Olay, Complete Care, Touch of Foundation (Krem z dodatkiem podkładu Max Factor)

Krem kupiłam wraz z pojawieniem się cieplejszych dni w 2011 roku, gdyż nie chciałam męczyć cery ciężkimi podkładami szczególnie w trakcie upałów.

Mam cerę mieszaną - tłustą w strefie T i raczej normalną na policzkach. Nie miałam problemu z aplikacją produktu - nigdy się nie zrolował ani nie powodował plam.

Nie zapewnia krycia, ale nie jest to jego zadanie. Pięknie natomiast wyrównuje koloryt, nie zapycha i świetnie nawilża. Był czas, gdy stosowałam tylko i wyłącznie ten krem (od maja do września) i muszę przyznać, że moja cera była w dużo lepszym stanie niż zazwyczaj. Co do świecenia się skóry - początkowo miałam z tym problemy, ale paradoksalnie, gdy cera została ładnie nawilżona i przyzwyczaiła się do kremu, problem zniknął. Poza tym i tak zawsze lekko oprószam buzię pudrem, więc mat mam zapewniony.

Opakowanie jest praktyczne - dając produkt pod światło widać ile go jeszcze zostało, poza tym można go wypompować do samego końca.

Cena przystępna, w każdym razie mnie cieszyła w wakacje, gdyż bardzo zaoszczędziłam wtedy na podkładach i kremach.

Polecam, szczególnie osobom, które nie chcą męczyć swojej skóry ciężkimi kosmetykami.

Używam tego produktu od: 10 miesięcy
Ilość zużytych opakowań: 3, w trakcie 4

Krem kupiłam latem ponieważ na wyjazd potrzebowałam produktu typu 2w1 i powiem szczerze,że byłam mile zaskoczona :)
Mam ciemną karnację więc bałam się czy krem nie będzie za jasny ale kolor idealnie się dopasował, nie pojawiły się żadne plamy na twarzy.
Napewno nie kryje jak zwykły podkład ale nadaje twarzy świeżości i koloru. Nie mam problemów z cerą więc po użyciu kremu nie nakładam już podkładu tylko pudruję twarz sypkim pudrem i jest ok.

Plusem jest napewno cena i to, że krem jest z filtrem.



Używam tego produktu od: pół roku
Ilość zużytych opakowań: dwa

Zaznaczam, że produkt testuję zimą , ponieważ wydaje mi się , że latem może się zaprzyjaźnimy :) Póki co , nie spełnia moich oczekiwań.

[+]
-przyzwoita cena
- ładny, ciepły, rozpromieniający cerę kolor
- higieniczne opakowanie ( podstawa u mnie :) ! )
-przyjemny zapach

[-]
-jednak wcale nie kryje :( Mam zupełnie bezproblemową cerę, ale ten produkt nie wyrównuje u mnie koloru cery, co jest zadaniem kremu tonującego. Latem przy opalonej skórze na pewno efekt byłby lepszy, bo ten krem rozświetla ładnie twarz
-mam uczucie "natłuszczonej" twarzy po jego zastosowaniu, co trochę mi przeszkadza
-domieszka podkładu megaszybko się zciera z twarzy i zamiast tonowania zostaje tylko krem :)


Wrócę do niego latem i zobaczę czy wtedy się zaprzyjaźnimy :)

Już od dawna zastanawiałam się nad kupnem kremu tonującego. Kiedyś używałam z Nivea Viseage, a teraz po kilku latach używania zastawu osobno krem + podkłąd postanowiłam powócić (z lenistwa :P) do czegoś takiego. Mam cerę mieszaną więc trochę się obawiałam czy ten krem sprawdzi się u mnie i udało się. Owszem nie ma matowienia bo i nikt tu tego nie oferuje, ale krem bardzo dobrze nawilża i ładnie wyrównuje koloryt. A co do matowienia chyba żaden podkład czy krem nie da idealnego efektu - od tego jest puder.

Używam tego produktu od: 2 tygodnie
Ilość zużytych opakowań: 1 opakowanie

Fajna lekka konsystecja, którą dobrze sie rozprowadza, kolor rowniez sie dopasowuje, jednak co z tego jeżeli twarz świeci się jak latarnia już po jakieś półgodzinie- godzinie (a nie mam jakies bardzo tłustej cery). Bez użycia pudru twarz świeci się od początku. Nie polecam, chyba ze dla naprawde suchej cery.

Używam tego produktu od: roku
Ilość zużytych opakowań: jeden

Długo zastanawiałam się czy kupić ten krem, ponieważ naczytałam się różnych opinii na jego temat. Doszłam jednak do wniosku, że jeśli sama nie spróbuje to się nigdy nie dowiem - i nie żałuję!

