Estee Lauder, Double Wear Brush-On Glow BB Highlighter (Rozświetlacz do twarzy)

Korektor ten zdecydowanie ma same plusy!

✨ Piękne, eleganckie złote opakowanie.
✨ Łatwa, szybka i precyzyjna aplikacja.
✨ Duża gama kolorystyczna.
✨ Natychmiastowy efekt rozświetlania skóry.
✨ Trwałość całodniowa.
✨ Lekki, naturalny efekt.
✨ Nawilżona skóra pod oczami.

Mam go już od dawna ale to nie mój jedyny korektor więc tak naprawdę zależy od dnia kiedy, którego używam. Ten na pewno ma bardzo lekką konsystencję jak na korektor i świetnie rozświetla, a więc jest dobry na lato albo na takie dni kiedy rzeczywiście widoczne są mocne cienie pod oczami. Utrzymuje się prawidłowo i łatwo się go aplikuje.

Produkt ten używam jako korektor pod oczy. Wygląda pięknie, trzyma się prawie cały dzień, pięknie rozświetla. Absolutnie nie wchodzi w załamania, nie przesusza skóry.

Ciesze się, że zdecydowałam się na jego zakup, wcześniej używałam normalnego korektora - mineralnego z MAC, ale nie mam dużych worów pod oczami, więc ten korektor jest dla mnie zdecydowanie wystarczający, no i ten efekt rozświetlenia sprawia, że twarz wygląda o wiele ładniej, niż przy moim poprzednim korektorze + moja skóra była po nim przesuszona, a tutaj nic takiego nie ma miejsca.

Aplikator jak dla mnie jest bardzo wygodny, zawsze wychodzi tyle produktu, ile potrzebuje. A gdy coś jeszcze na pędzelku zostanie, to używam to następnego dnia, nic złego się z tym nie dzieje.

Używam ten korektor od roku i nadal nie zużyłam jeszcze całego opakowania, a aplikuje go codzienniem, także uważam, że jest wydajny. Przez cały okres jego używania nie zauważyłam żadnych wad.

Zalety:
- pięknie wygląda na twarzy,
- rozświetla spojrzenie,
- wydajny,
- wygodna aplikacja,
- zdecydowanie lepszy na nieduże wory pod oczami, niż korektory, które nie rozświetlają,
- nie przesusza skóry, nie wchodzi w zmarszczki/załamania,
- ładne opakowanie.

Korektor rozświetlający do twarzy z Estee Lauder zdecydowanie jest kosmetykiem, który jest idealny w moim odczuciu. Bardzo cenie sobie ten produkt za jego wysoką jakość. Jako kobieta po 30-tce, która przetestowała już nie jeden korektor, mogę z czystym sumieniem go polecić.
Opakowanie
Zamknięty został w złotym opakowaniu, które się nie ściera. Wygląda bardzo dobrze do końca jego stosowania. Na pierwszy rzut oka widać, że jest to produkt luksusowy, wygląda bardzo elegancko. Produkt aplikujemy pędzelkiem, a dozujemy jego ilość przekręcając końcówkę korektora. Mamy pewność, że nie wydostanie się on na zewnątrz bez naszej kontroli.
Zastosowanie
Najczęściej aplikuję go pod oczy, ale zdarza mi się konturować nim twarz oraz nakładać go na powieki zamiast bazy pod cienie. Korektor nie zbiera się w załamaniach i bardzo dobrze się rozprowadza po skórze. Nie zasycha zbyt szybko i nie ciemnieje. Ma bardzo dobry poziom krycia, radzi sobie bardzo dobrze z zamaskowaniem popękanych naczynek. Utrzymuję się na twarzy przez cały dzień bez konieczności poprawek. Przy codziennym stosowaniu wystarczył mi na pawie trzy miesiące.

