Vichy, Aera Teint Pure Fluid (Podkład matujący dla skóry normalnej/mieszanej )

Po serii kwasów i peelingów kawitacyjnch moja cera za nic nie chciał się poprawić (choć tragicznie nie było). Postanowiłam więc poszukac "winowajcy" i padło na podkład (ukochany Revlon Colorsaty). Szukałam zamiennika, tym bardziej że na lato Revlon jest zbyt ciężki.

W końcu trafiłam na Aerateint i jestem zachwycona! U mnie sprawdza sie wspaniale: nadaje skórze fajny odcień (SAND jest dla mnie idealny), 2 warstwy dają radę miejscom, które chcę ukryć, wygląda naturalnie i matuje moja skłonną do świecenia się skórę (uzywam pudru sypkiego dla utrwalenia).
Oczywiście cudów nie ma-po 6 h delikatnie się świecę, ale w takim stopniu, że absolutnie mi to nie przeszkadza. Poza tym od czego są chusteczki absorbujace sebum?

Podsumowując: polecam!

PS. Moim zdaniem moja cera poprawiła się po zastosowaniu tego podkładu, a przynajmniej nie utrudnia mi on życia;) zobaczymy, czy cos się zmieni po kolejnych miesiacach jego stosowania

Podkład dla kobiet niezbyt wymagających, bez problemów z cerą, gdyż bardzo słabo kryje. Dobry aczkolwiek szału nie ma. Za taką cenę mógłby być o wiele lepszy.

Zalety:
- lekki, nie tworzy efektu maski
- beztłuszczowy
- wygląda bardzo naturalnie na skórze
- nie ciemnieje
- nie zapycha
- raczej lepszy na lato niż na zimę
- wygodne opakowanie z pompką
- łatwość aplikacji
- wydajny

Wady:
- jednak mógłby mieć trochę lepsze krycie
- po jakimś czasie czuć zapach alkoholu (przynajmniej u mnie) i niestety w składzie znajduje się alkohol
- szybko się ściera
- cena

Używam tego produktu od: rok
Ilość zużytych opakowań: 1 całe opakowanie

najpier miałam próbkę - produkt bardzo mi sie spodobał i kupiłam go. Pierwsze opakowanie mnie zachwyciło - idealny lekki podkłąd na lato, nie tłusty, nie ciężki, stapiający sie ze skórą. Kolor SANDY lub SAND (nie pamietam) okazał się strzałem w 10. Potem produkt kupiłam drugi raz i mimo tego samego odcienia, wydaje mi się troszkę inny, nawet kartonik ma delikatne różnice graficzne. Niby zgadza się cera, nazwa, teksty opisowe, ale kolor (mimo tego samego numeru) jest jakby troszkę mniej intensywny, mniej letni, a bardziej chłodny. To jest różnica bardzo delikatna, ale dla mnie zauważalna. Poza tym proukt super, sprawdza się w upały, daje naturalny świezy efekt.

właściwie nie wiem co o nim napisać.. kryje, matuje ale nie trzyma się cały dzień, nad czym ubolewam. oczywiście nie nadaje się na codzień, ponieważ zatyka pory, ale to większość fluidów takich jest. ogólnie jest okej, ale są o wiele lepsze podkłady i o połowę tańsze niż ten.. także polecam go wybrać w ostateczności, kiedy nie będzie możliwości kupić innego ;)

Używam tego produktu od: 2 miesięcy
Ilość zużytych opakowań: niecałe jedno

Koszmar.
Najgorszy podkład jaki miałam kiedykolwiek.
Okropnie śmierdzi alkoholem, pieką mnie od niego oczy, nie kryje, nie matuje, nierownomiernie się rozprowadza, nie jest wydajny i nie utrzymuje się cały dzień.
Jedyną zaletą jest higieniczne i estetyczne opakowanie z dozownikiem.
Serdecznie odradzam.


