jakie może zaoferować nam kompozycja mainstreamowa.
Flakon piękny w swojej prostocie, trwałość przyzwoita jak na EdT, porównywalna do EdP, jednak przy większej subtelności.

Używam tego produktu od: 06.2011 r.
Ilość zużytych opakowań: W trakcie używki 100 ml.

4 /5

Nie wie, czy kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

świetna, po prostu!

Oj, nie wiem jak to napisać.. po prostu świetna!
Fajne te aldehydy. Mogą drażnić i denerwować, zgadzam się, ale bardzo je lubię :) Czuję się w tym zapachu wyjątkowo wygodnie. Świetny do dżinsów i białej koszuli.
To pramatka najprostszych proszków do prania - aldehydowa, wiercąca w nosie czystość. Ale na szczeście nie tylko. Po chwili, gdy ta ostrość zblednie, pojawia się ta różano-jaśminowo-jakaśtam esencja zapachu. I jest słodko, i czysto, i cytrusowo, i pudrowo, i kwiatowo... pięknie! :)
Gwiazdka w dół, bo EDT jest dużo mniej trwała i złożona w porównaniu do EDP. Ze mnie znika szybko.
Plusy: jeśli dla kogoś EDP jest zbyt nachalna i męcząca - polecam EDT, bardziej subtelną, delikatniejszą.

A jeśli ktoś pisze, że to zapach babciowaty i obrzydliwy - polecam testy za pięć lat. Jeśli nic się nie zmieni - polecam za następnych pięć :)
Nikogo nie namawiam do pokochania "Piątki", ale do tego zapachu (i do kilku innych) warto wrócić po jakimś czasie. U mnie nie była to miłość od pierwszego wejrzenia :)

Apel do osób sprawiających kosztowne prezenty - jeśli nie wiecie, czy obdarowywana używa "Piątki", czy też nie - lepiej "Piątki" nie kupować. W wielu domach kurzy się ona bidulka gdzieś między odświeżaczem powietrza a płynem do mycia wanny.

Używam tego produktu od: znam od zawsze, używam kilka lat
Ilość zużytych opakowań: kończę swoje drugie (zaznaczyłam, że nie wiem czy kupię ponownie, bo chyba przerzucę się na "gęstszą" EDP)

5 /5 HIT!

Nie wie, czy kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Ladny Klasyk

Chanel N5 dostalam w prezencie od Tz.Dla mnie ten zapach jest bardzo kobiecy,klasyczny i taki dojrzaly.Edt jest subtelniejsza:) niz jej siostra edp.nie znam sie na nutach ale moge powiedziec ze to zapach pudrowo-mydelkowaty,wytrawny, cieply ,zrobiony z ogromna pasja..5 jest krystaliczna,krucha,rozano-jasminowa...cudowna po prostuUzywam go od czasu do czasu ale czuje sie w nim swietnie,seksownie i drazpieznie:)polecamUżywam tego produktu od:kila dobrych miesiecy
Ilość zużytych opakowań:60ml(wersja do torebki)
edit.19.05.2013
Nabylam tym razem 100ml..Uwielbiam te perfumy sa tak retro,tak pociagajace,tajemnicze i zmyslowe.I nikt kto czuje je ode mnie, nie powie ze pachne \\\'old lady\\\'...zarazilam nimi nawet moja kolezanke,zwolenniczke cukrowej slodkosci ,wachajac je na mnie ,nabyla 100ml edp i jak sie okazalo,rowniez je pokochala.
W tej niezbyt urodziwej butelce,jest zamkniety elixir pelen wdzieku i absolutnej rozkoszy.Ubostwiam,uzywajac z przerwami,ale jedank bardzo doceniam :)

4 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Tak, tak!

Kiedy zamówiłam tester od razu zakochałam się w tym zapachu. Na dzień wolę lekkie jak bryza zapachy, ale na wieczór jedynie mój ukochany chanel no 5:)
Piękny, bardzo lubię ten zapach.

Używam tego produktu od: roku
Ilość zużytych opakowań: 1

Najaktywniejsze recenzentki
  1. 1

    0
    produktów

    0
    recenzji

    732
    pochwał

    10,00

  2. 2

    1
    produktów

    78
    recenzji

    45
    pochwał

    9,86

  3. 3

    0
    produktów

    36
    recenzji

    1108
    pochwał

    8,17

Zobacz cały ranking