Clarins, Gelee Auto-Bronzante Express

Jak dla mnie jest to najlepszy ze wszystkich samoopalaczy jaki miałam. Mam ciemną karnację, więc po większości samoopalaczy efekt jest mizerny - po prostu zero przyciemnienia. Tutaj jest inaczej - jak pisały poprzedni wyraźny, naturalny efekt przyciemnienia widoczny już po pierwszej aplikacji. I co najważniejsze i wcześniej niespotykane - nie zapycha cery, a nawet ją pielęgnuje. Świetnie się rozprowadza na skórze, wręcz sunie po niej :-)
Kosztuje niestety sporo, ale na szczęście jest wydajny, bierzesz kroplę na palec i twoja buzia wygląda niczym po słonecznym urlopie.

Używam tego produktu od: dwóch miesięcy
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Lubie samoopalacze w żelu, w tym roku przetestowalam 4 z różnych przedzialów cenowych od floslek przez loreal po clarins. I ten jesli chodzi o właściwości opalające oraz pielęgnujące wypadł najlepiej.
Zalety:
-kolor na skórze ciemny już po pierwszej aplikacji( najciemniejszy z wszystkich probowanych)
-pieknie schodzi zadnych plam ani zacieków
-wydaje mi się, że trochy leczy bużkę
-niesamowicie szybko się wchłania pozostawia skórę miękką w dotyku
-mało wyczuwalny smrodek DHA
- wydajny( jesli smarujemy twarz szyje i dekolt, do reszty mozna uzyc tańszego loreala ma taki sam kolor ale trzeba go raz więcej zaaplikować)
Wady:
-cena
-dla mnie zapach i nie chodzi o zapaszek samoopalaczowy

Używam tego produktu od: 4 miesiecy
Ilość zużytych opakowań:1

Nie przeczę, że było mi żal wydać 100zł na samoopalacz. Jednak, gdy dwa razy w ciągu jednego dnia uslyszałam, że wyglądam na chorą, poszłam w końcu kupić. Zależało mi na tym, aby można go było używac przede wszystkim do twarzy.
Nakładam go wieczorem, idealnie nawilża skórę, daje lekki odcień opalenizny i uwaga: ma bardzo ładny zapach! Jest niesamowicie, wręcz do znudzenia wydajny. Przez cztery miesiące używam głównie do twarzy raz w tygodniu, kilka, może kilknaście razy na całe ciało i ubyła dobiero połowa.
Polecam, KWC z pewnością.

Używam tego produktu od: 4 miesięcy
Ilość zużytych opakowań: połowa

Po przeczytaniu recenzji na wizaz.pl postanowiłam ten produkt zakupić. Zapłaciłam sporo, ale naprawdę było warto i nie żałuję!
Podobnie jak poprzednie recenzentki muszę przyznać, że ten produkt Clarins ma same zalety:
-ma lekką, żelową konsystencję, która wchłania się szybko i nie brudzi ubrań (tak czy siak trzeba chociaż parę minut odczekać po nałożeniu samoopalacza),
-wbrew pozorom aż tak mocno nie śmierdzi,
-efekty widać już po kilku godzinach, opalenizna jest naprawdę naturalna, brązowa i przede wszystkim równomierna, o ile żel był w miarę równomiernie wsmarowany,
-nawilża skórę! (a to jest naprawdę rzadko spotykanie przy samoopalaczach)
-jest wydajny

Jednym słowem: SUPER! :-)


Używam tego produktu od: kilku tygodni
Ilość zużytych opakowań: 1

bardzo fajna konsystencja, nienajgorszy zapach i bardzo ładny kolor skóry otrzymany po nałożeniu samoopalacza. Równomiernie schodzi. Długo trzyma sie na skórze.

