Nars, Blush (Róż do policzków)

Nars, Blush (Róż do policzków)

Średnia ocena użytkowników: 4,5 /5

Pojemność 11,5 g
Cena 149,00 zł

Opis produktu

Zgłoś treść

Pudrowy róż zamknięty w eleganckiej, czarnej puderniczce z gumowym wykończeniem i wygodnym lusterkiem. Lekka, pudrowa konsystencja i specjalna technologia transparentnych pigmentów, pozwalają na stopniowe dozowanie koloru. Delikatne drobinki rozświetlają cerę. Odcień "Orgasm" jest produktem kultowym wielu gwiazd i ich makijażystów.
Produkt na razie niedostępny w Polsce.
Występuje w 17 odcieniach.

Cechy produktu

Rodzaj
prasowane
Efekt
rozświetlające, z drobinkami
Pokaż wszystkie Schowaj

Składniki

Pokaż wszystkie Schowaj

Recenzje 139

Dokładamy starań, aby recenzje zamieszczone w katalogu były rzetelne i wiarygodne. Przed dodaniem recenzji każdy/a użytkownik/czka musi podać informację, jak długo stosował/a recenzowany produkt oraz gdzie go nabył/a.

Średnia ocena użytkowników: 4,5 /5
Wydajność:
Zgodność z opisem producenta:
Trwałość:
Stosunek jakości do ceny:
Opakowanie:
Więcej ocen Schowaj

4 /5

Nie kupi ponownie

Używa produktu od: próbka

Wykorzystała: jedna próbka

Kupiony w: Otrzymałam do testów od marki/producenta

Ocena szczegółowa:

  • Wydajność: 5
  • Zgodność z opisem producenta: 5
  • Trwałość: 5
  • Stosunek jakości do ceny: 1
  • Opakowanie: 3

Nie warto przepłacać...

... a przepłacicie tak, że bardziej nie można przepłacić, jeśli zdecydujecie się na zakup "Orgazmu" od Narsa.
To, że róże od Bourjois to klasyka i mój kwc, to nie muszę mówić, bo co ma piernik do wiatraka? Nic. Wspomnę tylko, że istnieje na rynku dokładnie odwzorowana kopia Narsa w cenie... 20zł. Piszę o Wibo "Ecstasy" w odcieniu #01.
Ten sam kolor, ten sam pigment, ta sama moc rozświetlenia. Nawet kasetki, w których zostały umieszczone są podobne. Poza tym "Orgazm" i "Ekstaza" to tak naprawdę synonimy, które opisują moment kulminacyjny przyjemności/uniesienia ("orgazm" leży bardziej po stronie profanum, natomiast "ekstaza" - sacrum... wynika z tego, że "ekstaza" powinna być droższa, bardziej hermetyczna, mniej pospolita - a tu jest odwrotnie).

Recenzja dotyczy "Orgazmu" Narsa, więc tego spróbujmy się trzymać, lecz nie obiecuję, że nie pojawią się odniesienia do Wibo.

"Orgasm" to wypiekany róż, który wystarczy na lata. W kasetce wydaje się być różowy, ale prawda jest taka, że już po przejechaniu palcem po jego powierzchni, okaże się, że jest on różowo-morelowy ze złotym połyskiem. Pigment jest idealnie zblendowany, a rozświetlające drobinki kładą się na policzku złotą taflą i odbijają światło. Cudowny efekt "rose gold". Co prawda testowałam jedynie na ręce, a nie na policzku, ale to mi wystarczy, by się przekonać, że nakłada się łatwo, nie powinien robić plam, bo poziom pigmentacji na to nie pozwoli. Przypomina błyszczący rumieniec. W tym miejscu muszę jednak odnieść się do "Ecstasy" od Wiba, bo ten kosmetyk znam dobrze. Naprawdę są do złudzenia podobne, bliźniacze zarówno pod względem koloru, pigmentacji, szampańskiego błysku, faktury... A "Ecstasy" nie robi plam, gładko się rozprowadza, wspaniale rozświetla twarz... "Orgasm" robi dokładnie to samo. Trwałość świetna - utrzymał się na moim przedramieniu cały dzień w nienagannym stanie, zresztą youtuberki, które wzięły go na warsztat, również chwalą go za trwałość. "Ecstasy" jest mniej trwała, ale i tak utrzymuje się na policzkach spokojnie z ok. 10 godzin.

Czy polecam? Poleciłabym (i pewnie sama bym go zakupiła), gdybym nie znała wcześniej "Ecstasy" od Wiba. Cieszę się, że znalazłam tak doskonały zamiennik i mam ten sam efekt za ułamek ceny pierwowzoru. I to w nawet ładniejszym opakowaniu! :P Nieopłacalny wydatek i właśnie za to ujmuję jedną gwiazdkę przy ocenie ogólnej.

