SVR, Lysalpha, Active Creme (Aktywny krem dla cery trądzikowej)

Jako krem do twarzy - zero skutecznośći, zapycha mnie, jest tłusty i nieprzyjemnie pachnie. Jednak odkryłem jego zbawienny wpływ na problemy trądzikowe z ciałem - z wysypami na plecach, dekolcie, ramionach - jest do tego idealny !! . Zatem szczerze polecam go dla osób, mających problem z plecami - idealnie pielęgnuje i usuwa stany zapalne.

Używam tego produktu od:6 miesięcy
Ilość zużytych opakowań:8

Na prawdę strasznie rozczarował mnie ten krem. od razu mówię że nie jest to mój pierwszy kosmetyk z kwasami, więc wiem "czym to się je";)
- koszmarnie wysusza ! (mam cerę mieszaną normalną/tłustą,bez tendencji do wysuszania)
- nie działa - zaskórniki jak były tak są, mimo ze po nałożeniu troszkę szczypie
- nieładnie pachnie
- strasznie się wałkuje (czego nie znoszę!)
- producent pisze że można go używać na dzień mimo ze ma kwasy (śmiech na sali...)
Na szczęście nie kupiłam go za 50 zł,a za 32 w Superpharm...
Nie polecam nikomu :nie:

Używam tego produktu od: miesiąca
Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1

Po zużyciu trzeciego opakowania kremu mogę stwierdzić z całą pewnością: działa inaczej od poprzednika. Jest łagodniejszy.
Mam tłustą skórę, odporną na podrażnienia, skłonną do wyprysków - używałam kremu Lysanel active latami, chronił mnie przed mocnym "wysypem" pryszczy i szybko usuwał przebarwienia. ALE przy tak częstym stosowaniu skóra czasem broniła się przed działaniem kwasów przyśpieszonym rogowaceniem naskórka, co paradoksalnie pogarszało jej wygląd (ziemista, lekko łuszcząca się).

Lysalpha active jest łagodniejszym kremem, stosuję go od sześciu miesięcy i efekt ziemistej cery póki co nie wystąpił. Usuwa przebarwienia i zaskórniki, chociaż robi to nieco wolniej od poprzednika. Dzięki rzadszej konsystencji wydajniej się go używa - i lepiej pachnie.
W trudniejszych okresach:P używam go codziennie, tylko na noc - na wszystkie zagrożone wypryskami miejsca, nawet jeśli akurat są czyste. Uważam, że to najlepszy sposób stosowania tego kremu.

Jeżeli ktoś oczekuje cudów po punktowym posmarowaniu zmian skórnych, i to co parę dni - nie zobaczy efektów. Skutki działania można oceniać dopiero po dwóch - trzech tygodniach używania dzień w dzień.

Podsumowanie:
Dla mojej tłustej skóry ten krem jest jak wybawienie - jeżeli ktoś ma normalną, wrażliwą cerę i jego problemem są pojedyncze krostki od czasu do czasu, moim zdaniem powinien szukać czegoś innego.



Używam tego produktu od: 6 miesięcy
Ilość zużytych opakowań: 3

Nie mam wielkich problemów trądzikowych,ale kupiłam, by podczas stresu zapobiegać nowym zmianom. I co?! Absolutnie NIC.Mam wrażenie,że nie działa, w porównaniu do Vichy nie nawilża, nie chroni, nawet nie ma filtrów UV. Jest kiepska bazą pod make-up (pozostawia uczucie lepkości). Moze nie jest całkowicie zły, może komuś pomógł. Dla mnie beznadziejny, bardziej zadowolona byłam nawet z kremu Ziaji za 10 razy mniejszą sumę. Więc po co przepłacać. następnym razem kupię Biodermę.

Używam tego produktu od: pół roku
Ilość zużytych opakowań:1

NIE WARTO.

Zapycha koszmarnie, lekko wygładza, ale nic nie zalecza, a pogarsza stan cery. Za taką cenę z wysokiej półki i do tego apteczne wstydziliby się wprowadzać to coś na rynek.

Dla 12latki z 1 pryszczem to może tak...

Używam tego produktu od: 2 miesiące
Ilość zużytych opakowań: 1

dostałam próbkę, użyłam trzy razy i chyba już więcej tego nie zrobię ;( rzeczywiście jako baza pod makijaż świetny, super wygładza i całkiem nieźle matuje. Ale strasznie zapchał mi pory i podrażnił skórę :( widocznie każdy typ skóry reaguje na niego inaczej, bo moja koleżanka używa go już od dawna i stan jej cery zdecydowanie się poprawił. W każdym razie nie dla mnie.

