Tanita, Effective, Złoty żel do depilacji pod prysznicem

No na pewno lepszy niż pianka do golenia Tanita, zapach jak każdy depilator nieciekawy, ale skóa nie piecze , nie swędzi, włoski no powiedzmy że schodzi jakieś 85%. Ale przynajmniej jest wygoda wchodzisz pod prysznic i gąbeczką mach mach i po sprawie :) .Odrost - po jakiś 7-8 dniach

Używam tego produktu od:nie wiem
Ilość zużytych opakowań:1

Niestety żel jest za słaby na moje włoski,które wcale nie należą do najmocniejszych, są raczej średnie. Nieważne ile trzymałam żel na skórze - większość włosków zostawało. Stawały się po prostu słabsze,czyli urywały się przy użyciu elektrycznego depilatora,którego użyłam po nieudanej depilacji tym żelem. Śmierdzi,cena przystępna,konsystencja średnia. Jeśli ktoś ma delikatne włoski,myślę,że może się sprawdzić. Ja już nie kupię.
Używam tego produktu od: użyłam mniej więcej rok temu
Ilość zużytych opakowań: 1

produkt okropnie pachnie,na wstępie odrzuca...do tego zero jakiejkolwiek depilacji,wszystkie włoski jak były-tak pozostały,a próbowałam kilka razy tego użyc i za każdym razem nic,chociaż wszystko robiłam zgodnie z instrukcją :-( a poza tym strasznie podrażnia skórę-nie polecam


Używam tego produktu od: kiedyś zaczęłam ale natychmiast skończyłam...
Ilość zużytych opakowań: 0

Kupiłam ten żel zachęcona opisem na opakowaniu w nadziei że przy okazji brania prysznicu załatwię 2w1. Niestety - nie udało się.
Być może zależy to od rodzaju włosów, ale - przynajmniej dla mnie - to było rozczarowanie.

Żel okropnie pachnie, wręcz cuchnie, zapach odrzuca już na dzień dobry.
Stosowałam żel do okolic bikini.
Nie można dokładnie zobaczyć ile żelu się nakłada ze względu na konsystencję. Działa? U mnie w sumie nie zadziałał. Nie zauważyłam rezultatów, i tak maszynka poszła w ruch. A trzymałam żel na ciele przepisowo - tyle ile w instrukcji. W konsekwencji moja skóra została tylko podrażniona i nic więcej.

Nie mniej jednak postanowiłam za jakiś czas powtórzyć całą operację. Jeśli wynik będzie bardziej pozytywny, na pewno dam znać.

Używam tego produktu od: wczoraj
Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1

To mój pierwszy tego typu specyfik do depilacji i kupiłam go głównie ze względu na niską cenę :rolleyes:

Żel ma konsystencję galaretki, co niewątpliwie jest wadą, bo ciężko tą galaretkę na ciele rozsmarować szpatułką, bo wszystko z niej spływa :baba: O wiele łatwiej zrobić to ręką, ale potem trzeba dość dokładnie rękę umyć.
Zapach jest okropny :mdleje: Sama chemia. Ale na szczęście stosując to coś na nogi idzie przeboleć ten smród.
A teraz działanie - stosowałam ten żel:
- pod pachami - podrażnił mi skórę i mało włosków usunął, w końcu musiałam się i tak dogolić żyletką :rolleyes:
- w strefie bikini - tu wogóle sobie nie poradził :nie: Właściwie tylko chyba kilka włosków usunął, bo reszta jak była tak została.
- na nogach - tu poradził sobie najlepiej, ale też na nogach mam najcieńsze i najdelikatniejsze włoski, choć i tak zostawił ich trochę, więc dla dokładnego efektu musiałam znów posłużyć się żyletką.

Podsumowując - kiepski produkt o strasznym zapachu i męczącej konsystencji(wolałabym kremową lub naprawdę żelową a nie galaretowatą :mad: ). U mnie się nie sprawdził, szukam czegoś innego.

Używam tego produktu od: 2 tygodni w kilku miejscach na ciele
Ilość zużytych opakowań: 1

oj, zdziwiłam się tymi krytycznymi ocenami,
jak widać każdemu pasuje co innego,
dla mnie ten żel jest naprawdę dobry, działa lepiej niż veet, odejmuję * za konsystencję kisielowatej galaretki, mogłoby być bardziej kremowe
:-) robię nim bikini, bo reszta idzie pod żyletkę (szybciej), no i nie zauważyłam żadnych podrażnień, czerwonych kropek tudzież innego badziestwa jak po veet, zmywam gąbką, dzięki temu może nie ma tych podrażnień skóry?

Używam tego produktu od:3m-ce?
Ilość zużytych opakowań:2,5

Przede wszystkim żelu nie da się równomiernie nałożyć, bo przezroczystej galarety po prostu nie widać na skórze, co doprowadziło mnie do szału. Jak się zbliżyć, śmierdzi tak że aż odrzuca, więc trzeba nakładać z daleka. A nawet jak się już nałoży i odczeka zalecony czas, efekt jest żaden - wszystkie włoski na miejscu, a skóra podrażniona i szczypie potwornie. Na okolice bikini użyłam go raz - pierwszy i ostatni. Chciałam od razu wyrzucić, ale dałam mu drugą szansę - na nogi. Tutaj także się nie sprawdził - mimo że skóra nóg jest dużo mniej wrażliwa, czerwone kropki i tak się pojawiły, a włoski musiałam zgolić golarką. Złota galareta wylądowała w koszu. Nie polecam.