Używam tego produktu od:6 m-cy
Ilość zużytych opakowań:1

Używam od miesiąca i jestem bardzo zadowolona. Szczerze mówiąc ze wszystkich używanych wczesniej ten jest najlepszy! Uzywałam Diora, Kanebo, Shiseido, Lancome, balsamów brązujących Dove, Garnier i Loreal Nutri Bronze. Myślałam nawet że ten ostatni zostanie ze mną na zawsze, dopóki nie zaczął paskudnie schodzić i sprawiac wrażenia brudnej skóry (pomimo peelingów co 3 dni)!!
Wracając do Clarinsa: po pierwszym nałożeniu daje delikatny efekt. Po dwóch razach z rzędu uzyskuję śiczna brązową opaleniznę która jest najbardziej realna ze wszystkich. Żel szybciutko wysycha, dla mnie nie śmierdzi, nie brudzi pościeli ani bielizny. Najważniejsze jednak dla mnie jest to, że efekt promiennej opalenizny utrzymuje się 4-5 dni po czym robie peeling i znowu nakładam 2 razy pod rząd. Schodzi bardzo równomiernie - własciwie delikatnie blednie, bez rolowania się, efektu brudnej skóry, bez wchodzenia w pory. Uzywam do ciała, do twarzy polecam wersje mleczka Clarins.
Podsumowując super efekt wart dla mnie każdych pieniedzy, opalenizna świetlista, czekoladowa.....MÓJ HIT tego lata!

Używam tego produktu od:mieisiąca
Ilość zużytych opakowań:1

Wlasciwie ten zel ma same plusy:
1) latwy w aplikacji
2) nie tworzy smug
3) nie klei sie, nie farbuje ubran
4) efekt bardzo delikatnej i naturalnej opalenizny widoczny juz po okolo 2 godz (swietny przy jasnej karnacji)
5) ma calkiem przyjemny zapach, a lekki charakterystyczny zapach samoopalacza mozna wyczuc dopiero po wielu godzinach
6) nie podraznia i jest bardzo wydajny

Używam tego produktu od:okolo m-ca
Ilość zużytych opakowań:w trakcie pierwszego

Samoopalacz ten polecam szczególnie do jasnej karnacji bo ma dosyć delikatne działanie i pierwsza aplikacja nie daje odrazu efektu "powrotu z Tropików" ;) Produkt ma leciutką, dobrze rozprowadzającą się, niemal przezroczystą konsystencję. Wchłania się natychmiast, pozostawiając nietłusty film. Bardzo odpowiada mi ten efekt bo mam cerę mieszaną przesuszoną na policzkach. Zapach nie jest nachalny (z czasem go bardzo polubiłam). Podczas "opalania" nie czuć charakterystycznej woni dla tanich samoopalaczy (blee). Uzyskana opalenizna jest bardzo ładna, supernaturalna -oliwkowo-złocisto-brązowa. Po prostu piękna! Po kilku użyciach moja buzia niesamowicie się wygładziła więc samoopalacz również pielęgnuje i absolutnie nie wysusza a wręcz nawilża. Kolor opalenizny można pogłębiać dokładając kolejne warstwy i z mojego doświadczenia wynika że kolorek ten może być naprawdę bardzo intensywny (tropikalny brązik :D). Poza tym opalenizna długo się utrzymuje, nie ma mowy o zaciekach. Równo schodzi. Naprawdę świetny produkt. Wszystko byłoby dobrze gdyby nie fakt że...już na mnie nie działa :( Moja cera się chyba przyzwyczaiła i musiałam się przerzucić na inny samoopalacz. W każdym razie gorąco polecam!

Edycja: edytuje żeby dodać 5 gwiazdkę. Ten samoopalacz to KWC. Używałam w międzyczasie innych "cudów" łącznie z wychwalanym Xen-Tanem i żaden mu nie dorównuje. Mimo wysokiej ceny (120zł w Douglasie) WARTO!