Wolę YSL Touche Eclat

Miałam ten korektor rozświetlający w odcieniu 1C Light (Cool) oraz kultowy już YSL Touche Eclat w odcieniu 2 Ivoire, dlatego zrobię porównanie tych dwóch produktów.

Odcień : Estee Lauder na początku ma ładny jasny, beżowy odcień niestety po chwili utlenia się na różowy. YSL natomiast ma piękny żółto-beżowy odcień który się nie zmienia. Jest taka zasada że różowe odcienie nieweluja oznaki zmeczenia natomiast żółte niweluja zaczerwienia. Co do odcienia wygrywa YSL.

Krycie : Są to korektory rozswietlajace więc krycie jest lekkie. EL ma większe krycie, w porównaniu do YSL, tworzy skorupe i widać go na twarzy. YSL się wtapia i jest nie widoczny.

Konsystencja : Estee Lauder ma bardziej gęstszą konsystencje niż YSL. To dla mnie nie jest ważne bo akurat pod tym wzgledem z dwoma korektorami współpracuje się dobrze.

Zmarszczki : Estee Lauder bardziej wchodzi/podkreśla zmarszczki/drobne linie. YSL też tak robi jednak w mniejszym stopniu.

Trwałość : Oba korektory przypudrowane pudrem trzymają się cały dzień. Jedak minimalnie wygrywa Estee Lauder który jak na markę przystalo trzyma się perfekcyjnie. Jednak YSL śmiało dorównuje trwałości.

Wtapianie się : YSL wtapia się w cerę lepiej, dobrze współpracuje z podkładem ( dodam że używam Estee Lauder Double Wear Light ).
Estee Lauder Brush On Glow jest bardziej widoczny na twarzy, wygląda trochę ciężej i sztuczniej w porównaniu do YSL, nie chce również ładnie się wtopic. W tej kategorii też wygrywa YSL.

Rozswielenie/Drobinki : Estee Lauder posiada delikatne drobinki YSL natomiast drobinek nie posiada. EL rozswietla bardziej jednkak tu też wygrywa YSL bo mimo mniejszego rozswietlenia wygląda to bardzej świeżo i naturalnie.

Opakowanie : Mimo że Estee Lauder ma mniejszą pojemność 2,2 ml to opakowanie jest o wiele większe niż YSL który ma pojemność 2,5 ml. Oba korektory są w złotym opakowaniu, oba wyglądają pięknie. Jednak YSL wygląda lepiej, jest mniejsze i bardziej eleganckie.

Użytkowanie : Aby wydobyc korektor z Estee Lauder trzeba przekrecic pisak natomiast w YSL trzeba nacisnac spód pisaka. Tu lepiej sprawdza się Estee Lauder, lepiej się wyciska produkt i dozuje odpowiedniejsza ilość niz w YSL. W YSL denerwuje mnie przycisk bo gdy zamykam korektor czasami niechcący nacisne na niego i wydobywam korektor bez potrzeby. Tu wygrywa EL.

Wydajność : Estee Lauder starczył mi na około 2 miesiące. YSL kupilam niedawno ale myślę ze starczy na dłużej gdyż ma większą pojemność.

Cena : Estee Lauder to cena około 155 zł w perfumerii. Cena YSL to około 200 zł jednak czesto jest na promocjach.

Ogólne wrażenie : Estee Lauder byłby naprawdę dobrym korektorm gdyby nie jego różowy odcień, który wyglada sztucznie. YSL ma bardziej naturalny i uniwersalny odcień który bedzie odpowiedni dla większości kobiet. Estee Lauder bedzie dobry dla chłodnych cer a YSL zarówno dla chłodnych jak i ciepłych ( Dodam że mam ciepła karnacje ). Touche Eclat twarzy też bardziej naturalny look niż jego konkurent który raczej jest widoczny na twarzy.
Moim Hitem jest Touche Eclat, narazie zaspokaja moje potrzeby wiec zostanie ze mną na dłużej.

