Nail Tek, 10-Speed, Polish Drying Drops (Wysuszacz do lakierów z zakraplaczem)

Nie maluję paznokci zbyt często,bo rzadko udaje mi się zapuścić wszystkie na tę samą długość,ale czasem daję się ponieść. Z racji,że korzystam ze zwykłych lakierów i należę do osób raczej niecierpliwych wysuszacz do lakieru jest dla mnie niezbędny.
Produkt Nail tek kupiłam że względu na cenę i słowo Nail w nazwie. Produkt sprawdza się dobrze jak na moje potrzeby,jednak kiedy kombinowałam z ciemniejszymi kolorami i większą ilością warstw miał już problem z wysuszeniem.

Zdecydowanie nie polecam. Paznokcie to moja ozdoba i wielkie hobby, więc mam cae mnóstwo równych specyfików.

Miłam nadziję, że ten trafi do grona tych fanych i często uzywanych.

Jednak totalnie się zawiodłam. Nie spełnia swojej funkcji.
Jedynie co to natłuszcza paznokcie, ale lakier wcel szybciej nie zasycha.

NIE POLECAM szkoda pieniędzy. O wiele lepiej sprawdza się tańszy preparat tego typu z firmy Inglot.

Używam tego produktu od: miesiące i skończyłam całe opakoawnie
Ilość zużytych opakowań: 1 opakowanie

Niestety, ale jestem mocno zawiedziona!

Jest to mój pierwszy utrwalacz lakieru tego typu - stwierdziłam, ze od początku zainwestuje w coś lepszego.

Niestety produkt dla mnie prawie wcale nie działa! Lakier schnie tak samo długo, wcale nie wyrównuje warstwy lakieru i w dodatku strasznie cuchnie!

Jedyne co można dać na plus to wygodna forma opakowania i to, że lekko nabłyszcza lakier do paznokci.

Nie polecam wydawać tyle pieniędzy na ten shit!

Używam tego produktu od: użyty parę razy
Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1-szego

U mnie się nie sprawdził. Paznokcie może wysychają odrobinę szybciej, ale u mnie taki sam efekt daje spryskiwacz z oliwką do paznokci.
Dodatkowo zapach, jest chemiczny i nieprzyjemny, ale na szczęście po chwili już go nie czuć.
Cena nieadekwatna do jakości produktu.

Używam tego produktu od: trzech tygodni
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

swietnie działa- lakier bardzo szybko jest "suchy" i można normalnie "funkcjonować". Co prawda nie porównywałam z innymi, ale nie planuję go zmieniać, bo spełnia swoją rolę.

Używam tego produktu od: kilku miesięcy
Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1

Zacznę może od litani, tych wszystkich, w których pokładane nadzieje spaliły na panewcwe........
-Avon ( wysuszacz w sprayu ) - olej w buteleczce z wygodnym dozownikiem i nic poza tym, naprawdę.
-INGLOT - wygodny, niby działający, a to niby, to właśnie te momenty, kiedy, będąc przekonaną o tym, że lakier wysechł już na dobre, odnajdywałam po czasie odbitą w jego tafli np, strukturę torby ;\\
-Sally Hansen-koszmarny wysuczacz skórek- więcej nic, a nic
Wreszcie Nail Tek. REWELACJA!
Jest mega wygodny w użytkowaniu, z wysuszaniem, radzi sobie w oka mgnieniu i nie "oszukuje", czyli warstwa zewnętrzna, jeśli czujemy, że się utwardziła, możemy mieć 99%, że pod spodem również wszystko jest jak najbardziej ok = brak nieestetycznych odcisków.
Doskonale działający, przydatny jak najbardziej i wydaje mi się, a właściwie jestem przekonana o tym, iż pielęgnuje skórki oraz płytkę paznokcia. Po prostu Świetny!

Używam tego produktu od: niebawem trzech tygodni
Ilość zużytych opakowań: pierwsze ( eureka! ) i z pewnością to dopiero prelludium ;)