Hada Labo Tokyo, Glow, Lotion Illumi - Hydrator (Rozświetlająco-nawilżający lotion na dzień i na noc)

Nie jest to mój pierwszy kosmetyk od tej marki i ogólnie bardzo lubię ich kosmetyki. Lotion na pewno robi glow na twarzy tak jak jest obiecane, niestety używam go od kilku miesięcy ( jest szalenie wydajny) i nie zauważyłam jakiś zmian cery. Po prostu po nałożeniu go cera wygląda ładnie promiennie i jest efekt glass skin ale to tylko po nałożeniu.

Biala wersja lotionu z Hady Labo to byl moj swiety Graal. Kosmetyk, ktory odkupywalam ciagle i robilabym to nadal, gdyby nie zostal wycofany.
Zastapiono go wersja Glow, ktora ma w skladzie procz kwasu hialuronowego rowniez kwas traneksamowy (czyli super na przebarwienia).
Opakowanie jest zrobione podobnie do wczesniejszej wersji, mamy plastikowa butelke i dobrze dzialajaca pompke, tutaj nie mam sie do czego przyczepiac. Konsystencja tez jest wciaz takim wodnistym zelkiem, zapachu w nim nie wyczuwam. Natomiast jesli mam ocenic ta nowa wersje Glow pod wzgledem nawilzenia, to niestety odnosze wrazenie, ze tego nawilzenia jest mniej niz bylo w bialej wersji. Po nalozeniu na twarz wciaz czujemy przyjemne nawilzenie, jednak to uczucie znika znacznie szybciej, niz przy stosowaniu Hydratora (czyli poprzedniej wersji). Nie jest oczywiscie tak, ze skora w ogole nie ma tych benefitow nawilzenia, ale po prostu jest to odczuwalne dla mnie slabiej i wczesniejsza wersja robila to lepiej.
Korzysci z dodatku kwasu traneksamowego nie odnotowalam, ale stosuje ten kosmetyk dopiero 2 miesiace, wiec nie moge jeszcze liczyc na jakiekolwiek dzialanie w tym zakresie.
Wydajnosc bardzo na plus - uzywam go 2 razy dziennie rano i wieczorem i w butelce po 2 miesiacach jest jeszcze calkiem sporo produktu, wiec zwazywszy na cene (szczegolnie na promocji), uwazam ze jest to rzecz oplacalna.
Generalnie jestem zadowolona i nie moge powiedziec, ze cos jest tutaj nie tak, ale w moim odczuciu ten lotion jest nieco slabszy w dzialaniu nawilzajacym, niz jego starsza wersja, wiec wolalam starsza.
Daje 5, powinno byc 5- lub 4+, jak zwykle produkt po reformulacji jest gorszy niz pierwowzor i nie rozumiem, dlaczego marki to robia, bo wersja biala (ta poprzednia) wciaz jest dostepna w tej pierwotnej wersji w UK na przyklad.

Przyznam, że miałam kupić, tą kultową wersję, ale skusiła mnie różnica w cenie, bo ten akurat był na promocji.

Opakowanie produktu jest bardzo poręczne, mamy tu pompkę, która dozuje nam kosmetyk w formie żelu. Generalnie ja go stosowałam głównie rano, pod spf i makijaż. Czasem wieczorem na jakieś serum. Mam cerę mieszaną, ale skłonną do przesuszeń.

Po ponad miesiącu stosowania mogę powiedzieć, że cera stała się bardziej promienna i już po kilku nałożeniach żelu widać było, że skóra utrzymuje nawilżenie. Plus za zniwelowanie delikatnych zaczerwienień.

Jest dość wydajny, używałam prawie codziennie z półtora miesiąca i jeszcze jest. Zapach jest delikatnie chemiczny ale po nałożeniu zanika.
Cena- najlepiej poczekać na promocję- wtedy jest sympatyczna ;).

