Lactacyd, Femina, Płyn ginekologiczny (stara wersja)

Mam obecnie problem z silnymi podrażnieniami i postanowiłam sięgnąć po ten produkt. Popatrzyłam na skład - brak perfum - pomyslałam, że to może być to. Niestety, samodzielnie sobie nie radzi, ale można go stosować jako wspomagacz.
Słabo się pieni (zapewne przez brak SLS w składzie), przez co nie czuć wyraźnego odświeżenia okolic intymnych, trudno go rozcieńczyć tak, by nie utracić płynu no i jest dość drogi.
Ale jako że ma bardzo dobre pH i wysoką zawartość kwasu mlekowego, zapobiega powiększaniu się podrażnień i stanów zapalnych, dzięki czemu różne specjalistyczne maście/leki mogą zrobić swoje.

Używam tego produktu od: niedawna
Ilość zużytych opakowań: jedno

Cała istota tego płynu zawarta jest w niższym PH. Z tego też powodu nie stosuje się go codziennie tylko w przypadku infekcji, bądź jak jest to ujęte w ulotce w uczuciu \'dyskomfortu\'. I tak się powinno go stosować.
Płyn jest wydajny, bo stosuję go tylko wtedy kiedy go potrzebuję. Myślę że nawet pomaga uniknąć wizyty u ginekologa i łagodzi początki infekcji. Jest łagodny, nie czułam po nim pieczenia ani nic takiego. Chyba niewiele jest produktów leczniczych do higieny intymnej dostępnych bez recepty.

Używam tego produktu od: rok/sporadycznie
Ilość zużytych opakowań: 1/250 ml

Używam emulsji Lactacyd od lat. Postanowiłam wypróbować również płyn. Powtórzę wszystkie ochy i achy. Płyn, podobnie jak emulsja, łagodzi podrażnienia, delikatnie nawilża i skutecznie oczyszcza. Ma nawet zdrowsze pH niż emulsja. Polecam zarówno jako uzupełnienie kuracji ginekologicznej jak i do codziennej higieny. Ja jednak wrócę do emulsji. Zniechęca mnie rzadka konsystencja płynu.

Używam tego produktu od: używałam kilka miesięcy
Ilość zużytych opakowań: 1 butelka

Jedyny płyn, który ma naprawdę dobroczynny odczyn - czyli pH 3,5. Jedyny na rynku (detalicznym).

Tylko nim można utrzymać higienę w okresie drobnoustrojowych powikłań w pochwie.

Jak dla mnie jego rzadkość/wodnistość nie jest minusem.
Wydajny - a nawet maksymalnie wydajny.
Stosowałam codziennie - ze względu na nieustające powikłania.

Samo dobrodziejstwo.

Używam tego produktu od: jakiś czas temu
Ilość zużytych opakowań: 1

Bardzo bardzo dobry :) nie uczula, nie podrażnia ,starcza na długo :) płynna i lekka konsystencja, leczy podrażnienia, cena adekwatna do jakości, nie pachnie, świetnie się pieni , odświeża okolice bikini ;) utrzymuje właściwe ph skóry :) POWYŻEJ wypisałam ZALETY tego płynu :) WAD nie dostrzegłam :) Serdecznie POLECAM :)

Używam tego produktu od: 3 lata na przemian z ZIAJĄ
Ilość zużytych opakowań: trochę ich będzie ... :D

Mam nową wersję kolorystyczną tego produktu, mianowicie niebieskie opakowanie z napisem LACTACYD Femina Plus.
Jest to mój pierwszy płyn ginekologiczny, po którego sięgnęłam z powodu podrażnień.

+ nie pachnie
+ lekka konsystencja, która łatwo się rozprowadza i rozcieńcza bez problemu
+ dobrze się pieni
+ od pierwszego użycia czuć, że działa - nic nie swędzi, nie piecze i przynosi ulgę
+ łagodzi dolegliwości
+ nie jest płynem na co dzień, dlatego starcza na dość długo

Na minus można dać jedynie to, że nie ma pompki, która na pewno ułatwia korzystanie. Jako płyn ginekologiczny jest świetny. Jak tylko czuję, że coś dzieje się nie tak, od razu sięgam po ten produkt.