5 /5 HIT!

Kupi ponownie

Używa produktu od: rok lub dłużej

Wykorzystała: kilka opakowań

Kupiony w: Drogeria internetowa

Ocena szczegółowa:

  • Wydajność: 5
  • Zgodność z opisem producenta: 5
  • Trwałość: 5
  • Stosunek jakości do ceny: 5
  • Opakowanie: 5

Jeden z moich ulubionych produktów do makijażu

Róż Nars Orgasm to kultowy produkt w świecie makijażu, znany z wyjątkowego odcienia i uniwersalności.

1. Odcień: Nars Orgasm jest znany ze swojego charakterystycznego odcienia, który łączy w sobie róż i brzoskwinię z delikatnymi drobinkami złota. Jest to odcień, który pasuje do wielu tonów skóry, dodając twarzy zdrowego blasku.
2. Konsystencja: Róż ma delikatną, jedwabistą konsystencję, która łatwo się nakłada i rozprowadza na skórze. Produkt zapewnia gładkie i równomierne wykończenie.
3. Pigmentacja: Róż jest dobrze napigmentowany, wystarczy niewielka ilość aby uzyskać pożądany efekt. Można go stopniować, aby uzyskać delikatne lub bardziej intensywne wykończenie.
4. Trwałość: Róż Nars Orgasm charakteryzuje się dobrą trwałością na skórze. Utrzymuje się przez wiele godzin, zapewniając świeży i promienny wygląd.
5. Opakowanie: Produkt jest zapakowany w eleganckie, czarne opakowanie z lusterkiem, co czyni go praktycznym do noszenia w torebce i używania w dowolnym momencie.
6. Cena: Nars Orgasm jest produktem z wyższej półki cenowej, ale cena jest adekwatna do jego wykończenia i trwałości

Podsumowując, róż Nars Orgasm to must-have dla entuzjastów makijażu, oferujący piękny, uniwersalny odcień, doskonałą pigmentację i trwałość.

5 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: rok lub dłużej

Wykorzystała: w trakcie pierwszego opakowania

Kupiony w: Drogeria internetowa

Ocena szczegółowa:

  • Wydajność: 5
  • Zgodność z opisem producenta: 5
  • Trwałość: 5
  • Stosunek jakości do ceny: 5
  • Opakowanie: 5

Wyjątkowy. Niezmiennie. Od lat.

Kilka lat temu przed zakupem czaiłam się na niego. Kupiłam natychmiast gdy pojawiło się nowe/limitowane/różowe i co najważniejsze metalowe opakowanie. Wersja matowa opakowania to marketingowe pudło. Bo pięknie wygląda do pierwszego otwarcia/a właściwie ‚dotknięcia’. Piszę tą recenzje po kilku latach. I od tych kilku lat (już ponad 3) używam (niemalże codziennie) tego samego opakowania. Róże, bronzery w kamieniu etc to w ogóle produkty na lata ale przy tym nie widać nawet początków końca. I chwała mu za to!

Na początku dziwił mnie fakt że paleta kolorystyczna tych róży od NARS jest mała. Po czasie nie jestem zdziwiona w ogóle ponieważ w kolorze ‚orgasm’ jest coś wyjątkowego. Jest to ‚uniwersalność’. On poprostu pasuje do niemalże większości urodowych typów kolorystycznych. Zarówno cieplych jak i chłodnych. Kolor w opakowaniu jest świetlisty i na pierwszy rzut oka raczej konkretnie różowy jednak zaraz po zrobieniu ‚Swatcha’/lub nałożeniu go na skórę twarzy widać, że ten róż jest w odcieniu neutralnym/w kierunku chłodnego ale przez to, że zawiera z kolei ciepłe, drobno zmielone drobinki rozświetlające ostatecznie to wszystko się równoważy i współgra on z wieloma karnacjami.

Opakowanie-> solidne, piękne, praktyczne (metalowa wersja limitowana).

Aplikacja-> marzenie. Nie kruszy się. Nie osypuje. Bezzapachowy. Możliwy do aplikowania gąbką, palcem i pędzlami (syntetycznymi i naturalnymi). Wspaniale wtapia się w skórę dodając koloru i zdrowego blasku. Można go stopniować/budować. Nie zrobi krzywdy w nie wprawionej ręce a w tej wprawionej będzie się malował bajkowo.

