Perrigo Poland, Labix, Balsam ochronny do ust

Ta pomadka była dla mnie numerem 1.Usta po niej miałam miękkie,nie wysuszała,długo się trzymała na ustach.Szkoda że już nie nie da się nigdzie kupić :( Może któraś z was wie czy w ogóle są jeszcze na rynku lub gdzie je można kupić?

Używam tego produktu od: dawno temu
Ilość zużytych opakowań: dużo ;)

wspaniała pomadka chroniaca przed mrozem, zimnem i wiatrem. Fakt, troche tłustawa, ale dzięki temu zadne zawieruchy czy zamiecie przez całą zimę i jesien nie zrobiły moim ustom krzywdy. Wspaniale natłuszcza, łagodzi wszelkie podrażnienia i do tego posiada filtr spf15. Natomiast zupenie nie nadaje się na cieplejsza porę - poprostu spływa - za to odejmuję jedna gwiazdkę. Mam wersje bezzapachową.

wiec ja ja bardzo lubie:) bardzo dobrze nawilza i nawet jesli mam jakies skorki na popekanych ustach ona je lagodzi i nawilza tak ze nic nie widac!! jeden minus to to ze jest nie przyjemna troche za tlusta.ale czego sie nie robi zeby wyleczyc usta:)

Co za bubel! Miałam ją jakiś czas temu i wyrzucenie jej do śmieci było jednym z najszczęśliwszych dni w moim smutnym życiu... Nie dość, że miała kitowatą konsystencję i odchodziła kawałkami, to w dodatku niemiłosiernie się kleiła i wysuszała usta, zamiast je nawilżać. Najgorszy był jednak zapach - wersja rumiankowa nadawała się tylko jako trutka na mole. Męczyłam się z nią kilka tygodni, w końcy stwierdziłam, że to jednak nie ze mną, ale z nią jest coś nie w porządku.Więcej nie kupię. Nawet jak "przyjdzie walec i wyrówna" będę wolała smarować usta kremem nivea, który był, jest i będzie.

To moja ulubiona pomadka ochronna. Daje natychmiastowy efekt i delikatny połysk. Pięknie pachnie, jest bezbarwna, a nie biała, więc nie osadza się brzydko na spierzchniętych ustach.Ilość zużytych opakowań: zużyłam dwie aloesowe sztuki