Używam tego produktu od:użyłam kilka dni temu
Ilość zużytych opakowań:zaczęłam próbkę ;)

Krem polecił mi dermatolog, więc kupiłam. Zakup ten jednak okazał się wielkim niewypałem. Krem ma brzydki zapach, nie matuje WCALE, błyszczę się po nim cały dzień. Mało tego nie zauważyłam żadnej poprawy na twarzy a cena totalnie odstrasza.Mały plusik za wydajność, ale ogólnie rzecz biorąc nie polecam.

Używam tego produktu od:6 miesięcy
Ilość zużytych opakowań:1

Przeczytałm dużo pozytywnych opini i właśnie to było podstawa do zakupu tego kremu... Mam cere mieszaną, broblem z trądzikiem nie jest duzy ale jest! myslałam że bedzie to jakieś rozwiazanie, ale widze ze nie ma sie co czarować drogie Panie ;-( mi nie pomógł i raczej mam wrazenie, że jet gorzej... cera such a tradzik jak byłtak jest ;-(

Używam tego produktu od:miesiąc
Ilość zużytych opakowań:1

Rewelka!!Jedyny kosmetyk,który zwalczał niedoskonałości,nie wysuszając i nie podrażniając skóry pomimo zawartości kwasów.Moja skóra była pokryta paskudnymi krostami,widoczne były również przebarwienia.Każdy jeden krem wysuszał mi buzie. Zawiodłam się na Effaclarze Duo(wysuszał skórę)postanowiłam poszukać czegoś nowego,zachęcona próbeczką pomknęłam szybko do apteki i to był strzał w 10!Grudki,krostki zostały przygaszone już po pierwszym użyciu,skóra jest gładka i czysta.Po dłuższym zastosowaniu pozbyłam się również uporczywych przebarwień:)!!!Dla mnie rewelacja,na pewno kupię kolejny!

Używam tego produktu od:4 msc
Ilość zużytych opakowań:końcówka pierwszego

Krem został mi polecony przez panią dermatolog w celu pozbycia się paskudnych problemów ze skórą. Nie był używany sam, więc nie mogę się wypowiedzieć na temat jego działania p/trądzikowego. Problemy skórne minęły, stosuję go dalej (rano, jako bazę pod makijaż) i nowe syfki i grudni pokazują się znacznie rzadziej i są mniej natarczywe- więc pewnie coś tam musi w tym kierunku robić.

Z zaobserwowanych przeze mnie plusów wymienić należy:
+ fajną konsystencję,
+ ułatwia rozprowadzanie podkładu (idealna baza pod makijaż)
+ wyrównuje koloryt skóry
+ "przygasza" zaczerwienienia, syfki, grudki,
+ przy stosowaniu raz dziennie jest w miarę wydajny
+ przez parę godzin matuję skórę.

Minusem jest:
+ cena (ale to w końcu kosmetyk z górnej półki aptecznej),
+ troszeczkę drażniący zapach, ale na szczęście bardzo szybko się ulatnia.

Polecam dla osób poszukujących delikatnej bazy pod makijaż :)

Używam tego produktu od: 2 miesięcy
Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1

Musze przyznać że ten krem jako jedyny radzi sobie z hormonalnymi gródkami pod broda. Odkad go uzywam nie pojawiaja się skóra wyglada estetycznie. Stosuje go na noc tylko jak tylko zobacze zaczerwienienia czy krostki. Pojawia sie dużo mniej zapaleń torebki włosowatej.
Uzywam od 2 czy 3 miesiecy i nie zauwazyłam wysuszenia( mam wrazliwa skóre , naczynkowa), czy podrażnień równiez brak. Raczej goi i regeneruje skórę. Mysle ze jest to krem jednak do zadań specjalnych i dlatego nie robi dobrego wrazenia na samych policzkach. Mysle ze te osoby musiałyby pomóc sobie delikatnym peelingiem i maseczkami z glinki czy kaolinu.
Dla mnie ten krem to KWC , nie szukam innego, swietnie sie u mnie sprawdza.

Używam tego produktu od: 3 m
Ilość zużytych opakowań:1 i zaczne drugie

Kupiłam, bo z cynkiem i bez parabenów. Zostawia tłusty film, trzeba go wklepywać, a nie wcierać, i to cienką warstwą, inaczej się wałeczkuje, trzeba go zmywać i nakładać od nowa - co było na początku irytujące. Jeśli skóra ma jakieś otwarte ranki, to te miejsca przez chwilę pieką pod tym kremem, potem się wszystko uspokaja. Nie uczula i nie podrażnia, mimo to bez rewelacji - głównie przez konieczność uważnego nakładania.

Używam tego produktu od: 3 miesięcy
Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1