Bell, Mousse (Cienie do powiek w kremie)

Zakupiłam zachęcona tyloma pozytywnymi opiniami... i nie przyłączę się do ochów i achów.
Owszem, niedrogi, owszem, dośc trwały, kolory niby ładne - ale to tyle.
Po pierwsze - niewygodny w aplikacji. Palcem ciężko nałożyc odpowiednią i równomierną ilośc, pacynką to w ogóle trudne - tak więc dla zwolenniczek perfekcyjnego makijażu średnio wygodne.
Poza tym moim zdaniem te cienie nadają się wyłącznie na wieczór, połysk brokatu jest taki... nachalny. Jednym słowem - jednak nie dla mnie. Szukam dalej.

Używam tego produktu od:tygodnia
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Mam odcień 60, który jest brązowawa-złoto-opalizujący. W zależności od ilości i swiatła.

Konsystencja
Mus ;) Bałam się trochę używac musu, ale nie zawiodłam się na tym produkcie. Nakładam go palcem, czasami też aplikatorem (jak zwykły cień), ale palec okazał się bardziej skuteczny.
Kolor
w przypadku ocienia 60 można wybierać między jasnym beżem, a naprawde ciemnym brązem. W zależności tego ile i w jaki sposób nałożymy.
Trwałość
na moich powiekach wytrzymuje cały dzień! nie roluje się, nie rozmazuje, nie spływa. Idealny na imprezy! łatwo się go zmywa - wystarczy mleczko do demakijażu, a właściwie da się go usunąć nawet mokrym wacikiem.
Wydajność
ciężko w to uwierzyć, ale przy naprawde intensywnym użytkowaniu - maluję się nim średnio raz na dwa dni, czasami nawet częściej wytrzymał ze mna dwa lata. I zostało jeszcze mniej wiecej 1/4 opakowania.
Opakowanie
poręczne, małe, zakręcane. Zawiera osłonę, zapobiegającą wybrudzeniu zakrętki.

Chociaż nie używam kosmetyków Bell, ten mus to KWC!

Używam tego produktu od: dwóch lat
Ilość zużytych opakowań: jedno (!) przez dwa lata

Na początku byłam z niego nawet zadowolona.Nawet.Jego konsystencja nie nadawała się na całą powiekę. Za mocno się świecił,oko wyglądało nienaturalnie i nie było mowy o położeniu na nim jakichkolwiek cieni.Albo on,tylko on i nic więcej.Zaczęłąm więc rozświetlać tylko łuk brwiowy,niczego więcej nie chciałam.Ale przy3 użyciu zaczął się rolować,trudno go było nakładać(jak go w ogóle wyciągnąć ze słoiczka?palcem?i potem takim umazanym w przesadzonych ilościach malować powiekę?)Albo nie umiem go nakładać,albo go za dużo nakładam,albo za mało.Używałam palców,pędzelków,gumek,patyczków do uszu.Nie,nie,nie. Strasznie mnie denerwuje babranie się z nim. Dawałam mu szansę nie raz,ale przy każdym większym wyjściu musiałam robić cały makijaż od nowa,bo świeciłam się jak choinka,a nie o taki efekt mi chodziło,tylko o subtelność.
I te placki,gdzieniegdzie go za dużo i jak chce się rozetrzeć te grudki,to efekt przerażający.
Może...może skuszę się na nowszy muss belli,diamentowy.Siostra ma i jest bardzoo zadowolona.

A może trafił mi się stary egzemplarz?
Producent powinien dołączyć szpatułkę albo coś podobn.

