Schwarzkopf Palette, Intensive Color Creme, Farba do włosów w kremie stara wersja

Kupiłam ją z powodu braku odcienia farby innej firmy. Koleżanka mówiła mi jakiś czas temu, że jej mama jest z niej bardzo zadowolona, dzięki czemu mniej się bałam, jednak to co się stało z moimi włosami po farbowaniu włosów tymże produktem zaskoczyło mnie totalnie. Kolor szybko wypłowiał, włosy się nie błyszczą, są strasznie suche, ale to jeszcze pół biedy... wyłażą niemiłosiernie, całymi garściami, są po prostu wszędzie- w łóżku, pod prysznicem, na podłodze, nie nadążam z ich zbieraniem, także NO MORE
Idę przez nią do dermatologa po jakieś lekarstwa bo tego, co ta "farba" zrobiła z moimi włosami nie da się opisać.
Ku przestrodze :)

Używam tego produktu od: 1,5 miesiąca
Ilość zużytych opakowań: 2 za jednym podejściem

Kupowałam ciemny brąz przez rok i teraz trochę żałuję. Farba nie chce mi sie zmyć z włosów i mam brzydkie odrosty. Jutro zafarbuje do 24 zmyć inną marką. Palette ma swoje wady i zalety. Mi nie wypadały po nich włosy jednak końcówki były troszkę przesuszone.

Używam tego produktu od:roku
Ilość zużytych opakowań:kilka

Mam włosy rozjaśniane wielokrotnie,prawie co miesiąc. A więc są przesuszone.Bałam się użyć palette ze względu na tak złe opinie. Ale cieszę się,że nie posłuchałam ;)
Użyłam odcienia - A10 Rozświetlony popielaty blond.
I wyszedł - POPIELATY BLOND.
OCENA - PLUSY:
+ POPIELATY JASNY BLOND!!! (a nie żółtko)
+ kremowa konsystencja (nic nie spływało)
+ włosy błyszczące (pomimo tego że nie było odżywki)
+ włosy gładkie (wcale nie spaliło mi włosów)
+ jednolity kolor (nie widać różnicy na farbowanych odrostach)
MINUSY:
- tylko jeden, kolor zmył się po miesiącu

Używam tego produktu od:2 miesiące
Ilość zużytych opakowań:2

Spróbowałam i żałuję. Od ponad roku używałam farb garnier color naturals ale wczoraj wyjątkowo potrzebowałam szybko kupić jakąś farbę, nie było garnierów, wzięłam więc palette. Mieszając farbę w moje nozdrza uderzył okropny smród, a potem do końca dnia szczypały mnie oczy. Przy garnierze tego nie miałam. Do koloru i pokrycia włosów nic nie mam ale po nałożeniu farby strasznie, ale to strasznie piekła mnie skóra głowy. Minął dzień od nałożenia a ja dalej gdy dotknę się głowy, piecze mnie. Nie wspominam już o wypadaniu włosów i o tym ze włosy szybko sie plączą i cięzko rozczesują. Jestem po prostu w szoku! Nigdy wiecej nie kupie tej farby. To koszmar! Moja głowa jest ciężka, jakby opuchnięta i piecze.
Wczoraj użyłam pierwszy raz
Zużyłam jedno całe opakowanie

Przez kilka lat używałam Palette na przemian z innymi farbami. Zaletą tej farby na pewno jest niska cena i duży wybór odcieni wypadających atrakcyjnie na próbniku... lecz niekoniecznie na głowie.

Farba wysusza i osłabia włosy, sprzyja wypadaniu, sprawia że są szorstkie. Moje akurat należą do wyjątkowo zdrowych i odpornych na chemikalia, ale to właśnie po Palette miałam z nimi problemy. Jedyna rekompensata to intensywny połysk włosów - tego nie można Palette odmówić.

Inny minus to toporna, mało subtelna koloryzacja. Kolor jest zbyt jednolity, w ogóle nie widać refleksów, przebłysków. Ciemny brąz praktycznie niczym nie różni się od klasycznej czerni, inne brązy też wypadają bardzo ciemno. Moja mama z kolei używała rudych odcieni i wyglądały one w podobnie monotonny sposób.

Od znajomej fryzjerki wiem też, że jest bardzo oporna na preparaty dekolo ryzujące i po długim użytkowaniu tej farby radykalna zmiana koloru włosów może być trudna, bo włos po prostu nie puszcza koloru.

Używam tego produktu od: kilku lat
Ilość zużytych opakowań: około 10

Wypala, niszczy, powoduje wypadanie, osłabia.