Mój HIT

Jest już w mojej kosmetyczce od dość dawna, zagościł w niej chyba na stałe. Bardzo dobrej jakości rozświetlacz, który świetnie współgra z moim podkładem. Stosuje go pod oczy i na powieki coś jak korektor, muszę przyznać że ma niezłe krycie. Nie mam dużych cieni pod oczami, a on pięknie je zozswietla, nie waży się pod oczami ani na powiece. Nie wyobrażam sobie bez niego codziennego makijażu. Ma bardzo stylowe złote opakowanie, aplikacje ułatwia pędzelek. Nie zawiera drobinek rozświetlających, co dla mnie jest na duży plus. Jest bardzo wydajny używam go prawie codziennie już od 3 m-cy. Cena trochę za wysoka dlatego poluje na niego tylko w promocji.

Dopiero gdy skończył mi się ten korektor zdałam sobie sprawę jak bardzo go kocham za efekt jaki daje na mojej twarzy.
Posiadalam odcien 1C LIGHT (Cool) jest to chłodny odcień, dopasowujacy i wtapiający się w cerę. Jest to chyba najbardziej rozświetlajacy i uniwesalny kolor dostępny w kolekcji. Nałożony pod oczami pięknie rozświetla a my wyglądamy jakbyśmy spały minimum 12 godzin. Fajny efekt daje również nałożony na strefe T - zdrowej, wypoczętej i świeżej cery.
Korektor tylko delikatnie zakrywa cienie, z wiekszymi sobie raczej nie poradzi ale mi to nie przeszkadza bo nie mam z tym problemu. Zaznaczę tylko że maskowanie cieni nie jest jego zadaniem.
Posiada w sobie drobinki rozświetlające jednak nie są one nachalne a delikatne i subtelne. Co do trwałości... tak jak na markę Estee Lauder przystało produkt utrzymuje się na skórze caly dzień aż do zmycia obojętnie czy przypudrowany pudrem matujacym czy rozswietlającym.
Trzeba uważać bo nałożony w zbyt duzej ilości wchodzi w drobne linie i zmarszczki ( ale który korektor w nadmiarze tego nie robi? ) dlatego najlepiej używać minimalnej ilości wtedy daje najlepszy efekt. Plusem również jest eleganckie, złote opakowanie które cieszy oko.
Minusem może być słaba wydajność mi niestety starczył tylko na 2 miesiące. Dodam że nie korzystałam z niego codziennie i używałam minimalnej ilości. Pojemność to 2,2 ml a cena w Sephorze to około 150 zł. Na pewno kupię ponownie. Produkt godny uwagi i polecenia.

Wspaniały korektor pod oczy!

+ rozświetla
+ wygląda bardzo naturalnie, w zasadzie jest niewidoczny na skórze, można nakładać nawet bez podkładu, nie będzie się odznaczać
+ krycie lekkie w stronę średniego
+ nie wysusza, a wręcz nawilża
+ nie roluje się, nie wchodzi w załamania
+ trwały (mam cerę suchą)
+ piękne i wygodne opakowanie

- cena, zwłaszcza zważywszy na daną w opakowaniu objętość produktu

Mam kolor 2W Light Medium.
Używam go właściwie tylko pod oczy, czasami na powieki jako bazę pod cienie. Nie kryje bardzo mocno, ale ładnie rozświetla okolice pod oczami. Należy do tych zastygających, trzyma się bardzo dobrze. Jak na tak rozświetlający i niezbyt kryjący produkt, to jest bardzo odporny na ścieranie i wilgoć. Aplikator w postaci pędzelka mi odpowiada.
Jedyny minus to stosunek pojemności do ceny. Tego korektora jest raptem 2,2ml! Używam go od pół roku i już od jakiegoś czasu obawiam się, że wkrótce przekręcę podstawę i na pędzelku nic nie ujrzę.Mimo wszystko chyba do niego wrócę gdy zużyję korektor, który mam w zapasie.