Britney Spears, Fantasy Intimate Edition EDP

Prawdziwe cytyrynowe ciastko????

Jestem fanką nie tylko Britney ale zwłaszcza jej perfum, nie przetestowałam ich wszystkich choć muszę przyznać, że baardzo bym chciała! Ostatnio zdecydowałam się na zakup kolejnych perfum z serii Fantasy no i mój wybór padł na Fantasy Intimate. Miałam już okazję spotkać się z Midnight Fantasy i to była prawdziwa przyjemność:) To samo mogę powiedzieć o wersji Intimate.
Perfumy kupiłam w sklepie internetowym w cenie do 100 zł o pojemności 100ml co czyni je naprawdę „opłacalnymi”. Perfum zamknięty w przepięknym, dziewczęcym kartoniku. Zdecydowanie oddaje klimat. Same perfumy to typowa dla tej linii kula ozdobiona diamencikami z okrągłą zakrętką. Tym razem biała i duża z różowymi elementami????
Sam zapach baaardzo dziewczęcy, nie aż taki słodki jak inne ale mi podobnie jak innym przypomina coś ala cytrusowe ciastko. Ma też nienachalną nutę wanilii. Bardzo dobrze skomponowane, trzymają się też super bo ok. 6-7 godzin. Nie jest to zapach mocny a z dobrą projekcją.
Muszę jasno stwierdzić, że te perfumy to będzie dobra gratka dla młodych dziewczyn, które chcą pachnieć uroczo, chcą zbierać komplementy a jednocześnie nie chcą być zbyt nachalne swoim urokiem i słodkością;) Polecam!????

The Romantic One

Cześć!

Nie był to planowany zakup. Będąc na wakacjach na Wyspach Kanaryjskich przypadkiem trafiłam na perfumerię z mnóstwem zapachów od Britney. No i zakochałam się. Akurat to była nowość, w Polsce nie były jeszcze w sprzedaży. Cudowny, delikatny, lekko słodki zapach. Trochę pudrowy, trochę kwiatowy, trochę owocowy. Są romantyczne, otulające, wprowadzające w dobry nastrój.mBardzo długo utrzymuje się na skórze i na ubraniach. Coś wspaniałego. Po dwóch latach kupiłam kolejny flakonik. Bardzo polecam.

Tak na marginesie, tak mi się spodobał,ze znalazłam (moim zdaniem) męski odpowiednik tych perfum - LACOSTE L.12.12 BLANC POUR HOMME. Bardzo podobne nuty zapachowe. Podkradałam mężowi jak mi się moje skończyły:).

Napaliłam się na ten zapach jako fanka słodziakow od Britney. Wyobrażałam sobie go jako cudownego puchatego słodziaka i rozmarzona zamówiłam flakonik aż 100 ml. Był w dobrej cenie wiec pojemność z rozmachem a co tam ! W końcu dotarła do mnie paczka z nim w środku i.... klops. Będę się długo męczyć z tą ogromną białą kulą.... połączenie nut zapachowych jest w moim odbiorze bardzo dziwne. Niby słodkie, ale jakoś tak dziwacznie świeże, może przez ten beznoes ? Psiknięcie na nadgarstek i powąchanie po krótkiej chwili wywołało u mnie skojarzenie z jakimś ziemniaczanym aromatem .... potem zapach łagodnieje, znika ów aromat i cały czas wyczuwalny jest brązowy cukier. Dużo brązowego cukru - mam wrażenie ze ten składnik dominuje cała kompozycje. Naprawdę nietypowe połączenie, nie wyniuchałam nigdy podobnego zapachu. O dziwo projekcja i trwalosc całkiem solidne. Niby zebrały jakieś tam komplementy, ale jakoś nadal nie mogę się przekonać. Zużycie całej flachy trochę potrwa, bo mam jeszcze pare innych flakoników w zapasie ;) klasyfikuje go jako taki domowy otulacz, rekomendowany w takich porach roku jak zima oraz wczesna wiosna. Z pewnością jest to taki „dzienniak”, na wieczór wybrałabym coś bardziej ekspansywnego.
Edycja marzec 2021
W powyższej recenzji psioczyłam nieco na ten zapach, że dziwaczny itp. Otóż bardzo się z nim polubiłam, doceniłam jego „unikatowość”, bardzo lubię się otulać jego puchatą słodyczą. Zastanawiam się nawet nad zakupem kolejnej butelki bo coś czuję, że to ostatnie podrygi ich dostępności w internatach. Trwalosc : świetna, bardzo długo trwa przy skórze, jakieś 6 h.

Piękny zapach konwalii. Kobiecy, delikatny, otulający magicznie moją skórę. Mój chłopak jest oczarowany, uwielbia mnie wąchać kiedy mam na sobie ten perfum . Kojarzy mi się z niewinnością.

Nie jestem zbyt dobra w opisywaniu zapachów. Jedno mogę powiedzieć: jeżeli szukasz delikatnego zapachu (ale trwałego), który chwyci za serce wrażliwego chłopaka to ten zapach jest dla Ciebie :) Inaczej nie umiem opisać tego zapachu. Kupowałam go w ciemno. Bardzo się obawiałam, że będzie to niewypał. A tymczasem jest moim ulubionym zapachem w tej chwili.

Jestem szczęśliwą posiadaczką całej kolekcji perfum Britney ( czekam tylko na wejście na rynek Maui i Private Show). Kupując tą wersje oczywiście obejrzałam najpierw reklame by wiedzieć czego się spodziewać. Miałam nadzieje na kobiecy,elegancki ale uwodzący zapach. Taki wysmakowany jak to Bryta nas w reklamie zapewnia. Nie rozczarowałam się. Nie jest to typowy ulepek jak w pozostałych kulkach, nie jest ostro kamforowy jak Believe ani z nutą kredy jak Curious. Jest to nowe spojrzenie na całą serie Fantasy takie dojrzalsze. Otwiera się fiołkiem z włoską cytryną. Po pół godziny cytryna ustępuje miejsca konwalii i nutom ozonowym. Już jest elegancko i zaczyna być słodko i wtedy wyczuwam brązowy cukier w parze z białym piżmem które nadają całości pazura. Elegancko słodko świeżo. Idealnie pasuje to seksownej bielizny na romantyczny wieczór jak i do koronkowej sukienki i szpileczek. Ale nawet do kobiecych jeansów będzie pasować. Od razu czujemy się kobieco. Trzyma się długo i blisko skóry. Polecam

Perfum spełnił moje oczekiwania. Zapach jest delikatniejszy niż standardowe Fantasy (mniej słodki). Mimo wszystko ciągle zaliczam go do słodkich zapachów - jest zupełnie inny niż Believe, w którym czuć nutę bardziej cytrusową.
W Fantasy Intimate najbardziej podoba mi się zapach konwalii - jest praktycznie cały czas wyczuwalny, a ja mam słabość do zapachów "lilio-podobnych".
Zapach wciąż jest wyczuwalny na mojej skórze po 7 godzinach "noszenia". Zdecydowanie polecam

Używam tego produktu od: tydzień
Ilość zużytych opakowań: jedno/ 100 ml