Clarins, Eau Lactee Auto - Bronzante [Liquid Bronze Self Tanning] (Emulsja samoopalająca do twarzy i dekoltu)

Clarins, Eau Lactee Auto - Bronzante [Liquid Bronze Self Tanning] (Emulsja samoopalająca do twarzy i dekoltu)

Średnia ocena użytkowników: 4,2 /5

Pojemność 125 ml
Cena 110,00 zł

Opis produktu

Zgłoś treść

Najnowszy samoopalacz Clarinsa do twarzy i dekoltu to innowacyjna i prosta metoda aplikacji - oto pierwszy produkt samoopalający, który nakłada się wacikiem kosmetycznym. Odświeżający niczym woda, łagodny jak mleczko, nakłada się go szybko i prosto - wysycha natychmiastowo i od razu można aplikować krem nawilżający lub ochronny (samoopalacz nie zawiera żadnych filtrów). Preparat nadaje naturalną, równomierną i dlugotrwałą opaleniznę, zmiękcza skórę i neutralizuje wolne rodniki. Daje natychniastowe uczucie świeżości, a intensywność opalenizny można stopniować, nakładając kolejne warstwy samoopalacza. Przetestowany alergologicznie, niekomedogenny (nie zatyka porów).

Cechy produktu

Pojemność
100 – 250ml
Rodzaj
samoopalacze do ciała, samoopalacze do twarzy
Właściwości
nawilżające, koloryzujące
Opakowanie
w butelce
Konsystencja
balsam
Pokaż wszystkie Schowaj

Składniki

Pokaż wszystkie Schowaj

Recenzje 77

Dokładamy starań, aby recenzje zamieszczone w katalogu były rzetelne i wiarygodne. Przed dodaniem recenzji każdy/a użytkownik/czka musi podać informację, jak długo stosował/a recenzowany produkt oraz gdzie go nabył/a.

Średnia ocena użytkowników: 4,2 /5
Wydajność:
Zgodność z opisem producenta:
Stosunek jakości do ceny:
Opakowanie:
Zapach:
Więcej ocen Schowaj

5 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

*****

Do niedawna praktycznie w ogole nie uzywalam samoopalaczy - jakiekolwiek ich stosowanie przynosilo zalosne rezultaty, albo wychodzily mi smugi, albo uzyskany odcien byl zbyt cieply i nienaturalny dla mojej naturalnie porcelanowej cery. Eau Lactee zostal mi polecony w Sephorze. Mial byc latwy i wygodny w uzyciu, a co za tym idzie swietnie nadawac sie dla samoopalaczowych laikow. I to jest pierwszy raz kiedy musze sie z pania z Sephory zgodzic :)
Kosmetyk ma niezwykle lekka konsystencje, dzieki ktorej wygodnie aplikuje sie go na wacik, a nastepnie na twarz. Blyskawicznie sie wchlania pozostawiajac po sobie rownomiernie nalozona i naturalna opalenizne. Skora nabiera milego oku kolorytu, a na dodatek slicznie pachnie. Mam wrazenie ze Eau Lactee zmiekcza ja i wygladza. Zwyczajnie pielegnuje, a nie wysusza jak inne pokrewne mu produkty.
Nakladam jedna warstwe kosmetyku co 4 dni. W ten sposob przelamuje swoja bladolicosc, a skorze dostarczam slodkiego pocalunku slonca ;) Poki co nie odwazylam sie nalozyc wiekszej ilosci warstw, chociaz ciezko z tym kosmetykiem przesadzic i podejrzewam, ze przy dwoch-trzech warstwach efekt nadal bylby naturalny, a nie przerysowany.
Co wiecej? Kosmetyk jest niezwykle wydajny. Poza tym ma spora pojemnosc, ktora mam wrazenie, w ogole nie ubywa z opakowania. Dobrze wspolgra z moja mieszana cera - nie wysuszyl jej, ani nie wywolal jakichkolwiek niespodzianek. Slowem - polecam.


Uzywam tego kosmetyku od 3 tygodni
Ilosc zuzytych opakowan: w trakcie 1

5 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Bossssssssski!

Jestem nim zauroczona! Po prostu zachwycam się nim non stop. Jest super, po prostu super. Lubię samoopalacze dosyć, używam już od wielu lat - bo blada jestem bardzo, a opalania unikam ze wszystkich sił. Wiele wypróbowałam już, do tej pory jeśli chodzi o twarz, najbardziej przywiązałam sie do Teracotty Guerlaina, ale w tym roku ten Clarins to mój numer jeden! Co mi się w nim podoba? Przede wszystkim łatwość i szybkość aplikacji - wreszcie nakladam samoopalacz regularnie, a nie od wielkiego dzwonu, po peelingu itd. Myję twarz, przecieram tonikiem i smaruję samoopalaczem. Na początku używałam do tego wacika, ale teraz spokojnie używam własnych rąk - nakłada się go równie szybko i łatwo. Nie trzeba robić wcześniej peelingu (chyba że ktoś ma problemy z łuszczącą się skórą). Nie ma smug, opalenizna jest równomierna, co ważne dla mnie - wygląda naturalnie - taki jasnozłoty, piękny odcień - mam bardzo jasna karnację i boję się efektu mulatki czy wściekłej pomarańczy na licu. Tu nie dzieje się nic złego, kolor wychodzi jasny, opaleniznę można stopniować, nakładając nowe warstwy. Wysycha szybciutko, można nałożyć rano. Oczywiście nie zastąpi porzadnego kremu nawilżającego, nie ma też wlaściwości ochronnych, po wchłonięciu trzeba nałożyć jakieś filtry. Opalenizna pojawia się dość szybko, na mojej skórze trzyma się jakieś 3 dni, blednie ładnie i równomiernie zanika. Nawet nie śmierdzi aż tak bardzo jak klasyczne samoopalacze. Same zalety! Spora pojemność, choć przyznaję - szybko ubywa z buteleczki :D Na pewno kupię ponownie, uzalezniłam się od niego, nie podrażnia mnie, nie wysypuje - moja skóra ma tendencje do wybryków i z samoopalaczami muszę uważać - mogą zatykać, ale Eau Lactee nic a nic mi nie szkodzi. Super jest, ale polecam wypróbować przed zakupem, bo cena jednak niemała :)

