Vivienne Westwood, Naughty Alice EDP
1 HIT!
20 % kupi ponownie
Dodawaj swoje kosmetyki do ulubionych, dzięki czemu łatwo je znajdziesz, posortujesz i zaplanujesz zakupy.
Zdjęcia recenzentek
Opis produktu
Zgłoś treść`Naughty Alice` to zmysłowy i śmiały zapach zainspirowany przez niezwykle kreatywną Vivienne Westwood. Seksowny zapach piżma ożywia zmysły i jest doskonałym przykładem współczesnej kobiecości.
Aromat ten przeniesie cię w zmysłowy świat marzeń, gdzie wszystko jest możliwe, a twoja ciekawość przygód może się ziścić. Elegancka, kobieca i zmysłowa woń kwiatowych perfum z pewnością znajdzie wiele wielbicielek. Jej aromat wzbudzi ich niezwykły błysk w oczach.
`Naughty Alice` zostały opracowane przez Bruno Jovanovic. Esencję zapachu stanowi: czarna róża, zmysłowy fiołek i drzewo kanangowe.
Nuty zapachowe: piżmo, ylang - ylang, czarna róża, fiołki, drzewo kanangowe
Cechy produktu
- Rekomendacja
- na dzień, na wieczór
- Nuty
- kwiatowe
- Rodzaj
- wody perfumowane
- Pojemność
- 50 - 100ml
Składniki
Pokaż wszystkieRecenzje 5
Dokładamy starań, aby recenzje zamieszczone w katalogu były rzetelne i wiarygodne. Przed dodaniem recenzji każdy/a użytkownik/czka musi podać informację, jak długo stosował/a recenzowany produkt oraz gdzie go nabył/a.
2 /5
29 października 2014, o 10:08
Nie kupi ponownie
Używa produktu od: nie określono
Kupiony w: Nie podano
Ocena szczegółowa:
Naughty? Raczej Nice.
Czym może pachnieć niegrzeczna Alicja? Oj działa to na wyobraźnię, działa. Spodziewałam się czegoś naprawdę niegrzecznego a dostałam zapach zupełnie odwrotny.
Naughty Alice pachnie, jak już zostało zauważone - puderkiem dla dzieci. Mocno wybija się tutaj piżmo, właściwie gra pierwsze skrzypce. Kremowe, puchate, lekko mydlane. Do pary róża i ciut ylang-ylang. Fiołka nie wyczuwam.
Pachnie dziecięco, niewinne, czysto. Nieinwazyjny zapach na co dzień. Kojarzy mi się z delikatnym sweterkiem w kolorze kremowym albo pudrowego różu.
Ale może to jest ten niuans, którego ja nie łapię? Może ta niewinność jest właśnie taka nieprzyzwoita i frywolna?
Trwałość marna, zapach trwa ok 2 godziny. Projekcja delikatna, bliskoskórna.
Używam tego produktu od: kilka razy
Ilość zużytych opakowań: odlewka
5 /5 HIT!
27 lipca 2013, o 17:07
Kupi ponownie
Używa produktu od: rok lub dłużej
Wykorzystała: w trakcie pierwszego opakowania
Kupiony w: Nie podano
Ocena szczegółowa:
- Trwałość: 5
- Zapach: 5
- Flakon: 5
Perfumy Vivienne Westwood już od dawna budziły moje zainteresowanie. Większość opinii jakie o nich czytałam sprowadzały się do jednego - pachnidła dla starszych Pań, stary puder, ciężki kiler. Jedynie Naughty Alice cieszy się dużą popularnością i dlatego cena jest wyższa niż np. Cheeky Alice czy Flirty Alice.
Zamówiłam sobie firmową próbkę z atomizerem o pojemnośći 1.5, żeby sobie spokojnie wyrobić swoje zdanie. I w pewnym sensie zgadzam się z moimi przedmówczyniami. Nie ma tu nic z niegrzecznej Alicji, nie widze też kszty podobieństwa z autorką projektu która jest bardzo charakterystyczna i bardzo orginalna zarówno jako osoba jak i projektantka ekscentrycznej kolekcji ubrań.
Mamy tutaj kwiatową kompozycję z najpiękniejszym fiołkiem jakiego zdarzyło mi się wąchać w wydaniu perfymeryjnym. Róża pozostaje zdecydowanie z tyłu, co akurat mnie odpowiada. Zapach jest pudrowy, delikatny i pieści zmysły. Alicja w tym wydaniu jest zupełnie inna niż sugerowałaby to nazwa perfum.
Nie zgadzam się, że jest to zapach bez charakteru, przeznaczony dla małych dziewczynek - wrecz przeciwnie jest głęboki i bardzo kobiecy. Bardzo przypomina mi Flower Kenzo - ale nie jest to bliźniacza kopia - wiem bo moja mama używała Kenzo przez rok. Inaczej oba te zapachy układają się na skórze, podobieństwo uderza tylko w pierwszych nutach. Nie znajdziemy tu avonowskich nut, porównaie z LBD jest tutaj dużą pomyłką, ale każdy ma inny nos.
Buteleczka bardzo ładna.
