Ilirija, Subrina, Hair Line Protein Balsam

Ilirija, Subrina, Hair Line Protein Balsam

Średnia ocena użytkowników: 3,3 /5

Pojemność 200 ml
Cena 8,70 zł

Opis produktu

Zgłoś treść

Specjalny balsam z proteinami pielęgnuje włosy, jednocześnie przywracając im sprężystość i połysk. Bazę pielęgnacyjną stanowią tu proteiny pochodzenia roślinnego (proteiny jedwabne 0,2 %, ekstrakt ze słonecznika 0,05 %).

Składniki

Pokaż wszystkie Schowaj

Recenzje 3

Dokładamy starań, aby recenzje zamieszczone w katalogu były rzetelne i wiarygodne. Przed dodaniem recenzji każdy/a użytkownik/czka musi podać informację, jak długo stosował/a recenzowany produkt oraz gdzie go nabył/a.

Średnia ocena użytkowników: 3,3 /5

2 /5

Nie kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

nie!

Odzywke polecala mi fryzjerka i szczerze mówiąc spodziewalam sie czegos lepszego.... Odzywka obciązyla mi włosy, w ogole nie nawilża ani nie odżywia:( Po zastosowaniu nie moglam rozczesac wlosow...

Używam tego produktu od:nie wiem
Ilość zużytych opakowań:1

3 /5

Nie wie, czy kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

może być

Odżywka ma przemiłą, właśnie balsamową konsystencję, żółty kolor, miły zapach, roztarta w dłoniach sptrawia wrażenie śliskiej i bogatej. Na włosach niestety rozprowadza się tępo. Sporo też musze nałożyć na włosy, aby działała jak trzeba. Nawilża dobrze, aczkolwiek dla moich suchych włosów żadna rewelacja, ot taki balsam ułatwiający rozczesywanie. Latwo się spłukuje. Dziwne to opakowanie - butelka ma długą, zwężającą się szyjkę, takie staromodne i nie za bardzo praktyczne.

5 /5

Nie wie, czy kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

mój ci on ;)

Jejciu, patrzę i oczom nie wierzę- toż to mój ukochany balsam do włosów, ktorego używałam dawno temu w ilościach hurtowych :) Cudo, nie balsam. Nakładało się ciupelek na umyte włoski, zmywało po krótkim czasie i czupryna wibrowała radością. Moje długie bardzo wówczas włosy, farbowane i wcale nieoszczędzane przeze mnie, były okazem zdrowia i lśniły niczym Adriatyk w słońcu- chcieli je nawet do reklamy szamponu, niech żyje skromność :D Wszyscy pytali, czym traktuję tę bujność a ja nie serwowałam żadnych specjałów, wyłączając olejek rycynowy okazjonalnie i Subriny( bo były dwie; jedna zwykła, zaś druga to ta z proteinami); natomiast wybór szamponu to była totalna ruletka i przypadek.
Pamiętam, że opakowanie nie grzeszyło funkcjonalnością, ciężko było wygrzebać resztki z dna, zwłaszcza w pośpiechu. Etykietka po kilkakrotnym użyciu prezentowała się nie najlepiej, a korek w postaci kulki miewał tendencje ucieczkowe, ale to tylko szczegóły, zupełnie nieistotne, wierzcie mi.
Polecam gorąco, bo to balsam na zniszczone, smutne włosy i ogromny poprawiacz samopoczucia; i proszę bardzo pięknie o info jeśli gdzieś je zlokalizujecie:)

Ilość zużytych opakowań: dziesiątki zapewne.

Najaktywniejsze recenzentki
  1. 1

    0
    produktów

    0
    recenzji

    837
    pochwał

    10,00

  2. 2

    1
    produktów

    78
    recenzji

    54
    pochwał

    9,06

  3. 3

    0
    produktów

    36
    recenzji

    1164
    pochwał

    7,78

Zobacz cały ranking