Paleta 10 łatwo blendujących się i napigmentowanych cieni do powiek utrzymywanej w stylistyce nude- znajdziemy tu beże , brązy , oraz pastelowe róże. Cienie o formule matowej i błyszczącej. Produkt odpowiedni dla wegan.
Dokładamy starań, aby recenzje zamieszczone w katalogu były rzetelne i wiarygodne. Przed dodaniem recenzji każdy/a użytkownik/czka musi podać informację, jak długo stosował/a recenzowany produkt oraz gdzie go nabył/a.
W końcu się skusiłam... Mimo, że już nie raz robiłam podchody do szafy tej firmy.
Kupiłam paletkę beinlovewith która zawiera neutralne kolory, idealne dzienniaczki. Nie wiem dlaczego ale bardzo kojarzy mi się ta paletka z makijażem ślubnym.
- Opakowanie jest kartonowe ale wydaje się być solidne, do tego na plus spore lusterko
- Grafika jest minimalistyczna ale ładna, wytłaczany złoty napis na tle pudrowego różu
- Mamy tu 6 cieni matowych i 4 błyszczące, wszystkie w ciepłej tonacji
- Bardzo fajnym pomysłem jest to, że paletka jest magnetyczna więc jak mamy więcej tych palet to możemy poukładać kolory według uznania
- Kolejna rzecz która mi się podoba to to, że cienie mają nazwy
- Cienie są miękkie, satynowe i dobrze napigmentowane
- Osypują się
- Można nimi stworzyć na prawdę pięknie, dzienne, delikatne makijaże.
Paletka ta stała się obecnie moja ulubioną i używam jej non stop przy makijażu dziennym.
+paleta wygląda naprawdę ładnie, ma delikatne jasne cienie, które idelanie sprawdzą się w makijażu dziennym
+pigmentacja jest moim dobra, nie można zrobić sobie krzywdy tymi cieniami
+łatwo się rozcierają i długo utrzymują na powiece
Zapraszam na mój profil na Instagramie @prze.znaczenie może wam się podoba :D
Tą piękną paletkę dostałam od przyjaciółki na urodziny. Jest to mój pierwszy i jak na razie jedyny produkt marki Makeup Obsession. Moje ulubione kolory w makijażu to wszelkiego rodzaju nudziaki. Dlatego właśnie ta paletka to strzał w dziesiąte. Kolory są bardzo dobrze napigmentowane. Każdy z kolorów można wyciągnąć i włożyć inne np z innej paletki, ponieważ są na magnes. Paleta posiada lusterko. Cała paletka jest bardzo minimalistyczna jak każda paleta z tej serii. Bardzo mi się podoba, jest idealna do codziennego makijażu jak również i na jakieś specjalne okazje. Cenowo wypada bardzo fajnie. Cienie są trwałe i nie obsypują się bardzo.
Krzywdy może nie zrobi, ale miłości nie ma ani dla fanek nudziaków ani dla błysków ;(
Na mega promocjach w Rossmanie wpadły mi w ręce paletki z tej serii. Jest ich kilka do wyboru w zależności od mocniejszych i bardzo wyrazistych cieni do nudziaków, matów czy błyszczących.
Wspomnę, że lubię cienie nuuude, czasami z jakimś błyskiem, ale przeważnie kolory delikatne na co dzień i wybór padł właśnie na tą paletkę ..
Był dostępny tester ,sprawdziłam kolory na ręce i ta sprawiła na mnie wrażenie, że super się
będzie sprawdzała na co dzień .
Tak więc wzięłam! Urzekła mnie szata graficzna.
Design pudrowy róż ze złotymi wypukłymi literami. W środku piękne cienie z nazwami (które też brzmią super:D) i bardzo duże, przejrzyste lustereczko które naprawdę jest dobrej jakości, gdyż elegancko i wyraźnie przez nie wszystko widać, tak więc gdzieś w podróży można byłoby z łatwością sobie co nieco poprawić ;).
Jednak w domu klapa, totalne rozczarowanie.
Mimo pięknej oprawy dla mnie te kolory to bubel straszny .
Znajdziemy w niej nudziaki które piękne się prezentują w opakowaniu i 4 cienie błyszczące , oraz cienie o mocniejszych kolorach.
No i wszystko pięknie gra - jednak cienie błyszczące są piękne tylko w opakowaniu, gdyż pudrowego różu lub złotego wgl nie widać na powiece, trzeba byłoby może zużyć pół koloru na jedno oko żeby cokolwiek było widać i można było się domyśleć jaki to kolor. O pudrowym różu nawet nie wspomnę bo nie widać go wcale
Za to tak się osypują , że pod oczami nie potrzeba nam już rozświetlacza bo uzyskamy go z cieni aż za nadto .
