Golden Rose, Color Sensation Lipgloss (Błyszczyk do ust)

Wielki wybór, niewielka cena. Czego chcieć więcej?

Błyszczyk ten kupiłam stacjonarnie na jednej z wysp GR w galerii za cenę ok 15zł. Jest to cena regularna, za którą produkt można kupić na stronie internetowej. Błyszczyk ten występuje w wielu odcieniach, jednak mnie interesował bezbarwny.

Produkt to całkiem wygodne, nieco spłaszczone opakowanie. Sam aplikator jest miękki, przez co nakładanie jest całkiem przyjemne i bezproblemowe. Ze względu na opakowanie błyszczyk nie wylewa się ani nie jest możliwością nabranie zbyt dużej ilości produktu. Wybrałam bezbarwny odcień, zależało mi na otrzymaniu efektu blasku na ustach bez zmiany ich koloru. Oczywiście taki efekt otrzymałam z czego jestem zadowolona. Jedyna moja uwaga produkt nie zastyga na ustach i po dłuższej chwili wciąż pozostawia lekko lepiącą warstwę na ustach. Nie jest również jakoś spektakularnie trwały. Ogolnie jestem zadowolona z efektów, noszę go w torebce często i korzystam gdy tylko mam ochotę.

Jeśli nie zamierzam szykować się na jakieś wyjątkowe sytuacje, w których mam mocny makijaż, często korzystam z tego błyszczyku. Bardzo delikatnie podkreśla naturalny kolor ust (posiadam odcień zbliżony do nude) oraz nabłyszcza. Wargi wydają się optycznie większe i kuszące. Sam produkt właściwie nie ma zapachu, co można ocenić na różne sposoby. Mi to pasuje. Konsystencja jest łatwa w nakładaniu, a dzięki aplikatorowi możemy swobodnie się malować. Błyszczyk nie lepi się, nie rozmazuje i utrzymuje się dość długo. W tej cenie to świetny produkt.

dobry błyszczyk do ust. Opakowanie dosyć płaskie, nie duże co jest na plus ponieważ zmieści się w każdej torebce. Aplikator miękki, bardzo fajnie i równomiernie nakłada się błyszczyk Zapach dość słodki ale delikatny - mnie osobiście nie przeszkadza ale i też nie zachwyca. Produkt dosyć gęsty i lepki - ale w tym dobrym znaczeniu (nie jest nieprzyjemną sklejką- nie skleja warg).
ja mam odcień 101 - jest to bardzo błyszczący różowymi drobinkami błyszczyk. Wolę go używać na konturówkę bądź jakąś matową szminkę, ale to tylko dla tego, że nie lubię brokatowych błyszczyków używanych solo. Być może sięgnę jeszcze po jakąś wersję bez brokatu. Trwałość błyszczyka określiłabym jako średnią.

Błyszczyk jest bardzo fajny, jest duży wybór odcieni, cena jest przystępna. Opakowanie niestety jest słabej jakości, bo plastik ze skuwki łatwo pęka i potem odkręcanie produktu jest niewygodne. Ale fajnie, że buteleczka jest lekko spłaszczona - to z kolei jest wygodne. Sama formuła jest przyjemna, daje lekkie krycie, przeważnie są delikatne drobinki, nie klei się bardzo. Trwałość jest ok, nie jakoś spektakularna. Ogólnie błyszczyk jest spoko.

Błyszczyk kupiłam w drogerii internetowej. Kosztował około 10 zł. Przez internet ciężko miałam dobrać sobie kolor, który będzie idealnie pasował. Na szczęście się udało:-) Wybrałam sobie kolor nr 113. Błyszczyk fajnie się błyszczy i nie skleja ust. A odcień na ustach wygląda naturalnie i delikatnie.

Lubię kosmetyki do ust marki Golden Rose, rzadko kiedy sprawiają mi zawód.
Ponad rok temu miałam „zajawkę” na bezbarwne, błyszczące usta, szukałam więc błyszczyka, który nie będzie kosztował milionów monet, a będzie dawał fajny efekt. Padło na ten.

