Perfecta, I Love Bronze, Olejkowy balsam brązujący - jasna karnacja

Podoba mi się formuła tego produktu - olejkowy balsam jest bardzo wygodny w stosowaniu.

Skóra wygląda jak muśnięta słońcem, tworzy efekt naturalnej opalenizny, nie zostawia zacieków i nie brudzi ubrań, nie tworzy smug. Skóra wygląda zdrowo, jest nawilżona, odżywiona i w dobrej kondycji. Można stopniować efekt opalenizny.

Super produkt w dobrej cenie, bardzo wydajny.

Uwielbiam ten balsam i skradł moje serce już po pierwszym zastosowaniu. Używam go już drugi sezon i na pewno będę po niego sięgać w przyszłości.

Wcześniej z dużym dystansem podchodziłam do produktów samoopalających, które niestety często zostawiają brzydkie i widoczne plany, odcięcia koloru na skórze czy pomarańczową poświatę. Ten produkt kupiłam z polecenia bliskiej osoby o baaardzo jasnej karnacji. A że ja również jestem bladziochem, postanowiłam spróbować i zobaczyć czy faktycznie nie wyrządza krzywdy.

Balsam jest rewelacyjny - nadaje efekt bardzo naturalnej opalenizny. Po pierwszym użyciu widoczne jest lekkie muśnięcie skóry, po każdym kolejnym skóra wygląda coraz piekniej - jest bardziej brązowa, ale nadal wszystko pozostaje bardzo naturalne. Wygląda jakby muśnięta słońcem. Co bardzo istotne, nie pozostawia absolutnie żadnych plam, odcięć czy zacieków, skóra jest idealnie i równomiernie "opalona". Ponad to balsam również dobrze nawilża skórę, dzięki czemu wygląda zdrowo i jędrnie, a w połączeniu z piękną opalenizną daje efekt Wow.

Balsam ma dosyć rzadką konsystencję, dobrze się rozprowadza i szybko wchłania. Nie brudzi ubrań. W zapachu wyczuwalna jest ta charakterystyczna domieszka substancji samoopalających, nie jest to jednak typowy, mocny zapach standardowego samoopalacza.

Produkt kupiłam kiedyś w rossmannie, bo chciałam nadać mojej bladej skórze nieco koloru.

Balsam dobrze się rozprowadza, ma fajną konsystencję (nie jest zbyt gęsty). Czasami robią się plamy, ale na ogół jest okej. Zapach ma taki średni, choć nie ma tragedii jak na produkty samoopalające. Cenowo wypada naprawdę nieźle, dostępny jest w wielu miejscach, jest bardzo wydajny. Nadaje skórze ładnego odcienia, nie pomarańczowego. Daje delikatny efekt, ale przy codziennym stosowaniu można uzyskać ładny kolor "opalenizny". Zmywa się "po trochu" przy każdym prysznicu, całkiem zmyje się po około kilku dniach. Dobrze nawilża, skóra jest miękka i miła w dotyku. Nie brudzi ubrań. Generalnie jest niezły, choć nie został moim ulubieńcem.

Olejek dosc fajnie opala skore, a zarazem pielęgnuje. Po pierwszym użyciu widać różnicę cialo jest delikatnie opalone. Skóra sprawia wrażenie gładszej i zdrowszej. Opalenizna jest jednolita, cena jest ok. Opakowanie jest bardzo praktyczne

Bardzo miłe odczucia!Balsam bardzo ładnie sie wchłania!Delikatnie pachnie i pozostawia skórę dobrze nawilżoną,odżywioną i muśnietą delikatnym słońcem bez śladów plam i smug:)Odważyłam sie sprobować aplikacje na twarz ale na noc gdyż mam skórę mieszaną!Nie wywołał podrażnień i rownież ładnie sie wchłonął!Dodam ze mam bardzo jasna karnacje!polecam!:)

Ten balsam idealny jest pod każdym względem. Idealna, piękna naturalna opalenizna, nie robi plam, cudowny zapach (w ogóle nie czuć w nim chemii klasycznej dla tego typu produktów). Co więcej- zawsze po Bałkanach brązujących musiałam używać nawilżającego, tutaj nie jest to potrzebne, bo skóra po nim jest zdecydowanie nawilżona i lśniąca. Uwielbiam!