Używam tego produktu od: miesiąca
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Bardzo dobry płyn, nie uczula, nie podrażnia. Zauważyłam, ze odkąd go stosuję nie miewam żadnych infekcji czy podrażnień, szczególnie po stosunku. Polecam

Używam tego produktu od: 2 lat
Ilość zużytych opakowań: nie pamiętam ;)

Uwazam ze ten kosmetyk jest bardzo dobry, a co do nie ktorych recenzentek jak dobrze pamietam to tego plynu nie naklada sie bezposrednio na skore tylko rozciencza z woda i myje sie w niej,i nie uzywa sie go co dziennie jak to w przypadku emulsji do codziennego uzytku. a tu cytat z ulotki:
Preparat Lactacyd femina jest przeznaczony do pielęgnacji okolic intymnych w razie pojawienia się podrażnienia lub uczucia dyskomfortu w obrębie pochwy.

Sposób użycia:
Przed użyciem wstrząsnąć, następnie płyn rozcieńczyć wodą w proporcji 1:2. Niewielką ilość preparatu nanieść na czystą dłoń, umyć miejsca intymne, a potem dokładnie spłukać wodą.


Używam tego produktu od:kilku dni
Ilość zużytych opakowań:1

Drogie Panie! Jeśli kiedykolwiek będziecie mieć problemy z intymnymi miejscami, zanim pobiegniecie do lekarza proponuje spróbować właśnie tego płynu. Miałam nieprzyjemną sytuację po powrocie z krytego basenu. Ten środek bardzo mi pomógł. Używam go nie tylko w razie "podrażnień" lecz do codziennej pielęgnacji kobiecej strefy, szczególnie w trakcie "tych dni". Mój sprawdzony KWC!

Używam tego produktu od:1 rok, 3 miesiące
Ilość zużytych opakowań:3

Płyn to świetny zamiennik emulsji Lactacyd Femina, której używam do codziennej higieny intymnej

+ bardzo wydajny, płyn miesza się z wodą w stosunku1:2 w zagłębieniu dłoni
+ piękny, kwiatowy zapach
+ łagodzi wszelkie podrażnienia, otarcia śluzówki (niezastąpiony po stosunku)
+ odświeża na długo
+ pozostawia uczucie komfortu
+ zaskakująco dobrze się pieni

Jedyny minus to niezbyt poręczne opakowanie (brak pompki)


Używam tego produktu od: dwóch lat
Ilość zużytych opakowań: kilka

Ostatnie 3 lata ciagle walcze z uczuleniami i dyskomfortem strefy intymnej i chyba kazdy plyn do higieny intymnej mnie podraznial. Pieklo, palilo i swedzialo a najgorsze bylo to ze wysuszalo na maksa. W akcie desperacji sprobowalam Lactacyd - majac juz 3 inne rozpoczete plyny w szafce :D Zadnych zastrzezen, nic podraznionego, zadnego uczucia suchosci,infekcji, rewelacja. Cala reszta idzie do kosza. Moze zapach jakis nijaki ale tu nie o zapach chodzi i chyba mysle ze jakies tam perfumidma akurat w tych miejscach raczej by negatywnie zadziwily mojego meza ;D Gdzie sie Lactacyd podziewal przez te lata - nie wiem - ale go juz nie zastapie innym badziewiem !!! Dodaje ze na co dzien zaczelam uzywac emulsji Lactacyd i jest rewelacyjnie - ply ginekologiczny zostaje na ciezkie dni ;D Używam tego produktu od: 2 miesiecy
Ilość zużytych opakowań:1

Emulsję do higieny intymnej Lactacyd bardzo lubię i używam od dawna. Postanowiłam więc wypróbować płyn ginekologiczny a że była ku temu okazja (niestety ciąża to taki czas kiedy podrażnienia i większe lub mniejsze infekcje zdarzają się bardzo często) to produkt wylądował w koszyku.
I niestety muszę przyznać iż rozczarowałam się tym produktem. Ja wiem że to płyn ale czy musi mieć taką konsystencję jak woda? Jak to rozcieńczyć aby nie zmarnować połowy przy aplikacji? Dla mnie to zagadka.
Same właściwości też są dalekie od oczekiwanych: ani nie łagodzi, ani nie zmniejsza drobnych dolegliwości. Mam wrażenie jakbym myła się samą wodą.
Nie polecam tego produktu:(

Używam tego produktu od: 2 miesięcy
Ilość zużytych opakowań: 1