L'Oreal Paris, Pure Zone, Krem nawilżający przeciw przetłuszczaniu się skóry

Mam już 2 tubkę tego kremu z rzędu. Po jego użyciu skóra jest wygładzona, krem nadaje się pod podkład, szybciutko się wchłania, nie pozostawia filmu, jest lekki, ma przyjemny zapach (choć już mnie trochę nudzi), nie zapycha. Niestety po zastosowaniu mam uczucie ściągniętej skóry, a co do działania antyprzetłuszczeniowego i zmniejszenia widoczności porów mam wątpliwości. Raczej nic się po tym kremie nie zmieniło, choć najważniejsze, że nie zaszkodził.
Dość wydajny, przy codziennym stosowaniu.

Używam tego produktu od: ok. 3 miesięcy
Ilość zużytych opakowań: w trakcie 2

Kupiłam go bo miałam nadzieję że zmatowi a przy okazji nawilży moją skórę, no ale cudów nie ma. Z początku było dobrze, ale po jakimś czasie zaczął mnie przesuszać, więc musiałam go odstawić.

Używam tego produktu od: używałam rok temu
Ilość zużytych opakowań: 1

Pierwszy i najważniejszy plus - krem nie zapychał, nie spowodował dodatkowych niedoskonałości.

Lekka konsystencja bardzo mi odpowiada; skóra jest gładsza i nie widzę odstających skórek, ale zaznaczam, że skóra bywała po nim ściągnięta, a nie używałam równocześnie żadnych mocnych substancji, jak kwasy czy retinoidy.
Nawilżenie jako takie uważam więc za zbyt słabe.

Bardzo nie podoba mi się to, że zostawia na twarzy film; matuje przez 15 minut (nie zależy mi na tym macie aż tak, jak na nawilżeniu), a potem twarz bardzo się błyszczy, a przecież krem nawilżający powinien chociaż w małym stopniu ograniczać pracę gruczołów łojowych. Do tego brak SPF - to go dyskwalifikuje jako krem dzienny.

Bardzo wydajny, używałam 2x dziennie i miałam go prawie rok. Niestety jest trudno dostępny, musiałam zamawiać go przez internet, a mieszkam w dużym mieście i Loreal nie jest przecież niepopularną marką.

Rozczarował mnie brak składu na opakowaniu, a ostatnio byłam bardzo ciekawa, co takiego właściwie kładę na twarz, że nie widać żadnego działania.

Podsumowując - dla mnie nie zrobił prawie nic. Nie pogorszył, ale też nie poprawił stanu cery, a tego od niego oczekiwałam.

Używam tego produktu od: prawie roku
Ilość zużytych opakowań: 1

Najlepszy krem nawilżający do cery trądzikowej jaki miałam ;) Jedyny który poradził sobie z moją przesuszoną cerą, nie zapychał i nie zostawiał tłustego filmu uniemożliwiającego nałożenie makijażu :)

Do tego rzeczywiście skóra przestała aż tak się świecić... jest jakaś poprawa ale i tak muszę wspomagać się pudrem matującym (wiadomo cudów nie ma).

Nie wiem czy sam zwalczy trądzik (chyba, że te łagodniejsze postacie) ale mi na tym specjalnie nie zależy bo od tego mam leki które stosuję na noc;) jednak mam wrażenie, że pomaga w walce z pryszczami ;]

Ma nietłustą, lekką konsystencję, nie lepi się i nadaje pod makijaż :) Kosztuje 20 zł i ma (sporo!) 75 ml, do tego jest bardzo wydajny:)

Używam tego produktu od: pół roku
Ilość zużytych opakowań: zaczynam drugie

PLUSY :
+ skóra jest miła w dotyku;
+ nieźle nawilża, chociaż z przesuszoną skórą nie poradziłby sobie najlepiej;

MINUSY :
- nie nadaje się do stosowania na dzień, gdyż moja twarz świeci się po nim jak księżyc w pełni;
- producent obiecuje, że dzień po dniu skóra będzie mniej się przetłuszczała, ale tak naprawdę jest to tylko piękne marzenie ...

Używam tego produktu od: niewiem
Ilość zużytych opakowań: częśc pierwszego

No niestety...
Od dawna szukam dobrego kremu matującego, który nawilży skórę, zmatowi ją i będzie dobry dla skóry trądzikowej. Po wielu przetestowanych kosmetykach różnych firm, straciłam nadzieje na jakiś "super efekt" więc nie wymagam już zbyt wiele od kremu, jednak Loreal Pure Zone nie poradził sobie z tym z czym powinien...
Nawet nieźle nawilża skórę, szybko się wchłania, miły zapach i to chyba tyle z plusów. Z matowieniem jest strasznie. Skóra po nałożeniu kremu i podkładu świeci się bardziej niż bez użycia żadnego matującego specyfiku. Niekiedy podczas aplikacji krem "zbryla sie", więc trzeba uważać, żeby nakładajac zaraz go nie zdjąć. Nie polecam.

