No7, Beautiful Brows Pencil (Ołówek do brwi)

Powrocilam do mojego starego makijazu brwi, ktory poprzestalam, kiedy to zalezalo mi na bardziej naturalnym wygladzie..
Jak sie mylilam. makjaz brwi swietnie podkresla cala twarz a takze sprawia,ze nie potrzebujemy innych kosmetykow na podkreslenie urody w ilosciach, w jakich pewnie potrzebowalysmy, nie podkreslajac brwi w ogole.
Kiedys sprobowalam olowka do bri Bourjois i pamietam,ze bylam zadowolona.
Jakkolwiek chcialam dac szanse temu No7 (z angielskiej sieciowki Boots), gdyz wygladal abrdzo elegancko, profesjonalnie i w dodatku mial na drugim koncu szczoteczke do brwi.
Calosc wyglada super i na pewno jest tez glownym plusem tego produktu.
Co do zastosowania: nie mam zastrzezen. O ile uzywa sie go delikatnie, ruchami lekkimi jak piorko -wspaniale podkresli brwi! Uzywam koloru czarnego, gdyz moje brwi maja wlasnie taki kolor. Sa jednak rzadkie i po podklesleniu ich tym olowkiem zyskuje swoja "moc" :)
Olowek nie jest twardy ale tez nie jest miekki jak khol.
Jesli zapamieta sie ostrozne dawkowanie, to wyglada sie naturalnie i swiezo caly dzien.
Naprawde ten olowek trzyma sie na twarzy caly dzien i nawet przy wieczornym demakijazu po niekiedy 14h (!!) nadal musze go zmywac, bo on jeszcze istnieje :)
Najwieksze plusy:
wyglad, wydajnosc, trwalosc, latwe uzytkowanie, dolaczona szczoteczka do brwi. W dodatku bardzo rzadko musze go temperowac a gdy to robie, to rysik glupio nie odpada przy kazej okazji - jest wiec porzadnie wykonany i nie zmarnuje sie go przy temperowaniu!
Mysle,ze cena nie jest az taka wymagajaca i powinno sie sprobowac tego olowka.
Dostepny w sieciach Boots za £6.50.

Używam tego produktu od: z przerwami pare m-cy
Ilość zużytych opakowań: 1/4 pierwszego