Korzystałam przez całą swoją młodość z tych farb żeby zaoszczędzić, jednak ostrzegam. Lepiej dopłacić i wybrać mniej destrukcyjną farbę niż Palette. Szkoda włosów.

Używam tego produktu od: przez kilka ostatnich lat
Ilość zużytych opakowań:7?

Używam tę farbę od ponad dwóch lat. Na plus trzeba jej przyznać, że bardzo dobrze pokrywa siwe włosy i kolor jest bardzo trwały - może niestety. Minusy: kolory wychodzą za ciemne, "N5 Ciemny blond" u mnie jest prawie czarny i to też na odrostach, farba powoduje wypadanie włosów. Nie wiem dlaczego używałam ją tak długo ale teraz zdecydowanie z nią zrywam. Wypróbuję Joannę, a jak mi się nie spodoba to w kolejce jest Wella Koleston - to z opinii wizażanek.

Używam tego produktu od:2,5 roku
Ilość zużytych opakowań:kilkadziesiąt

przede wszystkim farba strasznie niszczy włosy, powoduje ich wypadanie już po 1 uzyciu, najgorzej chyba z farb palette
kolory wychodzą płaskie, matowe i nienaturalne, zmywają się szybko
zaletą jest cena ale lepiej dołozyć i nie musieć później ratować włosów
z pewnością nie kupie ponownie

Używam tego produktu od: parę lat temu
Ilość zużytych opakowań: 1

Najgorsze co może być dla włosów to właśnie ta farba, rozjaśniałam nią włosy przez dobrych kilka lat , były bardzo zniszczone po farbowaniu, okropny smród, ta farba jest wyjątkowo agresywna dla włosów. Teraz przerzuciłam się na Wellaton i jestem naprawdę zadowolona, co więcej, pędzel do nakładania farby którego używałam podczas stosowania palette wypalił się do połowy..tzn włosie się wypaliło... był do wyrzucenia, przy wellatonie tego nie mam, to świadczy samo za siebie:/. Mój naturalny kolor to jasny brąz i obecnie mam coś koło jasnego blondu. Naprawdę szczerze odradzam do paskudztwo...

Używam tego produktu od:2 lata
Ilość zużytych opakowań:kilkanaście

okropna !
-śmierdzi
-bardzo niszczy włosy
-mam średni blond a po farbie A10 (popielaty blond) są rude, chyba się na łyso obetnę zaraz. Nigdy w życiu nie miałam po żadnym farbowaniu rudych włosów. Nie chce znać tej farby.


Używam tego produktu od: tylko raz i to ostatni !!
Ilość zużytych opakowań: ani jednego więcej

Używamy tej farby razem z Partnerem. Dwa razy farbowałam się nią na czarno, ostatnio na ciemny brąz (N2). Czerń ładna, błyszcząca. Włosy miałam miękkie i gładkie, nie wypadały. Kolor trzymał się bardzo długo.
Brązu użyłam, by zakryć poprzedni kolor (rozjaśniałam moje prawie czarne włosy, zrobił się rudy). Kolor wyszedł bardzo ładny, błyszczy, włosy są gładkie i miękkie, końcówki trochę przepalone. Zostały mi 2 lub 3 pasemka z poprzedniego koloru, jednak na reszcie włosów nie widać różnicy między rozjaśnianymi a naturalnymi włosami.
Partner używa czerni. Przez ostatnie pół roku zużył 3 lub 4 opakowania, włosy ma cudownie miękkie i lśniące, kolor się nie spiera.
Fakt, śmierdzi niemiłosiernie. Na szczęście nie jestem bardzo wrażliwa na zapach farby. Na włosach już nie czuć tak bardzo, może dlatego że mój szampon ma intensywny zapach.
Mogłaby być również dołączona odżywka.

Ogólnie uważam, że każde włosy reagują inaczej, tak jak na szampony.

Pozdrawiam

Używam tego produktu od:
Ilość zużytych opakowań: może 3

Generalnie nie jest to jakis straszny koszmar, ale jest najgorsza z farb w swojej klasie. Dla mnie jej najcięższym grzechem jest trwałość, bo jeśli juz któraś z Was się zdecyduje na jakis odcień,będzie musiała poczekać, az jej odrosną włosy. Nie da się tego niczym usunąć niestety :( dramat i w dodatku brązowe kolory prawie zasze wychodza za ciemne, prawie czarne i przy regularnym farbowaniu odrostów nie ma mozliwości, żeby ten kolor choc troche wypłukać.


Używam tego produktu od:kilka lat temu
Ilość zużytych opakowań:kilka