[malutka86]

Glinka zieona nie jest droga, pamiętam że mało zapłaciłam za nią, ale to dosyć dawno było, pytałam wczoraj w aptece (glinke można kupic w aptece, drogerii, przez internet też) ale przede mną jakaś kosmetyczka chyba wszystko wykupiła. Za glinke zielona Dax Cosmetics zaplacilam 3,9 za saszetkę - wystarczyła mi na 2 skąpe uzycia, dzis zaaplikowałam ją, ale efekt był marny. http://www.wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=11509
Dobre są te glinki Argiletz. Ja miałam Dermaglin chyba i ładnie ściaga pory, ale też wysusza.
A maseczka Lirene jest świetna, łądnie ściąga, na ile to możliwe, może niektórych za bardzo, ale dla mnie jest super, efekty nie są spektakularne, bo na ile może działać maseczka. http://www.wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=7562
Dobrze oczyszczają maseczki Garniera w saszetkach z wyciągiem z ogórka chyba..takie rozgrzewające. http://www.wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=7177
Mogę jeszcze polecić z Avonu - jestem nią oczarowana - zawiera hydrokwasy, ładnie ściaga tez, ale nie jest dla wrażliwców i moim zdaniem do tłustej skóry tylko - zresztą takie jej przeznaczenie. http://www.wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=16803
Mam też tę maseczkę http://www.wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=12283 Dax Cosmetics, ale nie jestem zadowolona, skóra jest ładnie nawilżona, gładsza, ale efektu o który mi chodzi nie ma.
Miałam jeszcze kiedyś St.Ives jakieś maseczki, ale nie były jakieś powalające.
To tyle moich glinkowych doświadczeń.