Jest coś bardzo przyjemnego w tym serum, po prostu przy regularnym używaniu widać, że słuzy skórze. Praktycznie bez zapachu, dość wodnisty lotion szybko się wchłania, właściwie bez śladu. Jednocześnie daje nawilżenie, na tyle duże, by skóra nie ściągała się, nawet jeśli nie nakładamy natychmiast kremu.
Niby wchłania się do matu, tzn nie zostawia czyczuwalnej warstwy w dotyku, a cera po nim jest rozświetlona, taki efekt glass-skin - nie myliś tego z okropnym błyszczeniem! Dodam, że lotion fajnie koi podraznienia, cera ma po nim wyrównany koloryt.
Ja kupiłam go ze względu na skład, ale nie chodziło mi akuralt o kwas hialuronowy - tylko o kwas tranksamowy (bardzo rzadki w popularnych kosmetykach) i wyciągi fermentacyjne. Używam na noc pod krem z witaminą c, podobno kw. traneksamowy wzmaga jej działanie - faktycznie po raz pierwszy widzę że krem z wit. c wyraźnie rozjaśnia przebarwienia.
Wydajność na wiele miesiacy, używam ok 2 miesiące i zużyłam ok 1/5 opakowania.

Upolowałam na promocji w Rossmannie, to mój drugi lotion z Hada Labo (poprzedni to kultowy biały) i muszę przeznac, ze ten jest moim ulubionym. Na ten moment wyobrażam sobie zmiany kwasu hialuronowego.

Po paru tygodniach stosowania rano i wieczorem (czasem w akompaniamencie żelowego kremu z tej samej linii) widzę poprawę blasku skory, razem z żelem dają „glass skin”.

Produkt jest bezzapachowy, a dla mnie to jedyny słuszny zapach.

Polecam każdemu spróbować któregoś z lotionów Hada Labo! Ja z pewnością kupię ponownie, ale nie wiem kiedy bo produkt starcza naprawdę długo.

Hydrator kupiłam na promocji w Rossmanie z ciekawości - chciałam sprawdzić jego skuteczność. Zdecydowanie będę go kupować częściej. Dlaczego?
Lotion posiada bardzo ciekawy skład z różnymi kwasami (między innymi kwas hialuronowy. Poza tym ma bardzo wygodną pompkę, co sprawia, że lotion jest bardzo wygodny w aplikacji. Super się wchłania - mogę go używać o każdej porze dnia - nie zatyka porów, nie podrażnia skóry. Nieraz lotion służy mi jako baza pod makijaż, jest bezzapachowy, co świadczy o dobrym jego składzie. Po jego aplikacji skóra twarzy, szyi i dekoltu wygląda na zdrowszą. Ładnie rozświetla moją cerę nawet pod makijażem.
Zdecydowanie polecam, pomimo, że kosztuje trochę to można go nieraz spotkać na promocjach, wystarcza na długo, bo jest naprawdę wydajny.

Produkt zamknięty w buteleczce z pompką. Delikatnie żelowa konsystencja , która po nałożenia na twarz nawilża , wygładza i dodaje promiennośći na twarzy. Produkt bardzo przyjemny w stosowaniu , bardzo dobrze sprawdza się pod makijażem.Nadaje naturalne rozświetlenie , które wzbogaca twarz w blask. Produkt przed nałożeniem rozgrzewamy w dłoniach , wtedy nadaje przyjemna formule serum , które idealnie się wchłania i nie jest lepkie na twarzy. Nakładany makijaż ładnie utrzymuje się na twarzy ,która wręcz promiennieje.

Aktualnie lotionu używam do codziennej wieczornej pielęgnacji. Doskonale zastępuje mi tonik i jest ratunkiem na moją niekiedy ściągniętą twarz po etapie oczyszczania. Konsystencja jest co prawa wodnista, ale jego aplikacja jest na tyle higieniczna, że nie stanowi to problemu. Dodatkowo dobrze się go rozprowadza na twarzy. Jest delikatny, bezzapachowy i nie wywołał u mnie żadnych skutków niepożądanych na cerze. Dodatkowo jest bardzo wydajny, jak na codzienne używanie przez ponad miesiąc, choć nie widać w butelce poziomu zużycia, to mam wrażenie, że jeszcze na długo mi starczy, Warto kupować podczas promocji w Rossmannie.

Rewelacja - lepszy niż kultowy biały i złoty tej marki

Esencję kupiłam ze względu na obecność wysoko w składzie kwasu traneksamowego (na 5 miejscu), gdyż borykam się z przebarwieniami. Poczekałam na promocję w Rossmannie, gdyż jest w niej często za niecałe 35PLN. Korzystałam już z kultowej wersji białej lotionu tej marki oraz złotej, wiedziałam więc, czego mogę się spodziewać. Jednak ta wersja moim zdaniem bije tamte na głowę.

