Guerlain, Les Voilettes Pudre Libre (Puder sypki - stara wersja)

Bardzo dobry puder!Używam go na zmianę z Estee Lauder So Ingenious, ponieważ Les Voilettes niestety ani odrobinkę nie rozświetla.Na buzi wygląda bardzo naturalnie, kolorek 2 Perlee jest dla mnie idealny.Puder jest bardzo leciutki, drobno zmnielony, ciężko w jego przypadku o efekt "pudernicy". Matuje pięknie i na długo, praktycznie mój makijaz nie wymaga poprawek w ciągu dnia.Pięknie pachnie, co uprzyjemnia jego stosowanie;)

Jedynym minusikiem jest wysoka cena;(
Warto jednak dodać, że puder jest mega wydajny, więc praktycznie jego zakup się opłaca.


Używam tego produktu od: 2 miesiące
Ilość zużytych opakowań: 1

Standardowo to co wizażankom odpowiada mnie kompletnie nie pasuje.

Wady:
-zero matu,
-kolory tragiczne,
-zapachu nie lubię.

Zalety to chyba tylko ładne opakowanie, ale nieporęczne.

Źle czułam się z nim na twarzy. Nie wiem, może to ja jestem inna.

Używam tego produktu od:używałam jakieś 7dni
Ilość zużytych opakowań:dzięki bogu duża próbka

Jestem skazana na ten puder z powodu mojej przetłuszczającej się cery. Posiadam kolor Perlee, który jast niewidoczny na twarzy. Ten puder nie rozświetla, a jedynie matuje i ten mat jest cudowny.

Używam tego produktu od:2 lat
Ilość zużytych opakowań: w trakcie drugiego

Posiadam odcień 02 Perlee,który doskonale nadaje się do mojej jasnej i chłodnej karnacji,ociepla ją,ożywia a sam pozostaje niewidoczny.Jest bardzo drobniutki,pięknie pachnie,tak samo jak meteoryty.Posiada duże,brzydkie i nieporęczne opakowanie,z którego często coś się wysypuje i za to właśnie odejmuję jedną gwiazdkę.Sam puder jest taki jaki właśnie powinien być puder sypki.Dodatkowa siateczka jest bardzo przydatna,dzięki niej właśnie mój puder jest jako tako na swoim miejscu,nie w powietrzu.Wart swojej ceny-ja kupuję za 33 euro;).

EDIT:Mam teraz odcień 01 Transparence.Podwyższam ocenę.Przepiękny odcień do bladej cery.Na długo matuje (wersja 02 również;) ).Jestem bardziej z tego odcienia zadowolona.02 zrobił się za ciemny i zbyt widoczny :(.
Używam tego produktu od:dość dawna
Ilość zużytych opakowań:pierwsze/drugie;)

Kupiłam go niedawno :) Mam odcień 01 - transparentny. Puder jest bardzo delikatny, mięciusi, bardzo drobno zmielony - taki lekki pyłek :) Zapach ma przepiękny (podobny do tego jaki mają Meteoryty tylko intensywniejszy). Komfort używania jest zatem bez zarzutu.
Mam jednak wrażenie, że troszkę zatyka pory mojej skóry - czasem robią mi się drobne grudki, zwłaszcza przy całodziennym noszeniu go na twarzy...
Nie mam jeszcze poglądu co do rozświetlania. Czasem wydaje mi się, że są w tym pudrze delikatne mieniące się drobinki, kiedy indziej tych drobinek za diabła nie mogę dostrzec. Dziwne.
Co do opakowania to faktycznie bazarem trochę trąci..ale cóż...nie można mieć wszystkiego. Pomysł z sitkiem jest jednak, moim zdaniem, bardzo trafiony.
Ogólnie polecam ten puder. To dobry kosmetyk.

