Givenchy, Amarige EDT
5 HIT!
30 % kupi ponownie
Dodawaj swoje kosmetyki do ulubionych, dzięki czemu łatwo je znajdziesz, posortujesz i zaplanujesz zakupy.
Opis produktu
Zgłoś treść`Amarige` to czysty i romantyczny zapach pełen młodzieńczego entuzjazmu, dla spontanicznych, pewnych siebie kobiet.
Zapach obfituje w kwiatowe aromaty: mandarynki, fiołka, drzewa różanego i olejku z kwiatów pomarańczy, pojawia się subtelny cień gardenii, świeżej mimozy i podniecający jagodlin wonny z dodatkiem słodkości.
Niższe zmysłowe nuty to: szara ambra, piżmo i wanilia.
Namiętna, intensywna miłość i szczęście = `Amarige`.
Cechy produktu
- Rekomendacja
- na dzień, na wieczór
- Pojemność
- 50 - 100ml, <50ml
- Nuty
- kwiatowe
- Rodzaj
- wody toaletowe
Składniki
Pokaż wszystkieRecenzje 94
Dokładamy starań, aby recenzje zamieszczone w katalogu były rzetelne i wiarygodne. Przed dodaniem recenzji każdy/a użytkownik/czka musi podać informację, jak długo stosował/a recenzowany produkt oraz gdzie go nabył/a.
5 /5
28 sierpnia 2010, o 12:27
Kupi ponownie
Używa produktu od: nie określono
Kupiony w: Nie podano
Ocena szczegółowa:
Jestem na tak
Dziś spryskałam się nimi z ciekawości, bo pamiętam ten zapach sprzed lat. Słodko-gorzki, mocny, może trochę męczyć, lecz jest to zapach piękny, klasyczny, dla pewnej siebie kobiety i ma świetną trwałość. Robi wrażenie! Flakonik nieciekawy.
Dla mnie ten zapach to klasyk, kwiatowo-orientalny, tak charakterystyczny, że można poznać go od razu.
Używam tego produktu od: lat
Ilość zużytych opakowań: hmmm.... dużo miniaturek
3 /5
1 lipca 2010, o 11:16
Nie wie, czy kupi ponownie
Używa produktu od: rok lub dłużej
Kupiony w: Nie podano
Ocena szczegółowa:
obezwładniający bukiet kwiatów
Te perfumy pachną mi ogromnym bukietem kwiatów. Perfumy w stylu lat 80-tych. Ciężkie, duszne, słodkie, używane w minimalnych ilościach - piękne. Dla otoczenia mogą być męczące i mdlące - myślę tak, bo sama mam wobec nich ambiwalentne uczucia.
Czuję w nich na pewno mimozę i choć nie widzę w składzie - tuberozę.
Ładna baza, kwiatowa, 100%-owo kobieca. Trwałe.
Używam tego produktu od: 2 lat
Ilość zużytych opakowań: ciągle miniaturka
5 /5
29 kwietnia 2010, o 22:41
Kupi ponownie
Używa produktu od: nie określono
Kupiony w: Nie podano
Ocena szczegółowa:
KWC!
Zapach dla kobiet, które wiedzą co chcą osiągnąć ;) Intensywny, niespiesznie rozwijający się, absolutnie nie dla "podfuwajek". Doskonały zarówno na dzień, jak i na wieczór, za każdym razem pokazujący inną stronę swojej osobowości. Razem tworzymy prawie nierozłączną parę :)
Używam tego produktu od: zawsze
Ilość zużytych opakowań: kilka
5 /5
21 grudnia 2009, o 22:27
Kupi ponownie
Używa produktu od: nie określono
Kupiony w: Nie podano
Ocena szczegółowa:
Szczęście i ponadczasowość
Znam go od 4 lat. Jeszcze nigdy nie rozdzieliłam się z nim (a kocham nowości!). Czasem zostawiam go na tydzień lub dwa, ale nigdy dłużej. Nie wyobrażam sobie pójścia na jakieś ważne wydarzenie bez niego.
Najbardziej przebija drzewo różane i fiołek. Zapach pięknie się rozwija , tworzy nam się cudowna mieszanka drzewa różanego, piżma i wanilii.
Zapach jest dosyć ciężki, elegancki. Trwałość niesamowita. Wystarczy jeden psik za uchem i jedne na nadgarstek i zapach na długo z nami zostaje.
Samym soba dodaje kobiecie elegancji. Z nim czuję się piękna.
Używam tego produktu od: pierwszy psik 4 lata temu
Ilość zużytych opakowań: flakon 30ml + flakon 50 ml + 4 miniturki
3 /5
25 sierpnia 2009, o 11:08
Nie kupi ponownie
Używa produktu od: nie określono
Kupiony w: Nie podano
Ocena szczegółowa:
ja bym nie kupila
Jest to ulubiony zapach mojej mamy i zawsze obecny na jej toaletce. Ja osobiscie nie lubie go. Jest mocny, wszechobecny, przytlaczajacy, ciezki. Tak ja go odbieram, zdecydowanie na zime. Nie powiem, ze jest dobry dla starszych pan, bo moja mama jest przed polwieczem i naprawde bardzo go lubi, kwestia gustu. Ja zdecydowanie nie lubije sie w takich zapachach.
Używam tego produktu od:ja nie, uzywa moja mama
Ilość zużytych opakowań:miala ich mnostwo
5 /5 HIT!
13 maja 2009, o 22:38
Kupi ponownie
Używa produktu od: nie określono
Kupiony w: Nie podano
Ocena szczegółowa:
Kobiecy
Według mnie te perfumy są bardzo kobiece. Kojarzą mi się z moimi wyobrażeniami o kobiecości, gdy byłam małą dziewczynką. Czuć w nich kwiaty oraz jakieś owoce, ale nie słodkie, mogłabym opisać je jako szlachetną pomarańcz. W końcowej fazie czuję ciepłą woń, może to wanilia... Tak mogłabym pachnieć na wakacjach nad ciepłym możem. Piękny zapach, dziś niestety nie tworzy się takich perfum.
26.11.2014r
Podnoszę liczbę gwiazdek na 5
Amarige jest w mojej top 3 ulubionych perfum (obok Classique edt i Poison). Co tu dużo mówić, czuję się w nim rewelacyjnie, a i mojemu otoczeniu również się podoba
Używam tego produktu od:3-4 miesięcy
Ilość zużytych opakowań:1 (w trakcie) 26.11.14r kilka opakowań
2 /5
22 kwietnia 2009, o 20:59
Nie kupi ponownie
Używa produktu od: nie określono
Kupiony w: Nie podano
Ocena szczegółowa:
Porażka...
Duszący , nachalny zapach , słodki i doprowadzający do mdłości. Pachnie identycznie jak jedwabisty olejek do ciała Skin So Soft z Avonu. Mój tż stwierdził , że to zapach dla starej baby...
Używam tego produktu od:testy
Ilość zużytych opakowań:
3 /5
7 stycznia 2009, o 15:35
Nie wie, czy kupi ponownie
Używa produktu od: nie określono
Kupiony w: Nie podano
Ocena szczegółowa:
Klasyka klasyki
Amarige sá u mnie w jednej szufladzie z Poeme i Spellbound Estee Lauder.
Perfumy starej daty, esencjonalne i z potéznym ogonem. Ogoniskiem.
Otulacjáce, wybitnie kwiatowe, klasycznie bogate.
W zaleznosci od interpretacji takie perfumy mzna kochac albo nienawidziec. Kiedy bylam mlodsza Amarige wydawaly mi sie kwintesencjá lat 80tych, kicziowate, przerysowane, przytlaczajáce.
Ale dzis inaczej na nie patrzé. Malo produkujé sié teraz takich perfum- glébokich, naprawdé trwalych, charakterystycznych. I za to je lubié.
Moim zdaniem lepszy ogoniasty Amarige niz kolejny nijaki floral-fruity zlamany waniliá jak Very Irrestible. Amarige moze i tráci myszká ale przynajmniej ma duszé.Używam tego produktu od: testy
Ilość zużytych opakowań: testy
4 /5
27 grudnia 2008, o 19:07
Nie kupi ponownie
Używa produktu od: nie określono
Kupiony w: Nie podano
Ocena szczegółowa:
męcząca klasyka
Zaczeło sie kilka lat temu gdy uzywała go moja przyjaciółka.Na niej zdawał mi sie cudem świata.W koncu kupiłam i ... klops.Dla mnie jest po prostu męczący.To uczucie poteguje duza trwałośc Amarige.Wychadzą jakies syntetyczne nuty, których nie moge strawic.Jednym słowem moze ma w sobie cos, ale wole go wachac na innych nie na sobie:)
Używam tego produktu od:pół roku
Ilość zużytych opakowań:w trakcie 1
4 /5
30 września 2008, o 16:45
Kupi ponownie
Używa produktu od: nie określono
Kupiony w: Nie podano
Ocena szczegółowa:
bezpretensjonalnie urocze
Kiedyś przechodziłam koło Amarige obojętnie,któregoś razu przetestowałam go z nudów i zauroczył mnie na tyle,że sprawiłam sobie małą 15-tkę.
