Kenzoki, Euphoric, Invigorating Exfoliating Flakes (Płatki złuszczające)
0 HIT!
67 % kupi ponownie
Dodawaj swoje kosmetyki do ulubionych, dzięki czemu łatwo je znajdziesz, posortujesz i zaplanujesz zakupy.
Opis produktu
Zgłoś treśćTopniejące płatki złuszczające z linii euforycznej to drobinki pudru do oczyszczania, ujędrniania i nadania skórze gładkości. Ziarenka pudru na szorstkość skóry. Niezwykły kontakt. Dogłębnie oczyszczające skórę. Kaolin (substancja zmiękczająca) i wyciąg z jasnoty białej (środek o właściwościach ściągających i tonizujących, bogaty w węglowodany, związki mineralne, witaminę C)pomagają oczyścić i wygładzić naskórek. Efekt jest spotęgowany dzieki mocy zapachu opartego na nucie kwiatu imbiru dającego dużą dawkę doskonałego humoru.
Rezultat: zaskakująco gładka, jędrna skóra zupełnie jak nowa i do tego doskonałe samopoczucie. Polecany do wszystkich rodzajów cery.
Kenzoki łączy pięno z harmonią ducha - zaskakujące kosmetyki i tym samym przyjemność dla trzech zmysłów : węchu, wzroku i dotyku.
Składniki
Pokaż wszystkieRecenzje 3
Dokładamy starań, aby recenzje zamieszczone w katalogu były rzetelne i wiarygodne. Przed dodaniem recenzji każdy/a użytkownik/czka musi podać informację, jak długo stosował/a recenzowany produkt oraz gdzie go nabył/a.
2 /5
8 marca 2009, o 02:01
Nie kupi ponownie
Używa produktu od: nie określono
Kupiony w: Nie podano
Ocena szczegółowa:
Ledwie poprawny.
Produkty Kenzoki kupowalem chyba ze wzgledu na milosc jaka darze ciuchy Kenzo.
Nie jestem pewny ale pomysl na sypki peeling w czasie kiedy pojawil sie ten produkt byl chyba czyms nowym.
Produkt rozczarowuje juz na poczatku niepraktycznym opakowaniem. Kolejna sprawa jest technika jaka trzeba opanowac, zeby naniesc to z dloni na twarz. Dla mnie juz te dwa punkty niemal zdyskwalikikowaly produkt. No ale dobrze, moze efekt jest wart tego calego zachodu.
Niestety - kolejne rozczarowanie: cos tam szoruje po skorze ale efekt jest raczej mierny. Tak wazna dla peelingow ochrona skory po zabiegu wlasciwie niewyczuwalna.
Osobiscie lubie preparaty zluszczajace laczace peeling mechaniczny z enzymatycznym. Nie oznacza to jednak, ze nie jestem otwarty na cos nowego. Niestety produkt nie przypadl mi do gustu.
Jesli ktos lubi czuc, ze zdziera z siebie wierzchnia warstwe to niech wybierze Estee Lauder Micro-D, jesli preferujesz delikatny ale skuteczny zabieg z ochrona to chyba nie ma nic lepszego jak Gentle Polishing Exfoliator Guerlain z serii Secret de Puerte.
Używam tego produktu od: sprobowalem jakies 3 lata temu
Ilość zużytych opakowań: 1
4 /5
25 listopada 2005, o 14:19
Kupi ponownie
Używa produktu od: nie określono
Kupiony w: Nie podano
Ocena szczegółowa:
TAK dla wrażliwców
Oceniam, po zużyciu próbki. Pierwsze wrażenie jest takie, że sam produkt musi być diabelnie wydajny, 4ml próbka wystarczyła na 5 zastosowań a nie szczypałam się w dozowaniu ;) Jestem tym peelingiem zachwycona ale podobnie jak Neuilly nie polecam zwolenniczkom mocno ścierających drobinek. Mam cerę idącą w kierunku naczynkowej więc zazwyczaj używam preparatów enzymatycznych, ale ten kosmetyk wyprzedza wszystkie wcześniej przeze mnie stosowane.
Przede wszystkim kiedy po jego zastosowaniu patrzę w lustro, czuję się tak jakbym czytała ulotkę reklamową ;) Skóra jest gładka, jasna - a to uwielbiam, miękka, promienna.
Swoją drogą to ciekawe, że cenię go po prostu za to, że jest naprawdę taki jak obiecuje producent, ale w świecie masowej reklamy to niezwykła rzadkość.
Dostałam też próbki kremu relaksującego do twarzy i chłodzącego pod oczy. Po takiej dawce czułam się tak jak w sobotni, wiosenny poranek, kiedy wszystko sprawia, że uśmiecham się sama do siebie :)
4 /5
5 sierpnia 2005, o 12:12
Kupi ponownie
Używa produktu od: nie określono
Kupiony w: Nie podano
Ocena szczegółowa:
****
Ten peeling to coś pomiędzy Kanebo Silk Powder bez drobinek , a wspaniałym i dziwnym troszkę peelingiem z talkiem owocowym Decleor Purete Exfoliante . Zwolenniczki ostrych , mocno ścierających peelingów lepiej niech omijają je wszystkie szerokim łukiem ;) . Kenzoki ma postać proszku w którym są naprawdę malutkie drobinki , na dodatek rzadko rozmieszczone . Aplikacja tak jak w przypadku Kanebo wymaga wprawy : ja nakładałam peeling na dłoń , z proszku tworzę pianę i dopiero nakładałam ja na twarz , intensywnie masując można wyczuć te drobinki . Peeling bardzo delikatnie oczyszcza - więc jeżeli ktoś ma problemową cerę może być rozczarowany , uważam , że wystarczająco wygładza - moja skóra wielkiego tarcia nie potrzebuje , wspaniale ściąga pory i rozjaśnia . Niby łagodny , a efekt w moim przypadku uważam za niezły . Ale warto naprawdę podkreślić , że to peeling dla cer powiedzmy bezproblemowych - w innym przypadku można się rozczarować . Peeling jest okropnie wydajny - wystarczył mi na ponad pół roku ( stosowany zamiennie z innymi peelingami ) . Trudności sprawia jedynie opakowanie (!) po odkręceniu z góry zatyczki mamy sitko z kilkoma dziurkami na krzyż - podczas aplikacji i przypadkowego kontaktu z wodą dziurki się zapychają i albo człowiek musiałby się bawić w czyszczenie i przetykanie ich podczas każdej aplikacji albo ... po prostu zrobic tak jak ja i zrezygnować z sitka - po prostu otwieram całą konstrukcję razem z sitkiem i zatyczką i hojnie sobie sypię z opakowania przez większą dziurę . Mało ekonomiczne , ale peeling jest widać tak wydajny - że można sobie pozwolić na taki sposób aplikacji . zapach - dla mnie toaletowy i mydlany . Ale wrócę z przyjemnością jeszcze do tego peelingu , czemu nie .
-
1
0
produktów36
recenzji986
pochwał10,00
-
2
0
produktów0
recenzji467
pochwał9,78
-
3
1
produktów57
recenzji2
pochwał7,59