Używam tego produktu od: kilka lat z przerwami
Ilość zużytych opakowań:2 lub 3

Ogolnie Gelee Auto - Bronzante Express jest bardzo dobrym samoopalaczem do ciala, bowiem:
aplikuje sie ten zel bardzo przyjemnie,
150ml opakowanie jest wydajne,
uzyskany kolorek jest naturalnie ladny,
schodzi rownomiernie,
ale...
trzeba uwazac, bo mozna zrobic "piekne" zacieki,
a ponadto niestety mojej mieszanej cerze - nie odpowiada; buzia niesamowicie sie po nim swieci...
Do buzki zdecydowanie polecam: brata - Eau Lactee Auto - Bronzante.

UPDATE: odjelam gwiazdke, gdyz w moim przypadku sprawdzaja sie o wiele lepiej o wiele tansze samoopalacze...
W przypadku uzywania tych drugich nie mam ani smug ani blysku na twarzy, a kolor jest intensywniejszy i lepszy poziom nawilzenia.

Używam tego produktu od:czasu do czasu
Ilość zużytych opakowań:2 i pol


!!!!!!!!!!!! NIE dla nieuczciwych i niekulturalnych Allegrowiczów bezprawnie kopiujacych opisy kosmetyków z Serwisu Wizaz.pl !!!!!!!!!!!!!

Jeden z moich pierwszych samoopalaczy, na wspomnienie o nim łezka kręci mi sie w oku ;)

Samoopalacz ma lekką konsystencję, bardzo dobrze się rozprowadza, nie pozostawia smug, nawet jeśli ciało nie zostało wczesniej poddane peelingowi. Jeśli chodzi o zapach nie jest jakiś mocno nachalny, raczej powiedziałabym specyficzny, jak dla mnie do zniesienia.

Kolor opalenizny po pierwszej aplikacji jest dość delikatny, jeśli któraś z Was spodziewa się mocno brązowej opalenizny rodem z wakacji na Hawajach, to musi nałożyć go kilka razy. Kolor jest naprawdę naturalny, a to jest dla mnie najważniejszą rzeczą jakiej oczekuję po samoopalaczu. W ciągu kilku dni po aplikacji kolor pogłębia się, robi się bardziej stopiony z naturalnym kolorem cery, co daje efekt naturalnej karnacji która nie widziała na oczy samoopalacza :P

Jednym słowem polecam! Samoopalacz wart swojej ceny :)


Używam tego produktu od: kilku lat
Ilość zużytych opakowań: 2

Koszmar jednym słowem.Po pierwsze nie wiem czy coś jest z moją skórą nie tak,ale po zrobieniu dokładnego peelingu,nałożyłam to cudo na siebie i nic.Minęło z 6h i prócz tego,że zaczęłam się kleić,a w miarę przyzwoity zapach gdzieś zniknął i zastąpił go samoopalaczowy smrodek,nie było żadnych efektów.Przed spaniem postanowiłam pokryć się tym specyfikiem ponownie z postanowieniem,że jak jutro nie obudzę się z opalenizną, to pójdę go zwrócić do sklepu.I tak o to,obudziłam się rano ze złotą skórą.Hmm...Używałam go jeszcze przez tydzień i dałam sobie spokój,bo zapach naprawdę jest dla mnie nie do zniesienia.Dla mojego faceta też.Nawet ubrania przesiąkają.Kiedy go używałam,było lato i strasznie się kleiłam po nim,więc może na zimę jest lepszy.Po za tym,co jak co brudzi strasznie jasne ubrania.Jedynym jego plusem chyba tylko to,że jest trwały,nie pozostawia smug i ma w miarę naturalny kolor.


Używam tego produktu od:nie używam
Ilość zużytych opakowań:pół pierwszego i ostatniego

Dobrze samoopala, nie pozostawia smug ani zaciekow, a jednoczesnie doskonale pielegnuje twarz (nawilza i wygladza). Wydajne, wystarczy niewielka ilsc,aby twarz nabrala laddnego kolorytu. Efekt naturalny, polecam!!!

Używam tego produktu od:miesiąca
Ilość zużytych opakowań:w trakcie pierwszego