Efekt-> określiłabym jako ‚natural glow/glamour’. Zawsze jak go używam to moja skóra wygląda młodziej, zdrowiej ale wciąż naturalnie ponieważ blask jaki daje jest delikatną taflą. Piękny. Utrzymuje się bez zarzutu cały dzień. Współpracuje pięknie z podkładami wielu marek; tymi o oleistej jak i wodnej bazie, kompaktowymi i płynnymi.

No i oczywiście jak wspomniałam na początku i muszę to podkreślić. Wydajność kosmiczna. Zastanawiałam się czy w o ogóle mogę go jeszcze używać ze względu na termin przydatności ;). Zaryzykuję nawet stwierdzeniem, że jest/będzie produktem ponadczasowym.

Rewelacja.

5 /5 HIT!

Kupi ponownie

Używa produktu od: kilka miesięcy

Wykorzystała: w trakcie pierwszego opakowania

Kupiony w: Inna drogeria

Ocena szczegółowa:

  • Wydajność: 5
  • Zgodność z opisem producenta: 5
  • Trwałość: 5
  • Stosunek jakości do ceny: 5
  • Opakowanie: 5

Subtelny blask i kolor - mój ulubiony róż

Jestem wielką fanką produktów Nars i ten róż do policzków w odcieniu "Orgasm" jest jednym z moich absolutnych faworytów. Wyrafinowany i subtelny, jednocześnie dodaje twarzy wyraźnego blasku.

Pierwszą rzeczą, którą zauważyłam, jest eleganckie, czarne opakowanie z gumowym wykończeniem. Lusterko wewnątrz jest wygodne i praktyczne, co jest ogromnym plusem dla tych z nas, którzy często poprawiają makijaż w ciągu dnia.

Konsystencja różu jest lekka i pudrowa, co sprawia, że jest łatwy do nałożenia i rozmieszczenia. Specjalna technologia transparentnych pigmentów sprawia, że kolor można łatwo stopniować, co pozwala na zastosowanie różu zarówno do subtelnego, codziennego makijażu, jak i do bardziej wyrazistego makijażu na wieczór.

Jednym z największych atutów tego produktu są drobinki, które delikatnie rozświetlają cerę. Nie są to wyraźne drobinki brokatu, ale subtelny, zdrowy blask, który dodaje skórze świeżości.

Odcień "Orgasm" to prawdziwa ikona w świecie kosmetyków. Jest to uniwersalny, brzoskwiniowo-różowy kolor z delikatnym złotym błyskiem, który pasuje do większości tonacji skóry. Rozumiem, dlaczego jest to ulubiony produkt wielu makijażystów:)

Podsumowując, Nars Blush w odcieniu "Orgasm" jest moim must-have. Rekomenduję go każdemu, kto szuka wysokiej jakości różu, który doda twarzy subtelnej, ale widocznej głębi i blasku.

5 /5 HIT!

Kupi ponownie

Używa produktu od: rok lub dłużej

Wykorzystała: w trakcie pierwszego opakowania

Kupiony w: Inna drogeria

Ocena szczegółowa:

  • Wydajność: 5
  • Zgodność z opisem producenta: 5
  • Trwałość: 5
  • Stosunek jakości do ceny: 5
  • Opakowanie: 5

Ulubiony i niezastąpiony

Orgasm to rewelacyjny i piękny brzoskwiniowy odcień, który jest idealny do dziennych jak i wieczorowych makijaży. Posiada delikatne złote drobinki rozświetlające , które nadają zdrowe zaróżowienie, jakkolwiek to brzmi ;)


[ZALETY]
+ ładnie się rozciera dzięki czemu trudno o plamy
+ posiada piękny i subtelny odcień
+ nie sypie się, nie tworzy pyłu
+ trwałość i jakość

[WADY]
- cena zbyt wysoka ale jest możliwość zakupy mini produktu razem z bronzerem co tworzy świetny duet (ja właśnie taki posiadam)

••• Opinia na dany kosmetyk czy produkt jest w 100% szczera. Opisuje to co uważam za istotne i nie sugeruje się marką, ceną czy innymi opiniami •••

Wizażanki najczęściej polecają:

* ceny przekreślone to najniższe ceny w okresie 30 dni przed obniżką

5 /5 HIT!

Kupi ponownie

Używa produktu od: rok lub dłużej

Wykorzystała: w trakcie pierwszego opakowania

Kupiony w: Inna drogeria

Ocena szczegółowa:

  • Wydajność: 5
  • Zgodność z opisem producenta: 5
  • Trwałość: 5
  • Stosunek jakości do ceny: 5
  • Opakowanie: 5

Różowy hicior

Jaka jest moja cera:
Wrażliwa, mieszana z tendencją do przetłuszczania się strefy T. Niedoskonałości pojawiają się sporadycznie i szybko znikają. Na skórze widoczne są zaczerwienienia i rozszerzone pory. Mam jasną, piegowatą cerę.