Używam tego produktu od: 2 tyg.
Ilość zużytych opakowań: W trakcie pierwszego

Ten podkład jest naprawdę dobry, używam nr 23, który idealnie dopasowuje się do koloru mojej skóry, chyba nigdy nie miałam tak dobrze dobranego odcienia, a podkładów miałam już wiele...Zwykle kupowałam podkłady firm Clinique, Dior, ostatnio Guerlain parure aqua (swoją drogą doskonały). Ku mojemu zdziwieniu podkład Vichy jest równie dobry jeśli chodzi o jakość, a przy tym znacznie tańszy. W makjazu preferuje zdecydowanie naturalny look bez efektu maski, ten podkład mi to zapewnia, nie widać go na twarzy, daje ładne satynowe wykończenie, nie podkreśla suchych skórek i nie wchodzi w zmarszczki. Trwałość też bardzo dobra, trzyma się cały dzień. (po przypudrowaniu). Biorąc pod uwagę, że jest bardzo lekki, a mam cerę naczynkową z pojawiającymi się czasem niespodziankami używam jeszcze punktowo korektora.Dla mnie, zdecydowanie faworyt.

Używam tego produktu od: 2 tygodni
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Jak narazie najlepszy podkład jakiego używałam.
+delikatny
+nie ma efektu maski i nie czuję się "pomalowana"
+neutralny zapach
+pięknie wyrównuje kolor skóry
+właściwie nie muszę używać pudru, chyba że latem kiedy zdarza mi się troszkę świecić:P
+filtr przeciwsłoneczny
+wydajny, więc cena nie boli aż tak bardzo
Polecam :)


Używam tego produktu od: roku
Ilość zużytych opakowań: w trakcie 2

Odkryłam ten podkład około rok temu, kiedy zapomniałam wziąć na weekend kosmetyczki i pomalowałam się nim u mamy. Byłam zachwycona i chętnie go przyjęłam, kiedy mama stwierdziła, że wg niej jest niezbyt dobry, ponieważ nie matuje. Zdaję sobie więc sprawę, że nie dla wszystkich jest on idealny, ale akurat dla mojej skóry twarzy owszem, ponieważ mam typową normalną cerę, bez większych problemów.

Plusy
(wg opisu:
- Czysty i jednolity kolor. -iealnie adekwaty do mojego odcienia twarzy, w ogóle się nie odróżnia
- 12-godzinna trwałość nawet w zanieczyszczonym środowisku. - mimo, że moje poprzedniczki pisały, że ciemnieje i schodzi, to ja tego nie zauważyłam na swoim przykładzie, u mnie ładnie "siedzi cały dzień"
- Zdrowszy wygląd skóry.- jak wyżej, jedynie po tym podkładzie moje skóra jest idealnie gładziutka i ma zdrowy, jasny, świetlisty odcień, uwielbiam <3
- Pozwala skórze oddychać. - takie mam wrażenie, jest leciutki, płynny i &quot;nie czuć&quot; go na twarzy.
- Mniej zaczerwienień, mniej podrażnień. - nie wiem czy mniej,wydaje mi się, ze po prostu nie jest ich przyczyną, aczkolwiek czy im zapobiega...chyba nie, ale raczej nie jest to rolą podkładu i jego możliwością
- Bardziej promienna skóra. - już o tym wspominałam, wg mnie to duży plus
Dodatkowo:
-Wydajny, jedno opakowanie wystarczyło mi na ponad pół roku.


Minusy:
-Nieprzyjemny zapach alkocholu. (jestem w stanie dla takiego efektu jaki daje ten podkład zrezygnować z doznań estetycznych podczas malowania, wystarczy się na nim nie skupiać:))
-Czasami w zimie mam przesuszoną skórę na nosie, aczkolwiek zdarzało mi się to przy wszystkich podkładach, więc to raczejwina moich zaniedbań pielęgnacyjnych, bo sam podkład nie wystarczy.
-Lekkie krycie- jak już wspomniałam mam raczej nieuporczywą cerę, więc dla mnie nie jest to więszy problem, ale jeśli już pojawi się jakiś pryszcz, to tym podkładem raczej go dobrze nie zakryjecie, chyba, że pryszcz jest niewielki.
-Cena - to dla mnie jedyny smutny minus. Taka kwota za podkład boli studencką kieszeń, aczkolwiek narazie nie wyborażam sobie z niego zrezygnować.