Zacznę od tego, że produkt zamknięty jest w ładnym, minimalistycznym, eleganckim opakowaniu. Posiada fajny aplikator, którym komfortowo rozprowadza się produkt, a dodatkowo nie nabiera się go zbyt duża ilość. Zapach praktycznie niewyczuwalny.

Na ustach błyszczyk daje efekt pięknie odbijającej światło tafli wody. Podkreśla usta, powiedziałabym że wręcz robi je optycznie pełniejsze. Lekko się klei, ale nie tak, że zlepia wargi. Jest dość wytrwały, ściera się w ładny sposób. Nie wysusza, a nawet delikatnie pielęgnuje. Malutki minus za skromną pojemność, choć błyszczyk jest w dobrej cenie, więc to nie jest wielki problem.

Będę wracać i być może wypróbuję którąś z barwionych wersji.

Kupiłam ostatnio błyszczyk z polecenia koleżanki z pracy, jestem nim oczarowana. Wybrałam brokatowy błyszczyk z numerkiem 105, uwielbiam jak się błyszczy. Jest on bardzo wydajny, nie klei się i pięknie mieni się na ustach. Można go używać z konturówką, matową pomadka ale i całkiem samego. Cena jest przystępna więc to też na plus. Błyszczyk jest trwały bo długo trzymał mi się na ustach jak go używałam, opakowanie jest estetyczne i wygodne w użyciu, - przez swój rozmiar i kształt można go schować wszędzie, więc mój ulubieniec zawsze jest ze mną <3

Bardzo fajny błyszczyk 115

Zakupiłam odcień 115, ponieważ wydawał mi się bardzo intensywny ale nie jest aż taki jak widać przez opakowanie. Jest to delikatny róż z drobinkami, które ładnie się mienią. Sprawdza się przy naturalnym makijażu.
Błyszczyk nie wysusza ust ani ich nie podrażnia.
Utrzymuje się około 2 -3 godziny, później już musimy go znowu nałożyć.
Myślę, że jest całkiem fajny, warto kupić tym bardziej, że jest bardzo duża gama kolorów.
Jeszcze na pewno kupię jakiś inny odcień.

Błyszczyk jest mega, gama kolorystyczna ma ładne kolory do wyboru, atrakcyjne opakowanie, nawilżenie ust jest mega nie wysusza ich, cena nie jest wysoka co do jakości produktu

Błyszczyk jak błyszczyk. Daje ładny połysk. Troszkę się lepi. No ale ile można wymagać od błyszczyka. Jak dla mnie w porządku ładnie się błyszczy nawilża jest okej.

Błyszczyk zamknięty jest w cienkim, prostym opakowaniu. Ma precyzyjny aplikator i łatwo się go używa. Używam koloru 116. Błyszczyk miał bić na głowę choćby Fenty Glow. Natomiast w mojej opinii to typowy zwyklak. Nie utrzymuje się długo na ustach, co jest w sumie normalne dla tego typu produktu, ale totalnie nie nawilża ust ani nie daje takiego wrażenia. Nie pasuje mi zapach, jest to jakby takie chemiczne toffi, ale jest w tym coś plastelinowego.
Nie wiem, coś mi nie pasuje w tym produkcie. Wystawiam mu 4 gwiazdki, bo nie jest to zły kosmetyk, ale mam swoje subiektywne odczucia, że to nis to po prostu.

Błyszczyk ma eleganckie, poręczne, odkręcane opakowanie. W środku jest mały, ale dość precyzyjny aplikator - bez problemu można nałożyć nim produkt. Sam błyszczyk w sobie nie jest najbardziej lejący na świecie, ale nie jest też najgęstszym, jaki znam - ot taka zwyczajna konsystencja. Zapach też ma typowy dla błyszczyków. Zdecydowanym plusem jest blask, który zostawia - tafla na ustach! Do tego nie lepi się - a ja osobiście nie lubię lepiących się ust. Kolor 108 skradł moje serce. Nie jest trwały, ale to w końcu błyszczyk, więc mu to wybaczam. Dokładam go wtedy, kiedy sytuacja tego wymaga i znów usta wyglądają zjawiskowo. W każdej torebce mam po jednym egzemplarzu tego cuda :) Polecam!