Dermedic, Celluend 2, Krem-żel wyszczuplający, eliminujący cellulit (stara wersja)

Uzywam tego kremu zaledwie od kilku dni, wiec na razie niewiele moge napisac na temat efektow kuracji. Ale na pewno moge juz stwierdzic, ze ten krem-żel:
- pieknie subtelnie pachnie,
- ma mila w dotyku delikatna lekka konsystencje,
- ma przyjemny jasnobrzoskwiniowy kolorek,
- wprost swietnie sie rozprowadza na skorze,
- ekspresowo sie wchlania,
- nie pozostawia lepkiej tlustej warstwy (jak np. Liposyne)
- fantastycznie nawilza skore (wyglada ona jak po zastosowaniu najlepszego balsamu, a nie kosmetyku antycellulit.)
- lekko napina skore.

Opakowanie (tuba) jest bardzo ladne (ze tez Polacy potrafili zrobic cos tak ladnego!), cena tez jest w miare "przyjazna"...
Poniewaz nie zaobserwowalam jeszcze skutecznosci dzialania preparatu, daje 4*. Jesli efekty okaza sie tak fenomenalne jak przyjemnosc stosowania, to z mila checia dodam jeszcze 1* :)

Jest świetny! Najlepszy jaki miałam, a było tych kremów, żelów sporo. Jak poprzednie recenzentki powiem, że szybko się wchłania, napina skórę. Moim zdaniem jest doskonały. Bardzo wydajny i niedrogi - w mojej aptece jedyne 32 złote :DD

No to ja też ocenię. Z wielką przyjemnością. Mogę potwierdzić, że efekty są. Co prawda ćwiczę, ale...skóra jest gładka, napięta cellulitu coraz mniej. Lepszy niż Liposyne...NA PEWNO. Lepszy od żeli Norel, GlucoBlock Vichy też, jedynie Elancyl Galenic lepiej napinał.
Wydajny, zapach przyjemny, wchłania się zaskakująco szybko (około minuty). Używam na zminę z lipidioend'em tej samej firmy: rano cellu end wieczorem lipidio end. Mój chłopak ( który widział mnie 2 tyg temu) stwierdził, że chyba bardzo dużo ostatnio ćwiczę, bo moja pupa wygląda jeszcze ładniej niż normalnie :D
To kolejne kosmetyki Dermedic, które uważam za rewelacyjne. Firma zostaje moim faworytem jeśli chodzi o kosmetyki pielęgnacyjne.


24.05.2005

Powróciłam do niego teraz - przed sezonem wakacyjnym i jestem zachwycona. Dałam też szansę Lirene, ale zdecydowanie powracam do tego kremu. Jest to rewelacja, a w promocyjnym, podwójnym opakowaniu, podwójna rewelacja! Za 35 zł jakość produktów 3 i 4x droższych. Dokładam gwiazdkę.

Świetnie nawilża i utrzymuje skore napiętą i jędrna.
Zgodnie z zapewnieniami producenta eliminuje cellulit nawet 2 stopnia. Oczywiscie nalezy stosowac systematycznie i nie liczyc na to, ze krem odwali za nas calą "brudną robotą"...
Radze zainwestowac raczej w ten krem niz w liposyne vichy- uważam, ze efekty sa porównywalne, a nawet lepsze w przypadku Cellu End2, a przy okazji ten krem ma jeszcze kilka zalet nad Liposyne:
bardziej wydajny, wchlania sie szybciej-nie ma efektu 'klej na nogach', cena oczywiscie, no i zapach, ale to rzecz gustu...
Daje 5* byc moze troche na wyrost bo wiem, ze gdyby nie moj wlasny wysilek nie byloby takich efektow, jednak biorac pod uwage stosunek cena:jakość zaokrągle moje 4,5* do 5* :)

nie wierze w wyszczuplanie bez fitnessu ;) ale ten zel mnie rozwalil - uzywam go od tygodnia (dzieki poprzedniej Recenzentce kupiłam go za połowę ceny! dziękuję Aniu :* ) i nie wierzę własnym oczom: skóra jest pięknie napięta, jedwabista, gładka, lśniąca! Uda są ujędrnione. Cellulit się rzecz jasna w tydzień nie zmniejszył, ale moje uda wyglądają o wiele lepiej. Zel pięknie pachnie i szybko się wchłania. Polecam!!!

Kupiłam go po kuracji nowym Vichy. I jest równie dobry. Błyskawicznie się wchlania, czego o Vichy nie mozna powiedziec, napina skorę, jednocześnie jej nie wysuszając. Ma delikatny zapach i jak na preparaty tego typu jest wydajny.
Do smarowania dolączylam intensywne treningi na rowerku stacjonarnym, wiec efekt powinien być jeszcze lepszy za jakiś czas.

Skusiłam sie na kupienie tego kremu dlatego ze byla promocja i 2 opakowania kosztowały lacznie 68 zl ..
NIE ZAŁUJE!!... Krem godny polecenia..Po 1 tyg. skora jest idealnie wygladzona, jedrna. Natomiast po 2 tyg. widac pierwsze efekty redukcji cellulitu. (stosuje go regularnie..2 razy dziennie-rano i wieczorem)..Az sie boje myslec co bedzie po 3 i 4 tyg ;)) .. POLECAM!

To kolejny produkt Dermedic, którym jestem zachwycona. A muszę przyznać, że jestem typem wybrednym i wymagającym ;-). Rzadko zostaję czemuś wierna na dłużej, ale ta firma podbiła moje serce. Ten preparat kupiłam bez większego przekonania, bo nie wierzyłam w jakieś spektakularne efekty osiągnięte tylko dzięki kremowi. Mile zostałam zaskoczona. Cellulit (pamiątka po ciąży :-)) zmniejszył się tak, że muszę mocno napinać skórę, żeby go dojrzeć!! A przy tym, co dla mnie równie istotne, świetna konsystencja kremu szybciutko się wchłania, nie wysusza skóry, ani też nie pozostawia tłustej, klejącej warstwy, jak na przykład krem z firmy Norel, z którym długo się męczyłam i właściwie zniechęcał mnie do zabiegów. Krem firmy Dermedic przez swe efekty antycellulitowe i wygładzające skórkę (co zwłaszcza podobało się mojemu ukochanemu)sprawiał, że ochoczo wcierałam go każdego dnia. Skończyłam jedną tubę i będą na pewno następne!...

Dzięki "patt" za umieszczenie opisu+ zdjęcia:)
Przechodzę do krótkiego, treściwego opisu... Trzeba zaznaczyć, że pojęcie regularnego stosowania, nie bardzo u mnie wchodzi w grę, tj. 2 dni po 2x, następne 2- stosować zapomniałam... Redukcja Cellulitu?? Tak, niewielka różnica- może stosuję zbyt krótko:) Redukcja Tkanki Tłuszczowej?? Tak, dużo pozytywnych zmian:D A mianowicie: znaczne ujędrnienie ciała, jakby po ćwiczeniach:D I skóra gładziutka, porządnie nawilżona. Ale każdy musi, myślę, sam spróbować i ocenić:)
Ja ze swojej strony: POLECAM!!