Podsumowując gorąco polecam osobą nie mających większych problemów ze skórą twarzy, o jasnej karnacji, z cerą normalną, ponieważ dla mnie sprawdza się wspaniale. Skóra staje się piękna, naturalna, ponieważ nie tworzy skorupy, maski, tapety, tylko cera wygląda na naturalną, świeżą i rozświetloną. Jestem świadoma jego kilki niedociągnięć, ale niespejalnie kolidują one z moimi potrzebami podkładowymi. Jestem w nim zakochana ;-)

Używam tego produktu od: ok. 9 miesięcy
Ilość zużytych opakowań: 1,5

Kupiłam skuszona promocją w aptece i przekonaniem że taka firma na pewno bubla by w swej ofercie nie miała..niestety zakup tego fluidu był moim największym kosmetycznym błędem roku. Kolor który wydawał się być dobry- na twarzy zmienia się w zbyt ciepły. Baaaardzo wysusza cerę(mam mieszaną) koszmarnie podkreśla suche skórki albo je wręcz \'robi\'. Nawet po peelingu sprawia że skóra wygląda jak zsuszona. Nie jest wcale trwały- wieczorem prawie go nie widać na waciku. Nie kryje niedoskonałości- wręcz je podkreśla. Trafiały mi sie nie raz DUUUŻO lepsze podkłady za niecałe 30zł.

podkład przekazałam siostrze która po kilku zastosowaniach zgłosiła te same zastrzeżenia co do produktu .

Plus z higieniczne opakowanie z pompką

Używam tego produktu od: miesiąc i ani dnia dłużej
Ilość zużytych opakowań: niecałe

Używałam starszej wersji aera teint kilka lat temu i uwielbiałam ją. W Super-pharm była akurat promocja a wydawalo mi się, że wersja pure jest podobna do tej &quot;starej&quot; wiec wziełam najjaśniejszy kolor 23 ivory. Pewna siebie nałożyłam kosmetyk na twarz i tu zaczęło się rozczarowanie, bo kosmetyk nawet w wersji najjaśniejszej ma odcien pomarańczowy co w zestawieniu z moim chlodnym odcieniem skory na szyi daje kiczowaty efekt :/ Ale podsumowując:

Minusy:
- nawet najjaśniejszy kolor jest za ciemny i ma odcien pomarańczowy
- podkreśla suche skórki
-nie zakrywa zaczerwienien w stopniu zadowalającym, potrzebny jest korektor
-cena bez promocji ponad 80 zł

Plusy:
-lekka, przyjemna konsystencja
-ładnie wyrównuje powierzchnię skóry
-skóra wygląda po nim zdrowo
-poręczne, ładne opakowanie

all in all gdyby nie ta pomarnaczowatosc z pewnoscia byłabym zadowolona.

P.S.- nalozylam na twarz puder bambusowy z BU i udalo mi się zniwelowac ten pomaranczowy odcien! Jupi! :)

Jest to zdecydowanie mój ulubiony podkład. Do tej pory nie spotkałam lepszego.

Plusy:
-trwałość
-naturalny efekt
-nie zapycha
-nie podkreśla suchych skórek jeśli nakłada się go pędzlem (ja używam pędzla flat top)
-wygodny i higieniczny dozownik
-eleganckie opakowanie (i wytrzymałe- kilka razy mi spadł i żyje)

Minusy:
-uboga gama kolorystyczna (najjaśniejszy jest troszeczkę za ciemny)
-wyczuwalny alkohol
-nie jest zbyt wydajny

Mimo tych minusów, serdecznie polecam ten podkład. Kupuję go w superpharm w promocji za 66 zł- myślę, że taka cena jest proporcjonalna do jakości podkładu.

Mam cerę problematyczną z wypryskami i ciemnymi przebarwieniami potrądzikowymi. Nie lubie jednak używać ciężkich, kryjących podkładów na całą twarz, bo mimo iz zakryte są wszelkie niedoskonałości, to efekt jest zazwyczaj sztuczny, podkład jest bardzo widoczny i zupełnie nienaturalny. Wcala nie wygląda to dobrze.
O wiele lepszym rozmiązaniem jest zakrywanie niedoskonałości punktowo cięzsym podkładem, a na całą twarz ( i szyję- nie zapominajmy o tym! ) używanie lżejszych (dostosowanych do naszych potrzeb) podkładów .
Do tego celu cudownie nadaje sie ten podkład, ponieważ nadaje cere ładny odcień ( ja mam 35 Moyen Sand) jest delikatny dla cery, daje jej oddychać, matuje i nie zbiera się w zagębieniach no i najważniejsze- jest naturalny.
Łączę go z punktowo nakładanym toleriane teint 11, dermablendem 25 lub miracle touch 45 i jest super.
Oczywiście makijaż wykańczam matującym pudrem sypkim z Jadwigi. Polecam.