Czego oczekuje od produktu:
Dobrego pigmentu i dziewczęcego uroku.

Opakowanie produktu:
Posiadam mini róż wraz z bronzerem. Plastik z lusterkiem. Opakowanie jest mocne.

Jaki jest:
Róż Orgasm to kultowy kosmetyk, o którym kilka lat temu było tak głośno, że chyba nie było osoby, która by go nie znała. Róż posiada ładny odcień, który dobrze się rozciera i delikatnie rozświetla policzki. Aplikuje go skośnym pędzlem i warto uważać na ilość aplikowanego produktu. Nie robi plam i wygląda nieskazitelnie. Konsystencja różu jest odpowiednia dzięki czemu praca staje się przyjemna.

Co producent obiecuje:
Pasujący do każdej karnacji kultowy odcień różu Blush NARS Orgasm sprawi, że zarumienisz się z wrażenia. Mikronizowany puder bez trudu stapia się ze skórą, nadając jej subtelny, stopniowany kolor o jedwabistym wykończeniu. Nieodzowny produkt do makijażu. Postaw na odrobinę szaleństwa! ORGASM – brzoskwiniowy róż ze złotymi drobinkami.

Czy jestem zadowolona:
Owszem, róż stał się moim ulubieńcem i chętnie kupię ponownie.

Cena:
4,8 g - 105 zł

Dostępność:
Online i stacjonarnie - Sephora

5 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: rok lub dłużej

Wykorzystała: jedno opakowanie

Kupiony w: Inna drogeria

Ocena szczegółowa:

  • Wydajność: 5
  • Zgodność z opisem producenta: 5
  • Trwałość: 5
  • Stosunek jakości do ceny: 4
  • Opakowanie: 5

Połączenie różu i rozświetlacza- super!

Bardzo podoba mi się to, że róż ma drobinki, które błyszczą się nadając skórze blasku. Powiedziałabym, że to produkt 2w1 róż+ rozświetlacz. Fajne, matowe opakowanie. Sama kupiłam w zestawie podróżnym z kilkoma innymi produktami i muszę przyznać, że wydajność jest super, dlatego następnym razem kupię ten pełnowymiarowy. Cena może trochę odstraszać, ale można dorwać go z rabatem.

5 /5 HIT!

Kupi ponownie

Używa produktu od: rok lub dłużej

Wykorzystała: kilka opakowań

Kupiony w: Inna drogeria

Ocena szczegółowa:

  • Wydajność: 5
  • Zgodność z opisem producenta: 5
  • Trwałość: 5
  • Stosunek jakości do ceny: 5
  • Opakowanie: 5

Odcień orgasm absolutnym KWC i najlepszym różem

Nie próbowałam innych odcieni, ale orgasm jest już od dawna moim ulubionym różem, a jako że róż jest najważniejszą częścią mojego makijażu, to wypróbowałam już chyba wszystkie kultowe róże, w tym Fenty, Rare, Charlotte. Ten jest dalej najlepszy.

Mimo że jest w pudrze daje bardzo naturalny efekt. Można go stopniować. Jego wyjątkowość płynie z połyskujących się drobinek, które dodają skórze zdrowego rozświetlenia - takie trochę dwa w jednym. Jest to jedyny róż, który działa właśnie w ten sposób ze wszystkich mi znanych. Twarz wygląda na młodą, wypoczęta, rozświetloną. Jest bardzo uroczy i dziewczęcy. Ma też naprawdę prześliczny delikatny, ale dość intensywny, różowy kolor.

Naprawdę trzeba go spróbować, choćby na początek w wersji mini.

2 /5

Nie kupi ponownie

Używa produktu od: kilka miesięcy

Wykorzystała: w trakcie pierwszego opakowania

Kupiony w: Otrzymałam w prezencie

Ocena szczegółowa:

  • Wydajność: 2
  • Zgodność z opisem producenta: 2
  • Trwałość: 1
  • Stosunek jakości do ceny: 1
  • Opakowanie: 2

najlepsza jest nazwa

Chciałam spróbować tego "kultowego" różu, koloru Orgasm, ale na szczęście nie kupiłam. Dostałam w prezencie wersję podróżną, która jak sprawdziłam kosztuje ok. 100 PLN.

Róż jest dla mnie jednym z podstawowych kosmetyków makijażowych. Mogę mieć tylko róż i sypki puder w strefie T, by "wyjść do ludzi".