Kolory które są nudziakami delikatnymi nawet te brudny róż, łososiowy wychodzi pomarańczowy. Nie ważne że jest tutaj 10 kolorów każdy inny, jak na powiece wychodzi każdy pomarańczowo i jednolicie tylko w mocniejszym bądź słabszym odcieniu.
Jedynie kolor biały jest biały!
Z tego co dobre to, że kupiłam ją na promocji coś koło 18,19 zł bo gdybym miała dać pełną kwotę za nią to bym się chyba popłakała.
Przed zakupem czytałam opinie na temat paletki, są fanki jak i osoby z podobnymi odczuciami do mojego. Jednak jak wiele osób podkreśla i z którymi się zgodzę, nie jest warta swojej ceny.
Dla mnie nie wypadł totalny, krzywdy na powiece może nie robi, ale miłości nie ma.
Kolory są bardziej imprezowe, okazjonalne niż codzienne. I wszystkie na jedno kopyto.
Szata graficzna tak,
magnetyczne zamykanie tak,
lustereczko tak.
Cienie NIE .
A płaci się za jakość a nie za wygląd .
Zalety:
Szata i oprawa graficzna paletki,
Magnetyczne zamykanie,
Przejrzyste lustereczko w środku.
Na 10 cieni tylko 1 bały jest super .
Wady:
Cienie błyszczące których nie widać na powiece tylko pod,
Bardzo się osypują,
Cienie które są bardzo mocne nawet te nudziakowe,
Pomimo gamy kolorystycznej 10 kolorów każdy odcień jest taki sam, bardzo nie wiele się różnią ,pomimo nawet chłodnych tonacji.
Jakość cieni z paletki Makeup Obsession jest wysoka, ale generalnie używałam lepszych cieni.
Paletka sama w sobie jest bardzo estetycznie i solidnie wykonana jest z mocnego papieru, zamyka się na silny magnez, a lusterko w środku jest prawdziwym lustrem.
Paleta zawiera 10 różnych cieni - 6 matowych i 4 błyszczące/metaliczne. Ich pigmentacja jest na dobrym poziomie. Dobrze się blendują. Mają odpowiednią trwałość. Nie podrażniają oczu.
Ich minusem jest to, że są bardzo suche, przez co się osypują.
Mimo tej wady ogólnie przy tak niskiej cenie, w jakiej można kupić tę paletkę, jej jakość jest wysoka i warto wypróbować.
Paletka świetna dla młodych i początkujących jeżeli chodzi o makijaż. Kolory wspaniałe, idealne na co dzień, pigmentacja zadziwiająco dobra. Dawno nie miałam paletki w której korzystałabym z wszystkich kolorów - ta ma je idealnie dobrane. Niestety produkt się kruszy, przez co całe wnętrze białego opakowania jest upaprane :(
Byłam na zakupach w rossmmanie i oglądałam paletki do cieni, obejrzałam tester i stwierdziłam, że kupię sobie tą paletkę, bo cienie są naprawdę ładne.
Cienie mają mocny pigment i można nimi zrobić ładny codzienny makijaż oka a nawet na impreze. Ma ładne blaski i maty. Bardzo ładnie wyglądają na powiekach.
Maty dobrze się nakładają, ale niestety blaski są sypkie i kiedy używam blask na pędzelku osypują się na skórę pod oczami, więc lepiej nałożyć palcem.
Niestety brokat trudno zmyć nawet dwuetapowym oczyszczaniem, więc wolę robić matowy makijaż oka.
Paletka dobrze mi się sprawdza, jest idealna do codziennego makijażu, a dzięki błyszczącym cieniom można zrobić fajny makijaż na wieczór. Paleta ma ładnie dobrane kolory, utrzymane w nude'owych tonach. Cienie łatwo się rozprowadzają i blendują, pięknie ze sobą współgrają. Zarówno maty, jak i połyskliwe cienie wytrzymują na oku cały dzień. Opakowanie jest wygodne i ma poręczne lusterko. Niestety, nie wszystkie odcienie wyglądają tak samo na powiece jak w paletce ( Treasure, Beloved i Soulmate są jaśniejsze po nałożeniu). Cienie lekko się osypują, zwłaszcza te ciemniejsze.