2 /5

Nie kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

bardzo mi przykro...

Dlaczego ja nie mogę być normalnie zadowolona z jakiegoś kosmetyku do twarzy? Dostałam dwie duże próbki, które starczyły mi na dziesięć dni i na początku byłam zadowolona z efektu naturalnej opalenizny, jaką daje ten kosmetyk. To duży plus, buzia nie robi się pomarańczowa, a ewentualne smugi łątwo zmyć wodą utlenioną. Natomiast sama aplikacja jest dość kłopotliwa, preparat jest bardzo rzadki, ścieka z palców i wacika, nie wiem już jak go nakładać, żeby nie kapało? No i coś, co ten kosmetyk zupełnie dyskwalifikuje - okropnie zatyka pory. Powtarzam - okropnie. Moja wypieszczona i wypielęgnowana przez całą wiosnę cera prezentuje się teraz fatalnie :( Powychodziły mi pryszcze tam, gdzie nigdy ich nie miałam. Buzia jest zmęczona i już wiem, że samoopalacze to kosmetyki zdecydowanie nie dla mnie. A szkoda :(

5 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

szczerze polecam

Jeśli chcecie być naturalnie opalone bez chodzenia do solarium,polecam wam to cudo.Już wymieniam zalety:
-szybko się wchłania
-aplikacja łatwa i przyjemna
-nie ma zapachu typowego dla samoopalacza
-efekt już po niespełna godzinie-buzka ładnie przyciemniona, można powtórzyć w zależności od potrzeb,ja nakładam tylko raz
-wydajne(stosuje sie w zależnosci od potrzeb,ale na 3,4 dni spokojnie wystarczy)
-po wchłonięciu można zaaplikować inny kremik,z filtrem(gdyzż samoopalacz go nie posiada)
-nie wysusza,a wręcz nawilża,dzięki czemu buźka jest gładka i miękka.
Stosuje go na noc,nie brudzi mi pościeli,więc jest ok:)
Wiem ze cena dosyć wysoka,ale cos czuję ze wystarczy na długi czas i nie jest to szkodliwe,w porównianiu do solarium czy nawet nadmiernego słonca.Polecam:)

4 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Doprawdy warto :)

Wybór samoopalacza- do twarzy, to naprawdę ryzykowne zadanie, którego obawiam się zawsze szczególnie.
Z doświadczenia zdobytego na własnej skórze wiem, że żaden inny kosmetyk pielęgnacyjny nie jest w stanie wywołać takiej rewolucji na mojej twarzy ;)
Toteż i po Eau Lactee, sięgnęłam ostrożnie.
Wywołał pozytywne wrażenie, od pierwszej chwili i aplikacji.
Samoopalacz ma bardzo lekką, płynną konsystencję, skóra chłonie go natychmiast.
Rozprowadzałam go za pomocą płatka kasmetycznego-i wbrew moim obawom, czynność okazała się bezproblemowa- kosmetyk bardzo ładnie i równomiernie pokrył skórę twarzy i dekoltu.
Warto wspomieć o walorach zapachowych,produkt posiada przyjemny aromat, który pozostaje na twarzy, nie zamieniając się w specyficzną, mało przyjemną woń typową dla tego typu preparatów.
Co się tyczy efektów- jestem szczerze zadowolona- twarz wygląda naturalnie, nie zauważyłam absolutnie żadnych smug. Pierwsza "warstwa" samoopalacza naprawdę jest subtelna i dyskretna, ot, poprawienie kolorytu, a to dla mnie istotna zaleta kosmetyku, gdyż to ja decyduję o natężeniu koloru, w zależności od potrzeb.
Skóra zaś, nie wykazała żadnych podrażnień, jest miękka i wyraźnie zaakceptowała skład produktu.
Za kilka dni mam zamiar zawtórzyć aplikację, choć jak dotychczas, po trzech dniach od nałożenia kosmetyku, kolor jest trwały i nie uległ odbarwieniu :)

Najaktywniejsze recenzentki
  1. 1

    0
    produktów

    21
    recenzji

    348
    pochwał

    10,00

  2. 2

    0
    produktów

    0
    recenzji

    101
    pochwał

    9,47

  3. 3

    0
    produktów

    6
    recenzji

    231
    pochwał

    8,16

Zobacz cały ranking