Orgasm - opakowanie wygląda ładnie, ale tylko na chwilę. Jest matowe, brudzi się i przestaje być estetyczne. Kolor w opakowaniu wygląda bardzo zachęcająco. Ale na policzkach już nie. Ten róż jest bardzo marnie pigmentowany. Trzeba nakładać i nakładać, by było coś widać. Wymaga dużo pracy, by twarz wyglądała ładnie. Kolor jest bardziej różowy niż koralowy, a ja akurat lubię tak pół na pół.

Zauważyłam, że niezbyt mam ochotę się z nim bawić. Robiąc szybki makijaż za pomocą innego różu wystarcza mi często dotknięcie policzka raz czy dwa, lekkie roztarcie i ready to go. Z Orgasm to tak nie działa, bo nic nie byłoby widać. Ot może leciutki blask.

W tym różu najbardziej podoba mi się nazwa. Ale można to osiągnąć innymi sposobami.

5 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: rok lub dłużej

Wykorzystała: kilka opakowań

Kupiony w: Inna drogeria

Ocena szczegółowa:

  • Wydajność: 5
  • Zgodność z opisem producenta: 5
  • Trwałość: 5
  • Stosunek jakości do ceny: 5
  • Opakowanie: 5

Idealny

Przepiękny odcień różu z drobinkami. Opakowanie również zasługuje na pochwałę, bo zawiera lusterko dobrej jakości. Ogromną zaletą tego produktu jest to, że jest delikatnie napigmentowany, dzięki czemu nie można zrobić sobie nim ’krzywdy’. Po całym dniu na cerze mieszanej utrzymuje się bardzo pięknie.

5 /5 HIT!

Kupi ponownie

Używa produktu od: rok lub dłużej

Wykorzystała: w trakcie pierwszego opakowania

Kupiony w: Inna drogeria

Ocena szczegółowa:

  • Wydajność: 5
  • Zgodność z opisem producenta: 5
  • Trwałość: 5
  • Stosunek jakości do ceny: 5
  • Opakowanie: 3

Bardzo dobry

Posiadam w wersji pełnowymiarowej i już dotykam dna a to chyba o czymś świadczy ☺️
Jeżeli ktoś lubi rozświetlające róże to to będzie strzał w dziesiątkę. Pięknie wygląda na twarzy, świerzo, świetliście trochę cukierkowo. Odcień orgasm będzie pasował każdemu, jest bardzo uniwersalny. Idealnie wyważona pigmentacja z możliwością budowania intensywniści. Zawsze przed nałożeniem na twarz strzepuje delikatnie pędzel aby efekt był subtelny. Jedynie zarzuty można mieć do opakowania, jest matowe i szybko się brudzi ale efekt wszystko wynagradza.

5 /5 HIT!

Kupi ponownie

Używa produktu od: miesiąc

Wykorzystała: w trakcie pierwszego opakowania

Kupiony w: Drogeria internetowa

Ocena szczegółowa:

  • Wydajność: 5
  • Zgodność z opisem producenta: 5
  • Trwałość: 5
  • Stosunek jakości do ceny: 5
  • Opakowanie: 5

Jedyny taki

Zanim go kupiłam, wypróbowałam bardziej przystępne cenowo "odpowiedniki" z różnych firm. Dopiero, kiedy spontanicznie, przypadkowo kupiłam oryginał, zrozumiałam, o co tyle hałasu. Te inne były zbyt różowe, zbyt złote, zbyt tandetne, zbyt jarmarczne... Żegnałam się z nimi dość szybko.

Miałam ochotę na odcień Deep Throat, bo podobno mniej błyszczący, ale akurat trafiłam na miniaturkę odcienia Orgazm. Nie żałuję, jest idealny w aplikacji, nabiera się na pędzel w odpowiedniej ilości, pięknie się rozciera na różnych podkładach (mineralne i EL), a kolor ma rzeczywiście nie do podrobienia. Złote drobinki nie dają odpustowego efektu, jest idealnie, delikatnie. Mam jasną cerę z ciepłymi, żółtawymi tonami i ten róż pasuje mi do każdego makijażu.

Pudełko jak to z Narsa, matowe, porządne. Lubię go i już rozumiem zachwyty.

Najaktywniejsze recenzentki
  1. 1

    0
    produktów

    1
    recenzji

    791
    pochwał

    10,00

  2. 2

    0
    produktów

    20
    recenzji

    72
    pochwał

    8,53

  3. 3

    7
    produktów

    4
    recenzji

    60
    pochwał

    8,13

Zobacz cały ranking