Zalety:
- cienie łatwo się rozprowadzają i blendują
- paletka ma lusterko
- cienie ładnie ze sobą współgrają kolorystycznie, nie trzeba sięgać po inne paletki, żeby wykonać spójny makijaż oka
- trwałość
- niska cena
Wady:
- cienie trochę się osypują
- niektóre cienie wyglądają inaczej na powiece, niż w paletce
Skusiłam się na kupno poprzez ładne kolory, które mi akurat bardzo odpowiadają. Brązy, róże, neutralne. To co na pewno trzeba powiedzieć to to, że jest zdecydowanie swojej ceny. Jeśli chodzi o brokaty to pięknie wyglądają i sprawdzą się też jako rozświetlacz
Kupiłam ją już dawno, w perfumerii internetowej zanim ta marka weszła do Rossmana. Skusiła mnie niska cena i prześliczne, urocze opakowanie no i kolory cieni - właśnie takie jakimi maluje zazwyczaj.
Trochę jestem zdziwiona tymi bardzo dobrymi opiniami o tej paletce, mam wrażenie jakbym miała w opakowaniu inny produkt niż inni oceniający.
Cienie się bardzo sypią, kolory cieni zupełnie inaczej wyglądają w opakowaniu, inaczej na dłoni a jeszcze inaczej już na oku. Błyszczące cienie są takie twarde, mocno zbite, szklą się zaraz i na oku nie wyglądają w ogóle intensywnie, trzeba dokładać i dokładać. Trzeba przyznać, że łączą się ze sobą dobrze i szybko blendują.
Można powiedzieć, że za tę cenę nie ma się co czepiać ale... Paletka choćby wibo neutral jest w prawie takiej samej cenie a już jakoś jest dużo lepsza według mnie i przyjemniej się jej używa. Na jakiejś promocji za kilka, kilkanaście złotych może być ale bez promocji średnio, znajdzie się coś lepszego.
Produkt kupiłam na sporej promocji (13 zł! ). Niby nie potrzebowałam ale jednak warto mieć w swojej szafie kolejne nudziaki. Paletka jest idealna do pracy jak i na imprezę. W środku mamy kilka cieni - zarówno błyszczących jak i matowych. Pracuje się z nią świetnie, ładnie można budować kolejne warstwy. Makijaż wychodzi idealnie. Cienie osypuja sie lekko, ale naprawdę jest to minimalna ich wada. Ładnie się trzymają nawet na zwykłym korektorze.
Mocno polecam. Nie wiem czy nie polecę do sklepu po kolejna!
Jedna z podstawowych palet, kolory takie dzienniaczki. Używam jej razem z innymi cieniami gdy gdzieś wychodzę. Jak dla mnie całkiem nieźle się nakładają i blenduja, pigment też nie najgorszy chociaż tEz i nie najlepszy. Ale jak ktoś zaczyna przygodę z makijażem to będzie ok- bo kolory takie idealne na co dzień i krzywdy raczej sobie nikt nią nie zrobi. Opakowanie porządne. Chciałabym żeby błyski były bardziej błyszczące chociaż to może kwestia nakładania
Paleta ma bardzo ładne neutralne kolory,dobrze się nią pracuje. Można wykonać zarówno delikatne dzienne makijaże i bardziej wieczorowe. Kolory też nadadzą się na ślubny makeup ;)
Kupiłam ją na promocji. Kosztowała mnie wtedy jakieś 16 zł. Nie zawiodłam się. Cienie się świetnie blendują i długo utrzymują się na powiece. Są mocno napigmentowane i nie sypią się. Jestem "nowa" w makijażu oczu i dla amatorów ta paleta jest idealna !!
Trafiłam przypadkiem na tę firmę, jednak po obejrzeniu przyciągających wzrok palet cieni, postanowiłam zaryzykować- z uwagi na dużą promocję i od razu wzięłam 3 (be in love , be obsessed, black is the new black).
Skupiając się na palecie be in live with...
OPAKOWANIE
ma piękny pudrowy różowy kolor z ładnie wytłoczoną na złoto jej nazwą, jest kartonowe ( u mnie na plus), ale widać solidnie wykonane , magnetyczne ( można przekładać cienie z innych paletek lub zmienić ich ułożenie) zawiera również spore lusterko.
CIENIE
W środku znajduje się 10 cieni ( każdy ma swoją nazwę) 4 z nich są foliowe , pozostałe to maty -dla mnie świetne połączenie :) . Generalnie kolorystyka jest bardzo dobrze skomponowana , ta paletka sprawdzi się na co dzień , a także na makijaże wieczorowe itp.
