Gucci, Pour Homme EDT

Wymarzyły mi się ostatnio okazjonalne, drewniane perfumy pasujące do czarnej koszulki i glanów. I znalazłam Gucci PH :)
Zapach od razu mnie urzekł - jest piękny, ale bez ciepła czy słodyczy charakterystycznych dla damskich zapachów. Po ilości kobiecych wpisów widzę, że zapach jest czasem traktowany jak unisex, z czym się zgadzam ;)

Zapach o koniakowej barwie rozwija się w piękne, suche drewno z dymem kadzidła w tle. Przynosi spokój i siłę, jest jak stary, niezmienny las pełen wiekowych drzew. Chce się do niego wracać.
Gucci PH to zapach świeżo postawionego drewnianego domku wysoko w górach, w którym ogień miło trzaska w kominku. Przywodzi mi na myśl sosnowy kościółek z dymem świec. Dopiero po kilku godz. czuję lekko męskie nutki w tle. Zapach uwodzący i charakterny ;)

Czując ten zapach wyobrażam sobie celtyckiego maga odprawiającego nocą pradawne rytuały w głębi puszczy. Dym z płonących szyszek i żywicy spowija postać w długiej szacie i rozpływa się leniwie wokół świętego gaju ...
Nie wiem, jak pachnie na męskiej skórze, ale chętnie powąchałabym go na dojrzałym, eleganckim mężczyźnie w garniturze lub przystojnym miłośniku mrocznej muzyki, hm... Na pewno jest zmysłowy i pociągający...
Prosta, masywna buteleczka bardzo elegancka, nieco mniej podoba mi się wersja 30-tki Travel Spray.

Używam tego produktu od: wczoraj
Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1 ;)

Nic na to nie poradzę, jestem córką pszczelarza i jak nic, zapach ten przypomina mi roztarty propolis, wnętrze ciepłego bzzyczącego ula, ale nie miodu o nie!
Jest fantastyczny, męski, poważny.
Kto miał do czynienia z pszczelarstwem (albo chociaż plastem miodu)bedzie wiedział o co chodzi.

Na półce mojego taty już jest największa butla!
Jak przyjdzie czas będzie i na półce męża

Używam tego produktu od:długie próbkowanie
Ilość zużytych opakowań: duuuużo psiknięć testowych

Zapach ladny, ale na mojej skorze zbyt smutny i surowy. Kadzidlo jest tu chlodne, atramentowe, niespecjalnie przybrane. Pieprz i pare nut lesnych nie ratuje sytuacji.
Gucci Pour Homme mi sie calkiem podoba - ale jest to jeden z tych zapachow, ktore moge chwilke popodziwiac. Nie nosic.



Używam tego produktu od: testy
Ilość zużytych opakowań: probki

No własnie... Dlaczego z problemem...? Otóż trwałość wydaje się nieprzeciętna, czuć go bardzo długo, opakowanie bardzo ciekawe i bardzo ładne, odzwierciedlajace zapach, a sam zapach-no cóż. Na poczatek, bardzo ciekawy, intensywny, wrećz idealny, ale na tym koniec. Bo poczatek wygląda dokłądnie jak koniec-czyli bez rozwoju w jakimkolwiek kierunku, ciągle to kadzidło, które naprawde muli, męczy... Dobrze, że nie nadwyręża otoczenia bo przyjemnei sie go wącha nie majac go na sobie tylko na kimś oddalonym o pare kroków, ale samego posiadacza zapewne męczy nieprzeciętnie. Polecam od czasu do czasu, od święta, wiec proponuję kupić 30 ml i to w zupełności wystarczy na lata, a uzywanie go jako wiodacego zapachu-beee. Używam tego produktu od:test
Ilość zużytych opakowań:brak

Piekny zapach, naprawdę, ale nadaje się dla ludzi po 60-tce. I to dosłownie. Irytuja mnie wypowiedzi, że fahrenheit, baldesarini sa jedynie dla starszych, to nieprawda, ale wyobrazcie sobie studenta pachnacego na wykładzie w ten sposób. Komedia.Zapach cudenko, ale co z tego.

Chciałbym nawiązać do poprzedniej wypowiedzi. Pan stwierdził, że po 20minutach zapach staje sie nieciekawy. ja mam podobne doświadczenie z fahrenheitem.Używam go od roku i uważam, że jest cudny, ale mam również nieodparte wrażenie, że po 2 godzinach zapach staje się bardzo suchy, pieprzowaty,gdy powącha się skóre, to aż nos boli. Gdy zapach wyczuwa się z odległosci to to nie przeszkadza, ale zapach powraca do tego samego stanu po namoczeniu skóry wodą.Niestety to wada dość spora. Są bowiem perfumy, np envy for men, które ewoluują i zmieniają sie na lepsze, a nie na gorsze

Używam tego produktu od:nigdy
Ilość zużytych opakowań:

I pomyśleć, że jak sięgam pamięcią dwa lata temu to był mój faworyt. Jak niezwykle zmieniają się zapachowe gusta...
Pisząc obiektywnie stwierdzam że Gucci pour homme to ładny zapach, naprawdę. Jest nowatorski, szalenie oryginalny czuć w nim kadzidło i skórę co nieczęsto się zdarza w mainstreamowych kompozycjach. Ale co z tego jak na mojej skórze 20 minut po aplikacji zmienia się diametralnie w jednonutowca kopcąc przypalanym zielskiem - wetiwerą. Tak jakby ktoś palił na stosie stare, zawilgocone liście. Do tego owa mieszanka, aż bucha z mojej skóry zamulając wszystko wokół. Jednym słowem dla mnie nie do przyjęcia. Czuć troszkę irysa i musięcie ambrą, ale wetiwer tłumi wszystko skutecznie.

