Miss Sporty, Szminka

No cóż... Szminka jest za sucha i za twarda, nie rozsmarowuje się łatwo, nie jest kremowa, usta muszą być dobrze nawilżone, inaczej nie ma szans pomalować ust, szcególnie, ze ta szminka jeszcze je wysusza. Plus, że ma intensywne kolory, duży ich wybór i w miarę niską cenę.

kolorki ma fajne, trzyma sie do dwoch godzin, tylko nietstey jest za sucha ma sucha kosystencje i to jest nie mile, bo ja lubie mokre szminki, mam tu na mysli nawilzajace a ta nie nawilza

Taka sobie średnia szmineczka, raczej mierna. Kupiłam ze względu na wielką gamę kolorystyczną. Jest nietrwała, ściera się momentalnie, nie da rady umałować się nią tak, by nie wychodziła poza kontur ust.
Nabyłam ją jakieś 4 m-ce temu i leży w kosmetyczce prawie nietknięta. Można kupić w celu poeksperymentowania ;).

ilość zużytych opakowań: jedno płacze na dnie kosmetyczki ;)

Szminka wygląda strasznie na ustach!Trudno nią pokryć całe usta,szybko się ściera ,wygląda jak po przypudrowaniu ,nie można nałożyć na nią żadnego błyszczyka bo się pod nim rozmazuje.Zdecydowanie nie kupie następnej!...

Okropna konstytencja, smak, zapach, opakowanie, trwałośc. Brzydki efekt na ustach. Mam wrażenie, że się zaraz złamie. Nie chcę już nigdy następnej!

To szminka z czasów mojej młodości. Gdy jej używałam wydawało mi się, że dotknęłam ósmego cudu świata, z takim luksusem mi się kojarzyła. Ale cóż, czasy były przaśne, kapitalizm rodził się w bólach a takie marki jak Astor czy Coty były namiastkami kosmetycznego wyrafinowania. Szminkę wspominam nieźle, choć po latach wiem, że nie jest ona niestety najlepsza - dziwny smak, raczej trudna aplikacja, nietrwała. Wtedy była raczej OK. Na dyskotekę :)Teraz nie mogę się przyzwyczaić, że 16-latka czy dziewczę kapkę starsze smaruje się kremikiem EL i używa perfum Chanel. ZA MOICH CZASÓW to przeciętne dziewczę nie wiedziało czy Chanel to nazwa koniaku czy odkurzacza, choć kojarzyło, że "to" Chanel leży gdzieś w Peweksie i czeka na takie elegackie panie w futrach z lisów. :)Używałam jej w czasie młodości/ Ilość zużytych opakowań: kilka

Na stanie mam aktualnie trzy :) (wygrana w konkursie) Opakowanie jak na produkt z tej półki cenowej i bez aspiracji do tego, aby być towarem ekskluzywnym odpowiednie. Proste, bez ozdobników.Kolory jakie otrzymałam trochę mnie przeraziły 134,174,067. Albo wpadający w czerwień, albo ciemne. Jednak po nałożeniu zauważyłam, że nie taki diabeł straszny. :) Smak może i mają syntetyczny, ale ja się już przyzwyczaiłam (moje wprawki w makijażu były robione na kosmetykach tzw.bazarowych, stąd zapach Miss Sporty to pikuś) Jest dość twarda stąd bardzo ładnie się nakłada (miękkie zawsze mi się rozlewają po za linię ust) Jest troszkę lepka. Na moje potrzeby nawet trwała. Tych super trwałych nie toleruję. Wysuszają i kosztują masę piniążków. Ma jeden feler trzeba z nią ostrożnie, bo może się złamać.

Przypomiałam sobie o tej pomadce, leżała nieużywana na dnie mojej kosmetyczki. Nie wiem jak można wypuścić na rynek takie paskudztwo!? po nałożeniu na usta jakoś dziwnie się rozwarstwia a już prawdziwą tragedię uzyskuje się pocierając wargami o siebie (w celu równomiernego rozprowadzenia). No po prostu gorzej być nie mogło! Wczoraj wyrzuciłam ją do kosza - co się będzie poniewierać? a i podarować ją komuś? o nie! jeszcze by się ktoś obraził...:)Ilość zużytych opakowań: początek pierwszej (i na tym koniec) :)

Twarda, sucha, śmierdząca i nie ciekawe kolory...Nie warto dalej komentować, za cenę tej pomadki można nabyć coś sto razy lepszego.Raz spróbowałam, odmawiałam sobie batoników cały tydzień żeby ją wtedy kupić ( miałam ze 12 lat), cały następny tydzień żałowałam...

To nie jest dobra pomadka. Szybko się ściera z ust, więc chyba lepiej nie mieć wcale szminki niż jej pozostałość na ustach. Kolory są ładne, ale co z tego, skoro nietrwałe? Opakowanie też nie jest zachęcające.

Daję aż cztery gwiazdki, ze względu na cenę, choć szminka mogłaby być lepsza - rzeczywiście trochę się rozmazuje(konieczna jest konturówka). Poza tą jedyną wadą, dobrze się rozprowadza, jest tania (przynajmniej była, bo kupiłam ją ileś lat temu), i nabyłam piękny kolor (brązowo-czerwony), którego nie znalazłam wśród innych firm.<BR>Do tej pory leży gdzieś w kosmetyczce, bo szkoda mi wyrzucić ze względu na ten kolor :)

Szminka się trochę "maże", nie jest trwała... Zapaszek sztuczny, nieprzyjemny. Jedyna zaleta to cena i duży wybór kolorów.