Używam tego produktu od:miesiąca
Ilość zużytych opakowań:w trakcie 1-go

Plusy tego kosmetyku to :
lekko nawilża
ma dobrą lekką konsystencje
błyskawicznie się wchłaniania co jest ważne przy używaniu np. podkładu mineralnego
cena i wielkość tubki

Minusy:
matuje moja skórę przez około 15 minut
brak filtrów słonecznych
już zaraz po użyciu widać miniaturowe kropelki potu na twarzy
nie poprawia stanu skóry
czuć go na twarzy
i ten kolor co w przyrodzie nie istnieje-po co się robi niebieskie kremy?!

Używam tego produktu od:5 miesięcy
Ilość zużytych opakowań:w trakcie pierwszego

Ten krem smierdzi jak woda po goleniu dla mezczyzn, zawsze gdy go nakladalam to mnie troszke piekl, po jakichs 5 minutach na mojej skorze ppojawialy sie kropelki(!!) potu, co normalnie zdarza mi sie dopiero po jakichs 6-8 godz. Najpierw wytrwale uzywalam go do buzi przez jakies trzy tygodnie, a potem uzywalam go do nog zeby jak najszybciej go skonczyc. Jedynym plusem jest wydajnosc. Nie polecam.

Używam tego produktu od:trzech miesiecy??
Ilość zużytych opakowań:1

Hmmm... Nie wiem, co napisac, nie jestem do niego przekonana. Nie matuje na długo, skóra po kilku godzinach się swieci. Nie jest zły,a le używałam lepszych.

Używam tego produktu od: MIESIĄCA?
Ilość zużytych opakowań: PRAWIE 1

Tyle co mogę powiedzieć: to genialny krem. 75 ml za 20 zł to dobra cena. Używam go z pewnymi wspomagaczami i działa rewelacyjnie, łagodzi zaczerwienienia i powoduje, że stają się mniej widoczne, super matuje:
Plusy:
+ matuje, u mnie na 5-6 godzin, potem zaczynam się świecić, a po kolejnych 2 godzinach znów jest matowa (nie wiem jak to jest możliwe :D)
+ nawet dobrze nawilża
+ zmniejsza ilość wyprysków
+ wyrównuje koloryt cery
+ nie podrażnia
+ ta 75 ml tuba jest bardzo praktyczna
+ konsystencja, taka wodnista, czyli taka jaką lubię, bo nie trzeba się męczyć z rozprowadzaniem kremu i wcieraniem :)
+ zapach też miły, pachnie podobnie jak farbki plakatowe tylko trochę ładniej
+ opakowanie też fajne, bo bardzo lubię to miękkie tworzywo

+/- mnie to nie przeszkadza ale pozostawia wyczuwalny film na twarzy, ale to on tak ładnie kryje niedoskonałości
Jak dla mnie objawienie. Używałem już innych kremów, ale teraz wróciłem do niego na zawsze.
Używam tego produktu od: 3 miesięcy
Ilość zużytych opakowań: 2

po nalozeniu kremu zostaje na skorze taki bardzo nieprzyjemny film ktorego nie jestem w stanie zniesc na twarzy. pory sie zapychaja a skora wydaje sie wrecz pocic pod jego okropna warstwa. opakowanie bardzo ekonomiczne co jest dla mnie sporym minusem gdyz wiecej bede musiala go wyrzucic... nie polecam...

Używam tego produktu od:3tyg
Ilość zużytych opakowań:1

Krem jest baaardzo wydajny i tani = 20zł za 75ml! Nie wiem kiedy go skoncze, ale pewnie po 3 miesiacach odstawie, zeby dać skorze nową porcje innego kremu.

Krem ma nieciekawy, ostry, duszacy dla mnie zapach przez co z średnią przyjemnością go stosuje. Jest bardzo rzadki i wystarczy naprawde niewielka ilosc. Stosuje codziennie rano na czolo, nos i brode pod makijaż oraz co drugą noc zamiennie z mikrodermabrazją soraya.

Jest to naprawde lekki krem i swietnie nawilza!! Chyba jest to pierwszy krem, ktory dobrze nawilza moja skore mieszana i nie pozostawia zadnego filmu, warstwy. Nie zapycha!! Blyskawicznie sie wchlania. Troszke uwrazliwa mi nosek i brode (zaczerwienie przechodzi po jakims czasie), gdyz pekaja mi tam naczynka, ale tez sa to strefy gdzie ciagle cos mi wyskakuje i niestety kazdy krem naczynkowy powoduje niesamowity wysyp ;/
Co do matu, to jest rzeczywiscie, ale jakos tam bez rewelacji. Ale: skora jest elastyczna, miekka, wyraznie gladsza. Rzadziej pojawiaja się niespodzianki. Jak nie moja :)

Jest to naprawde swietny kosmetyk, ale niestety NIE wspolgra na mojej twarzy z podkladami mineralnymi edm, ktore po prostu splywaja z twarzy albo po prostu znikaja. Wiem na pewno, ze w tym przypadku to jest efekt kremu, a szkoda, bo w takim razie pozostaje mi go stosowac tylko na noc. Swietnie mu sie za to "uklada" z mineralnym firmy art deco oraz plynnym toleriane LRP.

Używam tego produktu od: 2 miesiecy
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Po 3 miesiącach wreszcie coś się ruszyło i zaczął współgrać z EDM, ale nie wiem czego to kwestia. Krem jest bardzo dobry. Zmniejsza przetłuszczanie się skóry nawet w te upały.