Nie polubimy się, choć flakon piękny.
Trwałość bardzo dobra ok. 6 godzin wyraźnie wyczuwalny.Używam tego produktu od: ponowne testy dla przypomnienia
Ilość zużytych opakowań: kiedyś flakon 50 ml.

gdy powąchałem ten zapach po raz pierwszy stanęło mi przed oczami niepalone kadzidło... i tak zostało do końca. zapach na mojej skórze niewiele się rozwijał - właściwie cały czas kadzidło i kadzidło...
nie twierdzę, że to źle - osobiście lubię zapach kadzidła - zwłaszcza niepalonego. i gucci ph świetnie to oddaje przez długi czas. oczywiście jest to subiektywna sprawa, kto co lubi (jak z kada perfumą oczywiscie ;) ).
jest to zapach "monumentalny" ;] - po naniesieniu na nadgarstek od razu przenioslem sie do wiekowej katedry tudziez stalem sie uczestnikiem procesji badz wznioslych obrzedow ;)
wbrew wiekszosci uwazam, ze ten zapach fajnie bedzie pasowal do osob mlodych - doda im odpowiedniej powagi w wielu formalnych sytuacjach. - dzieki temu bedzie zachowana pewna harmonia miedzy mlodoscia a wiekowym dostojenstwem ;)Używam tego produktu od:próby
Ilość zużytych opakowań:-

Mam plan przebiegły, nakręcić mojego pana na to cudo. :)

Wcześniej podobał mi się tak sobie, ładny był Gucio ale jakoś nie powalał, niedawno zrobiłam jednak test na swojej brzydszej ;) połowie i jestem w szoku...
Zapachy drzewne pachną na panu Kropku niesamowicie sucho i są szalenie intensywne.

W Gucci PH wybija się na nim drewno, igły i żywica. I taka charakterystyczna nuta jaką ma zalany spirytusem kit pszczeli. Całość urocza. :)

Polecam spróbować. Wiem, że nosi go sporo pań, ale na męskiej skórze to jest całkiem inna bajka. :)

Używam tego produktu od: testy
Ilość zużytych opakowań: próbka kilka ml

Mam 32 lata, więc chyba mogę go używać co? ;-) Mocny, intensywny, może przyćmić, ale pozytywnie. Gdy go używam (na przemian z Allure) zawsze kobiety pytają mnie czy to Gucio, gdy przytakuję-są zadowolone z siebie i zaintrygowane mną ;-) Nie da sie ukryć to zapach dla prawdziwych, eleganckich i przede wszystkim dystyngowanych mężczyzn, absolutnie tylko i wyłącznie w grę wchodzi garnitur, to nie zapach do T-shirtów-tego jestem pewien.
Wystarczy spojrzeć na butelkę piękna, ciężka i elegancka - chociaz to fakt nie praktyczna ;-)

Używam tego produktu od:1 rok
Ilość zużytych opakowań:w trakcie 1 opakowania

Nie mam roleksa, merca, siwizny na głowie (no dobra... parę srebrnych nitek pod farbą), w sumie to nawet płeć się nie zgadza, jeśli wchodzić w szczegóły... ale w końcu nikt nie jest doskonały ;)
A nie, przepraszam! Gucci pour Homme taki jest :) Nie zmieniłabym w nim żadnej nutki - ani o ton. Jest magiczny. I - co nie będzie żadnym odkrywczym stwierdzeniem - przepiękny. Odnalazłam w nim dymny posmak, drewno, kadzidło i mnóstwo innych niuansów, które doceniam, ale których nie umiem rozłożyć na czynniki pierwsze. Wiem tylko, że jako całość działają oszałamiająco, a atrakcyjność mężczyzny pachnącego GpH wzrosłaby w moich oczach o jakieś 80 procent ;)

Sabbath pisała o przedświcie celtyckiego święta Beltaine - ja uderzę w podobne skojarzenia, ale związane z ciut wcześniejszą datą. Mnie przypomina pierwszą wiosenną pełnię. I to, co ewentualnie może się wtedy celebrować... niekoniecznie w lesie czy w polu, bo jest na to zbyt zimno ;)
Używam tego produktu od: półtora miesiąca
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszej pięćdziesiątki

Zakochałam się i wpadłam po uszy! Początek to liść laurowy i papirus - piękne, ożywcze i ulotne a później już tylko skóra i kadzidło ale na szczęście nie kadzidło kościelne ale snujący się leniwy dymek - na mojej skórze wysładza się i... po kilku chwilach już go nie czuję. Nie mogę tego przeżałować, bo to jeden z niewielu zapachów, w którym nie ma ani jednej zbędnej nuty odstającej od pozostałych, żadnego zgrzytu czy dysonansu - zapach jest całościowy,kompletny i przemyślany i...piękny. Przymierzam się do zakupu całej linii zapachowej i zachodzę w głowę dlaczego pour homme - pozostaje wzruszyć ramionami i dalej się delektować, bo jest czym!

Używam tego produktu od: 2m-cy
Ilość zużytych opakowań: 100ml

Kiedy do nas - do Douglasa - wchodzi elegancki gość z siwizną na głowie: wiem już, że Gucci będzie moim pierwszym typem dla tej osoby.

Naprawdę dobrze skomponowany, ciężki, dojrzały zapach...

Dziwi mnie tylko, kiedy sięgają po niego osoby poniżej 30 roku życia. Nie, nie i jeszcze raz nie! 30 lat to chyba minimalna granica wieku, jaki warto posiadać dla tego zapachu...

Mercedes, Rolex i elegancka kobieta w stylu Chanel są doskonałymi dodatkami dla dojrzałego biznesmena i jego Gucciego...

Używam tego produktu od: testy w pracy
Ilość zużytych opakowań: brak