Używam tego produktu od: około miesiąca
Ilość zużytych opakowań: początek pierwszego

Doskonały:)

Juz dawno miałam na niego ochotę, głównie poprzez opinie współwizażanek:)

Ale miałam swojego Chanela i trzeba było go skończyć, potem nabyłam Les Voilettes z lustereczkiem w werski 7g i jest cudowny /teraz używam go do poprawek/. i nadszedł czas na wielgachne złote pudło wyjątkowego pudru.
Jest cudowny, pięknie pachnie, długo matuje, pomimo mojej tłustej skóry. Poprawiam się w ciągu dnia około 13 i potem jeśli gdzieś wychodzę późnym popołudniem znów. Ale nie ma cudów. Nie istnieje puder po ktorym nie trzeba w ciągu dnia dokonywac korekty.
I nie oczekuję od niego rozświetlenia bo to puder sypki matujący.. wykanczajacy makijaz.. od rozświetlenia sa meteoryty i rozświetlacze.

Ale
jesli dobrze wypudrować nim buzie.. nie musnac tylko, lecz we wszystkich kierunkach pociagnac pudrem twarz, szczególnie pod włos.. ten mat trwa o wiele dłużej:)
Samo opakowanie piękne, ale jak to u gerlaina.. wkurza mnie jednak plastik w środku opakowania i fakt ze gdyby nosić ten puder w torebce bedzie to złoto odryskiwac.
Moj pieknie trwa w moim kuferku wiec nic mu nie grozi. Mogła sie firma lepiej postarac o wykonczenie opakowania, w koncu luksus to luksus.



Używam tego produktu od:tygodnia
Ilość zużytych opakowań:w trakcie pierwszego i będa nastepne. juz zamowiłam wersje w kamieniu..

No poprostu jestem na siebie wsciekla, nie wiem co mnie podkusilo zeby kupic wyslawiany Les Voilettes chyba diabel:) Zaczne od tego ze od dawien dawna uzywam Clinique i zawsze bylam z niego zadowolona piekny wielogodzinny mat i dodatkowo dobre krycie. No ale o Les Vilettes, gorsze krycie od Clinique, kolor Transparentny 01 okazal sie zimnym rozowym odcieniem czego nie trawie, po 3 godzinach buzia sie swieci jak latarnia. Ma tez pare plusow piekne opakowanie, piekny zapach, sliczne drobinki.No ale niestety to nie jest najwazniejsz w pudrze.


Używam tego produktu od:tygodnia
Ilość zużytych opakowań:

Po wielkiej przyjemności jaką dawało mi używanie próbki od przemiłej wizażanki :), skusiłam się na całe opakowanie.
Przede wszystkim zachwyca mnie w nim kolor - 02 perlee.
Ach jak cudnie wygląda na bladej buzi, dodaje blasku, podkreśla kolor, uszlachetnia.

Prześliczny zapach i wspaniała, drobniutka faktura sprawiają frajdę przy aplikacji.:D

Niestety u mnie z matem nie jest tak jak bym sobie tego życzyła :( - używam na słoneczne avenki i solo nie daje im rady. Zaprawiony odrobiną dry-flo lepiej się spisuje.

Nie wiem czy kupię ponownie, jest tyle pudrów do przetestowania.;) Choć przyznam, że chętnie wypróbowałabym odcień 04.
Puderniczka jak to u G, z lekka przesadzona, ale za to sitko rzeczywiście poręczne.

Polecam.

Edit, po czasie wiem, że to kiepski puder, słabo matuje, szybko się błyszczy i ma kiepskie kolory.
Do doskonałych pudrów clarins mu strasznie daleko.
Odradzam.


Używam tego produktu od:niedawna
Ilość zużytych opakowań:pierwsze

Puder jest swietny używam go już od parwie 2 lat. Pierwszy raz zdecydowałam sie na zakup tak drogiego pudru i opłacało się. Jest świetny, matuje, rozświetla lekko i co najpiękniejsze - zapach. Ten zapach jest cudowny. Można sie w nim zakochać ;)))
Naprawdę Guerlain - stworzył coś cudownego.
POLECAM dla niezdecydowanych. Kupiłam go na allegro za 120 zł.