Cena jest przystępna jak na krem i fluid w jednym. Jest wygodny w użyciu i ma ładny zapach.
Mam ciemną karnację i wzięłam dla siebie ciemniejszy odcień - przyznam, że trochę się bałam czy nie będzie za ciemny... jednak wszystko jest ok. Kolor idealnie się dopasował, nie pojawiły się żadne "pomarańczowe plam" na twarzy...

Owszem, nie kryje jak zwykły podkład ale nadaje twarzy świeżości i koloru. Polecam jeśli ktoś nie musi zakrywać zbyt wiele makijażem - ja sama postanowiłam dać odpocząć mojej twarzy na jakiś czas.

Co więcej, nie mam teraz czasu na poranny makijaż i nawet nie mogę go mieć bo dużo czasu spędzam na sali lub siłowni - produkt w tym względzie sprawdza się znakomicie!

ps. mam cerę mieszaną- jeśli buzia zaczyna się świecić to delikatnie muskam ją podkładem i znów wszystko jest ok.

Używam tego produktu od: tygodnia
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego opakowania

Ten krem jest jak dla mnie naprawdę genialny. Uratował mi skórę, kiedy była zbyt przesuszona, parę dni stosowania i znów była gładka. Niesamowicie nawilża, zawiera w sobie witaminy, fajnie odżywia cerę. Nie kryje wcale, ale też przecież nie o to chodzi przy kremie tonującym. Jedynym jego minusem jest to, że skóra po paru godzinach od nałożenia się świeci, ale wystarczy trochę pudru i po problemie. Idealny kiedy nie mamy zbyt wiele do ukrywania i nie chcemy nakładać zbyt wiele kosmetyków maskujących. I do tego ma piękny zapach.

Używam tego produktu od: 4 miesiące
Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1

Dla dziewczyn, które narzekają, że świeci im się skóra - no cóż, to tylko krem nawilżający z dodatkiem podkładu.

Jak dla mnie rewelacyjny - nie zatyka, nawilża, ma filtry, nie maskuje, dzięki czemu nie ma efektu maski, jest bardzo delikatny, wyrównuje koloryt skóry, no i jest bardzo wydajny.

Zobaczymy jak się będzie zachowywał zimą - oczywiście wraz z kremem na zimę.

Polecam dziewczynom, które nie lubią dużej ilości makijażu, preferują naturalne podkreślenie urody - gdy coś wyskoczy zawsze korektor wspomoże :)

Używam tego produktu od: 4 miesięcy
Ilość zużytych opakowań: 1 zużyty, drugi napoczęty

Niestety mam tłustą cerę i krem u mnie się średnio sprawdził, ponieważ po kilku godzinach strasznie się świecę ;/
Ogólnie krem jest bardzo fajny w użyciu, nie kryje ale nie takie jego zadanie, ładnie wyrównuje koloryt skóry. Świetnie się sprawdza jeśli nie ma się czasu na poranny makijaż czy szybkie wyjście.

Używam tego produktu od: roku
Ilość zużytych opakowań: 1 opakowanie

Moja skóra z Olay dobrze współpracuje, z portfelem też nienajgorzej. Tym razem padło na krem z podkładem. Lato nie sprzyja nakładaniu na twarz ciężkich makijaży, więc stanęło na kremie koloryzującym. Zacznę od tego, że krem nie kryje - w zasadzie trudno spodziewać się krycia i kamuflażu po czymś, co ma w nazwie słowo "krem". Owszem, ładnie wyrównuje koloryt cery, ale dla mnie ważniejsze jest coś zupełnie innego - efekt, który normalnym ludziom spędza sen z powiek, czyli błysk. Krem sprawia, że skóra zwyczajnie błyszczy jak po długiej imprezie. I tego szukam przy mojej wymęczonej suchej jak wiór cerze. Nawilża, do tego ma filtr ochronny - właśnie tego oczekiwałam. Poza tym nadaje się też jako baza pod dalszy makijaż. Odradzam produkt osobom z tłustą cerą - to nieporozumienie.

+ nawilżanie
+ filtr SPF
+ zapach
+ opakowanie
+ ujednolicenie
+ wchłanianie
+ wydajność

Minusów nie znalazłam.

Używam tego produktu od: dwóch miesięcy
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Mam cerę mieszaną, na mojej twarzy krem się wałkował ani nie pokrywał równomiernie ani się nie wchłaniał tworzyły się plamy i wyglądało to strasznie...

Używam tego produktu od: 1 rok
Ilość zużytych opakowań: jedno

Szukałam czegoś lekkiego na lato. W Rossmanie znalazłam ten oto krem, zabrałam go do domu, wypróbowałam iiii... nie mogę się z nim rozstać :) od prawie 2 miesięcy używam go codziennie i jestem pod wrażeniem :)

+ pięknie pachnie
+ poprawia koloryt skóry
+ nie zapycha
+ nawilża
+ bardzo wydajny

Używam tego produktu od: 2 miesięcy
Ilość zużytych opakowań: niecałe jedno