Trwałość całodniowa - wystarczą dwa psiki na szyję
EDIT.. kupiłam uroczą trzydziesteczkę w dużej promocji i jestem coraz bardziej zachwycona. Kolejny zapachowy faworyt do mojej kolekcji. Dla miłośniczek fiołków i pudrowych kompozycji. Nazwa perfum jednak nietrafiona i dlatego perfumy uzyskały tak marne noty, a szkoda.
EDIT.. nie polecam kobietom w ciąży, powoduje niesamowite mdłości i migrenę, chwilowo musiałam odstawić, mam nadzieje, że moje odczucia się zmienią za jakiś czas, póki co te konkretnie perfumy są dla mnie nie do zniesienia
EDIT.. powróciłam do NA ponad rok od urodzenia mojej córeczki, jest zima, temperatury ok zera, zapach pięknie się rozwija na skórze i długo pozostaje na szaliku, jestem zachwycona i ciesze się, że się go wcześniej nie pozbyłam. Boski po prostu
Używam tego produktu od: długo ale z przerwami (ciąża)
Ilość zużytych opakowań: firmowa próbka z atomizerem 1,5 ml + 30 ml w trakcie
3 /5
15 kwietnia 2012, o 20:16
Nie kupi ponownie
Używa produktu od: nie określono
Kupiony w: Nie podano
Ocena szczegółowa:
Avonowa LBD w wydaniu Westwood
Chciałoby się niegrzeczną, nieprzyzwoitą Alicję, chciałoby się, a tu co? A tu nic. Nic z tego, proszę państwa, nic z tego. Koło naughty, ta Alicja nawet nie stała.
Nie odbierając zapachowi tego, że jest ładny (li i tylko), to kompletnie nie pasuje do swojej nazwy a według mnie, to jest minus, bo nazwa rozbudza wyobraźnię ;)
Naughty Alice pachnie dla mnie tak, jak pachniała Little Black Dress z Avonu, czyli grzecznie, stabilnie, złoto, elegncko. Dodając do tego fakt, że kiedyś, LBD używała moja mama, to Alice pachnie dla mnie bezpieczeństwem i dobrem.
NA jest zapachem, który nie wyróżnia się niczym szczególnym, jest dobrze skrojony, ładny, elegancki. Rzadko kiedy sięgam po takie perfumy, chyba, że mam zamiar skryć się w szarym tłumie i przejść przez niego nierozpoznana, szara.
Lubię zapachy, które opowiadają swoją historię, nęcą, zniewalają, "denerwują", intrygują, knują, kłują. Alicja tego nie robi, choć szumnie się zapowiedziała, phi.
Trwałość dobra. Odlewkę zużyłam z niewymuszoną przyjemnością, ale flakonu nie planuję nabyć.
Używam tego produktu od: jakiegoś czasu
Ilość zużytych opakowań: odlewka 5 ml
3 /5
4 października 2011, o 23:57
Nie wie, czy kupi ponownie
Używa produktu od: nie określono
Kupiony w: Nie podano
Ocena szczegółowa:
Vivienne-nastepnym razem wiecej czadu...prosze,-)
Od samego poczatku ten zapach cos mi przypominal- i kolezanka ponizej przypomniala mi-toz to Kenzo Flower jako zywo. Pizmo +fiolek nadaly praktycznie ton temu zapachowi ktory stal sie moze nie kopia ale takim nieudanym klonem Kenzo. Nieudany nie znaczy zly czy gorszy od Kenzo. W tym wypadku to okreslenie dziala na korzysc Alicji. Mysle ze jesli zdecyduje sie na mix tych 2 skladnikow to jednak wybralabym Vivienne. Alicja nie jest tak duszaca jak Kenzo moze przez to ze brak w niej jasminu, ktory wg mnie dodaje ciezkosci zapachowi. Tym, ktorym podobalo sie Kenzo Flower mowie: poniuchac warto- chociazby dla porownania. A ja czekam z utesknieniem na zapach Vivienne, ktory mnie zaskoczy tak jak niektore kreacje Jej autorstwa.
Używam tego produktu od: Probki...
Ilość zużytych opakowań: Probki...
2 /5
22 stycznia 2011, o 15:20
Nie kupi ponownie
Używa produktu od: nie określono
Kupiony w: Nie podano
Ocena szczegółowa:
Dozwolone do lat 8
Nazwa bardzo działająca na wyobraźnię i chwytliwa. Niegrzeczna Alicja w Krainie Czarów, no po prostu genialne. Flaszka przeurocza, ta druga gwiazka jest właśnie za nią. A zapach? Trochę jak mieszanka Bvlgari BLV, Alessandro dell\'Acqua i Flower Kenzo, kombinacja teoretycznie fajna, ale proszę się nie napalać. Naughty Alice to jedne z najmniej ciekawych perfum, jakie miałam ostatnio okazję testować. Całość jest rachityczna i nietrwała. Taki puder dla dzieci, już Petit et Mamans Bvlgari ma więcej charakteru niż to. Żeby taka kontrowersyjna buntownica jak Vivienne Westwood wypuszczała coś takiego... wstyd. Upolowaną flaszkę w mgnieniu oka wypuściłam w świat.
-
1
0
produktów343
recenzji370
pochwał10,00
-
2
0
produktów0
recenzji1171
pochwał9,91
-
3
1
produktów78
recenzji106
pochwał6,83