Garnier, Intensywna Pielęgnacja Wrażliwej Skóry, Łagodzące mleczko do ciała

Niestety nie doświadczyłam tego nawilżenia, a wręcz po dłuższym stosowaniu wysuszyło mi skórę. Być może stosowane w cieplejszą porę roku, kiedy skóra jest mniej wymagająca bardziej zdałoby egzamin. Na razie ani w przyszłości nie mam najmniejszej ochoty na powtórkę z Garniera.

Mimo że sama konsystencja jest ok, to mleczko jest zbyt "tłuste" i podczas aplikacji mocno mazia sie po skórze, zaś później wysycha zostawiając delikatny film, ale niestety nie wchłania sie za grosz. Nakładany oszczędnie mniej sie mazia, jednak reszta bez zmian.

Z racji maziania mleczko jest dość wydajne - niestety.

Zaletą jest brak środków zapachowych, mi akurat przypadł do gustu jego naturalny, lekko apteczny aromat.

Używałam tego produktu: w zeszłym roku
Ilość zużytych opakowań: prawie jedno 250 ml

Bardzo dobrze się rozprowadza, przez co jest baardzo wydajne.

Depilacja:
Gdy rozpoczęłam przygodę z depilacją za pomocą depilatora, zapomniałam o zakupie czegoś łagodzącego. W szafce znalazłam właśnie to mleczko łagodzące.

Idealnie wpłynęło na stan skóry. Bardzo złagodziło i usunęło podrażnienia. Nie odczuwałam pieczenia ; )


Pielęgnacja:
Dobrze nawilża i delikatnie ujędrnia skórę. Tworzy lekką warstwę ochronną co zapobiega różnym lekkim urazom. Chroni przed nadmiernym wyszuszeniem skóry ; )

Na każdą porę:
Dobrze nadaje się na lato, po opalaniu, tak na noc użyć.
Jak i zarówno doskonale sprawdza się w zimie, gdy skóra równie narażona jest na przesuszenia ; )


Używam tego produktu od: jakiś czas temu
Ilość zużytych opakowań: jedno

Dostałam go w prezencie razem z kremem do rąk w zestawie.
Używam zawsze do nóg po goleniu.

Plusy:
-szybko sie wchłania
-nawilża
-wydajny

W moim przypadku minusem jest brak zapachu - mógłby jakoś przyjemnie pachnieć i utzrymywać ten zapach na skórze. Choć wiem, że dla niektórych jest to dodatkowy plus.

Używam tego produktu od: roku
Ilość zużytych opakowań: 1 (niecałe)

Mleczka Garniera chyba wszyscy znamy. Przez długi czas używałam żółtego ujędrniającego i pamiętam, że bardzo się lubiliśmy. Jakiś czas temu zdecydowałam się na wariant do skóry wrażliwej, choć takowej nie posiadam. Chodziło mi o lekkie mleczko, które będzie pozbawione intensywnego zapachu. Pod tym względem był to strzał w 10. Bardzo szybko się wchłania, pozostawia skórę nawilżoną, ale bez tłustego filmu, który teraz jest bardziej niż zazwyczaj niepożądany. A dlaczego chciałam coś bezzapachowego? Żeby zapach balsamu nie kłócił mi się z zapachem perfum ;) Jestem z niego ogromnie zadowolona. Dodam też, że mleczko można spokojnie stosować na ciało nawet po depilacji, ponieważ nie powoduje żadnych podrażnień. Żeby tego było mało jest bardzo wydajne. Nie wiem jednak, czy do niego wrócę, ponieważ jak wiadomo jest tyle balsamów do przetestowania, że ciężko być wiernym temu jedynemu :)

Używam tego produktu od: 1,5 miesiąca
Ilość zużytych opakowań: pół opakowania

* nie szkodzi, ale i nic specjalnego nie robi,
* nie wysusza, ale i nie nawilza
* nie i nie....itd, itp
* jak dla mnie zapach neutralny
* wchlania sie szybko, nie jest tlusty ani lepki i to chyba jedyny plus


Używam tego produktu od: kilku tygodni
Ilość zużytych opakowań: jestem w trakcie 1 op.

Kupiłam go w drogerii po promocyjnej cenie. Jak dla mnie jest bardzo dobry. Szybko się wchłania, nie podrażnia. Przy długim stosowaniu moja skóra stała się bardziej nawilżona i miękka. Polecam wizażankom :D

Używam tego produktu od: 2 miesiące
Ilość zużytych opakowań: 1

Bardzo lubię to mleczko - jest ono jednym z niewielu produktów, do których co jakiś czas wracam.
Oczywiście nie jest to produkt, który zadowala ciało i duszę, bardzo lekki zapach nie wprawia nas w jakiś wyjątkowo błogi nastrój, nie jest to kosmetyk "aromaterapeutyczny" - wręcz może się nie podobać, ale nie sądzę, żeby przeszkadzał (po nałożeniu wcale go nie czuć). Jednak jeśli chodzi o właściwości pielęgnacyjne, zwłaszcza w zimie sprawuje się świetnie. Likwiduje wysuszenie skóry, jest dość lekki, ale jednocześnie czuć, ze na skórę zostało coś nałożone i skutecznie ją otula. Skóra wygląda na zadbaną - na nawilżoną i lekko połyskującą - przy czym mleczko nie jest tłuste!!!

