La Roche-Posay, Toleriane Sensitive Krem (Prebiotyczny krem nawilżający zmniejszający nadwrażliwość cery)

Polecam!!

Jest to probiotyczny nawilżający krem dla skóry wrażliwej, suchej.
Mimo tego że mam skórę normalną, przez częste stosowanie peelingów zimą staje się sucha i wrażliwa.
Ten krem bardzo dobrze koi skórę, nawilża oraz regeneruje.
Witamina B3 zawarta w jego składzie powoduje intensywne ukojenie, a ceramidy pomagają regenerować i chronić barierę skórną.
Markę La Roche-Posay bardzo lubię i stosuje od dawna. Na stale w mojej pielęgnacji są żel micelarny oraz płyn do mycia twarzy. Od teraz dołączył do nich ten krem do twarzy, z którego jestem bardzo zadowolona.
Na mojej skórze on szybko się wchłania, nie pozostawia lepkiego finiszu co osobiście bardzo doceniam. Jest to jeden z najważniejszych kryteria w wyborze kremu dla mnie.
Stosuje go jak na noc, tak i na dzień. Na rano skóra jest jedwabista i bez zaczerwienień. Również dobrze się sprawdza pod makijaż, tylko trzeba dać mu się dobrze wchłonąć.
U mnie nie powoduje on zatkanych porów oraz wyprysków.Sprawia że moja skóra jest zdrowsza, gładka, promienna.
Z czystym sumieniem mogę polecać go posiadaczkom skóry suchej oraz normalnej.

Byłam bardzo ciekawa tego produktu. Stosowałam wcześniej produkty tej marki i zawsze byłam zadowolona. Krem jest bardzo dobry, może nawet idealny. Produkt bardzo szybko się wchłania, nie mam żadnego uczucia lepkości na twarzy jak po innych kremach. Skóra po zastosowaniu jest miękka, nawilżona i bardzo mila w dotyku. Szczerze to często sprawdzałam, czy ten efekt sie utrzyma na dlugo i TAK! Nawet rano moja twarz jest taka milusia, chociaz mam trądzik cały czas czułam jakby moja cera była bez skazy. Nie zapchał mnie, nie wyskoczyły żadne "nowości". A to już jest sukces, jeżeli chodzi o moja wybredną skórę. Krem jest bezzapachowy, łatwy w aplikacji, zamknięty w tubie. Można wycisnąć z niego wszystkie "soki", również jest wydajny. Wystarczy niewielka ilość, aby nasmarować całą twarz. Zniknęły u mnie przebarwienia i w większej skali problem z suchymi partiami. Zaczęłam go stosować razem z żelem, kremem Effaclar Duo. Całe trio sprawdza się świetnie. Pierwszy raz nie miałam problemu ze ściągnięta i przesuszoną skórą. Jako leniwiec czasami miałam braki w pielęgnacji + suche powietrze w pomieszczeniu= wiadomo jak wyglądała moja skóra. Testowany na maluszku również się sprawdził. wystarczyły dwie aplikacje na problematyczne partie i problem rozwiązany. Śmiem twierdzić, że na bobaskach jeszcze lepiej się sprawdza. Jeżeli chodzi o stosowanie pod makijaż...mhm... zrobiłam dwa podejścia. Możliwe, że zrobię jeszcze parę prób. Nie przekonał mnie, twarz trochę mi się świeciła w strefie T. Jednak nie będę zwalać winy na krem, moja cera codziennie ma inne wymagania, ostatnio ma kiepskie dni. Prawdopodobnie to wina tego. Testowałam gorsze kremy po których świeciłam się jak choinka. Tutaj błyszczenie było w minimalne. Jest to drugi krem, który mogę stosować bez żadnego "ale" a testowałam naprawdę dużo kremów. Widzę poprawę w wyglądzie mojej cery, jest bardziej zadbana i żywa. Cena dość wysoka, ale myślę, że jest tego warta. Polecam każdemu, uważam, że w większości przypadków sprawdzi się świetnie.

