La Roche-Posay, Hydraphase Texture Legere (Krem intensywnie nawilżający - konsystencja lekka) (stara wersja)

Kupiłam go gdy pojawiłay sie moje problemy z przesuszeniem skóry, podrażnieniami. Dotąd używałam toleriana, ale on nie dawał rady.
I hydraphase świetnie sobie pporadził. Doskonale nawilżył, co dla mnie bardzo ważne- ukoił podrażnienia i nie spowodował nowych. Używam na noc, bo nie ma filtrów.
Jest lekki, nie zatyka porów,szybko się wchłania. Brawo za pompkę w opakowaniu. Daje uczucie komfortu.
Jedyne co w nim mnie drażni to zapach. Wolę kremy bezzapachowe, wtedy jestem pewna, że wyeliminowali to, co ewentualnie mnie może uczuli.

Używam tego produktu od: wielu miesięcy
Ilość zużytych opakowań: kilka

kupiłam go jako przerywnik w kuracji kwasami i nie zawiodłam się. jest lekki, szybko sie wchłania, odpręża moją skóre, ładnie pachnie, dobrze nawilża. higieniczne opakowanie i dobra pojemność.
najbardziej lubie go stosować kiedy wracam wczesniej do domu, zmywam makijaż, a na krem na noc jest jeszcze za wczesnie :)

Używam tego produktu od:/
Ilość zużytych opakowań:...

Nie jestem przekonana

Używam tego kosmetyku od/ ilość zużytych opakowań: 1

Świadomie daję temu kremowi tylko 3 gwiazdki, gdy inne dziewczyny dają mu 4 albo 5. Po pierwsze, odejmuję jedną gwiazdkę za brak filtrów UV. Przy kremie za 65 zł można jednak tego oczekiwać. Po drugie, "nowy zapach" okazał się dla mnie nie do zniesienia: sztuczny, chemniczny, na szczęście ulatnia się po chwili. Niezły krem nawilżający na dzień, świetny pod makijaż, bardzo dobrze się wchłania, lekki, ale co do nawilżenia nie mam zastrzeżeń. Świetne opakowanie, jednak poza nawilżeniem nie zauważyłam innych efektów, np. wygładzenia czy zmniejszenia porów (a to wersja dla cery tłustej i mieszanej przecież). Ogólnei do zastanowienia.

Ma nawilżać i nawilża. Natychmiast czuje się tę przyjemną ulgę, znikają podrażnienia, skóra odpoczywa. Po basenie np. - czysta rozkosz... No i pachnie milutko, a ja tak bardzo lubię pachnące smarowidła.
Konsystencja dość lekka, choć przy większej ilości wchłania się raczej opornie i zostawia klejący film.
Wada - nie nadaje się pod filtr, który się na nim wałkuje. Ale może to wina akurat filtra.

Dla mnie rewelacja. Podczas pobytu w szpitalu żeby było wygodniej stosowałam chusteczki do demakijażu, tak bardzo podrażniły mi skórę że wyglądałam jak różowa łuszcząca się świnka. Po zastosowaniu tego kremu skóry z minuty na minutę robiła sie jaśniejsza, gładsza i nie piekła. Ukoił moją przesuszoną skórę. Od tej pory to numer jeden wśród moich kosmetyków. Lekka konsystencja szybciutko sie wchłania, nie pozostawia lepkiej warstwy. Jest jeden minus ale wydaje mi się że do przeżycia - cena. Znacznie obniżyłam koszt kremu kupując na aukjach.
Używam tego kosmetyku od/ ilość zużytych opakowań: 3...
Recenzja: ...

Używam tego kosmetyku od/ ilość zużytych opakowań: ...
Recenzja: ...

Jestem bardzo zadowolona z tego kremiku. Ma lekką konsystencję - więc idealnie nadaje się do cer mieszanych. Bardzo dobrze nawilża. Ja zwykle używam go na noc i rano mam taką promienną cerę - bardzo to lubię :)
Nie wałkuje się pod makijażem, ale ja na dzień go i tak nie stosuję bo potrzebuję ostatnio matującego kremu, więc nawilżanie zostawiam na noc. Poza tym uważam, że jako krem przeznaczony również na dzień powinien posiadać filtry.

To rzeczywiście świetny nawilżacz w postaci lekkiej emulsji, bardzo dobrze wchłanialnej i nie zatykającej porów.
Działa bardzo delikatnie, nie podrażnia, jest przyjemny w aplikacji, błyskawicznie wchłania się w skórę, nie pozostawia tłustej warstwy, acz skóra lekko się świeci.
To byłby naprawdę dobry krem, nawet mój jedyny i wymarzony, gdyby nie dwa podstawowe fakty.
Po pierwsze konsystencja lekka i przyjemna kwalifikowałaby go na krem dzienny i pod makijaz, a z tego nici, gdyż nie posiada filtrów /trzeba by jeszcze smarować się blokerem, a ja nie lubię jednak wielu warstw na twarzy/.
Druga sprawa to uczucie jednak pewnego niedosytu. Dla mnie dobrze nawilżona skóra powinna wyglądać zdrowo i promiennie, po tej wersji lekkiej jednak szarzyzna i zmęczenie jest wszechobecne. Mam wrazenie wręcz, że ten krem "wymęczył" moją skórę, ale zapewne wynika to z faktu, że potrzeba dla mnie jednak czegoś bardziej treściwego :).
Dlatego z czystym sumieniem polecam tę emulsję włascicielkom cer tłustych i mieszanych, z tendencją do zapychania porow.
Wysmarowałam całe opakowanie, nawet przecięłam tą plastikową tubę :), żeby dostać się do środka, nie wiem, czy jeszcze do niego wrócę, choć może i kupię go z przeznaczeniem na letnie noce?

Nieczesto daje 5 gwiazdek ale temu produktowi to sie absolutnie nalezy.
Uzywam go na noc - nie ma filtrow, z reszta na dzien mam wersje XL, pieknie nawilzyl moja przesuszona kaloryferami skore a jednoczesnie nie spowodowal wysypu zadnych nieprzyjemnych niespodzianek (ostatnio mam na tym punkcie lekka paranoje) - nie zatyka porow, jest tez w higienicznym opakowaniu.
Jedyny minusik dla mnie to ciut ciotkowaty ;) zapaszek i to, ze tuba jest nieprzezroczysta = nie widac ile zostalo.
Spory koszt - ale za cene porannego spogladania w lustro bez stresu - warto.
Szkoda tylko, ze nie ma oprocz tych bezpiecznych efektow, zadnego dzialania ekstra - ale teraz to juz szukam dziury w calym ;) bo nawilza dobrze.
Ale i tak jest dla mnie swietny i na pewno do niego powroce.

Używam tego kosmetyku : miesiac / ilość zużytych opakowań: okolo polowa, bo niestety nie widac przez bialy, gruby plastik :(

naprawde rewelacyjny kremik, super nawilza, mam skore mieszana, absolutnie nie przeciaza tlustych partii twarzy, nakaldam go bez stresu na cala twarz,czasem w naprawde duzych ilosciach, zwlaszcza na noc, moja skora czuje sie po nim komfortowo, swietny zapach, swietna konsystencja, szybko sie wchlania... jest super, co tu duzo mowic, to jeden z najlepszych kremow jakich uzywalam w swoim zyciu, minus za brak filtrow :P, bo nie bede mogla go uzywac latem bez dodatkowych mazidel, polecam wszytskim i tym suchym i mieszanym

Nic dodać, nic ująć - po prostu świetny krem nawilżajacy. Idealna konsystencja , subtelny zapaszek i to ciekawe opakowanie. Ten krem juz nie raz uratował moją skórę, "zmęczoną" kuracjami kwasowymi, przesuszoną, czasami wrażliwą. Nie zatyka porów, nie wzmaga przetłuszczania, świetny jako baza pod makijaż. To takie moje sos dla skóry. Zdecydowanie POLECAM !!!

Czasmai nie chce mi sie smarować krememi, skóra wtedy mi sie odwadnia, często latem przesusza, ale nadal jest przetłuszczająca. to lekkie stowrzonko optymalnie nawilża, łagodzi. jak dla mnie krem pierwszej pomocy. lepszy niż nivea, nie pozostawia tłustej warstwy. Ja bym chciała tłustą warstwę kupiłabym odzywczy.

Kupiłam ten krem z myślą o stosowaniu go na noc, dlatego brak filtrów całkowicie mu wybaczam (zresztą istnieje Hydraphase XL dla osób je wymagających).
Bardzo spodobało mi się jego opakowanie, ciekawie, z pompką - bardzo higieniczne, nienawidzę grzebania palcami w słoiczku ;) Sam krem jest leciutki, błyskawicznie się wchłania i rewelacyjnie odżywia skórę. Już po paru zastosowaniach wszelkie przesuszone partie na twarzy zniknęły.
Pomimo tego, że krem jest bogaty w składniki, to pozostawia skórę matową i bez problemu można nałożyć na niego makijaż.
Jest hypoalergiczny, pachnie dość przyjemnie, ale ten zapach jest dość przenikliwy i długo się utrzymuje, więc może to dla kogoś stanowić wadę.
Gorąco polecam, tym bardziej teraz, gdy w aptekach można znaleźć zestaw promocyjny - za 63 złote krem + maseczka nawilżająca z serii Hydrpahase (również 50ml), a także próbka żelu pod oczy.