Na pewno nie mogłabym używać tego produktu non stop, bo lubię rozpieszczać się różnymi kolorowymi i bosko pachnącymi specyfikami, ale na to mleczko zawsze mogę liczyć, gdy skóra woła pić po innych uwodzących wynalazkach.

Używam tego produktu od: kilku lat
Ilość zużytych opakowań: dwa, może trzy

nie wiem czemu go kupiłam.... przyzam, że to mój 1 balsam z GARNIERA... była promocja więc kupiłam, ale czemu właśnie ten??a nie czrwony albo różowy?? nie wiem.... ale bardzo żałuję.... ze wzgledu na zapach.... no tak śmierdzi, że to jest nie do opisania!! smaruje się nim na noc ...na dzień nie przejdzie...
szybko się wchłania za to *
dobrze nawilża za to kolejna *
skóra jest gładka i miekka więc kolejna *

ale NIGDY WIĘCEJ GO NIE KUPIĘ!!

ten zapach jak dla mnie.... łeee

nie wiem w ogóle czy dam radę dalek go używać (na szczęście kupiłam to małe opakowanie) czy nie oddam go mamie... chociaż ona też jest bardzo wyczulona na zapachy i pewnie nie będzie go chciała...

szkoda na niego kasy... można za ta cene miec cos równie dobrego i ładnie pachnacego co rozbudzi zmysły... :)

Używam tego produktu od: 2 tyg.
Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1go 250ml

Obrzydliwy! Kupiłam go na spróbowanie w promocji 400ml+250ml gratis za 19,90. Zużyłam pół mniejszego opakowania i obydwa wylądowały w koszu. Jak dla mnie ten balsam jest zbyt rzadki, za długo od posmarowania się pozostawia na ciele tłustą warstwę, a przede wszystkim śmierdzi. Mój chłopak porównał ten zapach do kleju! Sama nie mogłam go czuć tym bardziej, że utrzymywał się na skórze dosyć długo! Nigdy więcej tej wersji nie kupie!

Używam tego produktu od: pół roku
Ilość zużytych opakowań: mniej niż pół

Nie jestem zwolenniczką produktów Garniera-uważam, że są do niczego. Podczas wakacji w Rossmannie była przecena z 16zł na 8zł tegoż oto mleczka. Kupiłam bo mi się śpieszyło. W domu...odkrycie na miarę Kolumba. Zawsze wierzyłam w to, że mam skórę bardzo suchą-niestety żadne z balsamów/mleczek nie pomagało (nawet bardzo drogie z apteki) i nagle okazało się, że Garnier pomógł. Może to prawda, co piszą na opakowaniu-skóra wrażliwa,a nie sucha. Uwielbiam również konsystencję tego mleczka-gęsta. To fakt-może trochę trudno go rozsmarować, ale to świadczy tylko o dobrym składzie (mama mgr farmacji mnie oświeciła w tej kwestii).

GENERALNIE: JEŻELI MYŚLISZ, ZE MASZ SUCHĄ SKÓRĘ, A NIC CI NIE POMAGA-SPRÓBUJ TEGO MLECZKA-być może tak jak ja po wielu latach i próbach uznasz go za ideał :)

Używam tego produktu od: miesiąca
Ilość zużytych opakowań: 1(małe)

Kupiłam, bo polubiłam krem do rąk z tej samej serii.
Mleczko ma neutralny, słabo wyczuwalny zapach, dosyć szybko się wchłania, łatwo go wsmarować. Poza tym szybko zapominam że go użyłam. Na kondycję skóry w zasadzie w ogóle nie wpływa. Na podrażnienia również.

Używam tego produktu od: 6 miesięcy
Ilość zużytych opakowań: 1

idealny dla skóry przesuszonej na zime jak i na lato poniewaz pomimo ze swietnie nawilza i sie wchlania, nie pozostawia tłustej warstwy.nie uczula nie podraznia, praktycznie bezzapachowy wiec za to duzy plus poniewaz to znaczy ze jest hypoalergiczny a przy tym nie miesza sie z perfumami :)ja uzywam go nawet na spieczona skóre przez słońce...innego bym nie uzywała :)

Używam tego produktu od:2 lat
Ilość zużytych opakowań:6