Fitomed, Płyn różany do twarzy do cery suchej odświeżająco-nawilżający

Po kilku miesiacach systematycznego uzytkowania i na kilka dni przed wykonczeniem buteleczki opiniuje: nie jest to wcale taka rewelacja, jak to Wizazanki maluja!
Uzywam go jako oczyszczacza o poranku, pryskam na buzie (mam chyba jakas dobra pompke, bo pryska ladnym, rownym "pryskiem") i na wacik, po czym dokonuje "przetarcia".
Nie podraznia mojej wysuszonej retinaldehydem cery ale tez nie zauwazylam zadnego efektu nawilzenia ani rozswietlenia cery. Wrecz mam wrazenie, jakbym sie pryskala sama woda (pachnie delikatnie rozami) i niestety obserwuje, ze buzia jest po jego natychmiastowym osuszeniu, sciagnieta i domagajaca sie szybko jakiegos ratunkowego nawilzania.
Mam jeszcze plyn pomaranczowy ale czekam z jego uzyciem na nastanie lata, zeby mnie dodatkowo nie wysuszyl.
Gwiazdke odejmuje tez za to, ze ciezko te plyny dostac w "realu" a ja nie lubie kupowac w sieci i czekac potem na paczke :(

Rozczarował mnie ten kosmetyk. Liczyłam na nawilżenie i odprężenie odwodnionej skóry, tymczasem po jego użyciu czuje lekkie wysuszenie. Nie zauważyłam jakiś szczególnych wlaściwości tego płyun. O wiele lepszy jest płyn pomarańczowy, choć przeznaczony z zalożenia do cery mieszanej.

Kupiłam sobie ten płyn celem używania go jako toniku i ze względu na to, że nazywa się różany ;) Oceniam go jako jeden z najlepszych i najdelikatniejszych toników, jakie stosowałam kiedykolwiek. Płyn dobrze nawilża i nie powoduje ściągania się skóry, odświeża cerę i polepsza wchłanianie się kremu (takie mam wrażenie). Pięknie pachnie, bardzo delikanie, nienachalnie (nie lubię mocno perfumowanych kosmetyków). Spełnia wszystkie oczekiwania jakie mam wobec toniku do twarzy.
Nie daję maksymalnej ilości gwiazdek ze względu na jeden szczegół: płyn jest w pojemniku ze sprayem, ale nie jestem w stanie spryskiwać nim twarzy, gdyż płyn dostawszy się do oczu okropnie szczypie. Dozuję go więc na dłoń i przecieram twarz. Trzeba przyznać, że dzięki tej technice płyn jest bardzo wydajny i nie marnuje się. Ogromnie wydajny i niedrogi. Z przyjemnością kupię ponownie, o ile uda mi się go dostać, bo to nie takie proste.

Bardzo przyjemny, bezalkoholowy plyn, ktory sluzy mi jako tonik. Ma doskonaly sklad (gliceryna, pantenol, miod, ekstrakt rozany, etc.), totez zaryzykowalam i zamowilam u producenta od razu pol literka w wygodnym opakowaniu z pompka ;). I nie zaluje ...
Uzywam go dwa razy dziennie. Plyn wyjatkowo ladnie nawilza i lagodzi sucha skore, przywracajac jej odpowiednie pH i, pomimo krotkiego czasu dzialania, dostarczajac cennych skladnikow. Twarz jest po nim gladka i rozjasniona - taka swieza. O dziwo, po przemyciu, gdy skora juz wyschnie, nie wystepuje uczucie sciagniecia (!) - ogromny plus. Zapach niezbyt intensywny (dzieki Bogu), choc inny niz np. w przypadku toniku rozanego Garniera. Wszystko wskazuje na to, ze ten plyn stanie sie jednym z moich ulubionych kosmetykow, takim niezbednikiem.
Polecam suchoskorcom i normalnym.

Skoro zglosilam cala serie tych wod, wypadaloby bym je ocenila. Uzywalam 3 z nich - rozanej, lawendowej i jasminowej. Wszystkie sa swietne. Rozana uzywam jak tonik do przemywania twarzy - ladnie rozjasnia twarz, koi i pieknie pachnie. Lawendowa spryskuje twarz np gdy jestem zmeczona dlugim siedzeniem przed komputerem, natomiast pomaranczowa przecieram twarz w sytuacjach kryzysowych - gdy zaczyna mi sie bardziej swiecic. Plyny pieknie pachna, dobrze dzialaja i kosztuja niewiele dlatego tez sa stalym elementem mojej kosmetyczki. MINUSÓW BRAK!MOzna je kupic w sklepach zielarskich lub chyba przez internet. Polecam.