Gucci, Pour Homme EDT

Wow. Gucci pour Homme pachnie troszkę jak podłoże Black Tourmaline, w tych bardziej ziemistych rejestrach. Olśnił mnie i zaskoczył. Damska wersja to koniak dla lady, męska to absolutny buszmen :D Naturalistyczny, ziemisty, pachnie aromatycznym zadziornym wetiwerem i innym szlachetnym zielskiem. Wyrafinowany, niepokorny. Tak pachnie fajny facet, który ma własne zdanie i żyje w zgodzie z naturą.

Poza tym jest to też świetny unisex. Kadzidło, ziemia, wetiwer, dla koneserów.

To jest esencja z Gucci. Wszystko co najlepsze w tej marce zawiera ten zapach.

Używam tego produktu od: test
Ilość zużytych opakowań: próbka

Kolejny zapach w mojej skromnej kolekcji, który trafił do mnie pod wpływem zachęcających opinii i komentarzy.
Zacznę od flakonu który nie ma u mnie wpływu na ocenę. Nie przepadam za dużymi i topornymi flakonami, choć Gucci jest na pewno estetyczny a sam zapach pasuje do koncepcji projektanta.
Pierwsze wrażenie i ... się załamałem. Zupełnie nie moje szablony zapachowe. Nie mniej zapach sam w sobie bardzo dostojny i przywodzący na myśl skórę, drogie "gabloty", cygara i londyńskich gentelmanów. Na pewno nie jest to kompozycja dla wszystkich, do mnie nie pasowała zupełnie (młody mężczyzna lubiący sport), nie jest to również zapach wybitny, moje oczekiwania były dużo większe, mimo iż zdawałem sobie sprawę dla kogo przeznaczony jest ten zapach.
Podsumowując: Gucci jest "solidny", przeznaczony tylko dla określonej grupy mężczyzn i tylko tym się wyróżnia.
W mojej skali 1-10 uzyskuje solidne 5 a więc 2,5 gwiazdki KWC.

Używam tego produktu od: 2 lat
Ilość zużytych opakowań: 100 ml

Co tu dużo pisać połaczenie nutek kadzidlanych ze swieżoscią pewnie nie będzie się podobać wielu osobom, szczególnie, że zapach nie ciągnie się 10 metrów i nie jedzie Bossowym ogórkiem czy melonem, elegancki i męski, obowiązkowo na półce u mnie, chociaż używam niezbyt często.

Używam tego produktu od: od kilku lat
Ilość zużytych opakowań: 3

zapach typowo kadzidlany , to co mnie w nim uwiodło to oryginalność i ciepło . Oprócz nut drzewnych przeplata się również zapach skóry , który uwielbiam. Zapach delikatny a zarazem bardzo długo utrzymujący się przy skórze. Zapach bardzo się wyróżnia na tle innych.

Zapach jest po prostu wspaniały, doskonały w każdym szczególe. Nie da się go pomylić z czymkolwiek innym, dla mnie wyjątkowy.
Pamiętam jak kilka lat temu przy pierwszym "spotkaniu" z Gucci PH w ogóle mi się nie spodobał, teraz chyba dorosłem do tego zapachu.
Kompozycja drzewno-żywiczno-kadzidlana trzyma się dość blisko skóry. Opisywać dokładniej zapachu nie ma chyba sensu, bo raczej każdy kto ma jakieś rozeznanie w perfumach zna to arcydzieło.
Nie zgodzę się z tymi, którzy uważają, że to zapach dla starszych dziadków z Merolami i rolexami.
Idealnie pasuje do koszuli, nie koniecznie musi być garnitur.
Trwałość bardzo dobra, spokojnie 8-10 godzin.
Flaszka bardzo fajna, ciężka, toporna.
Jak ktoś w ogóle mógł pomyśleć żeby wycofać z produkcji takie arcydzieło?

Używam tego produktu od: pół roku
Ilość zużytych opakowań: pierwsza flaszka

Bardzo udane MĘSKIE kadzidło... mega trwałe. Znakomity stosunek jakości do ceny, gros marek niszowych może tylko pomarzyć o takich wynikach... SZCZERZE NIE POLECAM NIKOMU... ;)