Świetny krem nawilżający

Krem naprawdę bardzo dobrze nawilża skórę twarzy. Staje się ona bardziej miękka i przyjemna w dotyku. Krem dość szybko się wchłania, jest wręcz idealny pod makijaż. Bardzo dobrze radzi sobie z przesuszonymi fragmentami skóry. Stosując różne kremy spotkałam się z problemem zaczerwienienia i pieczenia skóry twarzy po nałożeniu kremu, w tym przypadku nic takiego nie miało miejsca. Naprawdę można go polecić wielu osobom, nawet maluszkom. Używany na przesuszone łydki mojej 2 letniej córeczki bardzo dobrze nawliżył te miejsca i zlikwidował problem z zaczerwienieniem i suchością. Myślę że w przypadku tego kremu cena jest adekwatna do jakości kosmetyku. Opakowanie kremu- tubka jest bardzo wygodne, można wycisnąć tyle kosmetyku ile potrzeba. Poleciłam ten krem już mojej mamie i babci i sama nadal będę go używać gdyż jest po prostu świetny.

La Roche Posay, Toleriane Sensitive, Prebiotyczny krem nawilżający zmniejszający nadwrażliwość cery zminimalizował wszelkie podrażnienia i zaczerwienienia znajdujące się na mojej skórze. Poza tym odpowiednio nawilżył moją cerę. Jest w poręcznym opakowaniu więc zawsze mogę zabrać go ze sobą- zmieści się nawet w najmniejszej torebce. Marka ta sprostała moim oczekiwaniom. Krem mógłby się nieco szybciej wchłaniać...

Niestety ale moja skóra nie polubiłam się z tym kremem. Świetnie nawilża lecz strasznie mnie zapchał. Jestem posiadaczką skóry mieszanej z suchymi partiami, może lepiej by się sprawdził dla posiadaczki skóry suchej. Ogólnie oprócz tego że wysypało mnie po zastosowaniu to nie mam się więcej do czego przyczepić. Nie ma absolutnie żadnego zapachu, dobrze nawilża jest bardzo wydajny, ale nie dla mnie używam jako kremu do rąk.

Krem La Roche Posay, Toleriane Sensitive w tubie z wygodnym aplikatorem. Estetyczne opakowanie. Bezzapachowy o lekkiej konsystencji, wydajny.
Prebiotyczny krem, który zmniejsza nadwrażliwość cery.
Jeśli masz skłonność do podrażnień, twoja skóra jest wrażliwa, potrzebuje ukojenia i wyciszenia ten krem spełni twoje oczekiwania.
Moja skóra często reaguje zaczerwienieniem, na dotyk, podrażnienie kosmetykami myjącymi. Jest to dla mnie bodziec do szukania rozwiązań. Już pierwsza aplikacja Toleriane Sensitive zdziałała cuda. Zauważalne efekty to nawilżenie, brak reakcji alergicznej, likwiduje zaczerwienienie. Krem szybko się wchłania i nie pozostawia tłustego filmu co zwykle jeszcze bardziej podkreśla wszelkie podrażnienia. Ze względu na to, że wygładza skórę nadaje się idealnie jako baza pod makijaż.

Od jestem fanką żelu Efaclar do cery tłustej, który jako jedyny potrafi u mnie zmywać i powstrzymywać nadmiar sebum. Na kremie także się nie zawiodłam. Mimo tłustej cery cierpię na przesuszenia i nadwrażliwość tych punktów twarzy, które także ulegają osuszeniu z powodu stosowania tegoż rodzaju kosmetyków ze względu na błyszczenie i wypryski. Z pomocą przyszedł mi ten krem. Ma bardzo dobry skład - cudnie nawilża, pielęgnuje, nie zapycha. Uczucie suchości i ściągnięcia znika z każdym użyciem, a myślę, że później będzie lepiej - wszystko unormalizuje się i będę mogła powiedzieć, że La Roche Posay to moja pielęgnacyjna marka nr 1!

Lekki krem nawilżający do skóry wrażliwej. Przy cerze skłonnej do wyprysków dobrze sobie radzi., dobrze się wchłania., nawilża. Skóra miła w dotyku, stosuję na noc ze względu na to, że bardzo świeci się twarz.

prebiotyczny krem nawilżający

Idealnie regeneruje barierę ochronną skóry i dzięki temu intensywnie nawilża. Moja skóra myła dość zmęczona a krem przywraca skórze uczucie komfortu,łagodzi uczucie ściągnięcia. Jest bezzapachowy co pozwala uniknąć niemiłego zaskoczenia podczas nakładania.

Skład: