Misslyn, Beach Please! Bronzing & Contouring Powder (Puder brązujący)

Super!

Skusiło mnie do kupienia bronzera bardzo ciekawe, kolorowe opakowanie. I jestem mile zadkoczona. Jest to mój drugi produkt tej firmy i się nie zawiodłam. Pudełeczko małe, śliczne z lusterkiem szkoda tylko ,że zamykane na magnes bo troszkę bałabym się zabrać w podróż w torebce. Co do samego bronzera jest to naprawdę dobry jakościowo produkt. Bardzo ładne odcienie, dobrze się rozprowadza na twarzy nie robi smug i długo utrzymyję się. Naprawdę polecam i cena jest bardzo niska.

Kocham ten bronzer

Świetny produkt.
Puder nie robi plam, ładnie się rozciera na policzkach, jest delikatny i daje naturalny efekt.
Ma ładny ciepły kolor, a skóra po nim wygląda na opaloną.
Kocham całą linię do twarzy kosmetków misslyn za fenomenalne opakowania!
Sa leciutkie, tekturowe ale solidne. Dodatkowo mają porządne lusterko w środku.

kocham bronzery, produkty do konturowania - mam ich multum w szafce, począwszy od tych najtańszych, skończywszy na produktach z wyższej półki. co prawda nie wiem kiedy przyjdzie mi je wszystkie zużyć :P ale po prostu nie mogę się oprzeć.

i tak było z Misslyn. wpadłam na stronę Puder i Krem, gdzie często mają bardzo ciekawe promocje. akurat potrzebowałam małych kosmetyków na wakacje, więc produkt idealnie wkomponował się w moje oczekiwania. zarówno wielkością opakowania jak i jego wyglądem przypomina bronzer Bahama Mama marki The Balm. można wręcz napisać, że jest to tańszy odpowiednik, jednak tutaj, po pierwsze, mamy kilka ciepłych odcieni do wyboru w przeciwieństwie do chłodniejszego z The Balm i przede wszystkim Bahama Mama wydaje się być produktem dla bardziej doświadczonych w makijażu osób, gdyż jest intensywny i źle nałożony może plamić.

bronzer był w cenie chyba 13zł, więc nawet się nie zastanawiałam. ma super pudrową konsystencję, nie taką zbitą, w związku z czym nie ma szans, żeby zrobić sobie nim plamę. nawet jeśli nałoży się go trochę więcej, łatwo go zdjąć lub zblendować. tym samym nada się dla osób, które nie są zbytnio wprawione w nakładanie tego typu kosmetyków. mam ciepły odcień Vitamin Sea! i wygląda na buzi bardzo ładnie, naturalnie. chętnie spróbuję innych produktów tej marki.

Bronzer kupiłam z ciekawości i bardzo pozytywnie się zaskoczyłam. Pigmentacja jest bardzo mocna, przy czym bardzo łatwo jest przesadzić. Dla mnie idealny- nie trzeba trzeć wiele razy jak co niektórymi bronzerami co prowadziło zazwyczaj do efektu "brudnej twarzy"- a co za tym idzie- jest super wydajny, ponieważ bardzo niewiele wystarczy produktu, aby uzyskać ładny efekt. Konsystencja również na plus. Nie jest suchy, nie osypuje się. Kolory bardzo naturalne, duży wybór. Cudowne, przykuwające oko opakowanie z mini lustereczkiem w środku, przypominające kultowe pudry brązujące Bahama Mama.

Świetny produkt!

Odcień: HI FROM HAWAII

Produkt ten kupiłam zupełnie przypadkiem, gdy szukałam nowego bronzera w drogerii Rossman.
Pierwszy raz miałam styczność z tą marka i nigdzie nie mogłam znaleźć opinii na temat tego produktu. Jednakże stwierdziłam ze zaryzykuje, a cena temu sprzyjała.
Wybrałam odcień który myślał ze może będzie wyglądał na mojej skórze na chłodny, jednakże jest on bardziej w tonacji cieplej. (Oświetlenie w Rossmanie ????)
Jednakże pomimo ciepłego odcieniu jest to przepiękny bronzer. Jego opakowanie jest takie jakie lubię, czyli bardzo poręczne, tekturowe z małym lusterkiem!
Produkt posiadam już prawie 5 miesiąc a po jego zużyciu praktycznie nie ma śladu, a nakładam go praktycznie codziennie. Jego konsystencja jest bardzo taka mięciutka i matowa. Przepięknie się blenduje i nawet początkujące osoby nie powinny mieć z nim żadnego problemu. Jednakże trzeba uważać ile produkt nabieramy na pędzel bo jest on dobrze napigmentowany co oczywiście jest plusem. U mnie trzymał się cały dzień od godziny 9 do 21 bez żadnego naruszenia.

Dobry brozner w fajnej cenie

Posiadam 2 broznery od misslyn. Pierwszy (i'm from hawai, o zdecydowanie cieplejszym odcieniu niż aloha, pierwszy od lewej na ręce) kupiłam na promocji w rossmanie za 16,99 zł, drugi (aloha all day, chłodniejszy odcień) rownież na promocji w rossmanie, z tym że za 9,99 (ich standardowa cena to 32,99). Do mojej urody bardziej pasuje hawai, jednak oba nie wpadają w pomarańczowy i mają dosyć uniwersalne odcienie. Produkty dobrze rozprowadzają się na twarzy, brozner utrzymuje się na niej cały dzień. Opakowanie też bardzo mi się podoba, ma lusterko i jest bardzo funkcjonalne, ale wyczuwam pod tym względem bardzo dużą inspirację inną bardzo znaną marką.

Kupiłam na promocji za 24,99 dwa miesiące temu odcień Barbados Babe! Odrazu przypadło mi do gustu opakowanie na magnes i lusterko, w opakowaniu bronzer miał dość ciepły odcień ale na twarzy nie robi brzydkiej pomarańczy. Wygląda bardzo zdrowo i długo się utrzymuje. Ma super pigmentację ale nie robi plam, co mnie bardzo cieszy. Gdy tylko zobaczyłam że teraz na promocji kosztuje 9,99 dokupiłam dwa inne kolory a mianowicie: Aloha all day! I Holiday Hooray!:) Wszystkie kolory mają ciepłe odcienie ale bez obaw! Naprawdę wyglądają bardzo ładnie i super się z nimi pracuje, warto wypróbować (szczególnie za tą cenę).

Super

Wpadł do mojego koszyka podczas zakupów w rossmanie. Kupiłam go kompletnie w ciemno nie słyszałam o nim żadnych opinii. Opakowanie tak to jest to co kocham małe poręczne z lusterkiem tekturowe z cudownymi nadrukami kojarzącymi się z wakacjami. Bardzo duża gama kolorystyczna do wyboru bo aż 6 kolorów. Ja kupiłam w kolorze 56 Barbados babe. Kolor który wybrałam jest w stronę ciepłego. Bronzer ma matowe wykończenie. Jest bardzo mocno napigmentowany. Pięknie się rozprowadza nie tworzy smug ani efektu sinego policzka. Bardzo ładnie wyglada. Jest trwały. Nie powoduje wysypu. Ogólnie bardzo przypomina mi on bronzer Bahama mama the balm wydaje mi się to tańszy odpowiednik aby nie powiedzieć podróbka.