Pierwsze całościowe testy z własnej buteleczki skończyły się rozczarowaniem.Wyruszyłam do miasta na zakupu,pogoda była wietrzna,zapach ulatniał się błyskawicznie,zdążyłam wychwycić niemrawe kwiaty,jakich wszędzie pełno,na równie niemrawym drewienkowatym podszyciu .Do tego intensywna,bogata Jicky,którą testowałam dzień wcześniej przeniosła się z rękawa kurtki i zabiła Amarige swym waniliowo-skórzano-ziołowym oddechem.
Ale na drugi dzień dane mi było doświadczyć piękna tych perfum.Weszłam do nagrzanego,ciepłego biura wprost z zimnego poranka i na mojej skórze zakwitły kwiaty-sporo mimozy,która wkracza na listę ulubionych składników po przetestowaniu Champs Elysees,troszkę jaśminu i tuberozy,nieco owoców na subtelnym,drewnianym tle.Wszystko wymieszane w idealnych proporcjach.
Cieszę się,ze nie poprzestałam na 1 tescie,tyle piękna by mnie ominęło:)
Używam tego produktu od:kilku dni
Ilość zużytych opakowań:w trakcie 15 ml
2 /5
26 września 2008, o 19:43
Nie kupi ponownie
Używa produktu od: nie określono
Kupiony w: Nie podano
Ocena szczegółowa:
paskudny
Ohyda, wiocha, zapach głębokiej komuny. Woń nadgniłych łodyg kwiatków za długo stojących w wodzie.Więcej nie napiszę bo mam mdłości na samo wspomnienie.
Nie do wiary, że autorem jest Givenchy, którego wielbię od lat. Kogoś, kto stworzył Organzę oraz Amarige Mariage (cudny). Pewnie nie wiedział biedny, co jego koncern wypuszcza na rynek i je autoryzował. Oj Givenchy, Givenchy ( ale wybaczam mu to bo się zrehabilitował kolejnymi dziełami jak chociażby w/w Organza i Amarige Mariage czy Very Irresistlible).
Używam tego produktu od: na szczęście tylko testy
Ilość zużytych opakowań: nie zamierzam nigdy używać
5 /5
7 września 2008, o 15:51
Kupi ponownie
Używa produktu od: nie określono
Kupiony w: Nie podano
Ocena szczegółowa:
Przepiekny klasyk-KWC
Chodze oniemiała...teoretycznie nie powinien mi się podobać bo kwiatowy. Wcześniej poznałam wersję Amarige Mariage - śliczna!
Przez zupełny przypadek stałam się właścicielką klasycznej wersji. Powąchałam z koreczka - łe...kwiaty, poleci na wymianę ...
Następnego dnia postanowiłam jednak sprobować i baaaardzo dobrze zrobiłam,bo szybko się okazało że są przepiękne.Takie prawdziwe,rasowe perfumy z sercem i duszą. Te wszystkie escadki,eupforie,lacoste - niech się schowają - słuch o nich zaginie jak po Sabrinie czy braciach Mroczek.
Amarige są ciepłe,baaaardzo sexi, nie duszą mnie ani nie męczą. Świetnie się w nich czuję choć nie wiem dlaczego - pewnie przez genialnie połączone nuty,Zauważyłam ,że panowie odkąd ich używam są wybitnie mili :) Trwałaość mogłaby być lepsza,ale trudno- to przecież edt. .
Mam ogromną nadzieję,że po latach poszukiwań znalazłam wreszcie MÓJ zapach... To pierwsza flaszka ,którą odruchowo postawiłam obok pudru,szminki i innych kosmetyków których używam codziennie.
Chciałabym żeby kiedyś moi mali jeszcze synowie, za 20 lat czując gdzieś na ulicy te perfumy pomyśleli sobie z sentymentem " To zapach mojej mamy..."Używam tego produktu od:tygodnia
Ilość zużytych opakowań:zaczęta 50 -tka
-
1
0
produktów0
recenzji333
pochwał10,00
-
2
6
produktów3
recenzji1161
pochwał9,29
-
3
0
produktów4
recenzji1110
pochwał8,93