Logona, Creme - Peeling Bio - Aloe (Kremowy peeling z bio - aloesem)

Najlepszy jaki kiedykolwiek miałam

Na temat kosmetyków Logony śmiało można by napisać balladę albo piękny wiersz. Mojego zachwytu na temat produktów tej firmy nie ma końca, a ku temu szczególnie :)

Korzystałam z wielu peelingów szukając takiego który zapewniłby mi doskonałe oczyszczenie, a przy tym dał odrobinę relaksu w domowym zaciszu. Takie moje małe SPA.
Testowałam peelingi z Garniera, Avonu, Oriflame i wielu wielu innych. Skusiłam się nawet na te bardzo drogie marki, które często nie były warte swojej ceny. Ale czego nie zrobi kobieta aby zyskać satysfakcję i czuć się idealnie piękna ? Zapłacimy każdą cenę za kosmetyk, który poprawi naszą urodę. Wszystkie jesteśmy piękne, ale aby stać się jeszcze piękniejszymi nie ma po co przepłacać... :)

Cena, opakowanie, zapach:
Biorąc pod uwagę ile płaciłam za peelingi renomowanych marek ten jest dosyć tani, jednak wiem, że na rynku jest wiele dobrych produktów w jeszcze atrakcyjniejszej cenie. Jednak kiedy sięgnę okiem na efekty i przyjemność jaką czerpię z stosowania tego peelingu mogę śmiało płacić za niego tyle ile chce producent.

Opakowanie jest bardzo wygodne w użyciu. Produkt wyciska się z tubki. Ładna gama kolorystyczna. Uwielbiam te matowe opakowania kosmetyków Logony!

Zapach jest przecudny. Mimo, iż nie kusi nas świeżą owocową wonią ani słodyczą wanilii to na prawdę go uwielbiam. Jest taki kremowy i subtelny. Czuję go podczas aplikacji i kiedy masuję twarz :)

Konsystencja, aplikacja oraz działanie:
Konsystencja nie jest ani za rzadka - produkt nie leje się nam w dłoniach i nie ścieka z twarzy - ani za gęsta - czego ja nie lubię. Biała, kremowa konsystencja bardzo łatwo rozprowadza się na twarzy równomiernie.
Małe drobinki - pomimo swojego niepozornego rozmiaru - świetnie złuszczają martwy naskórek i oczyszczają twarz.
Peeling nie ściąga, a delikatnie nawilża. Cera jest po zastosowaniu gładka, oczyszczona i promienna. Nie podrażnia i nie uczula.
A do tego wszystkiego naturalny skład :)

Fantastyczny produkt, który polecam szczególnie wrażliwym i delikatnym cerom. To zdecydowanie mój KWC pośród peelingów do twarzy :)

Dołączam zdjęcia

Ten peeling to świetne rozwiązanie dla pielęgnacji cery, która potrzebuję odświeżenia i lekkiego odżywienia równocześnie. Jego konsystencja jest zrównoważona - ściera tyle ile powinien nie zostawiając zaczerwienień. Skóra po jego użyciu jest na tyle odżywiona, że najczęściej nie wymaga już zastosowania dodatkowego kremu. Zapach produktu jest miły i nienachalny, kremowa konsystencja i naturalny skład wzbudzają zaufanie. Do tego wszystkiego przystępna cena; z całym przekonaniem polecam:)

Używam tego produktu od: miesiąca
Ilość zużytych opakowań: jedno

Cóż ....ktoś powie: piling jak piling.
Otóż nie:) Ten jest wyjątkiem.

Zalety:

:) złuszcza naskórek - i to do tego stopnia, że czuć wałeczki skóry
:) nawilża
:) skóra po nim nie robi się czerwona i nie piecze
:) ściągnięcia - brak
:) dobrze walczy z kaszką, zaskórnikami i wągrami
:) skora nie broni się: nie produkuje w odruchu obronnym więcej sebum (efekt częsty przy mocnych pilingach)
:) ma przyjemną, kremową konsystencję
:) drobinki są i nie trzeba ich szukać pod lupą
:) pomaga zmniejszyć rozszerzone pory
:) dobry skład

Minus? Mógłby być tańszy, ale i tak z niego nie zrezygnuję. Zdradzałam go z Daxem, Ziają a nawet Sorayą...Szkoda słów:)

Używam tego produktu od: dwóch lat
Ilość zużytych opakowań: ok. dziesięciu