PIGMENTACJA / APLIKACJA
Cienie są dobrze napigmentowane ( sprawdziłam każdy ) , ich aplikacja nie sprawia żadnego problemu - również dla osób " mniej wprawionych" w makijażu oczu . Dobrze się łączą ze sobą, blendowanie ich nie sprawia też kłopotu ,są miękkie :) .
OSYPYWANIE
Maty w ogóle się nie osypują, natomiast foliowe - delikatnie ( szczególnie kolor dreamer) , zupełnie im to wybaczam, bo i tak robią to w mniejszym stopniu niż palety z IsaDory ( wonder bar 01 nudes, 02 smoky eyes ,dla porównania - cena jednej to ponad 100 zł za 12 kolorów - tutaj mamy za 34 zł 10 cieni ) .
Natomiast warto zaznaczyć,że z palety be obsessed - nie zdarzyło mi się by którykolwiek się osypał ( sprawdziłam każdy) .
TRWAŁOŚĆ
Mile zaskakująca, sprawdziłam z bazą pod cienie oraz bez i świetnie dały radę cały dzień ( pomimo mojej tłustej cery) .
CENA/ JAKOŚĆ
Cena jest niewielka w porównaniu z jakością jakie oferują nam te paletki .
Paleta jest dobrze napigmentowana. Odcienie są przepiękne. Nie ma żadnego problemu z blendowaniem. Cienie nie tworzą smug. Pigmenty się nie osypują ,mają średni błysk . Cena jest dobra,jak na taką jakość. Odcienie są uniwersalne.
Po zobaczeniu tej palety, a raczej jej kolorystyki - zakochałam się od pierwszego wejrzenia. Wiedziałam, że muszę ją mieć. Paleta jest tania, w internecie łatwo dostępna. Kolorystycznie moja bajka. Marzyłam o palecie w takiej kolorystyce, gdzie przeważają różowe tony. Uczucie do tej paletki wzrosło po "obadaniu" jej wykonania. W środku znajdziemy spore lusterko, z którego ja bardzo lubię korzystać przy makijażu. A romantyczne nazwy każdego z cieni uzupełniają czar tej palety. Pigmentacja jest dobra, dość fajnie mi się z nimi pracuje (choć jestem amatorką w makijażu oka), nie osypują się. Ale niestety czar i miłość do tych cieni pryska niedługo po ich zaaplikowaniu.. Są bardzo, ale to baaaardzo nietrwałe. Nie odkryłam ani metody, ani sposobu, aby nie zbierały się w załamaniu powieki, a przynajmniej nie tak szybko. Już po 2 godzinach widać "dziury" na powiece, gdzie po prostu nie ma pigmentu. I choć kocham ich kolorystykę, wygląd na oku to nie mogę wybaczyć tym cieniom tej nieestetyki jaka tworzą na powiece. Osobom potrafiącym poradzić sobie z brakiem trwałości cieni bardzo polecam tę paletę bo kolory są przepiękne. Ale jeśli jesteś amatorem w makijażu oczu tak jak ja, to naprawdę odradzam. Lepiej dołożyć kilka złotych więcej i mieć lepszy produkt, którego trwałość i wygląd nie będzie nas martwił w ciągu dnia. Ja paletę zapewne zuzyje do dziennych, mniej ważnych wyjść, ale na imprezie czy innej ważnej okoliczności na pewno mi nie posłuży i nie odważę się jej wtedy użyć.
Kupiłam tę paletę latem w Rossmannie za 29,99 zł i muszę przyznać, że była to całkiem niezła inwestycja zważywszy na jakość produktu. W porządnym, choć tekturowym opakowaniu z lusterkiem mieści się dziesięć cieni, sześć matów i cztery błyszczące utrzymanych w lekko ciepłej, nude`owej kolorystyce.. Cienie są nieźle napigmentowane, zwłaszcza maty, są dość miękkie w konsystencji, łatwo się blendują. Bez problemów poradzi sobie z nimi nawet początkująca adeptka makijażu i stworzy bezpieczny i neutralny look na co dzień jak i coś bardziej wyrafinowanego na większe wyjścia. Maty co prawda wydają się być bardziej napigmentowane niż cienie foliowe, ale być może to moje subiektywne odczucie. Generalnie jestem z tej palety bardzo zadowolona i szkoda, że zarówno ona jak i inne produkty z tej serii nie są stale dostępne w stacjonarnej sprzedaży.
Zalety:
cena
opakowanie
kolorystyka
pigmentacja
Wady:
nie ma ich w stałej ofercie w sprzedaży stacjonarnej