Używam tego produktu od:2 lat
Ilość zużytych opakowań:

Powinnam już dawno wystawić opinię temu kosmetykowi, ale zawsze brakuje czasu, a właśnie nudzę się trochę w pracy i nadrobię zaległości.
Zacznę od tego, że nie mogłam się przekonać do pudrów sypkich, kiedyś już miałam, ale niecelnie wybrany i powiedziałam sobie nigdy. Ale zaczęłam czytać opinie na Wirażu o Les Voilettes i coraz bardzie zaczynał mnie intrygować. W końcu się skusiłam w przypływie gotówki mąż mi go zakupił. Teraz rzadziej go, co prawda używam, bo jest lato i mam swoją ziemię słoneczną, ale normalnie nie jestem stanie się już bez niego obejść. Mam odcień 02 beżowy, ale w zasadzie można by powiedzieć transparentny, bo na twarzy koloru nie daje, tylko ją ożywia a jednocześnie matuje – ha sama nie wiem jak to robi? Mat utrzymuje się ok. 3-4 godzin na mojej mieszanej cerze, co uważam za sukces, w ciągu dnia pracy muszę się troszkę przypudrowywać i stosować bibułki. Ale jako zakończenie makijażu jest rewelacyjny. Jest taki drobny, że z przyjemnością nakłada się go na twarz, spowiją ją takim jakby woalem, pięknie pachnie, cudnie wygląda na toaletce (pomimo kiczowatych tekturowych elementów, jak już wcześniej ktoś zauważył) Raczej nie nadaje się do torebki, gdyż jest sporych rozmiarów i mógłby się porysować. jest niezwykle wydajny, mam go 0,5 roku a wogóle nie widac, żeby cos ubyło!! Polecam.


Używam tego produktu od: 0,5 roku
Ilość zużytych opakowań: cały czas pierwsze

Pierwszy puder, którego byłam w stanie użyć po chemicznym peelingu, po którym moja cera odwodniła się, zwiotczała i postarzała o 10 lat :(
Mam transparentny - matuje (co prawda na krótko - zależy od użytego podkładu, ale tak raczej na 2-3 godzinki, nie więcej). Przy czym przy mojej mieszanej, ale jednak bardziej tłustej cerze to naprawdę dużo. I nie robi maski, jeśli używa się blokera - to najważniejsze.
Z ilością trzeba uważać, bo jeśli się przesadzi cera nabiera zbyt matowego, "tępego" wyglądu. Tylko jeden puderek ze znanych mi dotychczas może mu dorównać - z Isadorki; lepiej rozświetla, ale niestety bardziej "czepia" się cery i łatwo i efekt tapety.
Opakowanie w stylistyce żenująco odpustowej, dość typowej dla Guerlaina ("złocony" plastik), ale bardzo wygodne: pozwala na swobodne użycie pędzla i nie "wychlastanie" połowy produktu poza pudełko.
Niesamowicie wydajny - chyba będę go miała do końca życia :)

Używam tego produktu od: trzeci rok
Ilość zużytych opakowań: ciągle pierwsze

Plusy:
- posiada świetną drobniutką strukturę, dzięki czemu jest niewidoczny na twarzy
- długotrwale matuje dając satynowy efekt - żaden filtr Avene mu nie straszny :D
- idealnie dopasowuje się do koloru cery i podkładu
- dobrze się nabiera, dzięki siateczce znajdującej się w środku
- jest bardzo wydajny
- ma przepiękny zapach

Minusy:

- puderniczka choć piękna, to jednak niepraktyczna, zbyt szybko się rysuje i wygląda nieestetycznie, ale nie zabiorę mu za to gwiazdki, bo to by było nie fair :D

Mam odcień nr 2 Perlee - cudo!
Nie wiem jak on to robi, ale niezależnie od tego czy jestem blada, czy opalona zawsze pasuje :)


Używam tego produktu od: kilku miesięcy
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego