Sephora, Bibułki matujące Express Blotting Papers

Rozmiar bibułki jest ok, nieźle matują, ale nie odpowiada mi duża ilość pudru na bibułce. Puder zostaje nie tylko na twarzy, ale na palcach, stąd muszę je po aplikacji myć. Generalnie preferuję bibułki bezpudrowe, stąd bibułek Sephora więcej nie kupię. Niezbyt trwałe, papierowe opakowanie.

Używam tego produktu od: paru miesięcy.
Ilość zużytych opakowań: kończę pierwsze.

Bibułki matujace marki Sephora, były pierwszymi jakimi zakupilam i nie rozstaje sie z nimi od 5 lat!:)

Plusy:
+ wydajne (50 szt)
+ 1 bibułka matowi całą twarz
+ trwały efekt zmatowienia !:)
+ nie wysusza , nie uczula
+ lekkie , poręczne, płaskie opakowanie (wszedzie sie zmieści)
+ zastępują mi puder matujący
+ niska cena!

Nie mają minusów! :) Szczerze polecam!

Używam tego produktu od: 5 lat
Ilość zużytych opakowań: dużo

Są to moje pierwsze bibułki matujące, dlatego również nie mam porównania do innych firm. Generalnie jestem z nich bardzo zadowolona - już jedna sztuka potrafi zdziałać cuda z twarzą :-). Troszeczkę jednak rozjaśniają makijaż, co jest dla mnie głównym minusem. Nie jestem pewna co do następnego zakupu, ale myślę, że pewnie tak... po prostu cena tego typu produktów mnie zabija i potrzebuję czasu na oswojenie się z myślą, o takim wydatku ;-).Używam tego produktu od: ok. 3 miesięcy
Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1

Nie mam może porównania z innymi bibułkami matującymi, ponieważ z Sephory były moimi pierwszymi ale jest to produkt godny polecenia za naprawdę dostępną cenę. Mam cerę mieszaną, więc noszę bibułki zawsze przy sobie. Opakowanie jest bardzo wygodne. Jedna bibułka wystarczy aby całą twarz ładnie zmatowić. Pozostaje fajne pudrowe wykończenie

Używam tego produktu od: niedawna
Ilość zużytych opakowań: 2

Ogólnie produkt oceniam jako bardzo dobry, matuje dobrze i przeważnie jedna bibułka wystarcza na całą strefę T. Cena mogłaby być niższa (aktualnie 27 zł za 50 bibułek), aczkolwiek niektóre tego typu produkty kosztują dużo drożej. Rzeczywiście czasami zostawia delikatny biały ślad na twarzy, ale wystarczy musnąć to miejsce bibułką lub palcem i jest wszystko ok. Ilość zużytych opakowań mogę wytłumaczyć tym, że korzystam z bibułek tylko wtedy, gdy cały lub prawie cały dzień jestem poza domem i muszę "odświerzyć" twarz.

Używam tego produktu od: 6 miesięcy
Ilość zużytych opakowań: 1 (2 na wykończeniu)

Moja mama, siostra i ja nie wyobrażamy sobie bez nich życia! Dzięki pudrowej powłoce nie tylko pochłaniają sebum ale i doskonale, naturalnie matują. Zapewniają komfort na długi czas, mają poręczne, malutkie opakowanie, które miesci się nawet w najmniejszej torebce ;) dodatkowo są tanie a przy tym bardzo wydajne, mój kosmetyk wszech czasów :)

Używam tego produktu od:długo długo
Ilość zużytych opakowań:6?

+ bardzo wygodne opakowanie
+ przystępna cena
+ jedna bibułka wystarcza na całą twarz (w skrajnych przypadkach muszę użyć dwóch)
+ bardzo dobrze matują skórę nie psując makijażu

- czasem zostawiają biały osad, ale wystarczy przejechać ręką, albo jeszcze raz bibułką i wszystko gra

Używam tego produktu od: 2 miesięcy
Ilość zużytych opakowań: w trakcie drugiego

Przetestowałam bibułki różnych firm: Inglot, Wibo, EDM i najbardziej do gustu przypadły mi z Sephory.
Zalety:
*wygodne w użyciu, łatwo je wyciągnąć z opakowania, poza tym widać kiedy bibułka jest zużyta,
*wydajne - mi wystarczy tylko 1, aby zmatowić całą twarz, w przypadku innych były to 2-5 sztuk,
*bibułki są pokryte pudrem dzięki czemu nie tylko zbierają nadmiar sebum ale także ładnie matowią,
*ich użycie nie niszczy makijażu,
*opakowanie jest w miarę trwałe i można je spokojnie nosić na co dzień w torebce.
Wady: cena nie do końca jest przyjazna, bo teraz bodajże kosztują około 25 zł, ale często można załapać się na promocję produktów Sephora i kupić taniej.

Używam tego produktu od: około 2 lat
Ilość zużytych opakowań: kilka

Miałam już kilka opakowań tych bibułek, zwykle wpadają do mojego koszyka przy okazji większych zakupów w Sephorze. Lubię je i niechętnie zamieniam na inne. Opakowanie choć papierowe jest trwałe, oczywiście idać ślady zużycia ale jeszcze nigdy mi się nie roztargało. Wygodnie wyjmuje się bibułki-wychodzi jedna, nie kilka :) Na porzadną poprawkę potrzebuję ok. 2 bibułek, jedna wystarczy na korektę jednej partii. Produkt ten natychmiast matowi moją skórę całkiem skutecznie, na 2-3 godziny. Nie odnotowałam białego proszku na twarzy ani wysuszenia-ale mam cerę mieszaną i glinka jest dla mnie zbawienna :) Jedyną wadą jest ściąganie przez nie pudru/podkładu w zbyt dużej ilości niż symboliczna-ale cóż, w koncu poprawiam makijaż ;) Idealne do torebki, jak dla mnie są ok.

Używam tego produktu od:2 lat
Ilość zużytych opakowań:kilka

Do tej pory używałam zwykkłych bibułek Shiseido oraz Clean&Clear Johnson&Johnson.

Bibułki Sephory wypadaja nieco gorzej niż niebieskie ceratki C&C jednak są nieco od nich większe i za to plus.
Całkiem nieźle wyjmują się z opakowania, dobrze wchłaniaja tłuszcz. Chociaż papierowe, są bardzo wytrzymałe - nie rwą się nawet na dużym nosie ;-)

Minusem dla mnie jest to, że trudno rozpoznać stronę z "proszkiem", czasem odsysam tłuszcz trochę na oślep ;-)
Być może te bibułki nadają się najlepiej do bardzo tłustych cer (jak moja) - glinka kaolinaowa nie zostawia u mnie białych śladów, tylko dodatkowo bardzo ładnie matuje.

Zamierzam wyprubować jeszcze bibułki Inglota, te z Sephory warto wg mnie kupić tylko w jakiejś świetnej promocji :)

Używam tego produktu od: 1 op.
Ilość zużytych opakowań: 1 op. zużyte, drugie zaczęte

Nie zachwyciły mnie.
Matują, owszem- bardzo dobrze i na długo (nawet 4 godziny), jednak:
- mat jest dosć sztuczny, pudrowy
- po ich użyciu muszę poprawiać makijaz- nie oszczedzaja podkładu, różu, korektora...
- używane na nieumalowaną twarz moga wysuszać.

Po zakupie stwierdziłam, że wlasciwie nie szkodzą, ale też nie pomagają specjalnie. Dla mnie średnie.

Używam tego produktu od: rok
Ilość zużytych opakowań: 2

* bibułki są mało wygodne w użyciu
* za cienkie, pochłaniają za mało sebum
* za małe, jedna nie wystarcza na całą twarz
* nie są pokryte pudrem, ale białym pyłem, którego jest stanowczo za mało i nie rozumiem opinii, które mówią, że biały pył zostaje w załąmaniach twarzy, prędzej w całości zostaje na palcach dłoni a na twarz juz nie starcza
* ten pył to zapewne talk, w składzie jest również kaolin (glinka zielona) dobry do przetłuszczającej cery
* cena 27zł stanowczo za wysoka

Używam tego produktu od: 2 tygodni
Ilość zużytych opakowań: pierwsze