Używam tego produktu od: 2003
Ilość zużytych opakowań: litr

Miałem, spodziewałem się jakiejś WSPÓŁCZESNEJ definicji klasyki męskiego zapachu, a tu klapa. Rozróżniam jedynie dwie nuty zapachowe. Pierwsza, to nuta drwala, druga to nuta niedzielnego grila.
Lubię klasykę (nie noszę, ale uwielbiam czasem poniuchać). Mam w swojej kolekcji słynne, zielone Polo Ralpha Laurenta, Santos De Cartier, czy Kouros YSL, ale Gucci przy tym to nic innego, tylko zapach zapach straganu z kadzidłami przed kościołem.
Idealny na Sylwestra w czasach Gierka. Mocno umalowane panie w kreacjach z bistoru byłyby zachwycone panem pachnącym Guccim. Mimo, że mam swoje lata, uważam, że jest to idealny zapach dla panów po osiemdziesiątce i dla mumii egipskich.
Z radością pozbyłem się mojego Gucciego i zastąpiłem go 1 Milion Paco Rabanne z czego jestem naprawdę zadowolony.
Jedyny plus to flakon. Kawał szkła trzeba przyznać. Niewygodny, ale ładny.

Używam tego produktu od: roku

Ilość zużytych opakowań: 0.3ml

Jest to zapach, po który mógłbym spokojnie sięgać ponownie i ponownie bez obawy. Moim zadaniem jest to tak dobra pozycja, że zasługuje an szczególne wyróżnienie. Jest to zapach uniwersalny, pasujący do ubioru eleganckiego, mniej zobowiązującego, na okazje niecodzienne jak i codzienne. Jest o zapach bardzo ładny świeży i klasyczny, przy tym nowoczesny. Pasuje do szerokiego grona od użytkowników od młodszym do tych starszych. Nie nudzi się, potrafi zaskoczyć otoczenie. Przyjemnie się go nosi. Jest trwały, choć nigdy nie zadusi.
To co w nim szczególnie czuć to kadzidło, bardzo przyjemne. Górne nutki są świeże. Ładnie się rozwija.
Jedna z najlepszych pozycji dostępnych obecnie na rynku, ścisła czołówka.

Używam tego produktu od: parę lat
Ilość zużytych opakowań: 30ml

Używam tej wody od 3 lat. Jest fenomenalna.

Wyczuwam zapach starego drewnianego kościółka i dobrej jakości skóry.
pasuje idealnie do brunetów w eleganckim markowym ciuchu.

Uwaga!! Robi wrażenie na kobietach !! Coś w rodzaju feromonu. Często pytają mnie "a jakiego zapachu Pan używa..." :)

Używam tego produktu od: 3 lat
Ilość zużytych opakowań: 1x50, 1x20ml

Tak to jest zapach doskonały. Po tylu latach, cały czas jest zapachem piękna i elegancji. Można jeździć super nowoczesnym japońskim cackiem, można też starym Saabem. Można słuchać muzyki na efektownej świecącej wieży, można też z włoskiego wzmacniacza lampowego. Nie będę rozpisywał się nad poszczególnymi składnikami. Nie umiem tego. Wystarczy, że koleżanka z klasy po latach szepnie, czym tak pięknie pachniesz...

Używam tego produktu od: 2 lata
Ilość zużytych opakowań: 2 x 100ml

Najpiekniejszy zapach pod sloncem. TZ go uwielbia, ja go uwielbiam, nawet moi rodzice go uwielbiaja. Moim zdaniem powinien sie nazywac unisex, a nie homme. Ztego co wiem bardzo duzo kobiet go uzywa.
Pachnie jak czyste kadzidlo, bez zadnych ukrytych podzapachow. Niestety na zachodzie juz niedostepny. Zostal zastapiony przez Gucci Pour Homme II, ktory smierdzi okrutnie.

Używam tego produktu od:4 lat
Ilość zużytych opakowań:5

Przepiękny zapach, spróbowałam go kiedyś w perfumerii i nie mogłam zapomnieć. Mojemu mężowi nie przypadł jednak do gustu, pasuje bardziej do dojrzałych mężczyzn a on nie ma jeszcze 30 lat. Po jakimś czasie kupiłam je i podarowałam ojcu. Ciężko je ostatnio kupić, przypuszczam , że producent może chcieć je wycofać z produkcji. Przypominają mi trochę Cacharel pour homme, też już ciężko dostępne a przepiękne
Podsumowując Gucci Homme to bogaty pieprzowy zapach, dla mnie cudowny, uwielbiam czuć je na swoim nadgarstku, może jednak nie przypaść do gustu młodym wielbicielom Lacoste i Hugo boss. zapewniam, że nie ma w sobie nic z dziadkowych zapachów, którymi są dla mnie np. Chanel Antaneus czy Pour monsier.
Ciężko je ostatnio kupić, przypuszczam , że producent może chcieć je wycofać z produkcji

Używam tego produktu od: kilka miesięcy
Ilość zużytych opakowań: liczne testy