Lovely, Sunny Blusher, Mineralny róż do policzków

Kochane wizażanki!
Mineralny róż do policzków firmy Wibo to jeden z lepszych kosmetyków, jakie miałam.
Pomimo tego, że niesamowicie trzeba się namęczyć, żeby róż znalazł się najpierw na pędzelku, a potem machać pędzlem po policzku niemiłosiernie długo, żeby cokolwiek było widać.
Ale!
Mam kolor 05 i szczerze, naprawdę szczerze, polecam go każdej blondynce. Testowałam go na sobie, na koleżankach o jasnych włosach i jasnych karnacjach. Nie miałam żadnych zastrzeżeń!
Kolor jest niezwykle delikatny, podkreśla kości policzkowe, nie jest wybitnie intensywny.
Oprócz tego dłuugo trzyma się na policzkach, nie zmazuje ani nie łuszczy.
Każda kobieta powinna chociaż raz go kupić i się z nim pobawić. :)
Polecam!

Używam tego produktu od: miesiąca
Ilość zużytych opakowań: jedno

To był mój pierwszy róż do policzków kilka lat temu. Jest tani i ma fajne kolorki. Ja miałam kolor bardziej różowy i później bardziej w brązach. Dobrze rozprowadzał się na skórze i dość długo się utrzymywał na mojej twarzy. Nie miałam problemu z nakładaniem go i nie dało się nim zrobić krzywdy a to duży plus. Warto wypróbować, ja może kiedyś jeszcze go kupię, choć lubię testować nowe kosmetyki :)

Używam tego produktu od: kilku lat
Ilość zużytych opakowań: dwa całe

Kupiłam ten róż już dawno i bardzo mi służył. Nie mam dużych wymagań co do rózu, ponieważ nie codziennie go używam. Ma lekką, mięciutką konsystencję i fajnie się go nakłada (pędzelkiem).

Używam tego produktu od: 6 miesięcy
Ilość zużytych opakowań: 1 całe

+ cena ( ja kupiłam go w rossmannie na przecenie za 3,5 - teraz bardzo żałuję,że więcej ich nie kupiłam
+świetne kolory - ja miałam coral fiesta czy jakoś tak
+przyjemny zapach
+trwały - co mnie bardzo zdziwiło bo myślałam,że jak za tak niską cenę nie będzię fajerwerków, a tu prosze miłe rozczarowanie
+uroczy puszek, ale go nie używałam wolę pędzel lepiej się nim rozprowadza produkt


jedyny - to za małe opakowanie - pędzel ledwo się mieścił i szybko się kończył po tyg codziennym stosowaniu pokazało się denko :(

Ale produkt bardzo fajny z pewnością będę do niego wracać :)

Używam tego produktu od: dwóch miesięcy
Ilość zużytych opakowań: 1 opakowanie

Zwykle kupuję róż Wibo z witaminą E i jedwabiem, ale zdarzyło mi się także kupić parę opakowań tego różu.

PLUSY:
- śliczne kolory i duży wybór
- cena
- trwały, daje radę przez cały dzień
- bardzo ładnie pachnie, mój odcień miał taki miły różany zapach

MINUS:
- niestety małe opakowanie, które nie wystarczyło mi na długo
- za każdym razem, już po kilku tygodniach, urywało mi się od pudełka wieczko :(

Do opakowania dołączony też jest puszek, z pomarańczową wstążeczką, do nakładania różu. Za pierwszym razem go używałam, jednak szybko zrobił się brudny, a trudno go było umyć, więc szybko wymieniłam go na pędzel. Za drugim razem puszek do zabawy dostał mój kot, był zachwycony :D

Róż nie jest tak fajny jak ten drugi, z witaminą E i jedwabiem, dlatego nie wiem, czy jeszcze kiedyś do niego wrócę. Ale polecam, może komuś przypadnie do gustu :)

Używam tego produktu od: dawniej przez kilka miesięcy
Ilość zużytych opakowań: dwa

Mam go bo mam, co to za aplikatorek ?! dla uśmiechu chyba :)

słabo napigmentowany, dośc nie trwały, ale słodziutki no, jakaś końcówka kolekcji to kupiłam, ale ostatni raz na pewno

Używam tego produktu od: kilku dni
Ilość zużytych opakowań: jedno, męcze

Bez rewelacji

Szukam na razie swojego idealnego różu, ten kupiłam, bo był najtańszy - rossman nie zachęca cenowo, bo są róże albo takie albo za ponad 25zł.. Moja twarz jest dość blada, jednak trochę bardziej brzoskwiniowo-różowa, do tego mam rumieńce na policzkach (które często zakrywa puder, więc chciałam je jakoś delikatnie na warstwie pudru podkreślić, by nie wyglądać jak blada ściana z prześwitem różu z rozszerzonych naczynek). Posiadam odcień coral fiesta i wydaje mi się, że:

