Oeparol, PL, Pomadka ochronna (stara wersja)

Kosmetyk jest rzeczywiscie bardzo dobry , ale u mnie na drugim miejscu po chap sticku.Jest to dość twardu sztyft ale łatwo się rozprowadza pod wpływem ciepłej skóry warg,delikatnie natłuszcza i bardzo dyskretnie, świetnie chroni co jest najważniejszym plusem tego kosmetyku.Skromne minimalistyczne opakowanie, i brak egzotycznego zapachu mi nie przeszkadza.Uważam że to solidny produkt.Kupuje mojemu chłopakowi bo opakowanie nie rzuca się w oczy :D, sztyft jest dobry, nie pachnie intensywnie, ale jemu smakuje:/ ostatnio zjadł w ciągu tygodnia (nałogowy zjadacz smakowych pomadek :D :D :D) aha i usta raczej po nim nie pękaja i nie szczypie jak sie go zaaplikuje na ranke :P

Właściwości ochronne ma, a dla mnie to najważniejsze. Kupuję ją właściwie co zimę. Jeżeli mogę sobie ponarzekać, to mogła by mieć trochę bardziej kremową konsytencję, a nie taką twardą, trzeba kilka razy posmarowac usta, żeby mieć tę ochronną warstwę. Ale i tak ją lubię za ochronę - nigdy mi nie popękały usta.

To najlepsza pomadka ochronna, jaką poznały moje usta [a było tego sporo]. Przede wszystkim bardzo dobrze chroni delikatną skórę warg przed zimnem i wiatrem - pierwszy raz w zyciu nie mam problemu ze spierzchnietymi wargami zimową porą. Dobrze nawilża, pozostawia cieniutki, tłustawy film, ale jest on bardzo przyjemny:)= czuć że wargi są chronione. Zapłaciłam za nią 5 zł :) Używam jej od miesiąca a ubyło tylko pół pomadeczki, więc dokładam na + jej wydajność

Używam wersji z filtrami. Bardzo się różni od tej bez filtrów. Ślicznie pachnie, jak różowa guma Orbit :) , jest twardsza, nie łamie się, nie jest tak tłusta, ale co najważniejsze jest skuteczna, dobrze chroni, nawilża i pomaga "wymęczonym" ustom. No i jest tania. Moim zdaniem lepsza od Nivei, Neutrogeny itp. Bardzo ją lubię. Polecam.
P.S. Moim zdaniem wersja bez filtrów zasługuje na 3*.

Pomadka jest raczej średnia, taka jak większość. Po użyciu usta wydają się być nieźle natłuszczone, ale to uczucie bardzo szybko znika. Nie daje żadnego spektakularnego efektu. Na dłuższą metę nie poprawia stanu ust. Trzeba jej dość często używać.

Nie podoba mi się jej opakowanie. Takie tandetne. Gdyby chociaż miało takie wzorki jak na kartoniku...

uzywalam dawno temu ,miala wyglad wazeliny uformowanej w pomadke i przyjemny zapach nie wiem ale na pewno nie pachniala jablkiem i bananem tez nie chodz moze? dla mnie nie bylo raczej zapachu ale lubilam latem pod wplywem ciepla troche sie rozmiekla i przy uzywaniu zlamala sie ale dalo sie zuzyc do konca

Straszne byle-co. Do tego okazało się, że pieruńsko drogie. To coś po pierwsze strasznie śmierdzi (jabłkowy odświezacz do toalet), po nadto w ogóle nie nawilża, ani nie natłuszcza. W efekcie musiałam sie smarować co 5 minut i cholerne bedziewie skończyło sie po 1 (słownie jednym) tygodniu!!!! Czyli jest to najdroższy sztyft jaki kiedykolwiek miałam (Neutrogena i Nivea wychodza dużo taniej.)W sumie to chyba zwykła wazelina lepsza.Zużyłam 1 sztyft i wiecej nie kupię.

Pomadka jest dobra- dobrze nawilza usta i jest niedroga. Uzywalam jej juz dawnooo dawnoooo temu, kiedy miala jeszcze zapach banana i wtedy wydawala mi sie troche lepsza,ale i tak polecam:) Ilość zużytych opakowań: duzoooo

Bardzo dobra dla moich wysuszonych ciagle ust, fajnie natluszcza, ale niestety nie na dlugo przez co jest malo wydajna bo trzeba ja stosowac czesto nawet kilka-kilkanascie:))) razy dziennie, no ale cena jest taka ze mozna sobie pozwolic na nia czesciej. Zapach jak dla mnie jest bardzo ladny. Nie wiem jak sprawuje sie na ustach w zimie, na mrozie bo mam ja od niedawna, ale mysle ze nie gorzej niz w upalne dni.

Teraz latem używam jej bez przerwy, ładnie wygładziła uczulone na słońce i mocno spierzchnięte kontury ust. Chociaż nie lubię zapachu truskawki to ten jest do wytrzymania. Dobrze natłuszcza i długo zostaje na powierzchni ust.

Przyzwoita pomadka ochronna. Dość dobrze pielęgnuje naskórek na ustach, nie ma zapachu i jest bezbarwna (dla mnie to duże plusy) poza tym ladnie "wygładza usta" pokrywając je ochronną warstewką (trochę tlustą dodam). Ma bardzo dobry sztyftWady - działanie pielegnacyjne jest zbyt slabe przy wysuszonych ustach - pomadka zdaje się działać wylącznie na samej powierzchni. Nie zlikwidowala problemu pękających ust i wysuszonych skórek.ogolnie: jako sama pielęgnacja - OK Tym bardziej że tania, ale jak dla mnie nic poza tymIlość zużytych opakowań: dwa

ta pomadka to stała pozycja w mojej kosmetyczce.Używam jej od kilku lat, czasmi dam się skusić na coś innego, ale zawsze wracam do ''wiesiołkowej''.Bardzo dobra jakosciowo, nawilża, lekko natłuszcza- dlatego dla mnie niezastąpiona zimą.Może zapach mogłaby mieć ciekawszy, ale już się przyzwyczaiłam, wydajna, tania.Nie widzę poważniejszych wad.Zdecydowanie polecam.