Zalety:
+ ciekawy skład z kwasem traneksamowym i różnymi postaciami kwasu hialuronowego i ekstraktami roślinnymi (oczywiście jak to w kosmetykach koreańskich są też konserwanty i substancje konsystencjotwórcze, ale skład jest względnie krótki i czytelny)
+ ulepszona wersja pompki - rewelacja
+ produkt Made in Japan
+ świetnie się wchłania, nie zdarzyło mi się, żeby tego nie zrobił a używam w przeróżnych konfiguracjach w tym jako 4 czy 5 warstwa
+ z powodzeniem zastąpi zarówno serum nawilżające jak i esencję
+ praktycznie bez zapachowy (czuć jakiś chemiczny zapach, gdy mocno się wwąchać, ale jest to pikuś przy innych wersjach)
+ rzadko zostawia lekko lepiący się film - zależy na co jest nałożony
+ rzeczywiście zostawia obiecany świetlisty zdrowy glow i wspomaga walkę z przebarwieniami
+ ma przyjemną formułę lekko mętnej esencji, ale nie ucieka z rąk i łatwo daje się przenieść z dłoni na skórę i wtłoczyć w nią
+ długie PAO - 9 m-cy

Reasumując, produkt mnie zachwycił i mam już kolejne opakowanie w zapasach, choć jest wydajny. Jednak mniej niż poprzednie wersje, bo więcej chce się go nakładać :) Serdecznie polecam spróbować zarówno jako serum nawilżające jak i serum aktywne na przebarwienia oraz esencja.

Niedawno po raz pierwszy wypróbowałam kilku produktów tej marki. Wśród nich znalazł się także ten lotion. Ma fajną, wodnistą konsystencję, dzięki czemu rewelacyjnie rozprowadza się go po twarzy i też błyskawicznie się wchłania. Opakowanie z pompką należy również do jednych z moich ulubionych, tu daję kolejny plus. Produkt tak jak obiecuje producent - nadaje glow. Ale jest to takie naprawdę zdrowe rozświetlenie, dzięki któremu cera wygląda na zdrową, odżywioną, nawilżoną, taką soczystą. Produkt się nie klei, nie podrażnia, jest także wydajny. To była moja pierwsza styczność z czymś takim i z pewnością wpiszę go na swoją listę ulubieńców, aby powracać do niego w swojej pielęgnacji. Sprawdzi się zarówno w gorące, letnie dni, jak i w chłodniejsze, jesienne, jako dodatek do codziennej pielęgnacji, zamiennik serum. Dla mnie bomba.

Używałam wcześniej inne wersji lotionu, a po przerwie sięgnęłam po tę nową wersję z glow. Używam już dłuższą chwilę i muszę przyznać, że bije poprzednika na głowę.

Po pierwsze, rzeczywiście jest produkowany w Japonii. Poprzednie chyba nie były.
Po drugie, jest cudownie lekki i wystarczy nieduża ilość, by pokryć całą twarz, a przy tym serio daje uczucie nawilżenia. Nie ściąga nieprzyjemnie skóry! Spokojnie można go używać solo. Latem, moja mieszana cera czuje się zaspokojona :D
Po trzecie daje glow. Delikatne, nieinwazyjne. Jeśli nie użyjesz pudru i podkładu, zobaczysz, jak piękny błysk zostawia. Dla mnie spokojnie można go używać solo, jeśli ktoś nie nakłada makijażu i/lub kremu z SPF.

Rzadko spodziewam się po kosmetykach efektu wow, zwłaszcza po tych nawilżających. Ale tu ten efekt wow jest! Aż jestem zaskoczona.

Na pewno kupię ponownie.

Produkt hit! Świetnie odświeża,nawilża,rozświetla ,napina . Można go nakładać o każdej porze,nawet na makijaż chociaż ja preferuję rano i wieczorem w trakcie pielęgnacji. Skóra się po nim nie świeci ,nie jest obciążona i wygląda świetnie jeśli tylko stosujemy regularnie.