Używam tego produktu od: wystarczył raz
Ilość zużytych opakowań: trochę z pierwszego

Wady kosmetyku to przede wszystkim konsystencja i smród. No capi niemiłosiernie. Szpatułką nakłada się źle, więc machnęłam ręką i nałożyłam palcami, porządnie szorując potem ręce. Depilowałam okolice bikini.
Za pierwszym razem poszło kiepsko, bo zrobiłam odruchowo to, co zwykle, czyli zebrałam toto szpatułką, a resztę zmyłam. Za drugim razem o wiele lepiej, bo rzeczywiście zmyłam to prysznicem, a resztki zdjęłam, masując kawałkiem gąbki, która po fakcie poszła na straty. I w ten sposób efekt był znacznie lepszy. Ślady po włoskach zostały mi na wzgórku, niestety, tu żaden krem nie sprawdził się w 100%, ale w rejonie że tak powiem międzynożnym zeszło wszystko, skóra została gładka.
Zatem mimo smrodu zostaniemy ze sobą na dłużej. Potnę cokolwiek zużytą gąbkę na kawałki i posłużą mi do depilacji, bo szpatułka do tego celu kompletnie się nie nadaje. Szkoda, że trochę mu brakuje do wyższej oceny. Ale przynajmniej zadziałał na mnie... kosmetyk na 3+, mniej smrodu i mniej galaretowata, a bardziej żelowa konsystencja, a dałabym 4.

Używam tego produktu od: kilka razy
Ilość zużytych opakowań: 1

Był reklamowany normalnie wszędzie i miał dobrą opinie więc się skusiłam.To był jednak mały błąd.Krem się w ogóle nie opłaca.Za drogi i niewydajny.Kupiłam go kilka razy,bo nie byłam jeszcze doświadczona w depilacji.Nieładnie pachniał(wodą utlenioną)i podrażniał naskórek.Efekt był tygodniowy.Nie polecam

Używam tego produktu od:Nie używam
Ilość zużytych opakowań:7

generalnie produkt kiepski,
-śmierdzi niesamowicie,
-konsystencja zelu raczej sie nie sprawdza, w niezbyt jasnej lazience mialam problem z nakladaniem, bo nie bylo widac po prostu gdzie juz sie nim posmarowalam a gdzie nie,
-nie usunął wszystkich wloskow, nastepnego dnia musialam zastosowac go jeszcze raz, i wtedy bylo juz ok

lubie produkty do depilacji tanity, ale tego produktu zdecydowanie nie polecam

Używam tego produktu od: 1-2 miesiace
Ilość zużytych opakowań: 1

Po raz kolejny utwierdzam się w przekonaniu, że wszelkie specyfiki do depilacji w tubkach nie są dla mnie :nie: Jak mawiają "nie wszystko złoto, co się świeci"... A dla mnie złotym środkiem do depilacji pozostanie jednak duet: żel + maszynka do golenia :ehem:

No bo jak tu nie sądzić inaczej, skoro z takim żelem trzeba się pobawić, żeby go równo i dokładnie nałożyć, potem swoje odczekać, a potem jeszcze spłukując zdzierać sobie skórę szpatułką :mad:
No, może z tym zdzieraniem przesadziłam, ale nie wystarczy tego żelu zmyć ciepłą wodą pod prysznicem, a trzeba wspomagać się szpatułką mocno ją dociskając i wtedy to powstają na skórze piękne :rolleyes: czerwone rysy :kwasny: Co prawda w miarę szybko schodzą, ale ja się katować nie lubię :nie:
Zresztą w imię czego? Na wpół wydepilowanej nogi? Bo tylko do nóg tego żelu używałam i czy to na udach czy to na łydkach miejscami włosków nie było, a miejscami były. A po użyciu tego cuda producent odradza używanie maszynki, więc co? Mam tak wyjść do ludzi niby?

Ale jedno trzeba przyznać - skóra po depilacji jest naprawdę wypielęgnowana: miła i gładka (nie licząc miejsc z włoskami oczywiście). I naprawdę nie ma konieczności użycia balsamu, a przyznam, że jak przeczytałam na ulotce, że tego nie wolno zrobić, to pomyślałam "Nie ma mowy. Balsam musi być". Ale nie, skóra się nie domaga, nie ściąga, nie szczypie, więc żel pielęgnuje.

I jeszcze jedno, co się producentowi udało - złoty żel jest naprawdę złotym żelem. Nie wiem tylko po co i już w to nie wnikam, ale jest to po prostu żółtawy żel ze złotymi drobinkami :D Na skórze one nijak nie zostają, ale jakby nie było obietnica spełniona.

Na trudności z nakładaniem żelu też nie mam co narzekać, bo w sumie może ze 2 razy mi się zdarzyło, że spłynął mi na podłogę, ale tylko wtedy, gdy dałam go za dużo na szpatułkę. Trzeba się po prostu nauczyć operować tą szpatułką i dozować odpowiednią ilość żelu, a nakładanie pójdzie gładko. Tylko potem jest gorzej...

Z tego też powodu, mimo że żel jest cholernie niewydajny zmęczenie go szło mi z wielkim trudem. Ale udało się :jupi: 3x łydki + 1x uda i tubka w koszu :D

Używam tego produktu od: miesiąca
Ilość zużytych opakowań: z trudem zmęczyłam jedno

Nigdy więcej nie skuszę się na żaden pseudo-kosmetyk TANITY. Zabieg dokonany przy użyciu tego żelu nie tylko nie usunął ani jednego włoska, ale w kilka sekund doprowadził moje nogi do stanu opłakanego - bolesne, krwawiące (!) ranki, a po nich czerwone kropy na długie tygodnie :((( Producent zachęca do odesłania kosmetyku, gdy użytkownik nie jest zadowolony z efektu. Poważnie się nad tym zastanawiam.

Używam tego produktu od: never ever
Ilość zużytych opakowań: