Oriflame, Giordani Gold, Bronzing Pearls (Puder brązujący w perełkach)

Mam odcień Natural Radiance, czyli różowe i brązowe kuleczki. Perełki są twarde, zbite i połyskujące. Puder ten jest dla mnie idealny jeżeli chodzi o nakładanie. Daje delikatny efekt, ale jeżeli chcę mocniej podkreślić makijaż wystarczy, że przed nakładaniem na buzię potrząsnę zamkniętym pudełeczkiem. Z samymi kulkami nic się nie dzieje, są niezniszczalne ;) Używam tego kosmetyku codziennie od pół roku i mam wrażenie, że prawie nic nie ubyło. Twarz po podkreśleniu perełkami jest delikatnie rozświetlona, wygląda zdrowiej. Rumience nie odznaczają się przesanie na twarzy i nie są różowe. Policzki nabierają w tym miejscu brzoskwiniowej opalenizny. Twarz od razu wygląda szczuplej , a makijaż nabiera wyrazu. Kupię jeszcze na pewno , ale polecam polować na nie w promocji , wtedy można je zdobyć za 20-30 zł. Jakość super. Opakowanie eleganckie, wytrzymałe dużo lepsze niż z Avonu. Do tego dołączona gruba delikatna gąbeczka zabezpieczająca, która można też wykorzystać do makijażu. Perełki bardzo trwałe , choć nie jest ich w rzeczywistości pełne pudełko ( jak na zdjęciach w katalogu) to i tak starczą na jakieś 2 lata przy codziennym stosowaniu. :) Polecam

Kuleczki które znajdowały się w opakowaniu były popękane na pół i było ich bardzo mało dlatego produkt stwarzał wrażenie jakby był już wcześniej używany. Nie polecam. W avon-ie spotkałam się z dużo lepszą jakością jeśli chodzi o ten rodzaj pudru. Radzę aby bardzo dobrze się zastanowić nad zakupem tego produktu.

Polecam ten kosmetyk ze względu na wydajność produktu. W pojemniczku jest dużo kulek, które z czasem stosowania na prawdę mało tracą na objętości. Kulki są ponoć ręcznie formowane. W porównaniu do Avonu to rewelacja. Można kupić w fajnej cenie gdy są w promocji. Poza promocją drogie wg mnie, ale za jakość się płaci. Łatwo się aplikują. Po nałożeniu kolor długo się utrzymuje. Przy mojej wrażliwej cerze nie podrażnił mnie ten kosmetyk.

Stosuję dwie wersje kolorystyczne i z obu jestem tak samo zadowolona. Perełek używam od ok 2 lat, wcześniej używałam z avonu i przepaść jest ogromna. Gdy nie jestem opalona moja cera jest bardzo blada - po użyciu perełek nabiera życia, staje się promienna, efekt nie jest nachalny, wygląda naturalnie - jak muśnięta słońcem.

Idealny produkt do konturowania w ciekawej formie perełek i w eleganckim, solidnym opakowaniu. Ten puder brązujący posiada też lekko rozświetlające drobinki, co nadaje skórze subtelnego blasku - rozświetlenia (nie mylić ze świeceniem).

Dostałam te perełki w prezencie od swojej konsultantki, bardzo lubię serię GG, ale te perełki nie są jednak dla mnie. Ciężko się je nakłada, nie wiem czy to wina pędzla, ale poprzednie wszelkie bronzery dobrze nakładało się tym pędzlem. Tak właśnie postanowiłam używać tych perełek - jako bronzer, ponieważ posiadam kolor Bronzing Pearls. Kiedy otworzyłam opakowanie to bardzo spodobał mi się kolor, brązowe perełki, ale kiedy malowałam się to albo nie było nic widać, albo wręcz przeciwnie - pomarańczowy kolor, który ciężko było zakryć pudrem. Kiedy uratowałam już sytuację to po paru godzinach puder w niektórych miejscach był pomarańczowy, w niektórych nie było go widać, jakbym malowała się bez lustra, twarz miała kilka kolorów. Ogólnie to dobrze, że dostałam go w prezencie od konsultantki, bo jest on drogi i gdybym go kupiła to żałowałabym. Sama od jakiegoś czasu chcę go wyrzucić, daję mu szansę, ale chyba jednak ostatecznie wyląduje w koszu.

Posiadam w dwóch wersjach kolorystycznych, jest ze mną od kilku lat, nie czuję potrzeby zamiany na inny produkt, bo ma wszystko czego oczekuję od bronzera.

Kulki brązujące Giordani Gold kupiłam, ponieważ skusiła mnie promocja. Bardzo cieszę się z tego zakupu, dodają "życia" na twarzy, rozświetlają :) Przyjemny produkt, przez swoją pojemność na pewno będzie mi służył baaardzo długo :) Polecam :)

Skusiłam się na kupno tego pudru po tym jak zobaczyłam wysokie opinie na jego temat w internecie , później widziałam,z ę w katalogu jest w promocji, no i skusiłam się.

Nie rozumiem trochę tych wysokich opinii na temat tego produktu, bo u mnie w ogóle się nie sprawdził - kolor, który pozostawia jest bardziej brzoskwiniowy, pomarańczowy niż brązowy, więc jak dla mnie jest ro po prostu róż w kuleczkach... , dodatkowo po nałożeniu zostawia plamy - kilka godzin na twarzy i wygląda okropnie, jakby się zmazywał albo jakbym go nakładała jakimś stemplem - gdzie i ile mi się sypnie tyle w danym miejscu zostanie - masakra...
Zaczęłam więc używać go delikatnie jako różu na poliki, by nadać twarzy odrobinę ciepłego koloru i w tej formie u mnie się sprawdzał, jednak trzeba było uważać przy nakładaniu i starać się nałożyć go jak najmniejszą ilość - inaczej też pojawiały się plamy...

Po czterech, pięciu użyciach zauważyłam, że puder mnie uczula, na polikach pojawiły mi się małe krostki.

Puder brazujacy w perłach mega wydajny i bardzo trwały !!!. Nie ma problemu z poprawkami w ciągu dnia, jesli się pomaluje rano cały dzień nie musze poprawiać makijażu . Daje efekt naturalnie podkreślonego makijażu, super wykończenie. Jest mega wydajny używam go od ponad 8 miesięcy i perełki prawie w ogole się nei zmniejszyły

Zdarza mi się zaszaleć na zakupach i kupić bronzer lub róż prasowany, ale ten z Oriflame w kulkach jest ze mną zawsze. Wystarcza na dłuuuugi czas nie zmieniając przy tym swoich właściwości i skuteczności. Bronzer świetnie podkreśla kości policzkowe, nadaje się także do delikatnego konturowania twarzy.

Bardzo dobry, tani produkt. Nie byłam przekonana do oriflame, dostałam kuleczki od koleżanki. Okazały się bardzo fajne, nie widać po nich śladów użytkowania. Ładnie wyglądają na twarzy i nie robią mi plam. Tworzą piękny efekt tafli na policzkach.