Johnson's, Holiday Skin, Body Lotion

Używałam wersji dla skóry jasnej.

PLUSY
- brak

MINUSY
- zostawia smugi
- śmierdzi
- klei się
- trudno go zmyć
- wszystko brudzi
- długo się wchłania
- brzydko schodzi

Używam tego produktu od: bardzo bardzo dawna
Ilość zużytych opakowań: jedno

Kupilam ten balsam bo chcialam troszke sie \'opalic\' w czasie wakacji. Mysle, ze popelnilam blad. Zaluje, ze nie kupilam po prostu balsamu brazujacego Garnier, ktory mi sie skonczyl i skusilam sie promocja tego balsamu. Pamietam, ze uzywalam go juz chyba w 2006 na wakacjach ale bylo to male opakowanie i widocznie zapomnialam, ze ten balsam jest do niczego:

-owszem, nadaje delikatny brazowy kolor skorze ALE:
-robi to pozostawiajac smugi nie tylko w okolicach kolan czy lokci ale na rekach, nogach, brzuchu..
-pachnie bardzo nieprzyjemnie

I to sa najwieksze minusy, ktore zniechecaja mnie do ponownego zakupu. Uzywam tego balsamu teraz okazjonalnie bo musze sie go tylko pozbyc.

Używam tego produktu od: 2006
Ilość zużytych opakowań: 1 male, w trakcie 2giego duzego

Chyba jeden z gorszych balsamow.
Strasznie sie klei
nieprzyjemny zapach
dlugo sie wchlania
tworzy brzydki kolor
zostawil mi plamy na kolanach i kostkach
w trakcie pobytu nad woda "splywal" smugami zostawiajac plamy

najgorzej ze mam 3 opakowania a zuzylam troche z pierwszego

Tak, to jest to. Używałam kilka balsamów tego rodzaju i dla mnie ten jest zdecydowanie najlepszy. Zapach zapachem, wiadomo, wszystkie brązujące mają ten zmrodek samoopalacza. Równo wsmarowany nie zostawia smug, ja smaruję się nim zawsze na noc i rano biorę prysznic coby nie śmierdzieć tym zapaszkiem ;p i juz po 3-4 dniach mam równą i naturalnie wyglądającą opaleniznę, która po zaprzestaniu stodowania na dodatek równomiernie schodzi, wystarczy robić peeling i nie ma plam. Do tego dobrze nawilża. Polecam.

Używam tego produktu od: ok 4 lata
Ilość zużytych opakowań: 3 małe i 1 duże

Nie, zawiodłam się.
Balsam ten jest straszny.
Jedyny plus jaki mogę mu dac to za to, że jakiś tam słoneczną opaleniznę tworzy i nawilża skórę. Reszta to same minusy...:
-długo i ciężko się wchłania
-nierównomierna opalenizna
-brudzi ubrania
-schodzi ze skóry płatami wręcz:(

Stosowałam wiele balsamów tego typu do ciała (i ciągle je stosuję), ale takiego okropnego jak ten nie widziałam.
Nie polecam

Używam tego produktu od: roku
Ilość zużytych opakowań: 2 całe

Balsam bardzo długo się wchłania. Osobiście używalam wersji na noc. Posmarowalam się, odczekałam ok godzinę i poszłam spac. Rano miałam smugi. Jeśli chciałoby się równo opalic to chyba byłoby potrzeba kilku godzin na wyschnięcie i dokładne wchłonięcie preparatu. Zapach mało przyjemny.

Używam tego produktu od: miesiąca
Ilość zużytych opakowań: początek pierwszego

tak go fajnie reklamowali, więc kupiłam. Po pierwsze, brzydki zapach. Nie lubię balsamów które maja brzydki zapach, jakiś taki chemiczny - nawet nie wiem jak to nazwać. Całkiem niezłe się rozprowadzał ale zostawiał smugi, i jakiś taki pomarańczowy kolor. Nie wspominam go miło. I przestrzegam wszystkich co do jego stosowania. warto chyba wydać parę złotych więcej i kupić coś porządniejszego

Używam tego produktu od: 2011
Ilość zużytych opakowań: połowa opakowania,

skóra zyskuje piękny, naturalny kolor. jeśli umie się go odpowiednio zaaplikować, nie pozostawia smug.jak dla mnie to dobry produkt, niestety ma jedna ogromna wade - zapach, ktory jest nie do zniesienia.

Używam tego produktu od: 1 miesiąca
Ilość zużytych opakowań: 1, duże

Lubiłam ten produkt, podczas, gdy używałam go w lecie.

+ bardzo delikatnie i stopniowo
+ nadawał skórze ciemniejszy kolor, co mnie ucieszyło, bo mam skórę białą jak mleko!
+ nie pozostawiał smug
+ łatwo się rozprowadzał nawet po użyciu na "opaloną" już nim wcześniej skórę
+ cena całkiem przystępna
+dostępny nawet w supermarkecie, o ile się nie mylę ;)

Jedynym minusem tego produktu jest chyba jego zapach. Niezbyt przyjemny, ale z tego co wiem, każdy produkt tego typu pachnie odrobiną samoopalacza.

Polecam Wam serdecznie. Nie wiem czy ponownie kupię, bo nie wiem czy będę czuła potrzebę sztucznego "zarumienienia" moich nóg. Ale jeśli tak, to z pewnością wybiorę ten balsam ;)

Używam tego produktu od: 3 miesiące
Ilość zużytych opakowań: jedno

Używałam dawno temu. Wtedy nie umiałam go dobrze rozprowadzić więcz powodu powstających nieestetycznych plam przestałam go używać. Nie pasowało mi również to że czasami balsam rolował się na skórze co wyglądało jak brud. Jednak ostatnio użyłam go ponownie i moje nogi wyglądały wyjątkowo korzystnie. Efekt lekkiej, złocistej opalenizy jest bardzo ładny. Balsam rózwnież dobrze natłuszcza, nawilża, dobrze się rozprowadza i jest wydajny. Zamierzam się do niego jeszcze bardziej przekonać.

Używam tego produktu od: 2 lata, z przerwami
Ilość zużytych opakowań: połowa pierwszego, dużego

balsam w miarę, bez rewelacji, bardzo dobrze nawilża, natłuszcza, szybko i dobrze się wchłania, jest wydajny i tworzy na skórze ładny efekt opalenizny, oczywiście jak zawsze w przypadku kosmetyków brązujących trzeba uważać z jego stosowaniem, bo mogą wyjść smugi, ale to norma i zawsze tak jest. Zapach raczej nie ciekawy, a ja lubię jak po wybalsamowaniu się moja skóra ładnie pachnie, uwielbiam tą firmę, ten produkt jednak nie należy do moich ulubionych.

Używam tego produktu od: kilka misięcy
Ilość zużytych opakowań: 1 (400 ml)

Źle wspominam ten balsam. Po pierwsze ma okropny zapach, skóra po nim nabiera żółtego koloru co brzydko wygląda, roluję się ze skóry- wygląda to jak bym była brudna szczególnie w zgięciach, brudzi ubrania i się ściera. Jedyny plus to to że troche nawilża ale i tak jest wstrętny, stał u mnie na półce długi długi czas... nigdy więcej go nie kupię!