Fajny balsam delikatnie brazuje naszą skórę efekt jest zauważalny po drugiej lub trzeciej aplikacji co w nim lubię najbardziej to że mogę stopniowac efekt opalenizny bywa że po innych produktach tego typu jest się pomarańczowym lub efekt jest za mocny tu nie odcień z każdą aplikacją robi się ciemniejszy gdy jestem zadowolona z efektów nie dokładam produkt i ciesze się opalenizna do maksymalnie tygodnia i schodzi również stopniowo jest rzadkiej konsystencji i ładnie pachnie podczas aplikacji później niestety czuć zapach jak z solarium szczególnie w upał najlepiej się go nakłada kolistymi ruchami dość długo smarujac żeby nie mieć plam opakowanie poręczne i bardzo ładne cena przystępna skóra po balsamie jest koloru naturalnej opalenizny fajnie nawilża co podkreśla dodatkowo efekt

Słabiutko. Na opakowaniu widnieje napisz Olejkowy Balsam Brązujący - 4 w 1 : opalanie, nawilżanie, odżywianie, modelowanie....podsumuję krótko: ALE ŚCIEMA
...a więc po kolei:
brązowienie - bardzo słabe, ale pozytywne jest, że nie daje koloru pomarańczowego, nie śmierdzi samoopalaczem, nie schodzi plamami
nawilżanie - ledwo, ledwo, coś tam niby nawilży, a w zasadzie nie wysuszy, ale w tym punkcie nie sprawdza się
odżywianie - eee.....nic nie odżywia, zwykłe mazidło, równie dobrze mozna się posmarować najtańszym mleczkiem/lotionem z marketu
modelowanie - hłe, hłe, hłe..ktoś w to wierzy? sadełko z ud przeniesie w pośladki? :D gdy producent wypisuje takie bzdety na opakowaniu stałe się mało wiarygodny
Zapach - dość intensywny, owocowo-kwiatowy, przyjemny

Balsam umieszczony jest w poręcznej butelce, pod koniec można postawić do góry dnem, aby łatwiej wydobyć resztki produktu.
Ma dość rzadką konsystencję, ale nie jest płynny. Dobrze się go rozprowadza, nie pozostawia smug. Jedna aplikacja nie daje widocznego efektu nawet na mojej bladej skórze. Dopiero kilka aplikacji delikatnie "opali" skórę. Nie należy się spodziewać ciemnego brązu, przynajmniej w wersji dla jasnej karnacji.
Dodatkowo balsam dobrze nawilża skórę, szybko się wchłania i nie pozostawia tłustej warstwy.
Ma tropikalny zapach, który kojarzy mi się z wakacjami.

Delikatny efekt

Jedno zastosowanie tego balsamu daje delikatny, lecz zauważalny efekt. Moja karnacja jest bardzo jasna, więc dla mnie jest zadowalający. Lecz i tak jestem najbardziej zadowolona po drugiej aplikacji. Zmieniony kolor skóry utrzymuje się przez kilka myć.

Konsystencja jest dość rzadka, przez co dobrze się go rozprowadza. Podczas aplikacji czuć ładny zapach. Po kilku godzinach czuć specyficzny aromat tego typu produktów, lecz jest on delikatny. Mój poprzedni balsam brązujący bardziej śmierdział, ale i jego efekt był mocniejszy.

Nawiązując jeszcze do mojego poprzedniego balsamu brązującego to wydaje mi się, że ten od Perfecty jest łatwiejszy w użytkowaniu, ponieważ smugi nie tworzą mi się tak często, jak w uprzednim.

Cieszę się, że trafiłam na ten produkt zasięgając opinii o samoopalaczach.

Konsystencja jak dla mnie fajna coś pomiędzy balsamem, a olejkiem, fajnie się rozprowadza, szybko wchłania, nie śmierdzi :) Daje fajny efekt aksamitnej skóry, co najlepsze nie pozostawia smug, ale trzeba go dokładnie wmasować w skórę :)

Ten balsam brązujący kupiłam skuszona jego wielozadaniowością- wg producenta nie tylko brązuje, ale też ujędrnia i modeluje, a to rzadka funkcja w tego typu kosmetykach. Co prawda nie zauważyłam szczególnego efektu modelowania, ale skóra po nim faktycznie była dobrze nawilżona i napięta, ma ponadto fajną, lekką konsystencję i bardzo dobrze, oraz szybko się wchłania, nie brudzi ubrań, nie zostawia smug i przyjemnie pachnie. Te zalety sprawiły, że zużyłam kilka opakowań, pomimo że przy tym wszystkim balsam raczej słabo brązuje i mojej bardzo jasnej karnacji nadawał jedynie słaby, złotawy odcień. Nie wykluczam, że kiedyś jeszcze go zakupię, ale na razie szukam lepszego bronzera.