-wędruje na twarzy!! Raz nałożyłam a po 2-3h miałam o 3cm niżej!!
-okropny, czerwony odcień - wygląda nienaturalnie, jak jakiś rumień a nie delikatne rumieńce. Liczyłam na cienie w kościach policzkowych o różanym odcieniu, otrzymałam różowo-pomarańczowy nalot (może odcień nie ten? Tyle że nie wzorowałam się nazwą, ale osobnymi kolorami w opakowaniu, które są różowe bez pomarańczy)
-cuchnie jak nie wiem.. myślałam że to puszek, teraz wącham i puszek pachnie za to z opakowania trąci chemią.
-mając jakiekolwiek wilgotniejsze miejsce na twarzy, stworzy uroczą burą plamę.
-ciężki jak dla mnie, czuję go na buzi jako szorstki nalot

Chyba tylko opakowanie z puszkiem było ładne, a w środku suchy i zapychający bubel. Nie tego szukałam. Przydał się tylko na sesję, w końcu jest photoshop. Wyglądam teraz jak sztuczna lalka, dziwię się swojej twarzy że to w ogóle możliwe - nie polecam.
UWAGA PLUS! Po przeczytaniu innych opinii przyznaję, że łatwo się rozprowadza. Zrobiłam z siebie coś na kształt krasnoludka, podkreślając zaledwie kilkoma pociągnięciami inne miejsca twarzy.

Zdjęcie poniżej prosto z telefonu, kawałek policzka z nalotem (au ciepło mi w niego..)
Używam tego produktu od: siedzi od pół roku
Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1, niestety..

Szukałam różu który będzie wyrazisty, ale nie za ciemny dla mojej jasnej karnacji i będzie długo się trzymał. i trafiłam w dziesiątkę, wkładając do koszyka właśnie ten róż koloru \'Tempting Rose\' kolory pięknie się łączą, ale trzeba uważać, aby nie przesadzić :)
i co ważne utrzymuje się baaaardzo długo !

Używam tego produktu od: kilku tygodni
Ilość zużytych opakowań: 1, 4.5 g

Lubiłam ten róż, ale to pewnie dlatego, że był to mój pierwszy produkt tego typu.
Niestety nie jest dobrze napigmentowany i nie utrzymuje się długo na twarzy.
Najwiekszą jego wadą jest to że ma malutkie opakowanie. Nie ma opcji zeby go nałożyć pędzlem.

Używam tego produktu od: roku
Ilość zużytych opakowań: po pierwszym

Na zakup skusiła mnie promocja w Rosmanie. I na tym się zakończyło.

ZALETY:

- bardzo niska cena,
- fajnie kolorki,
- dostępność,

WADY:

- tandetne opakowanie,
- puszek od razu wyrzuciłam, nie wiem w jakim celu tam go dołączyli,
- bardzo nie trwały,
- bardzo mało napigmentowany,

Wykorzystałam go zaledwie dwa razy i właśnie produkt, którego nazywaja różem do policzków wędruje w koszu.

Używam tego produktu od: kupiłam 2 m-ące temu użyłam 2 razy
Ilość zużytych opakowań: pierwsze opakowanie, które zaraz wyląduje w koszu

Jak dla mnie, jest to produkt warty kupna.

Na plus
+Bardzo ładny, naturalny kolor (Coral fiesta)
+Trwały
+Nie robi plam
+Zabawny puszek :)

Na minus
-Tandetne opakowanie, które mi się rozpadło

Podsumowując fajny, niedrogi, polecam.

Używam tego produktu od: 3 tygodni
Ilość zużytych opakowań: W trakcie pierwszego

Miałam 2 wersje: moja 1 to Cranberry kiss(ale sprezentowałam ją teściowej), obecnie mam Cinamon lady.

Plusy:
+za pomysł! przypominają róże z astora starą wersję.Też mają 3 paseczki każdy w innym kolorze każdy egzemplarz. Każda wersja ma innego odcienia paski.
Cranbery jest mocny:mocny róż
Cinamon jest delikatny:łosoś,brzoskinia,pudrowy róż
+dostajemy gratis puszek! Zwykle dodawane do produktów "akcesoria" są kiepskiej jakości, tu ten puszek jest b.dobrej jakości, miękki puchaty z ładną kokardką, malutki-idealnie dopasowany do wielkości różu
+cena 7-8zł
+mamy w 1 opakowaniu 4 róże:każdy z kolorów można stosować oddzielnie(da rade bo tak robiłam),oraz wszystkie wymieszać razem.
+na "gołej" skórze wytrzymuje do 4h potem blednie, nie mam dużego porównania bo to mój 3 róż:miałam jeszcze miss sporty i avon. Jak na 7-8zł to całkiem w porządku . Na podkładzie trzyma wiadomo że dłużej,na gołej skórze szybciej się przeciera.Ale i tak jest ok.
+nie robi plam na buzi
+nie uczula


minusy:
-mała wydajność...Albo to ja go tak dużo wycieram? :)
Mam go od 3 miesięcy i przebiłam się do dna.


Polecam,Dobra tania a trwała i ciekawa alternatywa (paseczki)Na pewno zakupie jeszcze inną wersję kolorystyczną.Dobre przy braku gotówki albo w celu znalezienia najlepszego dla siebie odcienia.