Używam tego produktu od:roku
Ilość zużytych opakowań:1

Miałam go kiedyś ale dobrze go zapamietałam,fajne ma kolory do wyboru,miałam akurat ten roz wrzos bardzo ładnie wygladał na powiece,łatwo sie nakładało bo konsystencja musu.Po pewnym czasie jak to cień zbiera sie w załamaniach,jesli chodzi o trwałosc nie jest tak zle ale mogłoby byc lepiej.Taki fajny zwłaszcza na lato bo tak sie nie obsypuje pod okiem jak te w kamieniu.Bardzo wporzadku polecam

Używam tego produktu od:kilka ładnych miesiecy
Ilość zużytych opakowań:jedno

Testowałam naprawde różne cienie, w sumie jestem chyba na nie uczulona od tego, więc bez przekonania sięgnęłam i po ten.
Plusy: ciekawe kolory (ja mam taką brązową śliwkę), ładne opakowanie, możliwość cieniowania powieki - w zależności od efektu, nakładamy lekko lub więcej
Minusy: no, niestety, trwały to on nie jest, dość szybko zagłębia się w zgięciu powiek. Musiałabym chyba używać go z bazą, ale to dodatkowy zakup.
Szału nie ma. Zwłaszcza za tę cenę.Używam tego produktu od: kilku tygodni
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

+ładne kolory
+cena, choć wysoka jak na tą firmę
+chyba rzeczywiście wodoodporny
+fajnie sie nakłada

-jednak trochę sie zbija na powiece po kilku godzinachUżywam tego produktu od:tydzień
Ilość zużytych opakowań:w trakcie 1
edit:
używam kolejnego cienia z tej serii i muszę zauważyć, że przy nieregularnym uzywaniu jego wierzchnia warstwa zasycha, robi sie gumowata i ciężko go nabrać na palec,nałożyć,rozsmarować

Cień w musie Bella, wpadł w moje ręce przypadkowo, gdyż dostałam go od koleżanki.
Jest naprawdę dobry!
Fajnie się rozprowadza, lekka konsystencja, fajny błysk daje oku.
Ja używam zielonego.
POLECEAM!

Używam tego produktu od: 07.2007
Ilość zużytych opakowań: 2%

Najpierw kupiłam brazowy (niby ciemny, ale na powiece robi się beżowo-brązowy), potem kupiłam różowy (idealnie rozświetla oko). Są super-trwałe, nie widać różnicy nawet po kilku godzinach. Łatwo się nakładają. Idealna konsystencja! Już innych nie kupię. No i ta wydajność: brązowy kupiłam 10 m-cy temu , maluje co drugi dzień, a zużyłam chyba 5% opakowania!

Używam tego produktu od:listopad 2006
Ilość zużytych opakowań:2

Cień kosztuje naprawdę niewiele (ok 12 zł) a jest godzien polecenia.; łatwo się go nakłada, a po nałożeniu na powiekę nie wysycha, nie osypuje się, nie rozmazuje, nie zbiera w załamaniach powieki - jednym słowem jest rewelacyjny i jako cień do powiek się absolutnie sprawdza. Dodatkowym plusem jest to że jest on wodoodporny. Naprawdę polecam!

Używam tego produktu od:1 miesiąc
Ilość zużytych opakowań:1

Mam dwa cienie z tej serii nr 30 (oliwka) i nr 60 (jaśniejszy brąz). Ze wszystkich innych tego rodzaju cieni te, jak dla mnie, są najlepsze. Nie uczulają, mam wrażliwe oczy, nie wysuszają powiek. Tak jak poprzedniczka uważam, że są bradzo wydajne. Również nie wiem kiedy je zużyję, a używam tych dwóch na zmianę codziennie, również w połączeniu z innego rodzaju cieniami lub tych dwóch razem. :-) Zawsze, jakie by cienie nie były, nakładam na bazę Lumene. Te trzymają się dokładnie do momentu aż zrobię demakijaż. Nie wchodzą w zagłębienia powiek, być może to zaleta bazy (żadnych cieni bez bazy nie używałam, ot przyzwyczajenie ;-)) Bardzo ładnie wyglądają na oku. Ładnie się mienią, tak delikatnie, nie tandetnie, kolory jakby oscylują w różnym rodzaju oświetlenia. Można nimi wycieniować oko. Ja nakładam je po prostu palcem, tak mi jest najwygodniej. Nie uważam tego sposobu za niehigieniczny - myję ręce dokładnie przed i zaraz po nałożeniu cieni. Jeśli chcę wycieniować oko to nakładam naprawdę niewielką ilość pacynką. Dla mnie mają taką zaletę, że się nie obsypują, trzymają się w niezmienionym stanie do momentu demakijażu i mogę naprawdę bardzo szybko wykonać trwały makijaż oka zwłaszcza bladym świtem, kiedy półprzytomna zbieram się do pracy, w której nie mam możliwości na jakiekolwiek poprawki makijażu. Moje cienie nie zmieniły konsystencji od dnia zakupu, nie wyschły. Jeśli jednak coś takiego będzie miało miejsce to oczywiście napiszę. Dla mnie są naprawdę bardzo dobre. Za taką cenę i dla efektu jaki można nimi uzyskać, uważam, że warto je mieć.

Używam tego produktu od: ok. 3 miesiące
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszych

OJ trochę się zawiodłam na tych cieniach, ale od początku. ;) NIgdy nie miałam zaufania do kremowych, musowych cieni, ale w końcu zdarzyła się okazja i wzięłam kilka kolorów na raz [bardzo jasny róż, oliwkowy, brąz i niebiesko-fioletowy] co by mieć rozeznanie w temacie i w końcu przetestować osławione cienie w musie. Śmiało mogę napisać, że te cienie wysychają! Taki los spotkał kolor najjaśniejszego różu. Niestety, ale ten cień kiedy jest wyschnięty nadaje się tylko do wyrzucenia, ponieważ nałożenie go na powieki graniczy z cudem (okropnie się sypie i nie chce się nabierać na pędzelek), a jeśli to się już uda to cień spada z powiek jak stary tynk ze ścian, przez co poliki są całe umazane i świecące. Być może jest to kończąca się data ważności lub złe przechowywanie (u mnie mają dobre warunki!), nie wiem... Inne kolory są ok. i raczej nie mam z nimi [póki co] takich przebojów.
Cienie trzeba nakładać pędzelkiem, wtedy ładnie się rozprowadzają i nawet da się nim nieco wycieniować oko. ;) Cienie są potwornie wydajne, nie wiem czy kiedyś je zużyję wszystkie i do końca? Wątpię...
Trwałość nie jest zła, ale czasami potrafią się zbierać w załamaniu powiek. Efekt końcowy jest dość przyjemny, niezły, ale nie powalający, ot taki średnio dobry. ;)
Opakowanie przystępna, ale za to bardzo mała gama kolorów do wyboru.

Sumując-nie kupię już tych cienie, ponieważ zbyt szybko tracą świeżość, a zużyć je w szybkim tempie jest niemożliwe mając w domu szafę kosmetyków. ;)

Używam tego produktu od: od paru miesięcy.
Ilość zużytych opakowań: w trakcie 3-4 kolorów.

Zwykle nieufnie podchodzę do cieni, zwlaszcza kremowych, bo te nawet na bazie zbierają się mi w załamaniu powieki. I tu bardzo pozytywne zaskoczenie - ten się nie zbiera!!! Przy moich powiekach to graniczy z cudem ;) Jest bardzo trwały, pozostaje niezmieniony przez calutki dzień. Opakowanie jest duże, spokojnie mogą z niego korzystać co najmniej dwie osoby. Jest baaaardzo wydajny, wystarczy odrobinka na pokrycie całej powieki. Cena jest stosunkowo niska, zwłaszcza biorąc pod uwagę ilość cienia. Mam kolor oliwkowo-złoty, ostrzę sobie jeszcze ząbki na czekoladowy. Szkoda tylko, że jest taki mały wybór kolorów...

Używam tego produktu od: kilku miesięcy
Ilość zużytych opakowań: ledwo napoczęte, połowę oddałam Babci, bo sama tego w życiu nie zużyję :D